Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Poza tym zważ go raz na tydzień a nie codziennie bo dzieci przybierają skokowo
Ejj ja leżałam dwa piętra niżej niż Mały, karmilam go tylko kilka razy w szpitalu. Żadnego dziecka nie dokarmiali mm, podawali w nocy glukoze jak oddział był zamknięty i nie moglysmy iść do dzieci. W cycka h miałam trochę siary.
Ale ani razu nie zwatpilam w to, że będę mogła karmić. Wróciliśmy do domu to się nie zastanawiałam czy je dużo czy mało, jadł kiedy chciał. Czekałam na pierwszą wizytę położnej żeby mi powiedziała czy dobrze to robię czy nie. Jakoś nie miałam w głowie przyrostow wagi, kazali dostawać cały czas do cycka to robiłam co każą.
Wiem, że nie każdemu jest dane łatwo karmić ale nie dajmy sie zwariowaćtere-fere lubi tę wiadomość
-
Lami to jak tak byś moja histoerie opisała, mój to by nawet 100 ml mm wypił i nie ulał a nawet i by więcej chcial😪 wiec muszę dokarmiać mm bo drze się w nieboglosy😭😭 gdybym produkowała więcej mleka to może i by nie było takiej tragedii no ale max 50ml mleka z cycków mu daje, bo sprawdziłam na wadze🙈
Agawa lubi tę wiadomość
-
Polozna mi kazała dawać mm bo był spadek masy, zobaczcie na daty na początku po urodzeniu. Przy wypisie ze szpitala 3830g, a 4 dni później o 30g MNIEJ 😭 dlatego kazała dokarmiać mm bo jak na następny dzień nie przybierze to do szpitala byśmy musieli się udać. Na następny dzień była polozna i po dokarmianiu mm był przyrost o 60g. Wiec już odpuściła nam szpitala i kazała za każdym razem dokarmiać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2019, 17:09
-
Nie będę komentować wysyłania do szpitala z dzieckiem, które spadło z wagi 5%. Ja przez takie pierdolenie położnej po pierwszym porodzie skończyłam z depresją poporodową. Jesteś bardzo dzielna. Nie odstawiaj mm radykalnie, bo już się gościu przyzwyczaił do porcji. Ale dawaj po groszku i drenem. W końcu zejdziecie z mm.
Mogłabym Ci tłumaczyć z czego wynika to, że wydaje Ci się że on spadł później z wagi jak tak naprawdę mógł już zacząć na nowo przybierać, ale to nie ma sensu. Koniec gadania o przyrostach, bo są dobre. Waż go raz na jakiś czas, karm i się nie stresuj. Kortyzol blokuje wydzielanie oksytocyny.tere-fere, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Rzepakowe Kochana jesteś 😘 wiec wrzucam na luz, i postaram się robić wszystko intuicyjnie. Będę go ważyć co drugi dzień
no i będę ściągać czasem z laktatora by sprawdzić czy coś się ruszyło 😘
talku lubi tę wiadomość
-
Anionka twój Oluś super przybiera i spadek miał niziutki.
U nas masa urodzeniowa 2840 g a spadł do 2540 g czyli ponad 10% i dlatego kazali ściągać mleko i kontrolować porcje. Nikt o dokarmianiu mm nic nawet nie wspomniał.Domi_tur, Ani0nka, tere-fere, Pestkaa lubią tę wiadomość
-
Przedszkolanko, a macie maść że sterydami? Położna jak widziała nasza wysypkę mówiła, że jeśli nie wytniemy alergenów to będzie się pogłębiać i może się zrobić zakażenie, bo te ranki będą się otwierać i będą właśnie żółte naleciałości jak Olka i że wtedy koniecznie mam iść do lekarza po steryd zewnętrznie, bo będzie gigant problem z leczeniem.
AniOnka, no to powiem ci tak - mnie po 2 tygodniach lekarka nastraszyła, że dziecko za dużo przybiera, że mam oszukiwać wodą i rumiankiem. Aha, głupia nie jest i nawet jak na wkurzeniu wypiła wodę to zaraz i tak wciągała butlę. Ja odciągałam dziennie 50-60 ml, a po 2 tygodniu 120-150 ml no i przystawiałam ją, ale z tego oprócz wkurzenia 150 nic nie było. Czasami faktycznie opróżniła dwie piersi (ale ja zawsze miałam flaki, nigdy "napełniających" się piersi nie zaznałam) i albo chciała jeść za godzinę i wtedy już nic nie było w cycach, albo dopijała miarkę-dwie mm i była przerwa 2,5h. Później jak byłyśmy po 4 tygodniach tylko na mm to miała totalny napad, zjadła mi 2 puszki i każdą w dwa dni. To było błędne koło, bo to mleko się nie nadążało trawić a ona spuchła totalnie. Ja się bałam że lekarka będzie na mnir krzyczeć czy coś, że pcham w dziecko, ale ona się na butle rzucała wręcz. Moja mama zadzwoniła do takiej znajomej pediatry, co swoich dzieci 6, wnuków 14 i się pyta czy mam jej nie dawać czy co. Powiedziała krótko - dziecko je na żądanie, ureguluje sobie ok 3 miesiąca, chociaż też w czasie wzmożonego wzrostu będzie chciało jest więcej. Nie każde, bo tak jak są niejadki tak i są glodomorki.
Teraz ogarniam trzecią dynię w słoiki, jeszcze miesiąc i wprowadzam i inne rzeczy oprócz mleka.
