Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda - mbc wrote:Tak, ja też pod taką spię
Błogosławię, że zmieniły się czasy, bo jeszcze 10 lat temu jak jechaliśmy gdzieś do hotelu to musiałam dzwonić i pytać jakie mają poduszki, bo zdarzało się, że było pierze. Teraz syntetyczne to już chyba standard wszędzie.Magda - mbc, Nona lubią tę wiadomość
-
Jeszcze a propos kp. Pamiętajcie, że butelka i mm naprawdę zaburzają proces laktacji i ssanie. Są dzieci, które nie mają z tym problemu, od urodzenia do końca są karmione mieszanie. A może być tak jak u Pestki, że kilka dni butli na początku bardzo szkodzi. Dziecko uczy się pewnego mechanizmu ssania i może być mu ciężko przestawić się na pierś albo przestawiać w kółko z jednego na drugie jak codziennie ma podawana po kilka razy pierś na zmianę z butelką. To są całkiem inne mechanizmy ssania.
Jeśli chodzi o mm, to o dziwo zwłaszcza przy niedoborach pokarmu trzeba rozważyć, ile tego mm podać. Każda porcja mm sprawia, że własnego mleka produkuje się mniej. Dziecko ssąc i opróżniając pierś daje sygnał do produkcji. Jeśli ssie na sucho, też daje sygnał, że pokarmu jest za mało i organizm matki ma go wyprodukować więcej. A jeśli dziecko dostanie mm i nie zgłosi się np. po godzinie do piersi mimo że mogłoby już coś z niej wyssać, to organizm dostaje sygnał, że pokarmu jest wystarczająco lub za dużo i robi nam się błędne koło.
To dlatego przy rozkręcaniu laktacji ważne jest to odciąganie nawet jak nic nie leci i dokładne opróżnianie piersi.
Jestem ostatnią osobą odradzającą dokarmianie, ale jeśli wasze dzieci udaje się przystawić do piersi, to rozważcie dokarmianie drenem przy piersi zamiast podawania butelki. Zwłaszcza jak widzicie, że dziecko ma problem z chwyceniem, że się odrywa. Im więcej będzie trenować na piersi zamiast na butelce tym lepiej dla niego. No i ponieważ z butli lepiej leci, dzieci karmione z butelki jedzą więcej mimo że mogłoby im wystarczyć spokojnie mniej. I jak taka mama widzi, że dziecko zjadło 150 ml to ma prawo się później bać, że ma za mało mleka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 14:14
Biegającą-mama, tere-fere, talku lubią tę wiadomość
-
rzepakowepole wrote:Ja polecam rozwiązanie z grupy mam kpi. Końcówki wkładasz w woreczku strunowym do lodówki i myjesz raz dziennie. Tadam!
Serio, mogę tak? Wow! 😁
Co do tego, co piszesz o kp i mm, wszystko wiem. Tylko kuźwa tak trudno o cierpliwość.💙 -
Tak, możesz. Przecież mleko też można nawet do 4 dni przechowywać w lodówce przed podaniem dziecku (ja przechowuje max 2, niezużyte mrożę). Więc tę odrobinę na końcówce laktatora tym bardziej, zwłaszcza, że nie mówimy o kilku dniach tylko kilkunastu godzinach. Ta wiedza zmieniła moje życie, bo mycie i suszenie tego doprowadzało mnie do szewskiej pasji.
-
Nikodemko, ja biorę od uwagę podwójny laktator. Nie wiem czy w ogóle będzie potrzebny ale jeśli będzie to wolę oszczędzić czas niż później żałować, że mam na jedną pierś.
Brałam pod uwagę Medela. Ale sprawdzę też te modele które polecacie skoro dobre i tańsze. Muszę się zorientować.
Tęczova, mocno zaciskam kciuki. Wygrzewaj się, relaksuj i wizualizuj swoją małą fasolkę 😍😍
Dośka, ale słodkości u tatusia na klacie. Ja się już swojego Stasinka nie mogę doczekać takiego osseska małego 😊😊
Nona, wysłałam zaproszenie do przyjaciółek i chętnie poczytam materiały o śnie.Nona, Dośka lubią tę wiadomość
-
rzepakowepole wrote:Tak, możesz. Przecież mleko też można nawet do 4 dni przechowywać w lodówce przed podaniem dziecku (ja przechowuje max 2, niezużyte mrożę). Więc tę odrobinę na końcówce laktatora tym bardziej, zwłaszcza, że nie mówimy o kilku dniach tylko kilkunastu godzinach. Ta wiedza zmieniła moje życie, bo mycie i suszenie tego doprowadzało mnie do szewskiej pasji.
No właśnie, a moje dłonie już są tak twarde i suche od tego wiecznego mycia, że niedługo nie będę mogła zginać palców. Dziękuję Ci bardzo za radę!💙 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nikodemko cieszę się że u Teściowej są w miarę dobre wiadomości 😊
Jagienka do schrupania😁❣
U Nas prenatalne wyszły dobrze. Wszystko jest w porządku. Maluszek mierzy JUŻ 7,78cm co na dzień dzisiejszy daje 13+6, a ja mam dopiero równo 13tc.
Jest wstydzioch, więc płci nie znamy i uparty po ojcu, bo współpracować dziś kompletnie nie chciał 🙈 teraz 2 tygodnie czekanie na wynik pappy... jeśli będzie dobrze to nie będą dzwonić, jeśli będą jakieś wątpliwości to zadzwonią i to mnie chyba najbardziej stresuje😑
A oto i moje małe dziecię ❤
Może coś wywróżycie😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 15:15
Nona, Słoneczko123, Szczęściara, alex0806, Niezapominajka2, tęczova, Kijanka, Biegającą-mama, Meggs, Pestkaa, Lami, Martek&M, Magda - mbc, Beti82, Nikodemka, tere-fere, Dośka, madziorek86, talku, przedszkolanka:), blair. lubią tę wiadomość
58cs szczęśliwy ❤
Córcia👨👩👧
32 lata👫
03.2019-pierwsza wizyta-Kriobank Białystok
04.2019- start I procedura - 4❄
04.2019 - ET 4/5AA cb 👎
06.2019- FET (N) 2BB 👎
09.2019- FET (S) 4AA i 4BB 👍
21.09 - 6dpt - II kreski❤
8dpt - beta 99,56😍; 10dpt 286,03😍; 14dpt 1584,58😍; 18dpt 6879,10😍; 28dpt 52066,17😍; 29dpt mamy❤
11.2022 start II procedura 👎
04.2023 start III procedura - 6❄
05.2023 start IV procedura - 11❄
Badanie genetyczne PGT-M pod kątem choroby jednogenowej.
12 zdrowych Słoneczek🌞
09.2023 - FET (S) 5.1.1
22.10.2023 - 8tc 👼👼
12.2023 - FET (S) 5.2.2 👎
01.2024 - FET (S) 6.2.3 👎
04.2024 - FET (S) 6.2.2 👍
“In vitro nie jest drogą prostą. Wiadomo jaki jest cel podróży, ale nie wiadomo, dokąd prowadzi droga”. -
nick nieaktualny
-
Malinowa, piękne dzieciątko 😊 obstawiam chłopca, więc pewnie będzie dziewczynka 😉
Malinowa91, Magda - mbc lubią tę wiadomość
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
Malinowa ja też chłopca obstawiam,chociaż nie wiem dlaczego. U Beti obstawiałam córkę i jest
Malinowa91, Beti82 lubią tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
rzepakowepole wrote:Jeszcze a propos kp. Pamiętajcie, że butelka i mm naprawdę zaburzają proces laktacji i ssanie. Są dzieci, które nie mają z tym problemu, od urodzenia do końca są karmione mieszanie. A może być tak jak u Pestki, że kilka dni butli na początku bardzo szkodzi. Dziecko uczy się pewnego mechanizmu ssania i może być mu ciężko przestawić się na pierś albo przestawiać w kółko z jednego na drugie jak codziennie ma podawana po kilka razy pierś na zmianę z butelką. To są całkiem inne mechanizmy ssania.
Jeśli chodzi o mm, to o dziwo zwłaszcza przy niedoborach pokarmu trzeba rozważyć, ile tego mm podać. Każda porcja mm sprawia, że własnego mleka produkuje się mniej. Dziecko ssąc i opróżniając pierś daje sygnał do produkcji. Jeśli ssie na sucho, też daje sygnał, że pokarmu jest za mało i organizm matki ma go wyprodukować więcej. A jeśli dziecko dostanie mm i nie zgłosi się np. po godzinie do piersi mimo że mogłoby już coś z niej wyssać, to organizm dostaje sygnał, że pokarmu jest wystarczająco lub za dużo i robi nam się błędne koło.
To dlatego przy rozkręcaniu laktacji ważne jest to odciąganie nawet jak nic nie leci i dokładne opróżnianie piersi.
Jestem ostatnią osobą odradzającą dokarmianie, ale jeśli wasze dzieci udaje się przystawić do piersi, to rozważcie dokarmianie drenem przy piersi zamiast podawania butelki. Zwłaszcza jak widzicie, że dziecko ma problem z chwyceniem, że się odrywa. Im więcej będzie trenować na piersi zamiast na butelce tym lepiej dla niego. No i ponieważ z butli lepiej leci, dzieci karmione z butelki jedzą więcej mimo że mogłoby im wystarczyć spokojnie mniej. I jak taka mama widzi, że dziecko zjadło 150 ml to ma prawo się później bać, że ma za mało mleka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 16:31
-
My zaliczyłyśmy dzisiaj dwa wzorowe kp. Pomogło zainicjowanie wypływu laktatorem i uelastycznienie nim brodawki. Zobaczymy jak będzie dalej.
Za to martwię się teraz o siebie. Krocze zamiast mniej boli coraz bardziej. Macie jakieś doświadczenia? Przy wypisie niby było ok. Dobrze że jutro przychodzi położna, to zajrzy i zobaczy co się dzieje. -
Niezapominajka2 wrote:Meggs a skąd wiesz ile on zjada z piersi tak dokładnie w ml? Pytam z ciekawości bo mi to w domu zaraz po wyjściu ze szpitala spędzało sen z powiek. Zakładałam, że nie była głodna bo wyglądała na spokojną i słyszałam, że pije no i oczywiście jako matka wariatka ważyłam ją co 2 dni... Do tej pory nie wiem ile powinna zjadać.
Edit. Hehe no właśnie 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 16:41
-
Jaka mała słodka malinka! 🍓🍓🍓 Malinko, nie mam typów czy to malinka czy malinek, bo maleństwo jakby trochę leży na wznak, a nie boczkiem na moje oko 🤔 Z wróżenia z fusów wyczuwam chłopaczka 😊
Malinowa91 lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero