Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Zrobiłam dzisiaj test, mimo, że coś mi mówiło: nie rób dzisiaj, tylko jutro. Biel wali pp oczach
Zrobię teraz może w poniedziałek, chyba, że będę miała typowe objawy przed @
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u -
Nikodemko miałam ala monitoring w tym cyklu. We wtorek nie było już pęcherzyka. Szyjka zamknięta. Jajnik czułam w sobotę ale nie mam pewności że była owu bo nie było śladu po owu. Gin kazał zrobić proga. Jak będzie niżej niż 5 to cykl bezowulacyjny.
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
nick nieaktualnyMadziorek tak mi przykro. Trzymaj się kochana.
Szczęściaro, ja owu mam od proga 12ng, czyli jakieś 39nmol. Z czego z córką najmłodszą w ciąży prog 7dpo był 15ng, a ciąża się z tego zrobiła i utrzymała.
Hummus buraczkowy mega, nie pamiętam kto poddał przepis, ale baardzo dziękuję
Meggs lubi tę wiadomość
-
Szczesciara - trzymam mocno kciuki, zeby jednak owulacja byla, wiesz ze wszystko jest mozliwe. Cykle bezowulacyjne zazwyczaj sa krotsze, wiec niedlugo wszystko sie wyjasni.
Lami - wykres pnie sie w gore, czyli owulacja byla wtedy, kiedy przypuszczalam. Ciesze sie, ale juz tyle razy sie pięła i nie spadała przed samym okresem, a nic z tego nie wychodziło, ze ciezko mi pałać entuzjazmem
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d75fbea8c34e.png
Moj wczorajszy wieczor na odstresowanie skonczyl sie fatalnie. Wypilam 2 kieliszki wina, poczulam, ze jakos mi ciezko na zoladku, wiec polozylam sie spac, a pozniej w ciagu nocy dwa razy wymiotowalam... Musialam sie chyba czyms zatruc.
Synek - 17.03.2020 🚗
Drugie bobo w drodze 🌸
Mięśniak podsurowicówkowy.
27.06.19 - histeroskopia z usunięciem polipa. - szczęśliwy cykl ❤️ -
nick nieaktualny
-
Teczova - dokladnie... U mnie w grudniu i styczniu byly piekne, ksiazkowe cykle i co? I nic, jak zawsze. Dlatego w ogole sie nie nastawiam i pierwszy raz czekam na okres, a nie na testowanie. Po mojej ostatniej przygodzie mam postanowienie, ze nie zrobie testu wcale, chyba, ze @ nie przyjdzie punktualnie.
Teczova, kiedy mialas owulacje?
Szczesciara - ja uwazam, ze sie nie da... Przez pol miesiaca starasz sie robic wszystko, zeby zajsc w ciaze, wiec jak podejsc bez stresu do oczekiwania czy sie udalo? Eh. Ja teraz czuje sie tak, jakbym juz miala pewnosc, ze nic z tego, moze i lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 10:40
Synek - 17.03.2020 🚗
Drugie bobo w drodze 🌸
Mięśniak podsurowicówkowy.
27.06.19 - histeroskopia z usunięciem polipa. - szczęśliwy cykl ❤️ -
Nikodemko dokładnie stajemy na rzesach żeby wszystko zrobić tak aby zajść. Ostatnim czasem brakuje mi takiego luzu. Może przez to że co chwilę coś mi wychodzi w badaniach. Przejmuje się każdym badaniem jak coś wyjdzie w nich nie tak. Eh chyba nie jest mi dane drugie maleństwo
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Szczesciaro - ja czuje, ze nie jest mi dane nawet jedno...Boje sie panicznie, ze nigdy nie poczuje jak to jest byc mama i moje zycie bedzie puste, ciagle w oczekiwaniu na cos, czego moze nigdy nie byc. To naprawde moj jedyny lęk. Ale juz nie smęcę. Nie mam na to zadnego wplywu. Musze po prostu badac sie dalej i czekac.
Synek - 17.03.2020 🚗
Drugie bobo w drodze 🌸
Mięśniak podsurowicówkowy.
27.06.19 - histeroskopia z usunięciem polipa. - szczęśliwy cykl ❤️ -
Wiem że powinniśmy się cieszyć z tego co mamy. Mąż ma rację że powinnam się cieszyć córeczką. Nikodemko doskonale Ciebie rozumiem. Jak mówisz trzeba się badać szukać przyczyny. Chciałabym zrobić hsg. Wiem że jak to zrobię będę spokojniejsza. Jak na razie mój gin liczy na naturalne zajście. Nie mam jak do niego pójść z tym progiem bo mąż w niedzielę wyjeżdża. Może by coś przepisał. Nie mam żadnego planu na następny cykl. Zamawiam inofem castagnus. Coś jeszcze dodać do koszyka? To co biorę mam w stopce.
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
nick nieaktualnyTęczowa bez nakręcania ja tak teraz miałam od 7dpo
Mega pryszcze, opryszka i jeszcze zatoki.
Ładne macie wykresy
Nikodemko narazie i tak krótko się staracie tak naprawdę. Niektórym po 3-4 latach się udaje. Wiem, że to marne pocieszenie. U mnie tak kuzyn po 4 latach dopiero z żoną "załapał". A ciocia M starała się z mężem chyba 9 lat i w końcu adoptowali 2 małych chłopców. I też mają normalną, szczęśliwą rodzinę
