Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Po lodzie i kolacji (zdrowej,ale pysznej) cukier 101 💪💪 wiedziałam,że mnie po prostu trza porządnie nakarmić i bedzie git 😀 tak więc Blair nic się nie martw, waźne by jeśc 😀
Niezapominajko pieknie rośnie Calineczka i powiem Ci,że mojej Kasi tez wmawiali że mała jest za mala a jest wieksza niz Olek mój. A do tego Pola byla na Twoim etapie 1089 g i urodziła się zdrowa 2890 😊😊
Słoneczko mąź domyślny, to dobrze że reke ma na pulsie haha 😀
Beti dziadek wymiata jak nic hahahha 😂😂😂 juz myslalam,że tamtego drugiego wpusci😂
Słoneczko123, Beti82, Niezapominajka2, sunshine03, Wik89, Meggs, blair. lubią tę wiadomość
-
Ja odebrałam wyniki z czwartku, jestem pozytywnie zaskoczona moją tarczycą, cukrem i insuliną!
TSH 0.678 (SZOOOOK!😱 najniższy wynik ever!)
Ft4 0,97 (endo dążyła do 1, więc też pięknie)
Glukoza 93
Insulina 12.1 co daje Homa ir 2,7, ostatnio miałam 4,75 😀 dieta działa ewidentnie!
Niestety pt w dolnej granicy, a aptt bez zmian od 2017 - poniżej normy.
Progesteron 11.4 w 5dpo, badanie było w czwartek rano a w piątek miałam to dziwne plamienie, wzrost temperatury plus owulacyjny prog wskazują że chyba mogę wykluczyć że to był okres. Mam skąpe miesiączki więc nie do końca było to dla mnie jasne.
W związku z tym że TSH tak mi spadło, nie wiem czy nadal brać tę samą dawkę, tj. 75. Endo mam dopiero pod koniec września ale niedługo idę do ginki to może coś mi doradzi. Z jednej strony nie chce kombinować z dawkami a z drugiej nie chciałabym za bardzo sobie obniżyć. Ech... za wysoko źle, jak już się uda zbić to stres że za nisko... 😂
Zastanawia mnie też to krzepnięcie, poważnie zastanawiam się nad testdna.pl. ale to pogadam jeszcze z lekarzem o tym aptt słabym.Wik89 lubi tę wiadomość
30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
Nikodemka wrote:Sloneczko, no wlasnie nie. Moze jeszcze za wczesnie?
To tak, jeszcze za wcześnie. Dostaniesz smsa z linkiem i wtedy będzie możliwość logowania ☺ Także jeszcze chwila. Też miałam wynik 4 dni przed czasemNikodemka lubi tę wiadomość
-
Arashe wrote:Alex jeszcze się okaże, że będziesz jej dziękować, że przyczyniła się do trenowania macicy
A co tym razem?
Ja wyniki pocztą dostałam do domu i na maila. Bez logowania sięWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2019, 21:31
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Madziorek, gratuluję wizyty! 💗 Dorodna dziewczynka, teraz zacznie rosnąć w oka mgnieniu! Na pewno, tak jak pisze Domi, po cyście nie będzie znaku przy następnym USG.
Hihi, Beti, a już chciałaś po jednej tabletce cło przerywać, a tu takie fajne wieści 😂 Po bzykaniu leż na lewym boku z biedrem na poduszkach. Niech wszystkie płyną w lewą stronę 😁 Aż się popłakałam z opowieści o dzisiejszym USG 😂😂😂 Już wiemy kto będzie specjalistą od USG w naszej klinice 😂 Ja mogę Tobie pomóc w rozpoznawaniu płci i szukaniu dwóch kreseczek u domniemanych chlopców 😁
Niezapominajko, z Twoich wieści tak się cieszę! Już taka duża dziewczynka! 💗 Bardzo się cieszę, że się uspokoilaś 🤗
Blair, przykro, że wyszło to pai, ale super, że od razu lekarz zareagował. Witaj w gronie heparynek 😊 No i endo jakie podkoksowane! Gicior!
