CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Lkao19 wrote:Też już spać nie mogę... Ale snów na szczęście nie pamiętamb😂
Ooo 5.54. O tej godz obudziła nas dzisiaj starsza corka:) po tej zmianie czasu wstaje o 6 lub przed. Ehh. Nzmiana czasu to ZLO:pWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2024, 08:17
-
Truuskaawka wrote:Dziewczyny czy plamienie zawsze oznacza najgorsze? Wczoraj wieczorem po siku na papierze miałam żywa krew,powtórzyło się to dwa razy. Dzisiaj od rana co przyłożę papier to są na nim brązowe plamy z czerwonymi nitkami... Nie mam pojecia co robić,siedzę i płacze cały czas a wizyta dopiero w czwartek.
Nie masz możliwości pójść wcześniej? Ja bym poszła najwyżej na IP ginekologiczna. Nie musi ale czasem trzeba wdrożyć leki... -
eeemakarena wrote:U nas już tylko nasze mamy zostały. Z czego jedna moja to babcia która nie chce być babcią a tesciowa jest taką typowa babcia od rozpieszczania nocowania itd 😂
Ogólnie takie głupoty mi się śniły dzisiaj…nie mogłam już zasnąć
Że USG źle wyszło a lekarz mi nie mówił, że „miałam złe przepływy w nogach” 😂, że mój mąż utknął w windzie i jeździł górą dół, stracił przytomność 😅
Czego głowa nie wymyśli xD ale zestresiłam się i zasnąć nie mogę.
Cóż, dzień dobry wszystkim i pięknego dnia ❤️
Dziwne sny to standard w ciąży. Pamiętam ze tez takie miewałam w poprzedniej. W tej mam inny problem - z zasypianiem. Jak już zasnę to spie ale coś ciężko mi idzie:) -
A to my mamy trochę dzieci w rodzinie i mam też fajną sąsiadkę z dziećmi w przedszkolnym wieku jak moje dziewczyny. W dodatku sąsiadka też w ciąży Mąż ma kilku braci i połowa z nich ma już swoje rodziny. W sumie moja starsza córka ma kuzyna i kuzynkę nawet w swoim wieku, więc zawsze ma się z kim pobawić zwłaszcza, że z jedną bratowa męża trochę się kumpluje i wpadamy do siebie na jakieś kawki i ploteczki tak około raz w tygodniu. Z mojej strony nie mamy dzieci jeszcze w rodzinie
-
Dziewczyny, a ja mam dylemat co do lekarza, może coś doradzicie. Do mojej gin już chodzę lata i strasznie ją lubiłam, szczególnie że mam zrazę do gin na NFZ z lat młodzieńczych. Na pierwszej wizycie ciążowej była taka na maksa zdystansowana do tej ciąży, serduszko jest ale słabo bije, może ta ciąża jest młodsza, a może coś jest nie tak. Wyszłam niby z ulgą bo jest serduszko, a z drugiej strony nie napełniła mnie optymizmem. Później na tej wizycie, na której dostałam krwotoku czułam się, że jadę do szpitala dla „czystego sumienia”, a nie walczyć o tą ciążę. Powiedziała mi, że takie krwiaki są niebezpieczne, jest duży i żebym w ogóle nie nastawiała się pozytywnie. Powiedziała też że mam słaby przyrost bety bo powinien być min 66%, a ja miałam 26k 30k, 35k. Dopiero w szpitalu mnie natchnęli taką nadzieją, że jest o co walczyć i mam być dobrej myśli. No i dziś do niej idziemy i wydaje mi się, że te sny takie tragiczne bo ja ją trochę zdemonizowałam w głowie. Ja mam na maksa dobre nastawienie i dużo spokoju w sobie, ale boję się, że wyjdę od niej znowu podłamana. Jest dobrym lekarzem i ma bardzo dobre opinie, nasza znajoma była bardzo zadowolona z prowadzenia ciąży (miała książkową ciążę), no i wielkim plusem jest to, że pracuje w bardzo dobrym szpitalu i po jednym jej telefonie przyjęli mnie na oddział w 10min (kroplówkę dostałam 2 min po tym jak usiadłam na łóżku). Mój twierdzi, że lekarz jest od leczenia, a nie klepania po plecach i może ja faktycznie przesadzam?
Jestem strasznie rozbita💔 Marcysia 21t 👼 -
Karola3xJ:D wrote:Jak tak czytam o tych Waszych medicoverach itp to jestem w szoku. Ja mam z PZU samych super lekarzy. Wiadomo że trafi się czasem jakaś paskuda ale tak to jest w czym wybierać
Kiedyś też miałam PZU i super ( na wychowawczym bo z pracy sie nie nalezalo). Teraz mam luxmed od 8l bodajze i bywa różnie. A macie coś takiego w pakiecie jak swoboda leczenia że możecie chodzić prywatnie i 70proc zwracają? W poprzedniej ciąży tak chodziłam i płaciłam tylko te 30proc kosztów wizyt i badań. Super sprawa. Bo można sobie wybrać lekarza. Ja byłam w luxmed u gin i super ale cudem trafiłam termin a poza tym oni mają kiepski sprzęt. A nie mam czasu do 2ch lekarzy chodzić więc będę prywatnie calkiem z częściowa refundacja prowadzić. A badania w luxmedzie bo to też spory koszt. -
Luna30 wrote:Nie masz możliwości pójść wcześniej? Ja bym poszła najwyżej na IP ginekologiczna. Nie musi ale czasem trzeba wdrożyć leki...
Udało mi się umówić dziś na 9.20. Czekam na partnera i jedziemy,ja w tych nerwach nie dam rady sama prowadzićCel95, asiun lubią tę wiadomość
18.10. 2024 ⏸️
13.11.2024 CRL=12mm
28.11.2024 👶🏻 2.91cm
04.12.2024 👶🏻 3.91cm
______________________________
Hashimoto,Niedoczynność tarczycy,
Insulinooporność -
HejAnku🌸 wrote:Dziewczyny, a ja mam dylemat co do lekarza, może coś doradzicie. Do mojej gin już chodzę lata i strasznie ją lubiłam, szczególnie że mam zrazę do gin na NFZ z lat młodzieńczych. Na pierwszej wizycie ciążowej była taka na maksa zdystansowana do tej ciąży, serduszko jest ale słabo bije, może ta ciąża jest młodsza, a może coś jest nie tak. Wyszłam niby z ulgą bo jest serduszko, a z drugiej strony nie napełniła mnie optymizmem. Później na tej wizycie, na której dostałam krwotoku czułam się, że jadę do szpitala dla „czystego sumienia”, a nie walczyć o tą ciążę. Powiedziała mi, że takie krwiaki są niebezpieczne, jest duży i żebym w ogóle nie nastawiała się pozytywnie. Powiedziała też że mam słaby przyrost bety bo powinien być min 66%, a ja miałam 26k 30k, 35k. Dopiero w szpitalu mnie natchnęli taką nadzieją, że jest o co walczyć i mam być dobrej myśli. No i dziś do niej idziemy i wydaje mi się, że te sny takie tragiczne bo ja ją trochę zdemonizowałam w głowie. Ja mam na maksa dobre nastawienie i dużo spokoju w sobie, ale boję się, że wyjdę od niej znowu podłamana. Jest dobrym lekarzem i ma bardzo dobre opinie, nasza znajoma była bardzo zadowolona z prowadzenia ciąży (miała książkową ciążę), no i wielkim plusem jest to, że pracuje w bardzo dobrym szpitalu i po jednym jej telefonie przyjęli mnie na oddział w 10min (kroplówkę dostałam 2 min po tym jak usiadłam na łóżku). Mój twierdzi, że lekarz jest od leczenia, a nie klepania po plecach i może ja faktycznie przesadzam?
Jestem strasznie rozbita
Niby jest od leczenia ale...także leczenie obejmuje uspokojenie pacjentki. Ja bym zmieniła. Bo po prostu bym nie chciala dodatkowego stresu. Jest wielu świetnych lekarzy z dobrym podejściem przynajmniej u nas w okolicy. Zawsze możesz też na któreś badania pójść gdzie indziej np na usg 1 trymestru. I zobaczysz czy ktoś Ci nie podpasuje bardziej a druga opinia też się przyda. Przynajmniej ja tak robiłam . Mój prowadzący poprzednia ciaze był super kompetentny itp ale sam mi doradził żeby np na echo serca iść do specjalisty w tym zakresie. Tych wizyt jest sporo. -
My jesteśmy w dość nietypowej sytuacji bo mąż który zawsze sporo zarabiał (ale lubiliśmy też sporo sobie na wakacje jeździć itp..) stracił pracę bo jego pracodawca nie umiał strawić, że raz w życiu się pochorował (serio 1 raz).
Także rodziny nam naprawdę mocno pomagają bo wydatków jest dużo, same moje wizyty, leki i badania w tym miesiącu to jakieś 3 tys w górę.
Nie powiem, nikt z nas nie zakładał, że akurat w tym jednym cyklu się uda. Raczej byliśmy przekonani, że mąż dostanie leki na problemy reumatologiczne i czeka nas kilka lat przerwy w staraniach.
