CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Cel rozumiem Twoją frustracje. Nasz blok stoi jako ostatni- przed nim jest las i jest to obszar chroniony,więc nic nie mogą tu postawic.
Co prawda sarny do nas nie przychodziły- ale wilki już tak 😅
Ale już obok naszego bloku można i zaczeli budować. Od sierpnia punkt 6 rano zaczynali prace. Koparki,dzwigi wywrotki. Halasy okropne.
Wiec wspolczuje.
Dzisiaj wlecial nam spacer 2h i przespała w trakcie 1.5h 😄 Pewnie byloby dluzej ale juz prawie sikalam po nogach 🙈
Była też pierwsza proba brokuła- raczej fanką nie zostanie. Krzywiła się ale jednoczesnie chciala wiecej bo podoba jej się jedzenie. Nawet Gastrotuss ktorym plula- teraz szeroko buzie otwiera i cieszy się na niego 😄
Osobiscie jestem rozdarta w temacie pracy. Aktualnie jestem bez. A na moim osiedlu zaczynaja budowac zlobek miejski,otwarcie ma być jakoś na wrzesien chyba. Są spore szanse że dostalabym tam pracę(duzo by to pomoglo w kwestii naszych finansow)- ale nie chce tak szybko posyłać swojej Bubci do zlobka,planowalismy to zrobic jak skonczy dwa latka.
Cięzki temat dla mnie
-
Pamiętam jak szukaliśmy działki albo domu i początkowo chciałam albo na wsi albo pod lasem - i jedna z tych działek spełniała wszystkie oczekiwania (tylko do pracy 30min), a całe szczęście, że jej nie kupiliśmy, bo jak później patrzyłam na geoportalu to pola, które były wokół zostały podzielone na kilkadziesiąt mniejszych - idealnie pod osiedla 🤡 z kolei jeszcze przed szukaniem domu jak szukaliśmy mieszkania to były świeżo wybudowane 2 bloki - zajebisty widok na las z okien, cisza spokój. Ale wybraliśmy mieszkanie 5min od pracy, wprawdzie przy torach kolejowych, ale za to widok z okien to drzewa i zielen, najbliższe domy za torami i nikt nic tam bliżej nie wybuduje
nawet polubiłam te pociągi, cargo jeździło rzadko
za to tamto osiedle pod lasem rozrosło się tak koszmarnie, że od 7 lat trwa tam jedna wielka budowa, mieszka tam moja koleżanka i jak kiedyś u niej byłam to jest dramatyczny hałas 🙈 cieszę sie, że dom ostatecznie znaleźliśmy wokół zabudowy innych domów, które ani nie są tak stare, żeby ktoś je miał remontować (tylko nasz to była rudera, bo stał 15lat pusty xD) ani nie ma pustych działek, żeby cokolwiek się tam działo. Strasznie trudne były te dorosłe decyzje xD
-