Tęczova, za dwa lata to Przedszko będzie już musiała szyć większą wersję pozzovego wdzianka. Może poszewka na kołdrę? Dla ponad rocznika będzie idealna 😊
W związku z test dna - pościagajcie go sobie na kompa, bo ja tylko otwierałam na telefonie i pokazywałam, a po.kilku dniach usuwają wynik z konta testdna. Musiałam przekopywać pobieralnie z telefonu, żeby to wydrukować.
Słuchajcie, a ja teraz doleje do ognia, bo moja nie na pokrzepienie serc opowieść. Mam takiego doła już prawie tydzień, ale nie chciałam się nakręcać i pisać. Teraz pierwszy raz puściły mi emocje i sobie popłakałam. Jak byłam tydzień temu na wizycie to coś delikatnie zagaduję do lekarki czy jakieś pomiary, czy jakieś przepływy czy cokolwiek "więcej" mam robić. I mówię jej, że mam teraz spotkania z położną i ona powiedziała, że na pewno w 38 tygodniu zostanę wysłana do szpitala na obserwację, tym bardziej, że była zakrzepica. Moja odparła na to z drwiącym śmiechem, że do szpitala to w 41tc jeśli akcji nie będzie. A że z szyjką niby różnie bywa, ale na razie się trzyma ta moja tak twardo, więc różnie może być (sugerując jakby, że mam się liczyć z przenoszeniem ciąży). Ja mam swoje wizje i tak jak wstałam z fotela, tak nagle poczułam, że jestem tak naprawdę całą ciążę zdana tylko na siebie i zamieszkało we mnie takie uczucie jak nie wiem, jestem na spacerze w lesie i słyszę zbliżającą się burzę i nie mam pojęcia czy zdążę dotrzeć w bezpieczne miejsce. I ono cały czas od tygodnia uciska mnie w piersi, taki niepokój. Że wiem, że teraz jest ok, ale ciężko mi o tym napisać, że za 3-4 tygodnie już nie będzie ok. Moje żyły w nogach dziwnie wyglądają i dziwnie działają, mam wrażenie, że tam znowu, odkąd biorę nie-końską dawkę heparyny coś się zaczyna dziać. One są jakby tą heparyną zmęczone (wiem, że to brzmi durnowato, ale normalnie mi to mówią jak na nie patrzę 😂).
Napisałam po wizycie w ubiegłym tygodniu do dowóch dziewczyn z trombofilią, które brały bardzo podobne dawki do moich (troszkę niższe) i też przechodziły zakrzepicę. Jednej z nich polecałam hematolożkę, od 37tc była na patologii ciąży, rozwiązywali ciążę w 38tc. Do drugiej dostałam namiar od wspólnej znajomej, taki sam schemat, od 37tc na obserwacji i rozwiązanie ciąży szybsze. Zaczęłam szukać nie tyle lekarza, który zrobi mi po prostu USG i przepływy, tylko kogoś, kto pracuje we Wrocławiu na Borowskiej. Bo szpital, który miałam wybrany jest zamykany 5-18 sierpnia, czyli w okresie, kiedy muszę już coś mieć w pogotowiu i w sumie chciałam, żeby ktoś się wypowiedział na mój temat kompetentny, bo o mojej lekarce tak na pewno nie można powiedziec. Oczywiście milion telefonów, nigdzie się nie dostanę prywatnie, dopiero pod koniec sierpnia. Zaczęłam o tym wszystkim mówić mojej mamie, ona mówi, że zadzwoni do tej mojej lekarki i jeszcze raz na spokojnie zapyta, że może ona nie chciała mnie niepokoić (mama pracuje w jednym miejscu z panią doktor, która mnie prowadzi). No i usłyszała, że trombofilia to nic groźnego, dotyczy tylko mnie, nie płodu i jedynie co może zrobić to te żylaki co mi wyszły, ale że przecież to nic groźnego i że jestem w pełni zabezpieczona heparyną. Więc ma mnie moja mama nie nakręcać, mam sobie spokojnie czekać, wizyta po skończonym 36,38 i 40 tygodniu. I hematolodzy to się śmieją z tego, co te kobiety teraz wydziwiają. I że jestem po prostu przewrażliwiona. Nosz kurwa mać, jak to usłyszałam, to mnie aż jebło z góry na dół. Tak kurna, tak jestem przewrażliwiona i tak dmucham i chucham na siebie i tak ciąża robi ze mnie kalekę, że szok. W ramach uczczenia rozpoczęcia 9 miesiąca głupia kobieta w ciąży wybrała się dzisiaj autobusem do ikei na drugi koniec miasta zamówić szafy i brakujące meble w 35 stopniowym upale, gdzie wszyscy w autobusie zdychali z gorąca i marudzili, a ja sobie siedziałam i popijałam po prostu wodę. Taka ze mnie przewrażliwiona kobieta w ciąży, że zrobiłam dzisiaj od 8.00 do 18.00 10000 kroków, z przerwą na posiedzenie na ikeowską kawę i hot dogi oczywiście i jedyne co mi się marzy, to pójść teraz na basen i popływać. Ja pierdzielę, szkoda słów 😒 Moje przewrażliwienie sięga zenitu.
Z dobrych względnie wieści, jedna z pań z rejestracji do jednego z lekarzy na początku powiedziała mi że lekarz jest na urlopie, ja już bez sił zaczęłam jej coś opowiadać, to odparła, że pan doktor kazał jej kłamać, bo już nie ma miejsc na żadne wizyty prywatne, że siedzi dzień w dzień do oporu, ale że do niego zadzwoni i zapyta. Oddzwoniła do mnie po dwóch godzinach i powiedziała, że mam podjechać już z konsultacją hematologiczną na IP do szpitala, gdzie on przyjmuje, ale że nie mam gwarancji, kto mnie tam zbada tak naprawdę, mam powiedzieć, że słabo czuję ruchy, co akurat z moim leniwcem jest codzienną prawdą. I najwyżej próbować do skutku, aż ktoś się zainteresuje całokształtem.
Jestem po prostu w nędznym nastroju, czuję, że totalnie jestem zostawiona sama sobie. Mam pieprzonego pecha do ginekologów i chyba wszystkich lekarzy świata. Nie czuję, że ktoś mnie przez tę całą ciążę z lekarzy złapał za rękę i w czymkolwiek poprowadził. Wyjątkiem jest ta kochana pani doktor hematolog, bo widać, że dobry z niej człowiek, ale jeszcze ma za mało sznurków do pociągania w moim przypadku, bo to, co pobadane mam to kropla w morzu. Pojadę do niej w środę, bo tak mam umówioną wizytę i czuję, że jak tylko do niej wejdę to po prostu zacznę ryczeć. Ciekawe co ona wpisze mi w zaleceniach okołoporodowych.
No i tyle. Przepraszam za taką wiadomość, chyba mi ją zablokują, bo zajmie całą stronę. Popłakałam jak to pisałam i już mi ciut lepiej. Zapaliłabym tłustego mentolowego papierosa, chociaż ze trzy machy, i zapiłabym śmierdzącym myszą Jackiem Danielsem z colą i lodem 😁 Taka ciążowa zachcianka, nadawałabym się do tej Twojej szkoły rodzenia, Niezapominajko 😁przedszkolanka:), Niezapominajka2, blair. lubią tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Haha Nona głodnemu chleb na myśli!😂
Dośka no i chyba też będę to stosować jak się bedzie sprawdzać 😊
Lami jutro bedzie lepszy dzień, dobrze ze sie wygadalas ;* powiem Ci,ze ja aktualnie na fochu do mojego ze mnie olał jak mu smsa wysłalam no ale lekarz tez człowiek.
