CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas śniegu nie ma, ale u dzieciaków brata męża grypa typu a
dziś jeszcze ich tu nie ma, ale w poniedziałek teściowa będzie się nimi zajmować. Jak mi młodego jeszcze grypa zaraża na koniec tego cudownego listopada to chyba za rok osobiście zabiorę ich na szczepienie xd
Luna30 lubi tę wiadomość
-
Margareetka wrote:U nas to samo, jest mega zainteresowany jak ja pije coś z kubka. Wczoraj wręcz próbował mi wyrwać filiżankę z kawą xd
No i póki co picie jest jak to Karola określiła jak kotek, coś tam językiem pomemla w tym kubku i tyle 😅
Z Bolesławcem mam love hate relationship, bo bardzo mi się podoba jako wzory, ale tak do picia te kubki są dla mnie po prostu za grube i jakoś mi niezbyt pasują.
Ja mam nadzieję, że na wiosnę ruszymy z budową, przez zimę mąż z teściem chcą kupić już stal i wiązać zbrojenia. Ale ile zajmują te wszystkie papiery to szok... Ciekawe czy byłoby szybciej jakbyśmy sami je ogarniali. Zldcilismy to atchitektowi, a wiadomo jemu niekoniecznie się śpieszy 🫣
Czy u Was też spadł dziś pierwszy śnieg? ❄️❄️❄️
Minimalnie, już się topi 😄
Niekoniecznie by było szybciej, moja siostra sama załatwiała a i tak im chyba z 10 miesięcy zeszło, bo jeszcze było stanowisko archeologiczne na działce (archeolog rzecz jasna nic nie znalazł) i mieli z tym bujania dużo. -
U nas od zakupu działki do rozpoczęcia budowy minęło 8 miesięcy, raz bo papierologia, dwa bo czekaliśmy na kredyt. Ale też mamy właśnie archeologa i konserwatora zabytków na działce i musieliśmy kilka rzeczy z nimi uzgadniać. Żeby było "zabawniej", nasza archeolozka zmarła i papiery przepadły, bo miała wszystko skompletowane i nie zdążyła przekazać 😅 i teraz sprawę przejął jej były mąż który też jest archeologiem xdd szkoda tylko że nie odbiera telefonów od dwóch tygodni. Mam nadzieję że żyje xd
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:58
-
A to u mnie wszędzie biało i pięknie to wygląda:P więc jak to Blackapple już się stopił?
Oficjalnie witam się w gronie 30stek
Kupiłam Maluchowi spiworek do wozka z zaffiro i sobie mufke bo próbowałam z rękawiczkami i jednak mi tak ekstremalnie ręce marzną w bezruchu że bez tego ani rusz. Mam nadzieję że sprawdzą się23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀


-
Cel95 wrote:A to u mnie wszędzie biało i pięknie to wygląda:P więc jak to Blackapple już się stopił?
Oficjalnie witam się w gronie 30stek
Kupiłam Maluchowi spiworek do wozka z zaffiro i sobie mufke bo próbowałam z rękawiczkami i jednak mi tak ekstremalnie ręce marzną w bezruchu że bez tego ani rusz. Mam nadzieję że sprawdzą się
Jeszcze się nie stopił, ale już kapie, bo jest +1 -
Cel wszystkiego najlepszego 🥳
Tanashi no niezły przypał z tą archeolożką 🫣 my na szczęście nie mamy żadnego stanowiska archeologicznego ani konserwatora.
Dziś wybierany się na pierwszą rehabilitację z młodym, a on od wczoraj nie robił 💩, a jest z tych bobasów co robią kilka dziennie. I tak się zastanawiam czy nie szykuje na bomby na tych zajęciach 🫣🫣
Cel95 lubi tę wiadomość
-
Cel95 wrote:A to u mnie wszędzie biało i pięknie to wygląda:P więc jak to Blackapple już się stopił?
Oficjalnie witam się w gronie 30stek
Kupiłam Maluchowi spiworek do wozka z zaffiro i sobie mufke bo próbowałam z rękawiczkami i jednak mi tak ekstremalnie ręce marzną w bezruchu że bez tego ani rusz. Mam nadzieję że sprawdzą się
Wszystkiego najlepszego! 🥳 polecasz jakieś muffki? Też muszę w końcu kupić 🥵
Cel95 lubi tę wiadomość
-
Margareetka wrote:Cel wszystkiego najlepszego 🥳
Tanashi no niezły przypał z tą archeolożką 🫣 my na szczęście nie mamy żadnego stanowiska archeologicznego ani konserwatora.
Dziś wybierany się na pierwszą rehabilitację z młodym, a on od wczoraj nie robił 💩, a jest z tych bobasów co robią kilka dziennie. I tak się zastanawiam czy nie szykuje na bomby na tych zajęciach 🫣🫣
Trzymam kciuki, żeby było od razu po zajęciach 🙈😛 -
Tanashi wrote:U nas od zakupu działki do rozpoczęcia budowy minęło 8 miesięcy, raz bo papierologia, dwa bo czekaliśmy na kredyt. Ale też mamy właśnie archeologa i konserwatora zabytków na działce i musieliśmy kilka rzeczy z nimi uzgadniać. Żeby było "zabawniej", nasza archeolozka zmarła i papiery przepadły, bo miała wszystko skompletowane i nie zdążyła przekazać 😅 i teraz sprawę przejął jej były mąż który też jest archeologiem xdd szkoda tylko że nie odbiera telefonów od dwóch tygodni. Mam nadzieję że żyje xd
U Was to serio nie ma nudy 😅 -
Może opija śmierć żony.Tanashi wrote:U nas od zakupu działki do rozpoczęcia budowy minęło 8 miesięcy, raz bo papierologia, dwa bo czekaliśmy na kredyt. Ale też mamy właśnie archeologa i konserwatora zabytków na działce i musieliśmy kilka rzeczy z nimi uzgadniać. Żeby było "zabawniej", nasza archeolozka zmarła i papiery przepadły, bo miała wszystko skompletowane i nie zdążyła przekazać 😅 i teraz sprawę przejął jej były mąż który też jest archeologiem xdd szkoda tylko że nie odbiera telefonów od dwóch tygodni. Mam nadzieję że żyje xd
Cel wszystkiego najlepszego! 30 lat.....kiedy to było....
Cel95 lubi tę wiadomość
-
Byłam dzisiaj założyć wkładkę, więc oficjalnie przez najbliższe 5 lat mam nadzieję mieć tę kwestię z głowy i bobas dalej pozostanie jedynakiem, a później może dostanę przedwczesną menopauzę

Ogólnie to najbardziej się bałam znieczulenia (ale bez niego to bałabym się jeszcze bardziej), o dziwo nie było go czuć, więc jak coś to igłę w szyjkę macicy dorzucam do listy wkłuć, które nie bolą. Założenie też spoko, ale później w samochodzie cieszyłam się, że Stary prowadzi. Kilka razy złapały mnie takie nudności, które zaczynały się od skurczy w podbrzuszu i po chwili jak cholera chciało mi się rzygać i robiło mi się słabo 🙄 a wczoraj jeszcze rozkminiałam czy nie jechać samej… ale trasy 30 min w jedną stronę to bym wtedy chyba nie przeżyła. Jem sobie teraz paracetamol na zmianę z ibuprofenem i liczę, że nie będzie to trwało wiecznie. Z dźwiganiem młodego też ciężko, całe szczęście, że jest weekend.
Cieszę się bardzo, że to już za mną.
Cel, najlepszego!
Cel95 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję wszystkim moim towarzyszom macierzyństwa za życzenia❤️
Jak mi przyjdą mufki i śpiwór to zrecenzuję. Z okazji urodzin prezent dla zimnych łapek😅
Mąż kupił mi mędzy innymi masaż czekolada relaksacyjny, już się nie mogę doczekać:p
Elza1234 lubi tę wiadomość
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀


-
Alex_92 wrote:Dziwne, że w ogóle ktoś się chce teraz tego podjąć przy tym jaka ma być pogoda. Może faktycznie wstrzymajcie się do wiosny jak macie taką możliwość.
Dynia oficjalnie zaakceptowana 💪🏻 ojciec będzie niepocieszony, bo on dyni nienawidzi 😅
Jak dajecie dzieciakom wodę? Z łyżeczki? Ja próbuje narazie właśnie łyżeczką, ale więcej rozlewa bo oczywiście się wygina, kręci albo próbuje złapać rączką.
Mój wczoraj ogarnął bboxa