Leków jeszcze na szczęście nie dostał i oby nie były konieczne, a do tego niespodzianka.
Może właśnie fakt, że nie pracował raz w życiu i porządnie wypoczął i to jeszcze na wakacjach ;p miał znaczenie. Pomyślałam, że on po prostu musi odpocząć, a my też po tym wszystkim musimy mieć swój czas na odpoczynek.
Także bez wsparcia rodzin byłoby ciężko, bo jednak nie da się obniżyć standardu życia w ciazy. Ja sobie dobrze radzę, pracuję, ale dzięki tej pomocy mam spory komfort i swobodę, a nie wyliczanie i nerwy. Wierzę, że mąż coś znajdzie, ale łatwo nie jest teraz. Źle się z tym czuje, mimo, że go uspokajam. On by wolał dawać niż brać
Także tyle lat dobrobytu i tu nagle niespodzianka 😄
I tak w ciazy z lekami, zastrzykami byśmy nie pojeździli, zresztą dla bezpieczeństwa wolę być w domu :p zwiedzać można już w 3 i to jest moim marzeniem..👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Cel95 o matko, ja to nie mogę jak w ludziach może być tyle znieczulicy, jak można chłopa zwolnić za to ze raz się pochorował… co za szef!
Truskawka trzymam kciuki żeby było wszystko ok!
HejAnku, ja to chyba na wstępie bym powiedziała tej lekarce że przy poprzedniej wizycie bardzo Cię nastraszyła i nie chciałabyś żeby teraz też tak było i prosisz o więcej optymizmu z jej strony.
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Kindziukowa wrote:Cel95 o matko, ja to nie mogę jak w ludziach może być tyle znieczulicy, jak można chłopa zwolnić za to ze raz się pochorował… co za szef!
Truskawka trzymam kciuki żeby było wszystko ok!
HejAnku, ja to chyba na wstępie bym powiedziała tej lekarce że przy poprzedniej wizycie bardzo Cię nastraszyła i nie chciałabyś żeby teraz też tak było i prosisz o więcej optymizmu z jej strony.
Tak to jest, dajesz z siebie wszystko a potem no. Dlatego Ja jestem zdania, że warto dobrze wykonywać swoją pracę, jednak pamiętać, że to dom jest najważniejszy a pracodawcy bywają różni. Nawet niby ci dobrze znani.👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Luna30 wrote:Dziwne sny to standard w ciąży. Pamiętam ze tez takie miewałam w poprzedniej. W tej mam inny problem - z zasypianiem. Jak już zasnę to spie ale coś ciężko mi idzie:)
Ja czasem myślę czy nie mam za mało objawów ale ten zdecydowanie jest obecny... moje sny bywały dziwne, ale teraz są mega mega dziwne :o aż czasem z ciekawości chce się śnić dalej, jak jakiś pokręcony film👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Ja jestem po wizycie, ale ulga, ufff... Z OM 8+1, a z USG 8+3, robaczek ma 1,93 cm. Dostałam luteinę przez poprzednie poronienie i plamienie, skierowanie na prenatalne.
Maj.a, Revolutionary , Alipka, Tanashi, awokado 🥑, Maniaaa., magdalena321, Lkao19, przygodami66, asiun, kasssia, Emilka2, Kindziukowa, Nosa, Lauraa, KarolaKinga, koktajlowa, Nutka84, Lasia1234, Scandi-B, eeemakarena, inka97, Weronka, Szarotka12 lubią tę wiadomość
-
Cel95 wrote:Tak to jest, dajesz z siebie wszystko a potem no. Dlatego Ja jestem zdania, że warto dobrze wykonywać swoją pracę, jednak pamiętać, że to dom jest najważniejszy a pracodawcy bywają różni. Nawet niby ci dobrze znani.
-
Było, ale szkoda gadać. Cóż i tak radzimy sobie dobrze łaski bez, mąż nie z tych co się proszą o ochłapy, zresztą źle nie żyjemy mimo wszystko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2024, 09:02
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Nineq wrote:Ja jestem po wizycie, ale ulga, ufff... Z OM 8+1, a z USG 8+3, robaczek ma 1,93 cm. Dostałam luteinę przez poprzednie poronienie i plamienie, skierowanie na prenatalne.
Najlepszy możliwy scenariusz 😊 gratulacjeNineq lubi tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Nineq cudnie! Gratuluje ❤️
Karola w małych szpitalach nie ma zazwyczaj izby typowo ginekologicznej, a nie każdy mieszka w dużym mieścieNineq, asiun lubią tę wiadomość