CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Zastrzeglam od razu swoj pesel,przelalam wszystkie pieniadze z konta dla swojego A i zmienilam haslo do banku.
O tyle dobrze ze to moj stary meil i nie mialam nic waznego z nim powiązane. No ale i tak kradziez to kradziez,i jeszcze wystawianie ogloszenia jako ja...
Moj A napisał do tego czlowieka odpowiedź na to ogloszenie ze jest zainteresowany kupnem to normalnie mu odpisał. Możliwe ze nawet zdobedziemy adres w ten sposob. -
Ja stwierdziłam, że jak Kasia planuje Tajlandię to ja nie będę pajacować z tym, że 200km nie pojadę. I co. Zero marudzenia w ten dzień. Naprawdę zero. 15 min płaczu pod domem bo podróż powrotną nam wydłużyło zepsute auto iTesc nas odwoził, a była już głodna.
Rozdała chyba milion uśmiechów Dziadkom 😊
W kąpieli też chlapie ile wlezie.
U nas mówi na razie "dede"
My robimy do tej pory sami foty lustrzanka a sesje dopiero na wiosnę będziemy mieć. Ale nie są złe. Muszę tylko kogoś poprosić żeby zrobił nam więcej wspólnie.
Podpór był raz 3 tyg temu u lekarza i mamy ćwiczenia od fizjo na podpór wysoki właśnie. Bez wkurzenia sama go nie robi. Ale podobno wysoki wzrost może utrudniać, fizjo mi powiedziała, że mniejsze i drobniejsze dzieci mają z tym łatwiej
Jutro mamy 3 szczepienia więc proszę o kciuki. Nie wiem jak dojedziemy, czy auto wynajmiemy czy weźmiemy jakąś taxi uber black żeby była pewność o dobre auto/kierowcę. Kurde no akurat teraz bez auta zostać.
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀


-
Ano pesel to myślę że fajnie mieć zastrzeżony.Truuskaawka wrote:Zastrzeglam od razu swoj pesel,przelalam wszystkie pieniadze z konta dla swojego A i zmienilam haslo do banku.
O tyle dobrze ze to moj stary meil i nie mialam nic waznego z nim powiązane. No ale i tak kradziez to kradziez,i jeszcze wystawianie ogloszenia jako ja...
Moj A napisał do tego czlowieka odpowiedź na to ogloszenie ze jest zainteresowany kupnem to normalnie mu odpisał. Możliwe ze nawet zdobedziemy adres w ten sposob.
Osobiście mam ciągle. Jak potrzebuje do ostrzegam na miejscu w mobywatelu i po 30 min zastrzegam od nowa
Obawiam się że adresu nie zdobędziecie bo oni wyłudzają głównie na sprzedaż przez olx
Cel - u nas w mieście ktoś zrobił taxi dla dzieci, z porządnymi fotelikami pod wiek itd. Może u was też coś takiego jest?
Choc no ja bym pewnie założyła nosidło i pojechała po prostu mpk 😅 ale ja to wszędzie tak z małą jeżdżę, jak mąż w pracy. -
Elza1234 wrote:Ano pesel to myślę że fajnie mieć zastrzeżony.
Osobiście mam ciągle. Jak potrzebuje do ostrzegam na miejscu w mobywatelu i po 30 min zastrzegam od nowa
Obawiam się że adresu nie zdobędziecie bo oni wyłudzają głównie na sprzedaż przez olx .
Ten czlowiek chyba pierwszy raz probuje oszukac.
Wystawil komputer z odbiorem OSOBISTYM. I to w tym samym miescie co my mieszkamy.
Do tego na zdjeciach w ogloszeniu widac kawalek mieszkania a w monitorze odbija sie jego zarys... -
Truuskaawka wrote:Ten czlowiek chyba pierwszy raz probuje oszukac.
Wystawil komputer z odbiorem OSOBISTYM. I to w tym samym miescie co my mieszkamy.
Do tego na zdjeciach w ogloszeniu widac kawalek mieszkania a w monitorze odbija sie jego zarys...
