Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Sunshine - piekna dzidzia ❤️
Szczesciaro - ja wzielam na noc przed samym snem.
Jestem zalamana. Bylismy w poszukiwaniu Lucka u jeszcze jednej sasiadki, powiedziala zebysmy nie mieli zludzen. Mamy sasiada golebiarza psychopate, ktory nienawidzi zwierzat. Mowi, ze zabil jej kota i jest tego pewna, ale nie miala na to dowodow i skopał jej psa, co zglosila na policje i sprawa jest w toku. Mowila, ze widziala naszego Lucka u niego na dzialce wczoraj popoludniu. Bylismy dzis tez u niego, to odpowiedzial tylko, ze czesto lazi po jego podworku, ale dzis go nie bylo. Sasiad z drugiej strony mowi to samo, ze na pewno on go zabil, zebysmy nie mieli zludzen. Nie mam slow... -
Nikodemka wrote:Sunshine - piekna dzidzia ❤️
Szczesciaro - ja wzielam na noc przed samym snem.
Jestem zalamana. Bylismy w poszukiwaniu Lucka u jeszcze jednej sasiadki, powiedziala zebysmy nie mieli zludzen. Mamy sasiada golebiarza psychopate, ktory nienawidzi zwierzat. Mowi, ze zabil jej kota i jest tego pewna, ale nie miala na to dowodow i skopał jej psa, co zglosila na policje i sprawa jest w toku. Mowila, ze widziala naszego Lucka u niego na dzialce wczoraj popoludniu. Bylismy dzis tez u niego, to odpowiedzial tylko, ze czesto lazi po jego podworku, ale dzis go nie bylo. Sasiad z drugiej strony mowi to samo, ze na pewno on go zabil, zebysmy nie mieli zludzen. Nie mam slow...
Nikodemka nie trać nadziei! Wiem, że łatwo powiedzieć zwłaszcza w sytuacji, kiedy ma się takiego sąsiada, ale mam nadzieję, że kiciuś się znajdzie. Mój zniknął mi 2 razy.
Po raz pierwszy szukałam go dobrych kilka godzin, również po sąsiadach... okazało się, że łajza spał w szafie... Nie wiedziałam czy go wyściskać czy zabić, bo na moje kilkugodzinne nawoływania zupełnie nie zareagował.
Drugi raz poszedł sobie na spacer na ogródek, to już po przeprowadzce tu gdzie teraz mieszkam. No i wołam, szukam, znów sąsiedzi. No rozstąp się ziemio, nie ma. Ja po 2 godzinach w ryk, nie byłam w stanie się uspokoić. Dopiero jak zrobiło się trochę ciemniej poszliśmy go szukać z latarkami. No i oczywiście, że błyskały się oczka pod tujami... Ale na wołanie przyjść nie łaska.
Zdaję sobie sprawę, że u Ciebie wygląda to inaczej, ale są też sytuacje które kończą się dobrze
Ps. Teściowie mają psa, który skacze przez siatkę. Raz odbierana ze schroniska, drugi znaleziona po drugiej stronie miasta, trzeci (i jeszcze tak z 20 innych razy) na ulicy obok...
Bardzo Ci współczuję takiej sytuacji i totalnie nie rozumiem sąsiada, ale bywają różni wariaci... tylko po co zwierzakowi krzywdę robić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 21:22
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Ja mam dopiero 23.04 połówkowe, więc równo 5 tygodni. Także jeszcze się naczekam 😀 Dobrze, że 28 mam spotkanie z dzidzią u mojej.
Sunshine, już pisałam kilka razy, ale spróbuj jeśli nie robiłaś. Jutro po podmyciu na kilka milimetrów tampon i środkowy mocz. Mi wyszło białko powyżej normy, po dwóch dniach zaniosłam jeszcze raz już tą metodą i idealne wyniki. Lepiej powtórz jutro, bo jeśli to wina wydzieliny, która zanieczyściła mocz, to niepotrzebnie dostaniesz leki. A jak się potwierdzi to wiadomo, że czegoś potrzebujesz, żeby podleczyć.
