Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Niezapominajko pozwól mi się spieszyć ja mam termin na sobotę nie sienniku jeszcze zniosę nocy bezsennych po 2,5h snu.
Sunshine dzielna kawał dziecka kochana na świat wydalas;)
Pestko dajeszlekarz to praktycznie rzadko kiedy w porodzie udział bierze będzie dobrze oby skurcze się pojawiły a szyjka jak ?
U mnie cisza brzuch się stawia i tyle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 19:35
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
My też dzisiaj po wizycie. Maluch już prawie 2,2 kg. Ułożony główkowo, nisko, ciśnie głową po szyjce uparciuch. Szyjka trzyma tak jak ostatnio. Nadal 25 mm, zamknięta. Trzymajcie kciuki żeby dała radę jak najdłużej , bo kontrola dopiero za 3 tyg 😳
Beti82, tęczova, Kijanka, Nona, Niezapominajka2, Magda - mbc, Pestkaa, Dośka, Edyśkaa82, Lami, madziorek86, blair., Nikodemka, Biegającą-mama, Domi_tur, Szczęściara, coma, Słoneczko123, Wik89, Ani0nka, Kasztanek, przedszkolanka:), Malinowa91, tere-fere lubią tę wiadomość
-
Nona wrote:U nas właśnie jest 100/msc za rodzinę czyli ja, mąż, dziecko. Ja u gina cuduje, robię co chce z pakietu, posiew już 4ty raz, monitoring co miesiąc od 1,5roku (!), robię usg piersi, tarczycy, mąż robił alergolog testy z krwi. Wizyta domowa u córki w sobotę w nocy jak zap krtani. Mega polecam. Nie wyobrażam sobie już teraz nie mieć pakietu med dla rodziny.
Ja musze wiedziec do jakich lekarzy mozna.A z jakiej firmy Nona masz? -
Rzepakowepole, Sunshine - gratulacje! Porody - marzenie!
Pestko - za Ciebie trzymam kciuki i życzę Ci, żeby udzieliła Ci się magia szybkich porodów i żebyś jeszcze dzisiaj przytuliła swoje dzieciątko
Talku, Nikodemko, bardzo Wam współczuję tych szpitalnych perypetii. Nikodemko, u Ciebie nalegałabym na USG jamy brzusznej. Kurna no, jak sami tego na ginekologii nie ogarniają, to niech sobie zamówią konsultacje chirurga ogólnego/ gastrologa/ lekarza jakiejś innej specjalizacji, o której nie pomyślałam.
Beti82, jest dobrze i będzie dobrze!
Ja dołączam do grona niezadowolonych z opieki ginekologicznej w ciąży. Moja lekarka na okres starań była nawet ok, choć ja postawiłam na odpuszczenie i nie pojawiałam się u niej za często. Może dlatego byłam zadowolona. W I trymestrze ciąży też było ok. Jej nastawienie do krwiaka mnie uspokajało.
Problemy zaczęły się później. Ani razu nie zmierzyła mi szyjki tak porządnie w badaniu USG. Dzisiaj z badania na fotelu wyszło jej "około 1,5 cm". Ja z natury podchodzę do wniosków z badania palpacyjnego sceptycznie, więc dla mnie to żadna informacja. Pytałam ją o szczepienie przeciwko krztuścowi. Tutaj na twarzy lekarki pojawiło się zaskoczenie, ponieważ ją uczono, że szczepienia w ciąży to tak nie bardzo. Zaskoczyłam ją informacją o nowych zaleceniach GIS. Poza tym przeraziła ją informacja o powiększonych miedniczkach nerkowych dziecka. Dodam, że w 31t4d owe miedniczki miały 6,3 mm i 5,5 mm.
Wiem, że racjonalnie rzecz ujmując powinnam olać jej opinię, bo doczytałam, że takie powiększenie to żadna patologia. Lekarz wykonujący USG sugerował jedynie konieczność USG nerek dziecka po porodzie.
Ale ta moja lekarka zepsuła mi dzień (no dobra, wstałam dzisiaj lewą nogą). A już na pewno spowodowała, że znowu zaczęłam się martwić tymi nerkami, pomimo że już dawno obgadaliśmy z mężem sposób postępowania.