demon biznesu
-
Gusia_ wrote:U nas musi coś dostać bo starsze dostaną. Inaczej też bym nie kupiła zabawek raczej tylko jakiś praktyczny gadżet

Tanashi nieźle. Też widziałam ten zamek. U nas musi być duplo bo zwykłe lego na pewno by rozrzuciły po domu i potem mała by to brała do buzi. Już ja je za dobrze znam 😅 duplo mnie tak nie stresuje. U nas młodsza wybrała zamek arielki a starsza krainę lodu. Ale ogólnie takie są ich ulubione księżniczki więc nie jest to dla mnie zaskoczeniem 😅 także wydałam prawie 500 zl na same ich te zamki 😅
Ja mam w lodówce kawałek cukinii to chyba dziś mała dostanie cukinie 😅 u nas rozszerzanie diety to płynięcie z prądem xd
My też mamy zamek elsy ale malutkie elementy. Ogólnie moja ma bd dużo lego... Na szczęście bawi się lego w salonie tylko więc liczę że będę miała oko nania
Odkąd kupiłam taki zarabisty organizer na lego też już raczej nie widzę małych elementów na podlodze. Sama sprząta i jeszcze się chwali koleżankom że zobacz jaki mam porządek dzięki temu możemy łatwo znaleźć każdy element -
Anabbit wrote:Potrzebuję pomocy 🙈 chcemy wysłać chrześnicy mojego męża małą paczkę na Mikołajki. Kupiłam już jej świąteczną bkuze ze Sitchem, zestaw kreatywny małej projektantki mody i potrzebuje jeszcze jakiegoś dodatku do prezentu. Macie jakieś pomysły? Ona ma 6 lat. Może jakaś fajna książka? Ona ma tego mnóstwo więc to musi być coś niepopularnego 😂 albo no nie wiem, przyjmę wszelkie polecajki 😄
U nas ostatnio biżuteria ale to też dyi albo lego albo z ciekawszych rzeczy to mazaki do rysowania po wodzie -
Truskawka współczuję stresu, ale widać że to jakiś amator po tym co piszesz 🤣🤣
Luna my mieliśmy zaparcie po brokule, czego kompletnie się nie spodziewałam. Na szczęście już poszło, 4dni bez 💩 to za dużo dla niego, ostatnie dwie noce tak się męczył już i nijak nie mogłam mu pomóc.
Dziś dałam ziemniaka, to mina była średnia. Zjadł może ze dwie łyżeczki i jednak nie posmakowało chyba. Popołudniu dam pomieszanego z cukinia to myślę, że mu podejdzie, bo cukinią się zajadał.
Właśnie tak myślałam, że może dorwę jakaś ofertę na sesję świąteczna last minute w tym tygodniu przed świętami jak już mąż wróci. A jak nie to fotki pod choinką w święta zrobimy i też pamiątka będzie, najważniejsze że razem 🥰 -
Dzień dobry!
Truskawka ale się najadłaś stresu przed samym snem, współczuję, ale z tego co piszesz to faktycznie chybajego pierwszy raz 😅🫣
U nas wczoraj pojawił się drugi ząb 🫢 a ta wysypka, którą wstawiałam ostatnio na fb, to chyba właśnie na zęby mu wyskakuje 👀
Właśnie po tym jak Kasia napisała o tej Tajlandii to coraz lepiej sie nastawiam na nasz wyjazd w lutym, bo to „tylko” niecałe 600km 😅
Powodzenia na wszystkich szczepieniach, my mamy za tydzień ostatnią dawkę 6w1 i chyba przerwa ❤️
Widziałam że pisałyście o prezentach świątecznych, i tak samo ja wy jestem w szoku jeżeli chodzi o aktualną cenę kaczki Moniki 😅
-
Temat zaparć...ideolo.
My od wczorajszego wieczora z nimi walczymy. Czopki,wlewka i mało co poszło. Całą noc płacz i pisk z bólu. O 23 pukała sąsiadka czy wszytko okej bo Mala ciągle płacze, a to się nie zdarza.
Człowiek się czuje bezpieczniejszy ,jak ma ta świadomość, że jakby zemdlał a dwójka dzieci w domu,to się ktoś zainteresuje.
No ale wracając do kupy,to zasnęliśmy o 4 . O 3 chciałam jechać do szpitala,bo zaczęła wymiotować. Mówię dołem nic,górą dużo to musi mieć jakieś usg zrobione. Ale na szczęście poszło. Ona zawsze miała problem z kupą,ale po rotarix to jest w ogóle dramat.
Truskawka stresują mnie takie akcje. Siedzą ci oszuści i kurwa polują na ludzi. Łapy im odcinać albo na ciężkie roboty kierować.
-
Ile rzeczy może pójść nie tak z rana? 😑
Wstałam wcześniej żeby jej pobrać mocz. Stałam jak głupia 40 min przy przewijaku i nic. Ostatecznie nakleiłam woreczek z nadzieją, że żeby po drodze (spoiler - nie zrobiła).
Wpakowaliśmy się w korek i ja nie zdążyłam na moją krew. Pobiegłam z nią do jej gabinetu. Okazało się, że nie mogą znaleźć żyły do pobrania (mam to samo zawsze) i będą brać z dłoni. Spoko, tylko w dłoni też im coś nie wyszło i bobas mi leżał 5 minut na z igła w żyle i pielęgniarka jej wyciskała krew do dwóch probówek. Ile ona się splakala przy tym 🥺🥺 cała drogę do domu mi plakala. Odwołałam dzis wszystkie plany i będziemy się kisić w dresie w domu.
A jutro powtórka z rozrywki, muszę złapać ten mocz i zawieźć, bo wieczorem wyjeżdżamy na kilka dni 😣 -
Margareetka wrote:Truskawka współczuję stresu, ale widać że to jakiś amator po tym co piszesz 🤣🤣
Luna my mieliśmy zaparcie po brokule, czego kompletnie się nie spodziewałam. Na szczęście już poszło, 4dni bez 💩 to za dużo dla niego, ostatnie dwie noce tak się męczył już i nijak nie mogłam mu pomóc.
