Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2020, 17:29
Beti82, blair. lubią tę wiadomość
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
nick nieaktualnyGinka nie dzwoniła.
No u mnie ten krwiak jest w do dupy miejscu.
I do tego w do dupy terminie, że tak powiem, bo w necie piszą (tylko wypowiedzi lekarzow czytam, żeby nie było), że jak on się nie zdąży zabliznić i za nim się zrobi łożysko to bobo nie będzie miało składników odżywczych dostarczanych, a dla niego to wyrok.
Także odkąd już takich krowotoków jak po wizycie i siku wieczornym nie mam, tylko takie lekkie plamy krwi przy podcieraniu to się modlę, żeby to łożysko się gdzie indziej zrobiło albo żeby krwiak chociaż częściowo się wchłonął i bobo miał chociaż jakikolwiek transport tlenu itd.
Ale już się spokojniej czuję przynajmniej psychicznie, wczoraj to zachowanie ginki,ta krew i okropne bóle mnie tak dobiły, że naprawdę byłam pewna, że to koniec.
U mnie po 1 biochemie była lekka @, przy 2 biochemie już przed miałam skurcze jakby porodowe, mega bolesny, mocny jak normlanie, ale dłuższy, bo zwykle mam 5-6dni, a wtedy chyba 8dni. Aha, w 1 biochemie @ 13dpo, w 2 16dpo. -
N,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2019, 11:11
-
nick nieaktualnyBeti rzuć wykresem. U mnie dopiero na 3ci dzień zawsze jest temp wysoko, bardzo powoli po owu mi wzrasta. Podobno przy braku zaburzeń hormonalnych chyba do 48h może druga pęknąć, przynajmniej tak kiedyś czytałam.
Julia nie wiem. Leki jak liczyłam i tak mi starczą do rana w przyszłą niedzielę, więc myślałam jak teraz - piątek wieczór już po wszystkich klientkach. Chociaż boję się narazie wogólę z łóżka podnosić a co dopiero ubierać się, jechać te 20km i potem czekać pod gabinetem... -
kark wrote:Beti rzuć wykresem. U mnie dopiero na 3ci dzień zawsze jest temp wysoko, bardzo powoli po owu mi wzrasta. Podobno przy braku zaburzeń hormonalnych chyba do 48h może druga pęknąć, przynajmniej tak kiedyś czytałam.
Julia nie wiem. Leki jak liczyłam i tak mi starczą do rana w przyszłą niedzielę, więc myślałam jak teraz - piątek wieczór już po wszystkich klientkach. Chociaż boję się narazie wogólę z łóżka podnosić a co dopiero ubierać się, jechać te 20km i potem czekać pod gabinetem... -
Beti - nie prowadzilam wtedy wykresu zbyt skrupulatnie, pamietam ze byly gorki i padolki, ale mozliwe, z winy moich nieregularnych pomiarow
Mi wyszedl wtedy pozytywny test owu w 10dc, czulam bol, sluzu nie mialam nigdy, wiec wtedy tez go nie bylo. Robilam testy dalej i przez kilka dni byly blade, a pozniej nagle w bodajze w 16dc znowu pozytyw i znowu bol... Polecialam na usg i bylo widac cialko zolte, byl chyba plyn w zatoce i kolejny duzy pecherzyk tuz przed peknieciem
-
Sloneczko, idziemy za tydzien. Dam znac jak poszlo..
Kark odpoczywaj spokojnie, wierze ze bedzie dobrze
U mnie 8dc lewy jajnik pobolewa, znowu lewy, zastanawiam sie czy miewam w ogole owu z prawego..
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Jej jak dobrze wrócić do żywych. Byłam u lekarza bo nie dałam rady z tym gardłem tak bolało że łzy same leciały. Na szczęście obeszło się bez antybiotyku. Pewnie jakbym zwlekala skończyłoby się tak jak u mojej Amelci. Biedna angine ma
U mnie żadnych ból malpowych. Gdzie ona jest??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2019, 15:54
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
[Q,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2019, 11:11
-
[QU,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2019, 11:11
-
[ur,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2019, 11:11
kark lubi tę wiadomość
-
Wik, my idziemy w czwartek. Też dam znać co i jak..
U mnie już po @, trwała znów 3 dni plus jednodniowe plamienie. Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje, bo te okresy mnie niepokoją. Może to przez ten inozytol?!
Dziś 5 dc, a już czuję jajniki.. za szybko trochę.
Beti, widaćWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2019, 16:10
Wik89 lubi tę wiadomość
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
Widac ale to ta porąbana wersja ,ktorej nie lubie haha
-
Beti82 wrote:
-
[Q
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2019, 21:45
-
Beti - zycze Ci zebys nie musiala, ale jesli sie nie uda, to nadrobisz w najblizszym cyklu
Szczesciara - to co, jutro testujesz razem ze mna?
Ja jestem w tym momencie cyklu, w ktorym blagam, zeby przyszedl juz okres. Czuje sie obolala i spuchnieta, cycki bola jak szalone...Beti82, Szczęściara lubią tę wiadomość