I dobrze,że dmuchasz na siebie, to zupelnie prawidłowe!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2019, 21:42
Dośka lubi tę wiadomość
-
Lami, nie wiem jak Ci pomóc i pocieszyć bo nawet nie wiem co to są przepływy. Tak bardzo bym chciala, żebyście bez stresu i zmartwień wszystkie dobrnęły bez żadnych komplikacji do terminu. Przytulam Cię mocno 😘“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.”
-
Sloneczko ja biore 2 x 1 od trzeciego dnia po zastrzyku, ale w tym cyklu tez troche jak Beti bunt bo wzielam dopiero od czwartego no i czasem mi sie zapomni, np. dziś rano. Biore przez 10 dni, 11 dnia rano test ciazowy i jeśli I to odstawiam, a jesli II to mam brac dalej
Niezapominajko, hihi domyslam sie, ze znalas wszystkie sekrety z zycia dentystki ja ostatnio słyszałam jak moja dentystka plotkuje (przy mnie:P) z asystentka stomatologiczna to myslalam ze spadne z fotela
Hmmmm no ja sluchajcie nie wiem gdzie mialabym wskazac moje dno macicy wiec jesli zajde w ciaze to szkola rodzenia to dla mnie must have
Moyeu fajnie, ze wnyiki sie poprawily!
Lami tak czulam, ze moze cos Cie niepokoi, bo przycichłaś.. Eh współczuję tego poczucia, tylko moge sie domyslac, jakie to ważne, aby miec to poczucie "prwoadzenia za rękę" w czasie ciąży... Kurcze, szkoda ze nie ma zadnych miejsc nigdzie prywatnie w najblizszym czasie, akurat ten sezon urlopowy do tego, ale w takim razie moze faktycznie, jesli wygląd tych żylaków nadal będzie Cie niepokoił, to podjedz na ip tak jak radzono na tej rejestracji... Nie wiadomo też, czy na wizycie po 36 tyg Twoja gin jednak nie zastosuje takiej procedury, jak u Twoich znajomych. Ale rozumiem stres spowodowany tą niepewnością, że czujesz, że to Twoje zmartwienie nadal. Ściskam!blair. lubi tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Lami - kup sobie gume w ksztalcie papierosa (u mnie w sklepie jeszcze takie sa), nalej sobie coli, dolej jakiegos smierdzacego syropku i wlacz wyobraznie. Zrelaksuj sie i bedzie lepiej, choc w zupelnosci rozumiem Twoje emocje i poczucie niezaopiekowania. Przytulam :*
tęczova, blair. lubią tę wiadomość
-
Lami, myślę że zawsze jest dobry moment na zmianę lekarza. Może warto poszukać ginekologa, który sprawi, że końcówka ciąży będzie dla Ciebie spokojnym wyczekiwaniem na ten Mały Cud?! Może trzeba troszkę poszperać? Jak trzeba będzie to napiszę do mojej klientki, która prowadziła we Wro ciążę po zakrzepicy, daj znać jak możemy Ci pomóc! nie zostaniesz sama z takim marnym poczuciem ❤️
Ja chodzę całą ciążę do Luxmedu to nic dziwnego, że mnie olali wszyscy na koniec😂Niezapominajka2, Wik89, blair. lubią tę wiadomość
-
Lami, na Borowskiej jest taki koleś prof. Zimmer i on podobno jest top od the top jeśli chodzi o zakrzepicę, ma też swój prywatny gabinet, może do niego?
Jeśli mogłabym Ci jakoś pomóc, to wal do mnie jak w dym!
Wiem jak bardzo się denerwujesz. Ściskam Cię ❤️💙11.06.2019
💙 05.08.2021