Dziś dałam ziemniaka, to mina była średnia. Zjadł może ze dwie łyżeczki i jednak nie posmakowało chyba. Popołudniu dam pomieszanego z cukinia to myślę, że mu podejdzie, bo cukinią się zajadał.
Właśnie tak myślałam, że może dorwę jakaś ofertę na sesję świąteczna last minute w tym tygodniu przed świętami jak już mąż wróci. A jak nie to fotki pod choinką w święta zrobimy i też pamiątka będzie, najważniejsze że razem 🥰
Nie chcę Cię martwić, ale u nas cukinia super, ziemniak słabo i później nawet cukinia ziemniakowi nie pomogła 🤣 -
Tak właśnie wygląda pobieranie u niemowląt. Takie właśnie kapanie z igły. Normalne. Chyba bardziej bym się zdziwiła jakby ze zgięcia pobrały.Anabbit wrote:Ile rzeczy może pójść nie tak z rana? 😑
Wstałam wcześniej żeby jej pobrać mocz. Stałam jak głupia 40 min przy przewijaku i nic. Ostatecznie nakleiłam woreczek z nadzieją, że żeby po drodze (spoiler - nie zrobiła).
Wpakowaliśmy się w korek i ja nie zdążyłam na moją krew. Pobiegłam z nią do jej gabinetu. Okazało się, że nie mogą znaleźć żyły do pobrania (mam to samo zawsze) i będą brać z dłoni. Spoko, tylko w dłoni też im coś nie wyszło i bobas mi leżał 5 minut na z igła w żyle i pielęgniarka jej wyciskała krew do dwóch probówek. Ile ona się splakala przy tym 🥺🥺 cała drogę do domu mi plakala. Odwołałam dzis wszystkie plany i będziemy się kisić w dresie w domu.
A jutro powtórka z rozrywki, muszę złapać ten mocz i zawieźć, bo wieczorem wyjeżdżamy na kilka dni 😣
Ja Ci powiem, że prawie nigdy nie łączyłam łapania moczu i badań krwi u dziecka. Nawet się nie nastawiałam,że uda się to razem zrobić. -
Karola3xJ:D wrote:Tak właśnie wygląda pobieranie u niemowląt. Takie właśnie kapanie z igły. Normalne. Chyba bardziej bym się zdziwiła jakby ze zgięcia pobrały.
Ja Ci powiem, że prawie nigdy nie łączyłam łapania moczu i badań krwi u dziecka. Nawet się nie nastawiałam,że uda się to razem zrobić.
A to ja nie wiedziałam. Moja przyjaciółka pobierała bobasowi ostatnio to normalnie ze zgięcia jak dorosłemu w kilka sekund. Tak mi opowiadała i się na to nastawiałam właśnie.
No, ja liczyłam że się uda, bo muszę to ogarnąć przed pracą męża. Sama z nią nie pojadę. -
On mi liże koła od wózka, a ja mam mu sterylizować butelki?😂Kkk77 wrote:Dziewczyny a sterylizujecie dalej butelki czy po prostu myjecie i tyle?
Nie. Ostatnio mój K. wyparzał swoje szejkery to dorzuciłam butelki i smoczki i to było ostatnio na tyle.
A odnośnie ziemniaka: jak dostał samego ugotowanego to ble, a z masłem smakuje - robiłam dla siebie obiad i przy okazji jemu do spróbowania.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 11:34
Kkk77 lubi tę wiadomość
-
Kkk77 wrote:Dziewczyny a sterylizujecie dalej butelki czy po prostu myjecie i tyle?
Ja raz na tydzień odpalam program sterylizacja i wtedy po kolei butelki,laktatory,gryzaki.
Dostałam do wyboru zdjecia z sesji. Zaplace tysiąc lekką reka. Czy to przesada? 🫣
Kurier z rana przywiozl krzeselko dla malej. Oetatecznie zdecydowalam sie na te Future Designe. Na promce za 720zł
Update odnosnie kradziezy olx- olx na moje zgloszenie o kradziezy usunal tamte ogloszenia ale konto zostawil... Popoludniu pojedzie moj A na policje,moze pozwolą mu zglosic sprawe bo nie chce malej ciągać... -
Nie pozwolą bo Ty jesteś poszkodowaną. Musisz być Ty.Truuskaawka wrote:Ja raz na tydzień odpalam program sterylizacja i wtedy po kolei butelki,laktatory,gryzaki.
Dostałam do wyboru zdjecia z sesji. Zaplace tysiąc lekką reka. Czy to przesada? 🫣
Kurier z rana przywiozl krzeselko dla malej. Oetatecznie zdecydowalam sie na te Future Designe. Na promce za 720zł
Update odnosnie kradziezy olx- olx na moje zgloszenie o kradziezy usunal tamte ogloszenia ale konto zostawil... Popoludniu pojedzie moj A na policje,moze pozwolą mu zglosic sprawe bo nie chce malej ciągać...
My na sorze. Pewnie nam zejdzie do 22













