Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Biegająca Mama! Gratuluję kruszynki Hani. Szybciutko nadrobi te dekagramy i lada dzień będziecie się tulić cały czas 💗
Mocno Was ściskam dochodźcie do siebie 😘😘😘Biegającą-mama lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Biegajaca ogromne gratulacje, to zaskoczylas wrzesień
odpoczywajcie, mała szybko nadrobi, dużo karm by nie dać się zoltaczce
Alex powodzeniabyć może już tulisz Laure
Mój brzuch też wolny i niemal obkurczony, czeka na przejęcie
Ja Wam powiem odnośnie do wizyt, że w szpitalu płakać mi się chciało, jak u jednej kobiety najpierw pół dnia siedział pijany mąż z jej rodzicami, i nie byli cicho... A potem już niemal 2h po odwiedzinach, jeszcze ten mąż poszedł po druga babcie z dzieckiem tej kobiety. Już prawie ciemno za oknem a oni impreza na całego... Ja padam na ryj a od 2h nie powinno ich tam być... Poszłam się umyć, mały tak krzyczy, że zaraz dzieci pobudzi... To już nie wytrzymalam i powiedziałam, że jest grubo po wizytach i, że jest za głośno... Na momencie wyszli...
Ludzie nie znają umiaru. Mój mąż przychodził w normalnych porach na max 2 h i mówił do mnie cicho, by innym kobietom nie przeszkadzać.
Nie mam nic przeciwko odwiedzinom, ale trzeba znać umiar i szanować innych.Biegającą-mama lubi tę wiadomość
-
Arashe wrote:Biegajaca ogromne gratulacje, to zaskoczylas wrzesień
odpoczywajcie, mała szybko nadrobi, dużo karm by nie dać się zoltaczce
Alex powodzeniabyć może już tulisz Laure
Mój brzuch też wolny i niemal obkurczony, czeka na przejęcie
Ja Wam powiem odnośnie do wizyt, że w szpitalu płakać mi się chciało, jak u jednej kobiety najpierw pół dnia siedział pijany mąż z jej rodzicami, i nie byli cicho... A potem już niemal 2h po odwiedzinach, jeszcze ten mąż poszedł po druga babcie z dzieckiem tej kobiety. Już prawie ciemno za oknem a oni impreza na całego... Ja padam na ryj a od 2h nie powinno ich tam być... Poszłam się umyć, mały tak krzyczy, że zaraz dzieci pobudzi... To już nie wytrzymalam i powiedziałam, że jest grubo po wizytach i, że jest za głośno... Na momencie wyszli...
Ludzie nie znają umiaru. Mój mąż przychodził w normalnych porach na max 2 h i mówił do mnie cicho, by innym kobietom nie przeszkadzać.
Nie mam nic przeciwko odwiedzinom, ale trzeba znać umiar i szanować innych.
U mnie po pierwszym porodzie było nie za ciekawie, bo byłam na sali z dziewczyną, która miała niedosłuch. I jak naprawdę ja wiele rzeczy rozumiem, tak ona z tym niedosłuchem bez przerwy rozmawiała przez telefon. Wiecie jak się darła? Cały boży dzień. Z mamą, teściowa, mężem, koleżanka. Jak miała chwilę przerwy, to nadawała do mnie i to z takimi uwagami typu: "ja już mam jedno dziecko, to teraz nad tym tak nie skacze ani nie przeżywam, że płacze, bo jak wrócimy do domu, to ze starszą siostrą nie będzie miała lekko". Okropnie się umeczyłam. I jeszcze ciocia tej dziewczyny była salową w szpitalu, więc co chwilę przychodziły salowe z innych oddziałów (wiecie, z tymi bakteriami z chirurgii) oglądać dziecko "od koleżanki". No dramat. -
A Jurcio grzecznie czeka w kolejce i nie wpycha sie przed damy
ktg wychodzi bardzo ładnie, wyprosilam badanie szyjki (upominalam sie pół dnia o badanie, które trwa 5 sek! ehh...) i sytuacja bez zmian, rozwarcie jest, szyjka miękka, skrócona. Żadnych cyfr czy konkretów, lekarz powiedział tylko to co już mi powiedział moj gin, że mogę zacząć rodzić jutro, albo spokojnie donosic do końca:)
Dośka, przedszkolanka:), Biegającą-mama, Beti82, tęczova, Ani0nka, Arashe, blair., tere-fere, Cytrynowy sok lubią tę wiadomość
-
Jak tak piszecie to juz sie boje co to bedzie, jakbym kiedys miala rodzic dziecko i przezywac te odwiedziny w szpitalu 😅 maz, mama, siostra jak najbardziej, ale juz dalszej rodziny i tesciow niekoniecznie chcialabym od razu oglądać a jakos podskornie czuje, ze byloby takie oczekiwanie
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
W szpitalu w Gdyni, w ktorym rodzila narzeczona brata mojego meza w ogole nie mozna odwiedzac kobiet na sali. Ojciec moze widziec sie z dzieckiem i kobieta tylko w sali odwiedzin.
Z jednej strony to dobrze, bo unika sie sytuacji, o ktorych piszecie, ale z drugiej ja bym raczej chciala, zeby maz mogl byc przy mnie, zwlaszcza po cc. Tu po prostu chodzi o zachowanie kultury...przedszkolanka:), Wik89, Kijanka lubią tę wiadomość
-
Niezapominajka2 wrote:Pestko to zostajesz tam? Coś Ci powiedzieli, czy dopiero jutro się dowiesz, jak większy obchód będzie? Dobrze, że sytuacja jest stabilna 😊 niech to będzie po prostu "taka Twoja uroda", że organizm długo przed porodem się przygotowuje, ale czeka spokojnie na wyznaczony termin 😊 tak ogarnięta to za miesiąc kichniesz i będzie po wszystkim 😁
Dziś z nikim nie rozmawiałam o wypisie, bo jutro na dyżurze bedzie moj lekarz i z nim juz wszystko ustale no i będę chciała stąd wyjść.Niezapominajka2 lubi tę wiadomość