CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Nineq wrote:Ja wiem, że w każdym momencie coś się zdarzyć może, ale... myślałam, że na naszym wątku moment strat jest za nami.
Tak mi przykro..Hsg niedroznosc 1 jajowodu
Mutacje acard
Dr J. błędna diagnoza pcos I cała apteka suplementow które nic nie daly
2 iui nieudane
1 transfer swierzy ❌
Histeroskopia i wykryty stan zapalny I dużo kom NK
2 transfer ❄️ encorton neoparin
11dpt beta 308
25dpt pęcherzyk
34dpt serduszko ledwo zipie
42dpt ❌
3 transfer ❄️ encorton neoparin cykl sztuczny 16dc ❌
Polip, Histeroskopia i stan zapalny leczone
Naturals między ivf
32dc beta 750 🤞
38 dc pęcherzyk I ciałko żółte
52 dc mamy serduszko ❤
-
Fantazja61 wrote:Hej, szukam wsparcia, bo męczą mnie dziwne myśli i uczucia i może ktoś miał podobnie.
Aktualnie końcówka 18tc i co jakiś czas pojawia się sporo wątpliwości co do tego jak będzie dalej wyglądać ciążą, jak to będzie czuć dziecko w sobie, jak to będzie funkcjonować z dużym brzuchem i jak w ogóle ogarnąć poród.
Czuję że nie jestem na to wszystko gotowa, że to się dzieje za szybko, że w ogóle nie chce tego doświadczać bo boję się swoich reakcji.
Miewam też takie uczucie nierealności że jak to rośnie we mnie dziecko, że to w sumie odrębny byt, który tam jest, rośnie, czuje i się porusza. Gdy o niej myśle, to bardziej jak o osobie z przyszłości która niedługo poznam a nie jako osobie która już tu jest i która tworzy moje ciało.
To moja 1 ciąża, więc fakt że nie wiem czego się spodziewać budzi mój ogromny niepokój.
Dziecko było planowane i chciane, ale teraz w trakcie mam poczucie że nie byłam na to doświadczenie przygotowana i czasem mam wrażenie że abstrakcyjność tej sytuacji spowoduje że stracę rozum.
Te uczucia nie są ciągle, ale ostatnio coraz częściej odczuwam wątpliwości i brak gotowości.KarolaKinga lubi tę wiadomość
-
Sory, może uznacie mnie za okrutną, ale ja dziś nie mogę czytać o jakiś myślach o tym, że nie chce się dziecka i nie jest się gotowym, gdy tam Ania przeżywa swój prywatny dramat. Fantazja kiepski dzień sobie wybrałaś na naszym wątku na taki post. Też polecam wybrać się do specjalisty.
Cel95, Tanashi, Kkk77, Gosiaczek.prosiaczek, asiun, Elza1234, awokado 🥑, amoze, xSmerfetkax, Alex_92, KarolaKinga, Malinaaa2024, Klaudek11, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Fantazja, myślę, że samo poczucie, że ciężko uwierzyć w to, że mamy w brzuchu człowieka nie jest niczym dziwnym. Jest to pewnego rodzaju cud i niesamowita rzecz.
Jeżeli jednak patrzysz na to negatywnie, przytłacza Cię ogrom myśli, wątpliwości, strachu, a to wynika z tego co napisałaś to warto iść pogadać z psychologiem, najlepiej poszukaj kogoś kto prowadzi kobiety w ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:09
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 🙏
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Gusia_ wrote:Sory, może uznacie mnie za okrutną, ale ja dziś nie mogę czytać o jakiś myślach o tym, że nie chce się dziecka i nie jest się gotowym, gdy tam Ania przeżywa swój prywatny dramat. Fantazja kiepski dzień sobie wybrałaś na naszym wątku na taki post. Też polecam wybrać się do specjalisty.
Tak, dziś jest na to kiepski dzień..
Fantazja jak pisałam, psycholog i to na serio i jak najszybciej.👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 🙏
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Gusia_ wrote:Sory, może uznacie mnie za okrutną, ale ja dziś nie mogę czytać o jakiś myślach o tym, że nie chce się dziecka i nie jest się gotowym, gdy tam Ania przeżywa swój prywatny dramat. Fantazja kiepski dzień sobie wybrałaś na naszym wątku na taki post. Też polecam wybrać się do specjalisty.
Tak jak Gusia polecam specjalistę.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:19
Cel95, KarolaKinga lubią tę wiadomość
-
HejAnku, bardzo mi przykro przez co przechodzisz.. nie udzielam się u Was, ale przytulam w tym ciężkim czasie❤️🩹
Dziewczyny, prawdopodobnie do Was dołączę, ciągle biłam się z myślami, że to wszystko takie nierealne (trochę doświadczenia mam), ale z uwagi na przykre wiadomości nie będę zaśmiecać 🍀start: 06.2021
10/11/12.2022 clo+ovi❌
05.2023 7/9tc💔
11.2023 6/7tc 💔 cp P
05.2024 💔 cb
MTHFR hetero, PAI hetero
Niskie APTT
PCOS, IO
Niedrożny lewy jajowód
❌
08.2024🍀🍀🍀🍀
11.10 FET 5aa
17.10 ⏸️
21.10 250,0
23.10 462,9 (84,4%)
25.10 1099,0 🎉
31.10 GS 15x7mm YS 3,8mm
08.11 CRL 0,64cm FHR+😔
15.11 CRL 1,43cm FHR 161/min❤️🩸
22.11 8+5 CRL 2,12cm
06.12 10+5 ❤️🩸
14.12 11+6 CRL 5,71cm, FHR 173/min❤️🩸
18.12 12+3 niskie ryzyka❤️ wysokie ryzyko preeklampsji
15.01 16+3 150g
-
Fantazja61 wrote:Hej, szukam wsparcia, bo męczą mnie dziwne myśli i uczucia i może ktoś miał podobnie.
Aktualnie końcówka 18tc i co jakiś czas pojawia się sporo wątpliwości co do tego jak będzie dalej wyglądać ciążą, jak to będzie czuć dziecko w sobie, jak to będzie funkcjonować z dużym brzuchem i jak w ogóle ogarnąć poród.
Czuję że nie jestem na to wszystko gotowa, że to się dzieje za szybko, że w ogóle nie chce tego doświadczać bo boję się swoich reakcji.
Miewam też takie uczucie nierealności że jak to rośnie we mnie dziecko, że to w sumie odrębny byt, który tam jest, rośnie, czuje i się porusza. Gdy o niej myśle, to bardziej jak o osobie z przyszłości która niedługo poznam a nie jako osobie która już tu jest i która tworzy moje ciało.
To moja 1 ciąża, więc fakt że nie wiem czego się spodziewać budzi mój ogromny niepokój.
Dziecko było planowane i chciane, ale teraz w trakcie mam poczucie że nie byłam na to doświadczenie przygotowana i czasem mam wrażenie że abstrakcyjność tej sytuacji spowoduje że stracę rozum.
Te uczucia nie są ciągle, ale ostatnio coraz częściej odczuwam wątpliwości i brak gotowości.
Trochę to nie wątek na takie sprawy to raz. I też takie wbicie się nie wiadomo skąd w nasz wątek który tworzymy już kilka miesięcy, znamy sie „wirtualnie” i mamy swoje grono to dwa. A trzy akurat w takim momencie kiedy dziś każda z nas przeżywa trudny czas który dotknął Ani.
Polecam psychologa, nic więcej. Ewentualnie poszukaj na forum takiego podobnego wątku który Ty podjęłaś.Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Fantazja61 wrote:Hej, szukam wsparcia, bo męczą mnie dziwne myśli i uczucia i może ktoś miał podobnie.
Aktualnie końcówka 18tc i co jakiś czas pojawia się sporo wątpliwości co do tego jak będzie dalej wyglądać ciążą, jak to będzie czuć dziecko w sobie, jak to będzie funkcjonować z dużym brzuchem i jak w ogóle ogarnąć poród.
