Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Dośka wrote:Powodzenia Pierwiastko!!!! Czekamy na maluszka! 🤗
Nikodemko pięknie już widać brzuszek! 😃
Tęczowa przygotowałaś się przed huraganem Dorian! 😃madziorek86, blair., Cytrynowy sok, Dośka, tere-fere, Wik89, Pestkaa lubią tę wiadomość
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
Tęczova, piękny arsenał! Niech przyniesie szczęście 😍
Pierwiastka, nic się nie martw! Ja jestem drugi dzień w domu i za 20 minut równo 5 dni po cięciu i śmigam! Zajmuje się małą, rozwieszam jej ciuszki po praniu, nawet postałam w kuchni i ogarnęłam obiad. Wczoraj i dzisiaj byłam z 4 godziny sama, bo mój w szpitalu u taty i załatwiał rzeczy w sklepie i inne i wszystko ogarniam w pojedynkę 😊
Nastaw się że w szpitalu będziesz potrzebowała pomocy i żeby ogarnać siebie i dziecko. I serio, z każdym dniem będzie lepiej i lepiej. Po prostu nie ma co walczyć z bólem, trzeba wziąć leki. Prostuj się od początku! 😊
My ogłaszamy mały sukces z karmieniem. Nina od rana pije po 5 minut na pierś i dopija mm tylko 20-30 ml. Jestem z nas super dumna!
blair., Niezapominajka2, Dośka, tere-fere, przedszkolanka:), Kijanka, Magda - mbc, tęczova, PierwiastkaZuza, Pestkaa, Nona, Szczęściara, Cytrynowy sok lubią tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
nick nieaktualny
-
Kasztanek wrote:Ależ wysyp maluszków tutaj w ostatnim czasie 🙂
Czy te wyniki kwasu foliowego i witaminy b12 mogą mieć odzwierciedlenie w morfologii w postaci obniżonej hemoglobiny, jej parametrów i niskich płytek? Odebrałam morfologię i mam zagwostkę.💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Nikodemko, śliczny brzuszek
.
Przedszkolanko, piękna przemiana. Gratuluję samozaparcia. Uwielbiam sport, ale tak samo jak sport lubię słodycze...
Pierwiastko, kciuki zaciśnięte!
Lami, super się czyta takie historie, że po cc tak szybko jest w miarę ok.
My już po wizycie. Wszystko jest ok. Można hasać dalej.
Wypytałam ginekolog o mojego najświeższego ciążowego demona, czyli o skracającą się szyjkę. Powiedziała, że nie jest jakaś super długa, ale w normie. Nikt mi na początku ciąży nie zmierzył szyjki, więc nie wiem, jaka ona jest, ale w szpitalu w 18 tc twierdzili po badaniu na fotelu, że ma coś koło 3 cm.
Więc luzik. Hormony tarczycy się unormowały.
Jutro USG III trymestru. Dowiem się, czy skrzacik grzecznie siedzi głową w dół czy nie. W 25 tc był głową w dół, ale coś nie mogę dopasować ruchów do ułożenia główkowego. Wydaje mi się, że skrzat ulokował się jakoś poprzecznie. Ginekolog twierdzi, że nawet jak nie jest głową w dół, to mam się jeszcze nie przejmować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 13:42
Beti82, Wik89, tere-fere, Słoneczko123, Pestkaa, blair., przedszkolanka:), Dośka, Cytrynowy sok, madziorek86 lubią tę wiadomość
-
Miśkowa88 wrote:Beti, podczytuję Was juz od wątków staraniowych z dobry rok, ale dopiero Ty nakłoniłas mnie do napisania
Na początku 12.2018 przeżyłam cb, tak jak chwilę póżniej Ty. Po tym oczywiście cykle w totalnym nieładzie, łacznie z jednym bezowulacyjnym. Odkąd pamiętam miałam nieregularne cykle, zaczęłam mierzyć temp., wychodziło że mam owu dość późno (rzadko kiedy poniżej 20 dc). W badaniach wyszła podwyższona prolaktyna, zaczęłam brać Bromergon, po którym długo plamiłam, trwało to ponadto 3 tygodnie. Już miałam go odstawić, bo wg mnie to nie było normalne, ale na wizycie gin twierdziła, że plamienie powinno zaraz się skończyć, więc brałam dalej. Ten dziwny cykl z Bromegronem trwał 41 dni po czym rozpoczął sie mój szczęśliwy cykl. W 16 dc byłam u gin, czułam, że jest po owu, ale gin nic nie widziała i w dodatku twierdziła, że to na pewno bezowulacyjny, nie widać nawet żadnego pęcherzyka, który mógłby jeszcze urosnąć. Załamała mnie, ale wykres po dwóch dniach potwierdził, że owu jednak była. W 28 dc zobaczyłam dwie kreski, a obecnie moje maleństwo ma się dobrze, kończę dzisiaj 21 tc
także głowa do góry, nie zawsze ginekolodzy wszystko widzą
Mój szczęśliwy wykres:
Uwielbiam czytac wasze historie
Niestety mam wrazenie ,ze mnie takie dobre zakonczenia zawsze omijają i zostane tu kiedys sama staraczka
Podglady owulacji mam od roku.Nigdy nie mialam przez ten czas cyklu bezowulacyjnego.Poprostu wiem,ze @ przyjdzie dopiero jak bedzie owu/Po owu jest to slały czas zawsze na 15 dzien dostaje @
Powiedz mi jaka mialas prolaktyne? Tez bym chciala jeszcze zbadac bo dawno nie badalam .No ale musze czekac na poczatek cyklu
Odebralam przeciwciała p.łożyskowe sa ujemne -czyli nastepne badanie wychodzi ok -
Pierwiastko kciuki 😊 Już niedługo będziesz tulić swoje Maleństwo 😊
Nikodemko - piękny brzuszek 😍 Też sobie czasami popłakuje..
Tęczova, świetny arsenał! Nie mogę się doczekać Twojego testowania 😀
Kijanka, cieszę sie, że u Ciebie wszystko w porządku ☺
Wlasnie się dowiedziałam, że koleżanka z pracy jest w ciąży i już nie wróci do pracy. Nie wiem jak mam im teraz powiedzieć o swojej ciąży... Będę miała mega stres.. -
Dziewczyny, potrzebuje wytłumaczenia jak to jest ze zwolnieniem w ciąży i późniejszym macierzyńskim. Czy jest jakieś minimum, które trzeba przepracować na umowie o pracę czy nie? Jak to się wszystko wylicza? Chciałabym jeszcze trochę popracować, ale w okresie jesiennym chciałabym być już w domu, bo pracuję z ludźmi i chcę zadbać o swoje zdrowie. Pracuję od połowy maja. Podpowiedzcie jak too wszystko wygląda ☺
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 07:54
Słoneczko123, Beti82, PierwiastkaZuza, Pestkaa, Kijanka, Magda - mbc, blair., Dośka, Szczęściara, tęczova, przedszkolanka:), Wik89, Domi_tur, madziorek86, Cytrynowy sok, Niezapominajka2, Arashe, Nikodemka, Foto_Anna lubią tę wiadomość
❤💙❤💙 -
Lami, jak na 5 dni po cesarce, to brzmi wspaniale! Na bank będę prosić o leki i pomoc w tych pierwszych dniach.
Słoneczko, z tym stresem, zeby powiedzieć w pracy, to miałam tak samo. Bo ledwo co przejęłam stanowisko po koleżance co poszła macierzyński. No i się stresowałam i zbierałam w sobie a jak przyszło co do czego, to szefowa wsparła, opowiedziała o swoich dwóch poronieniach i dwóch szczęśliwie donoszonych ciążach, powiedziala, że jak tylko się źle poczuje to mam iść na L4. Szef mnie zawołał do siebie i przytulił i powiedział, że oni z żoną już 10 lat walczą o dziecko i się nie poddają. Także pamietaj, że nikt Ci nie może nic złego powiedzieć. Będzie dobrze!