Sorry za ten żalpost. Dzisiaj mam kiepski humorek.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sun, gratulacje ;*
Pesteczko powodzenia, ciśnij skutecznie ;*
Chociażby chciała to nie nadrobię. Dzidziuś ewidentnie ma skok rozwojowy. Od 8 rano do teraz spała max 2 h. Usypianie to tragedia była. Jak ją w końcu odłożyłam do łóżeczka to oczy jak 5 zł, niesamowity odruch moro jakby cały świat chciała złapać... dzisiaj tragedia. Ja chora coraz bardziej, a to taki ciężki dzień. Teraz w końcu się chyba udało. W nocy jej nawet nie budzę na jedzenie co te 3 h. Dzisiaj normę wyrobiła w dzień 3x. Ustawie sobie budzik co 4 I jak będzie spała to jej chyba nie będę ruszać... chyba mogę tak zrobić co?Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Nona wrote:Faceci a sport. Który uprawia? Jak zachęcić? Mój niestety nie. Buu
Ja fitness wtorek, czwartek. Nie dużo ale zawsze coś.
To ja bym zapytała, jak zniechęcić? Bo mój mógłby codziennie chodzić na siłownię.
W czasie starań bardzo się tym zdenerwowałam bo za dużo sportu i wyciskania ciężarów też nie zdrowo.
A jak zakupił odżywkę o nazwie "DEVIL 666" to sie wściekłam 🙃🙃
Ale jak widać nie zaszkodziło a siłkę ograniczył do wizyt co drugi dzień.
Nona, musi chłop znaleźć coś co go kręci. Dla jednego będzie to siłownia, dla innego jakiś sport walki albo basen. Ważne żeby zaczął próbować i szukać czegoś co mu sprawia przyjemność a żeby zacząć musi zrozumieć korzyści płynące ze sportu.
Może pójdźcie razem na coś? My lubiliśmy chodzić razem na siłownię. Tak się wykręciliśmy a później M zostawał na siłce a jak szłam na zdjęcia fitness. Ale szliśmy razem i mega to lubiłam ☺️☺️
A jak wy korzystacie z tyle lekarzy na ubezpieczenie? To w każdym pakiecie jest?
Ja też mam prywatne na życie Compensa i myślicie że mogę mieć lekarzy z tego ubezpieczenia? Może głupio się pytam ale pierwsze słyszę o tym.
Nona, ja też mam Medicover i o ile w Krakowie to nawet byłam zadowolona z lekarzy dla dorosłych to przyjaciółka właśnie narzeka na pediatrówNona lubi tę wiadomość
-
Alex, mojej przyjaciółki syn urodzony tego samego dnia co Twoja Laura. Potrafi przespać 6h ciągiem w nocy. Najpierw wybudzali, potem się martwili że może jest głuchy a położna powiedziała, żeby go nie budzić jak śpi skoro ładnie przybiera to potrzebuje więcej snu w nocy niż jedzenia. Potem nadrabia w ciągu dnia tak jak Twoja dzisiaj 😘
Życzę Ci oby choróbsko odeszło jak najszybciej i żeby Laura miała lepszy dzień jutro 😘 -
Mój też zero ćwiczeń. Z 4 razy dał się namówić na squasha i badmintona. Jak jeszcze nie mieliśmy nawału obowiązków, to namawiałam na spotkania i grę w nogę albo siatkówkę (tu na wsi faceci się organizują i mają udostępnioną sale jesień/zima w szkole, a w ciepłe dni super boisko), chciałam, żeby sobie znalazł jakiegoś kumpla tam na piwo, bo on się odciął od poprzednich znajomych, ale nie, on się ruszać nie będzie. Straszny jest domator, tylee ma dobrego, że może wpieprzać wszystko i chudzielec. Ale w żyłach pewnie płynie ser żółty i chipsy.
Alex, nie wybudzaj jej nawet co 4 godziny. To już nie noworodek, przybiera ładnie, nie wpadnie w niedocukrzenie. Wybudzałam co 4 przez pierwsze dwa tygodnie, teraz żałuję, że nie tylko w dni, kiedy wracała do urodzeniowej wagi. Bo teraz już dłuższej niż 4h przerwy w nocy nie mamy.Nona lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero