Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Ojej Talku trzymaj się tam 😘 Ten Manuela tez dostałam na końcówce, warto wypić bo szybko działa. Wiem co to za ból, mnie złapała kolka pare dni po porodzie, ból chyba był gorszy niż poród, pare godzin przeleżałam na podłodze, pierwszy raz w życiu dzwoniliśmy na pogotowie.
-
Talku kochana trzymajcie sie.No co za dziadostwo tak nagle sie wzięło.Trzymam mocno kciuki,zeby przeszlo po tym leku 😘
talku lubi tę wiadomość
-
Biegającą-mama wrote:Ojej Talku trzymaj się tam 😘 Ten Manuela tez dostałam na końcówce, warto wypić bo szybko działa. Wiem co to za ból, mnie złapała kolka pare dni po porodzie, ból chyba był gorszy niż poród, pare godzin przeleżałam na podłodze, pierwszy raz w życiu dzwoniliśmy na pogotowie.
Własnie my też dzwoniliśmy wczoraj. Kazali jechać na Prokocim na SOR. Ja już nie kontaktowałam z bólu. Mąż mnie tam zawiózł. Potem pomyślałam że ja powinnam jechać na IP ginekologiczna czyli na Kopernika. Ehh
Dzięki 😘
Zastanawiam się cały czas czy to ból podobny do porodu. Tylko przez te 12h to pewnie bym już urodziła a tu na razie nie mija...
A od czego kolka po porodzie? Kamienie? -
Talku kochana trzymaj się ;* jak pisałam kuzynka męża miała to samo. I to 2 razy już leżała w szpitalu. Ale przeszło po lekach i kroplówkach jakichś. I też ją pocieszali że jak to przeżyła to poród to będzie Pikuś.
Masz leki, odpoczniesz, powinno być dobrze ;*talku lubi tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Talku, biedna, trzymaj się! Stasiu, już różki pokazujesz? Sio od nerki Mamy 😉😘
Ja też przerabiałam wczoraj wymioty z bólu i takie zawroty głowy, że myślałam już tylko o sorze. Ale po kilku godzinach przeszło i przespałam całą noc 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2020, 07:47
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
Tęczova, to też współczuję dolegliwości. Tak boleśnie przechodzisz @?
Alex, właśnie po kroplówkach w szpitalu szybciej przyszła ulga. Wiadomo że dożylnie szybko działa. Niestety krótko trwał ten stan bez bólu, ale zawsze to chwila wytchnienia.
Najwyżej będę jeździć na kroplówki do szpitala zanim jeszcze dam się zacewnikować.
Leżę teraz z termoforem na nerce (już nawet nie zastanawiam się czy w ciąży wolno czy nie), czekam na męża aż wróci z apteki z Monuralem i tymi globulkami co Domi polecała. Znalazłam na drugim końcu Krakowa aptekę która je ma dostępne -
Talku - trzymaj sie kochana, strasznie wspolczuje. Juz nieduzo czasu zostalo, oby Staś jakos sie przesunal.
Moj maz mial kilka razy kolkę nerkową, był siny z bolu, moge sobie tylko wyobrazac co czulas. Pamietam jak lekarz w szpitalu zazartowal do mnie, ze maz juz wie jak boli porod (tylko, ze on „rodził” kamień) i moge byc z niego dumna, wiec pewnie faktycznie to cos podobnego. Przykro mi, ze musialas przechodzic ten bol teraz zupelnie bez sensu.
Taczova - tule. Niestety pamietam o czym mowisztalku lubi tę wiadomość
-
Talku współczuje mega bólu ale dasz radę! Monural tez brałam na końcówce i szybko przyniosl ulge także polecam! Leż i dużo wypoczywaj a mąż niech nad Wami skacze 😊 do konca już nie tak daleko!
talku lubi tę wiadomość
-
Lami - jestes moja nadzieja! Jak sobie pomysle, ze za kilka miesiecy wroci ten koszmarny bol, to az mnie skreca. Przeciez ja nie dalabym rady zajmowac sie dzieckiem przez dwa dni w miesiacu. Wiem od jednego z lekarzy, ze te bardzo bolesne miesiaczki moga byc spowodowane zaburzonym wydzielaniem prostaglandyn, moze to jest w stanie zmienic sie po ciazy, bardzo na to licze.
blue_eyed_girl, madziorek86 lubią tę wiadomość