Czuję że nie jestem na to wszystko gotowa, że to się dzieje za szybko, że w ogóle nie chce tego doświadczać bo boję się swoich reakcji.
Miewam też takie uczucie nierealności że jak to rośnie we mnie dziecko, że to w sumie odrębny byt, który tam jest, rośnie, czuje i się porusza. Gdy o niej myśle, to bardziej jak o osobie z przyszłości która niedługo poznam a nie jako osobie która już tu jest i która tworzy moje ciało.
To moja 1 ciąża, więc fakt że nie wiem czego się spodziewać budzi mój ogromny niepokój.
Dziecko było planowane i chciane, ale teraz w trakcie mam poczucie że nie byłam na to doświadczenie przygotowana i czasem mam wrażenie że abstrakcyjność tej sytuacji spowoduje że stracę rozum.
Te uczucia nie są ciągle, ale ostatnio coraz częściej odczuwam wątpliwości i brak gotowości.
Nie znam takich uczyć, bo nawet w ciąży, która była wpadką (i która niestety była nieudana) tak nie miałam, tzn stresowałam się tylko, że nie jestem przygotowana finansowo i, że coś jest nie tak jak mi się zaczęły plamienia.
Na pewno to co piszesz wymaga konsultacji z psychologiem. Jak już teraz masz taki strach w sobie to może być tylko gorzej, nie lekceważ tego. Jeśli jesteś gdzieś z małopolski o mogę podpytać znajomych psychologów czy mają kogoś do polecenia.
Rzeczywiście może moment jest średni, ale nie ma co się denerwować na koleżankę, ludzie z różnych powodów (czasem dla innych wydających bardzo błahe) doświadczają kryzysow psychicznych albo mają jakieś choroby psychiczne o których nie wiedzą a mam wrażenie, że zbyt często przynajmniej w moim otoczeniu takie problemy są bagatelizowane. Niby idziemy do przodu jako społeczeństwo a nadal częstą odpowiedzią na stany depresyjne (przynajmniej u mnie w otoczeniu) jest 'idź pobiegać' zamiast realnej pomocy. -
Anku, tak bardzo mi przykro... Brak mi słów.
Gdybyś tylko czegoś potrzebowała, porozmawiać.
Wiem, jak bardzo cierpisz, nie tak miało być. Ale pamiętaj, że zrobiłaś wszystko co mogłaś.
Ściskam Was mocno.💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488 -
Blackapple wrote:Nie znam takich uczyć, bo nawet w ciąży, która była wpadką (i która niestety była nieudana) tak nie miałam, tzn stresowałam się tylko, że nie jestem przygotowana finansowo i, że coś jest nie tak jak mi się zaczęły plamienia.
Na pewno to co piszesz wymaga konsultacji z psychologiem. Jak już teraz masz taki strach w sobie to może być tylko gorzej, nie lekceważ tego. Jeśli jesteś gdzieś z małopolski o mogę podpytać znajomych psychologów czy mają kogoś do polecenia.
Rzeczywiście może moment jest średni, ale nie ma co się denerwować na koleżankę, ludzie z różnych powodów (czasem dla innych wydających bardzo błahe) doświadczają kryzysow psychicznych albo mają jakieś choroby psychiczne o których nie wiedzą a mam wrażenie, że zbyt często przynajmniej w moim otoczeniu takie problemy są bagatelizowane. Niby idziemy do przodu jako społeczeństwo a nadal częstą odpowiedzią na stany depresyjne (przynajmniej u mnie w otoczeniu) jest 'idź pobiegać' zamiast realnej pomocy.
Totalnie się zgadzam. Osoba w depresji nie odbiera świata tak jak inne. Wiem bo miałam ciężka depresję poporodowa. Totalnie odcięłam się w ciąży od myślenia co będzie po porodzie. Pandemia tez bardzo zaszkodzila. Aż ciężko w to uwierzyć ale...nie myślałam o dziecku aż się nie urodziło. I to uczucie nierealności przerodziło się w kryzys...Rozumiem was bo mną też ta syt wstrząsnęła. Ale też rozumiem ze ktoś nowy może a) inaczej odbierać dana syt bo nie jest od poczatku b) może myśleć inaczej i mieć inne potrzeby. Ja uważam że nie należy żadnych uczuć lekceważyć.
mnie bardzo pomaga, zeby czuc kontrole przygotowywanie się do porodu, ćwiczę, zamówiłam dedykowana położna, czytam, umowilam sie do fizjoterapeuty uro gin, ale też żeby nie zwariować staram się zająć uwagę spotykać się z ludźmi, spacerować. Jak chcesz dłużej pogadać to pisz na priv, wiem totalnie co czujesz. Bo u mnie to było na koniec totalne odcięcie i totalny szok. Tylko odwrotnie. Nierealne było dla mnie ze będzie dziecko po ciąży...
I zgadzam się z dziewczynami że nie należy takiego odczucia lekcewazyc bo z doświadczenia wiem że to mogą być pierwsze objawy depresjiWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:54
-
HejAnku🌸 wrote:Niestety nam się nie udało. Mam za duże krwawienie, bezwodzie i CRP rośnie, musimy wywoływać poronienie.
Dziękuję wam za wszystko. Trzymam za was kciuki i na razie znikam, może za jakiś czas wpadnę.
HejAnku, bardzo mi przykro, popłakałam się, jak to przeczytałam, bo jak wiele z Nas życzylam Ci, że wszystko dobrze się ułoży. Trzymaj się🙍♀️ 31 --> celiakia, endometrioza, AMH 1,89
🙍♂️ 31 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
🧬 7.02.2025
🩺 19.02.2025
-
Fantazja61 wrote:Hej, szukam wsparcia, bo męczą mnie dziwne myśli i uczucia i może ktoś miał podobnie.
Aktualnie końcówka 18tc i co jakiś czas pojawia się sporo wątpliwości co do tego jak będzie dalej wyglądać ciążą, jak to będzie czuć dziecko w sobie, jak to będzie funkcjonować z dużym brzuchem i jak w ogóle ogarnąć poród.
Czuję że nie jestem na to wszystko gotowa, że to się dzieje za szybko, że w ogóle nie chce tego doświadczać bo boję się swoich reakcji.
Miewam też takie uczucie nierealności że jak to rośnie we mnie dziecko, że to w sumie odrębny byt, który tam jest, rośnie, czuje i się porusza. Gdy o niej myśle, to bardziej jak o osobie z przyszłości która niedługo poznam a nie jako osobie która już tu jest i która tworzy moje ciało.
To moja 1 ciąża, więc fakt że nie wiem czego się spodziewać budzi mój ogromny niepokój.
Dziecko było planowane i chciane, ale teraz w trakcie mam poczucie że nie byłam na to doświadczenie przygotowana i czasem mam wrażenie że abstrakcyjność tej sytuacji spowoduje że stracę rozum.
Te uczucia nie są ciągle, ale ostatnio coraz częściej odczuwam wątpliwości i brak gotowości.
Ja uważam, ze masz prawo do takich emocji. Ciąża i dziecko mimo wszystko wywraca nam świat do góry kołami i mimo, że jest to coś pięknego może przerażać. Warto poszukać kogoś, kto czuje podobnie i razem z nim podzielić się odczuciami. Ale jeżeli uważasz, że to Cię za bardzo przytłacza to tak jak dziewczyny mówią pomoc psychologa może tu być nieoceniona, żeby nie przerodziło się to w depresję po porodzie. Może warto więcej poczytać o dzieciach, ciąży, bardziej oswoić się z tym wszystkim? Trzymam kciuki, żeby Twoje samopoczucie się poprawiłoLuna30 lubi tę wiadomość
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488 -
Roszponka wrote:HejAnku, bardzo mi przykro przez co przechodzisz.. nie udzielam się u Was, ale przytulam w tym ciężkim czasie❤️🩹
Dziewczyny, prawdopodobnie do Was dołączę, ciągle biłam się z myślami, że to wszystko takie nierealne (trochę doświadczenia mam), ale z uwagi na przykre wiadomości nie będę zaśmiecać 🍀eeemakarena, SZKODNIK, Luna30, Alex_92, KarolaKinga, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Fantazja61 wrote:Hej, szukam wsparcia, bo męczą mnie dziwne myśli i uczucia i może ktoś miał podobnie.