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
VianEthel - gdyby zaginal ktorys z dwoch moich pozostalych kotow, to jeszcze mialabym nadzieje, ale ten to taka malutka sierotka, wychodzil tylko na siku i z powrotem... reagowal na imie, nigdy mu sie nie zdarzalo zniknac na dluzej niz godzine. Caly czas zerkam na okno czy nie przyszedl, ale moja mama ma racje, nie ma co robic sobie nadziei, to ten zwyrodnialec kolejny raz zamordowal komus kota i nic mu nie mozna udowodnic. Nie dodalam jeszcze, ze siedzial w psychiatryku.
-
Normalnie dziada zgłosiłbym na policję, jeśli Lucek się nie znajdzie. Jak można być takim człowiekiem bez serca... Nawet jak sąsiedzi nie mają dowodów, to trzeba zgłaszać, że wiele już zwierząt tak zniknęło. Masakra...Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
sunshine03 wrote:Dziewczyny dzisiaj w badaniu moczu wyszły mi bakterie.
Wizytę mam w czwartek. Powtórzyć badanie jutro czy już czekać do wizyty?
W sumie nie wiem czy to od tego, że przeczytałam wynik badania i się sugeruję, wydaję mi się, że coś lekko piecze, ale przy siku nic. Ech -
Bo posiew tak czy siak przed jakimś leczeniem będziesz musiała zrobić. A jak i tak masz sikać jeszcze raz, to daj na powtórkę ogólnego. U mnie z badaniem moczu w poprzedniej ciąży wychodziły cyrki. Zawsze przy powtórce było ok. Ale tych bakterii też nie było dużo.
Ach i czy masz leukocyty? Bo przy infekcji zwykle są. Tak też można się zasugerować czy bakterie są z zanieczyszczenia czy z infekcji. Jak bakterii niewiele i leukocytów brak to prawdopodobnie źle pobrana probka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 21:37
-
Nikodemko aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam. Jak można zrobić coś takiego obcej osobie. Wrr.. Oby kotek się znalazł. Też radzę jak Lami poszłabym to zgłosić. Tymbardziej że ma już sprawę za znęcanie się nad zwierzętami.
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, ja tak z doskoku w temacie różnych badań... Mimo tego, że mutacje mam hetero oraz mimo, że nie mam w historii poronień (ale też ciąża pierwsza, więc trudno mówić o historii) zbadałam sobie teraz jeszcze białko C i S. I wyszło za niskie, co skończyło się pilnym wprowadzeniem heparyny w zastrzykach, dodatkowo do acardu.
Ja wiem, że wydaję się Wam pewnie nieco szalona z tymi badaniami, ale jak można zapobiegać nieszczęściom, zwłaszcza po długich staraniach, to jest to warte kolejnych 150 zł, bo tyle te białka kosztują.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset, bardzo dobrze, że masz herapynę. Teraz będziesz spokojna o maluszka. A jak się czujesz? Zaczynają się pierwsze objawy?
Reset, a mogę zapytać? Mi wyszło z mutacji czynnik V Leiden i MTHFR A1298C (oba heterozygotyczne). Na heparynie już jestem od 10tc, acardu nie biorę. Jutro pierwsza wizyta u hematologa. Czy myślisz, że powinnam mieć jakoś kontynuowaną diagnostykę? Na jakieś dodatkowe badania powinnam się upierać? Poronień też nie przechodziłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 09:16
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Meggs - nie wrocil. Ten sasiad naprawde mu cos zrobil, ja to wiem. Przeplakalam wczoraj caly wieczor, dzis rano zlapalam sie na tym, ze szukalam go na lozku, jestem zalamana. Wiem, ze to nie czlowiek, ze moze przesadzam, ale nie wyobrazam sobie, ze go nie bedzie.
-
Lami- teraz diagnostyka nie ma sensu, masz wszystko, co możliwe (tzn. mnie lekarz tłumaczył, że jednak acard się bierze równolegle z heparyną, bo działają na inne rzeczy i ewentualnie bym o acard dopytała albo nawet sama włączyła 75 mg).
Aha- a duphaston/ luteinę bierzesz? Mój lekarz twierdzi, że przy heparynie się powinno.
A objawów - poza zmęczeniem - nadal brak. I to mnie nieco martwi, ale może po prostu jestem w gronie tych szczęśliwców, którzy ciążę przechodzą lekko? Albo też dopadnie mnie za chwilę i wtedy się z łazienkowej podłogi nie podniosę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 09:30
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.