A ja dalej pod ktg, z kroploweczką, głodna jak diabli. Jakieś skurcze się piszą i mam nadzieje, że wkrótce ktoś po mnie przyjdzie i wydobędzie że mnie moją Mariankę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 14:17
-
Kark, super jest ten Twój skrzat!
Słoneczko, a jaką masz umowę o pracę? Jeżeli jest to umowa na czas określony, która kończy się po upływie 12 tc, ulegnie ona przedłużeniu do dnia porodu.
Generalnie zarówno w przypadku umowy na czas określony jak i na czas nieokreślony, nie ma minimalnego okresu, jaki trzeba przepracować. Na zwolnienie możesz iść i pierwszego dnia pracy. ALE prawo do zasiłku chorobowego nabywasz po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego (czyli de facto po upływie 30 dni od nawiązania stosunku pracy). Jak pracujesz od połowy maja, to jest luz i możesz iść na zwolnienie.
Jeżeli w dniu porodu masz ubezpieczenie chorobowe (czyli jesteś zatrudniona), przysługuje Ci zasiłek macierzyński (co do szczegółowych kwestii musiałabym posprawdzać, bo ubezpieczenia społeczne opanowałam na egzamin zawodowy i od kilku lat długim kijem ich nie tykam).
W ogóle nie przejmuj się tym, że koleżanka też jest w ciąży i poszła na zwolnienie. U mnie w pracy jest taka sama sytuacja. Z koleżanką z pokoju mamy terminy porodów w odstępie dwóch tygodni. Takie rzeczy się zdarzają. Myśl teraz o sobie i maluszku. Nic na siłę. Naprawdę nie chcę Cię straszyć, ale jakby się w ciąży coś stało niedobrego, to z perspektywy czasu dopiero widać, że są rzeczy ważne i ważniejsze.
Sama miałam taką sytuację, że pierwszą ciążą pochwaliłam się tylko szefowej. Jak w 10 tc trafiłam z krwotokiem do szpitala, zadzwoniłam i powiedziałam, jaka jest sytuacja. Przez miesiąc współpracownicy dzielnie mnie zastępowali. W kolejnej ciąży po drobnym plamieniu w 5 tygodniu poszłam na zwolnienie. Po jakiś dwóch tygodniach pojawiłam się w pracy i okazało się, że współpracownicy rozumieją sytuację i nikt nie ma mi tego za złe.
Słoneczko, z tego co kojarzę, masz pracę fizyczną (przynajmniej częściowo). Jeżeli do tego boli Cię brzuch, to moim zdaniem nie ma co się obawiać zwolnienia. W zakładach pracy, w których warto pracować, pracodawcy rozumieją, że kiedyś te dzieci trzeba urodzić. Będzie dobrze!!Słoneczko123, Beti82, tęczova, tere-fere lubią tę wiadomość
-
Kark, teraz jest moda na niezkladanie nic na raczki -moze Baska chciala Ci to przekazać 🙈
Pierwiastko, ja z zapaleniem żołądka ogarniałam w 3dobie po cc więc też dasz radę 😘 Czekamy!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 14:40
PierwiastkaZuza, tere-fere lubią tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Kasztanek, sorki że tak jednym słowem, ale chciałam dać szybki rispons, a Jurek pozwolił tylko na tyle 🤦🏻♀️
pokaż tę morfo. Może zbadaj ferytyne?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 14:35
Kasztanek lubi tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Dziewczyny zerknijcie na moje wyniki😕😕
Martwi mnie ten mocz. Nie sikałam całą noc. Zjadłam dość obfity posiłek na noc. Nie wiem czemu taki wyszedł.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 17:54
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Kijanko, dziękuję za Twój post! Pocieszyłaś mnie ☺ Ogólnie mam umowę o pracę do końca lutego 2022 roku. Czyli pewnie jeszcze zdążę wrócić do pracy po wychowawczym. Zamierzam w pracy powiedzieć w poniedziałek albo we wtorek i chcę popracować jeszcze trochę, ale nie na siłę. Jak tylko będę się źle czuła to uciekam na zwolnienie.
Masz rację, kiedyś te dzieci trzeba porodzić ☺tęczova, Kijanka lubią tę wiadomość