Aktualnie końcówka 18tc i co jakiś czas pojawia się sporo wątpliwości co do tego jak będzie dalej wyglądać ciążą, jak to będzie czuć dziecko w sobie, jak to będzie funkcjonować z dużym brzuchem i jak w ogóle ogarnąć poród.
Czuję że nie jestem na to wszystko gotowa, że to się dzieje za szybko, że w ogóle nie chce tego doświadczać bo boję się swoich reakcji.
Miewam też takie uczucie nierealności że jak to rośnie we mnie dziecko, że to w sumie odrębny byt, który tam jest, rośnie, czuje i się porusza. Gdy o niej myśle, to bardziej jak o osobie z przyszłości która niedługo poznam a nie jako osobie która już tu jest i która tworzy moje ciało.
To moja 1 ciąża, więc fakt że nie wiem czego się spodziewać budzi mój ogromny niepokój.
Dziecko było planowane i chciane, ale teraz w trakcie mam poczucie że nie byłam na to doświadczenie przygotowana i czasem mam wrażenie że abstrakcyjność tej sytuacji spowoduje że stracę rozum.
Te uczucia nie są ciągle, ale ostatnio coraz częściej odczuwam wątpliwości i brak gotowości.
Za wczasu idź do psychologa, a nawet psychiatry z tym nie ma żartów.
Dziś więcej wsparcia u nas nie dostaniesz. Stworzyłyśmy taka swoją mała społeczność, drzwi otwarte dla nowych, ale dziś każda z nas na swój sposób jest z Hejanku. Sorry.KarolaKinga lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny naprawdę wydarzenie jest smutne, szokujące. Ale nie odmawiajmy innym prawa do wyrażania swoich uczuć bo każdy ma prawo czuć co czuje. I potem osoba w kryzysie słyszy że to nic takiego, przesadza, zly moment " powinna" się cieszyć dzieckiem a nie czuć złość...uczucia z czegoś wynikają, każda ma inną przeszłość, inna odpornosc psychiczną, hormony swoje też robią. Każda potrzebuje czegoś innego żeby poradzić sobie z nową syt jaka jest ciaza, zwłaszcza pierwszą. Każda ma prawo się wygadać i samo proszenie o pomoc jest już często mega ważne i trudne...
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 13:05
Zanka88, Anuncja lubią tę wiadomość
-
HejAnku🌸 wrote:Niestety nam się nie udało. Mam za duże krwawienie, bezwodzie i CRP rośnie, musimy wywoływać poronienie.
Dziękuję wam za wszystko. Trzymam za was kciuki i na razie znikam, może za jakiś czas wpadnę.
Przykro mi, naprawdę. Nic mądrzejszego dziś nie napiszę. trzymajcie się i wspierajcie z mężem wzajemnie. 🫂💔 -
Luna30 wrote:Dziewczyny naprawdę wydarzenie jest smutne, szokujące. Ale nie odmawiajmy innym prawa do wyrażania swoich uczuć bo każdy ma prawo czuć co czuje. I potem osoba w kryzysie słyszy że to nic takiego, przesadza, zly moment " powinna" się cieszyć dzieckiem a nie czuć złość...uczucia z czegoś wynikają, każda ma inną przeszłość, inna odpornosc psychiczną, hormony swoje też robią. Każda potrzebuje czegoś innego żeby poradzić sobie z nową syt jaka jest ciaza, zwłaszcza pierwszą. Każda ma prawo się wygadać i samo proszenie o pomoc jest już często mega ważne i trudne...
Dokładnie, też tak uważam.Luna30 lubi tę wiadomość
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488