Widzę AniOnka, że czujesz to co ja te 1,5 miesiąca temu. No i tak jak ci napisaliśmy - Aluś przyrasta prawidłowo, a nawet ponad. I jeśli nie chce jeść, to nie wciskaj butli. Ale tylko Ty czujesz, że on chce jeść więcej i się nie najada piersią. Myślę, że intuicja Cię nie zawodzi. Oczywiście, że Cię wspieram i walcz i podawaj cycka i odciagaj żeby pobudzić. Ale jak będziesz czuła, ze laktator cię zniewolił to weź wdech i wydech i pomyśl na spokojnie.
Ja miałam takie zmęczenie materiału, bo płaczące dnie i noce dziecko, brak snu mojego, przystawiałam do piersi, ciumkała godzinę, dorabiałam mleko, usypiałam dwie godziny w płaczu i stekaniu i zamiast się położyć to siadałam z laktatorem i najczęściej w połowie albo pod koniec sesji mała już była obudzona. Pewnie lepszy efekt by był, gdybym zjadła w każdej tej przerwie porządny posiłek i położyła się z nogami wysoko 😁 Na pewno lepiej by mi było psychicznie. Bo byłam na takim etapie, że jak odciągałam mleko to widziałam przed oczyma minizoo z kozami i jego smród czułam na rękach 😂😂😂
Więc AniOnka, jesteś NAJLEPSZĄ MAMĄ! wysłuchaj się w Ciebie i dziecko. Nie podejmuj żadnej decyzji pochopnie i nie zajedz się na amen. Może po prostu Aluś będzie dzieckiem "dojadającym" no i nic nie poradzisz 😊 Też takie są 😊Ani0nka lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Poryczałam się, dzięki Lami za Twoja historie. Leżymy właśnie z małym pół godziny possał dwie piersi i tyle. Poszedł dalej spac. Jak sie obudzi to znów mu dam. I będę jutro leżeć cały dzień z nim, mąż będzie przebierał i zobaczymy czy uda mi się go wykarmić tylko moim mlekiem i jaki będzie przyrost. Jak nie da rady to trudno będę dodawać mm a nawet jeśli się nie uda to mm tez będzie oki, przecież muszę myśleć pozytywnie ❤️
Lami, talku, Domi_tur lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny a jak z tym rozszerzaniem diety jest? bo widziałam, że zalecają 17-26tydzień, a inne zalecenia, że dopiero po pół roku.
Mamy jeszcze czas, ale gdzie można o tym sobie poczytać coś sensownego?
Bo jak pół roku to dyni mrozić nie będę, ale jak od 17.tygodnia można dawać co innego do jedzenia to zamroze albo któraś babcie do tego wynajmę 😂 -
Dziewczyny pomocy
Powiedzcie mi czy wy tez bralyscie na tym etapie czyli ok 10 tyg dupka x3 albo luteine 100 x 3??
Nie wiem co robic...Franca kazala 3 ale wiadomo ona zawsze duzo każe.Dziadek powiedzial,ze to za duzo,ze mam 2 x luteine brac.Nowy gin na nfz tylko powiedzial,ze nie daje sie tyle jak nie ma konkretnych wskazan czyli plamienia ,skracajaca sie szyjka itd
Nowy gin prywatny kazal zostawic 3x100
Ale...ja chyba czuje roznice.Przy 2 luteinach ja nie czuje sie tak fatalnie.Nie wymiotowalam dzisiaj...A wczoraj wzielam 2 i dzisiaj rano 1
Kurde nie wiem co robic,nie chce zaszkodzic.Ale z drugiej strony moze mi tyle nie potrzeba skoro sie tak zle czuje...☹ -
Ja mimo, ze maly na mm bede rozszerzać od grudnia, czyli jak skonczy 6 miesiecy. Ale ja chce BLW wiec wczesniej to troche nie da rady, bo BLW jest bez papek i bez karmienia dziecka. Oczywiscie mam zamiar jak cos podac np. zmiksowana marchewke lyzeczka, czy kaszke na noc, ale chce zobaczyc jak mu pojdzie BLW, bo jak pojdzie fajnie, to bede sie tego trzymac💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Beti82 wrote:Dziewczyny pomocy
Powiedzcie mi czy wy tez bralyscie na tym etapie czyli ok 10 tyg dupka x3 albo luteine 100 x 3??
Nie wiem co robic...Franca kazala 3 ale wiadomo ona zawsze duzo każe.Dziadek powiedzial,ze to za duzo,ze mam 2 x luteine brac.Nowy gin na nfz tylko powiedzial,ze nie daje sie tyle jak nie ma konkretnych wskazan czyli plamienia ,skracajaca sie szyjka itd
Nowy gin prywatny kazal zostawic 3x100
Ale...ja chyba czuje roznice.Przy 2 luteinach ja nie czuje sie tak fatalnie.Nie wymiotowalam dzisiaj...A wczoraj wzielam 2 i dzisiaj rano 1
Kurde nie wiem co robic,nie chce zaszkodzic.Ale z drugiej strony moze mi tyle nie potrzeba skoro sie tak zle czuje...☹
Ja brałam dwie na noc
Potem jedna na noc, a potem 2x2, ale nigdy 3 razy. Luteina stabilizuje macice, ciezko powiedziec czemu tyle dostałaś. Moze po pierwszych prenatalnych zjedziesz do mniejszej ilosci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2019, 18:50
💙11.06.2019
💙 05.08.2021