CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do wakacji- raczej nigdzie nie będziemy lecieć, ale pewnie jakieś tripy po Polsce zrobimy, w zależności jak się będę czuła.
Co do twojego pytania Ami - chcieć bym chciała naturalnie, a co się wydarzy to się okaże, na nic się nie nastawiam, chciałabym tylko urodzić i przeżyć 😅Gusia_ lubi tę wiadomość
-
Ja rodziłam naturalnie i jeśli teraz nie będzie żadnych przeciwwskazań, to też chciałabym naturalnie. Własna położna przy porodzie brzmi fajnie, ale u nas można mieć tylko jedną osobę towarzyszącą, to wolę jednak żeby mąż był ze mną. Liczę na to, że tym razem trafię na bardziej zaangażowaną położną w szpitalu, a jak nie, to planuję w domu poćwiczyć wszystkie możliwe pozycje porodowe żeby nie potrzebować za dużo położnej 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2024, 08:18
-
Hahaha Elza, szczerze to i ja mam takie podejście do porodu. To taki żywioł, że nie zaplanujesz, ale fajnie by było przeżyć i urodzić zdrowe dziecko 🤣👌
Ami31, Elza1234, SZKODNIK, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Elza1234 wrote:Co do wakacji- raczej nigdzie nie będziemy lecieć, ale pewnie jakieś tripy po Polsce zrobimy, w zależności jak się będę czuła.
Co do twojego pytania Ami - chcieć bym chciała naturalnie, a co się wydarzy to się okaże, na nic się nie nastawiam, chciałabym tylko urodzić i przeżyć 😅
Nie wiem dlaczego, ale tak mnie rozbawiło „ urodzić i przeżyć 😂
Wiadomo większość z nas dowie się pod koniec ciąży ja już miałam Cc i tym razem też raczej Cc będzie tak twierdzi mój lekarz.Elza1234 lubi tę wiadomość
-
Tanashi wrote:Ja rodziłam naturalnie i jeśli teraz nie będzie żadnych przeciwwskazań, to też chciałabym naturalnie. Własna położna przy porodzie brzmi fajnie, ale u nas można mieć tylko jedną osobę towarzyszącą, to wolę jednak żeby mąż był ze mną. Liczę na to, że tym razem trafię na bardziej zaangażowaną położną w szpitalu, a jak nie, to planuję w domu poćwiczyć wszystkie możliwe pozycje porodowe żeby nie potrzebować za dużo położnej 🤣
Mówi się, że kolejny poród naturalny jest szybszy o łatwiejszy i oby to była prawda 🙂.
Wiadomo mąż jest największym wsparciem pod warunkiem, że nie zemdleje chłopisko pod wpływem atrakcji 😂😂. Położna do już połowa sukcesu 🙂 -
A możecie mi polecić dziewczyny co dobrego robicie sobie na śniadanie bądź kolacje bo brak mi już pomysłów i ciągle jem to samo 😂😂. Dlatego nie mogę doczekać się jedzenia świątecznego 😂😂😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2024, 08:31
-
Gusia_ wrote:Hahaha Elza, szczerze to i ja mam takie podejście do porodu. To taki żywioł, że nie zaplanujesz, ale fajnie by było przeżyć i urodzić zdrowe dziecko 🤣👌
-
Ami31 wrote:My pewnie wybierzemy się gdzieś w styczniu z córką na ferie, ale raczej w Polsce bo bałabym się lecieć teraz w ciąży to raz a dwa ja się autem boję jeździć taka jestem przelęknięta. W pierwszej ciąży z córką uderzył we mnie samochód i taki mam lęk w sobie..
A co do położnej też rozmyślam nad prywatną i z tego co wiem to trzeba zorientować się czy taka jest w szpitalu w którym się chce rodzić bynajmniej tak mi wspominała koleżanka, która sama miała prywatną położną.
A raczej wolałybyście porody naturalne czy przez cc ?? A może już rodziłyście i macie np. Wskazanie do cc.
Ja już jestem po jednym trudnym porodzie skończonym cc więc mogę sobie wybrać co chce. Ale chciałabym spróbować tego porodu naturalnego. Jednakże wiem że jeśli nie będzie szło i będę miała dość to stanowczo mówię że chce na stół i bez dyskusji że poczekamy czy próbujemy dalej, mój mąż już wie że jeśli będzie opór ze strony szpitala czy coś to robi dym i idzie z „kopertą” bo mój strach w związku z zwlekaniem z cięciem „bo może się uda”, „może spróbujemy z piłeczka” czy z inną pierdołą jest silniejszy i nie dam już zrobić z siebie ofermy 🙂 -
Mój stary nie będzie przy porodzie na pewno bo wiem że jest wrażliwy i miękki z resztą sam już powiedział że absolutnie nie, będzie czekał na korytarzu 😃 także ja się skłaniam ku tej położnej i będę intensywnie myśleć i rozpytywać o to w szpitalu
Ami31 lubi tę wiadomość
-
magdalena321 wrote:Ja już jestem po jednym trudnym porodzie skończonym cc więc mogę sobie wybrać co chce. Ale chciałabym spróbować tego porodu naturalnego. Jednakże wiem że jeśli nie będzie szło i będę miała dość to stanowczo mówię że chce na stół i bez dyskusji że poczekamy czy próbujemy dalej, mój mąż już wie że jeśli będzie opór ze strony szpitala czy coś to robi dym i idzie z „kopertą” bo mój strach w związku z zwlekaniem z cięciem „bo może się uda”, „może spróbujemy z piłeczka” czy z inną pierdołą jest silniejszy i nie dam już zrobić z siebie ofermy 🙂
-
magdalena321 wrote:Ja już jestem po jednym trudnym porodzie skończonym cc więc mogę sobie wybrać co chce. Ale chciałabym spróbować tego porodu naturalnego. Jednakże wiem że jeśli nie będzie szło i będę miała dość to stanowczo mówię że chce na stół i bez dyskusji że poczekamy czy próbujemy dalej, mój mąż już wie że jeśli będzie opór ze strony szpitala czy coś to robi dym i idzie z „kopertą” bo mój strach w związku z zwlekaniem z cięciem „bo może się uda”, „może spróbujemy z piłeczka” czy z inną pierdołą jest silniejszy i nie dam już zrobić z siebie ofermy 🙂
-
Karola3xJ:D wrote:Koperty są karalne. Żebyś miała to na uwadze. Nie wiesz na kogo trafisz. Chyba lepiej iść na wizytę prywatna do ordynatora,jemu posmarować i mieć dogadane. Bo tak na oddziale to sie różnie może skończyć. U nas lekarze zgłaszają próby wręczenia kasy.Nigy nie widomo czy ktoś nie jest podstawiony.
Wiem pomyślałam też o tym, u mnie w poprzednim szpitalu gdzie rodziłam to było bardzo powszechne, jak nie szło, to chłop szedł do gabinetu ordynatora koperta w rękę i ordynator schodził i sprawdzał co i jak i decyzja padała „na cięcie”. Także wiesz, u mnie poprzednim razem mój ex mąż był taką ……. że nie wiem czy się bał czy co czy mu to było wszystko jedno że nie poszedł choć pieniądze były przygotowane ale pewnie było mu żal tyle komuś dać bo to był i jest złotówa jakich mało.
Ale ja też byłam młoda i nieświadoma, nie wiedziałam jak to działa, teraz jestem już o 10 lat do przodu mądrzejsza i świadoma tego że mam prawo wydrzeć ryja albo po prostu zgłosić takie coś 🙂Cel95 lubi tę wiadomość
-
Kurde czasem dobrze mieszkać w dużym mieście bo nie słyszałam takich historii o szpitalu który wybrałam.
Ja nigdzie nie lecę bo po pierwsze wydaliśmy ogrom pieniędzy we wrześniu na dłuższe wakacje po drugie po prostu nie chce ryzykować. Dziecko chociaż trochę urośnie to wsadze w samolot i polecimy. A jak będzie maluteńkie to będzie lato w Polsce i ładnie w okolicy to jeden raz w ciągu życia przeżyje brak zagranicznych wakacji... pod koniec roku może jakieś termy we Włoszech się uda jak będzie większe:P ciężko ocenić bo z takim paro miesięcznym nie wiem czy nie będziemy się bali za granicę jechać.
Co do porodu mój plan to: przeżyć, urodzić Dziecko, żeby Dziecko było zdrowe, nie dostać incydentu zakrzepowego i przeżyć połóg. To by było na tyle.Ami31, Elza1234, kasssia, Alex_92 lubią tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
Starania od '23, cb marzec -> przerwa ponad rok, wznowienie 06'24 2cs cb..
Pogłębiona diagnostyka po pierwszej cb:
- APS 3+ i Sjörgen (brak objawów, wyniki przeciwciał lepsze)
- allo mlr, cross match, wymazy ok; kir Bx (1 impl.)
- celowana suplementacja, ładne amh
- hashimoto w remisji, h.pyroli leczone 1,5msc naturalnie
- stale letrox,hydroxychloroquina, acard
- wyniki nasienia ok (ładna fragmentacja 12%, morfo 4%); problemy ze stawami u męża od 08'24
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏
-
magdalena321 wrote:Wiem pomyślałam też o tym, u mnie w poprzednim szpitalu gdzie rodziłam to było bardzo powszechne, jak nie szło, to chłop szedł do gabinetu ordynatora koperta w rękę i ordynator schodził i sprawdzał co i jak i decyzja padała „na cięcie”. Także wiesz, u mnie poprzednim razem mój ex mąż był taką ……. że nie wiem czy się bał czy co czy mu to było wszystko jedno że nie poszedł choć pieniądze były przygotowane ale pewnie było mu żal tyle komuś dać bo to był i jest złotówa jakich mało.
Ale ja też byłam młoda i nieświadoma, nie wiedziałam jak to działa, teraz jestem już o 10 lat do przodu mądrzejsza i świadoma tego że mam prawo wydrzeć ryja albo po prostu zgłosić takie coś 🙂
Ale chora sprawa. Naprawdę chore. Mój prowadzący robi cięcia w moim szpitalu i tu czuje na 200% że jak trzeba będzie to będę je miała. Jak będzie medyczne wskazanie.👰🏻♀️29 👨💼32
Starania od '23, cb marzec -> przerwa ponad rok, wznowienie 06'24 2cs cb..
Pogłębiona diagnostyka po pierwszej cb:
- APS 3+ i Sjörgen (brak objawów, wyniki przeciwciał lepsze)
- allo mlr, cross match, wymazy ok; kir Bx (1 impl.)
- celowana suplementacja, ładne amh
- hashimoto w remisji, h.pyroli leczone 1,5msc naturalnie
- stale letrox,hydroxychloroquina, acard
- wyniki nasienia ok (ładna fragmentacja 12%, morfo 4%); problemy ze stawami u męża od 08'24
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏
-
Ja mam dużo marzeń porodowych, ale będę szczęśliwa jak chociaż część uda się zrealizować 🤣 Chciałabym rodzić w wodzie, tym razem bez nacięcia krocza, chciałabym mieć możliwość swobodnej zmiany pozycji, żeby znowu mnie nie podpieli pod ktg i leżenie 😵💫
-
Też chodzi za nami Dubaj, jednak lot nie taki krótki, podobnie jak Madera czy Kanary, też patrzę na to jaki jest tam dostęp do opieki medycznej e razie czego.
Rozważamy jeszcze Hiszpanię, Andaluzja jest dość ciepła, Cypr albo Maltę. Jednak fajnie byłoby się gdzieś wybrać! -
Tanashi z ktg nie trzeba leżeć, ja miałam ktg i oxy a normalnie sobie mogłam chodzić przy łóżku, siedzieć na piłce, tylko wiadomo, musiałam uważać na te kable. Drugi poród to w sumie większość przesiedziałam na piłce 😅 Teraz też tak planuje jak będę rodzić SN. Dla mnie to najlepsza pozycja w trakcie porodu. Odkryłam to pod koniec pierwszego i jak będę rodzić SN tym razem też to również zamierzam z niej schodzić tylko do sprawdzenia jakie jest rozwarcie i do toalety 🤣 Naprawdę najgorsze co może być to wg mnie lezec w porodzie, jednak te pozycje wertykalne dużo dają dla postępu porodu
kasssia, Alex_92 lubią tę wiadomość