Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Rzepakowepole, wlasnie, przybliż nam jeszcze raz temat położnych (i zahacz od razu o Wrocław i nasze okolice psiego pola, jeśli możesz 😀).
Pisałam kiedyś z panią Anią Hyranakowską, którą mi chyba kiedyś polecałaś i tak jak się spodziewałam, mojej ciąży że względu na trombofilię nie może prowadzić. I nie wiem jak się w ogóle za to zabrać. Nie chcę chodzic dwóch miesięcy do szkoły rodzenia, poza tym już chyba nie ma nigdzie miejsc. Wolałabym z trzy spotkania np razem z partnerem i żeby ktoś coś nam przybliżył, bo w ciemnym lesie jesteśmy. Co np ze znieczuleniem w trakcie porodu, kiedy i jak spisuje się plan porodu.
Jeny, serio ja nic nie wiem 😱😱😱 Nawet nie wiem gdzie się zamawia położną środowiskową (czy pielęgniarkę środowiskowa?), która przyjedzie na moje zadupie pomoc z dzieckiem w pierwszych tygodniach i sprawdzić czyśmy nie patologia.
Ciemna masa ze mnie. A na dobrą sprawę od 32 tygodnia torba powinna być spakowana 😂Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Miłego weekendu dziewczyny pewnie nie będzie mnie bo mąż w domku i będę chciała spędzić resztę czasu z nim☺️☺️ będę zaglądać bo jestem ciekawa co u Wiki i Fiorelli. Powodzenia dziewczynki zdajcie egzamin na dwójkę ✊✊
Wik89 lubi tę wiadomość
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Kozgo współczuję samopoczucia..mnie roznosi ;p
A pogoda piękna dzisiaj😍
Do mnie polozna dzwonila w pierwszej ciazy 2 miesiace przed porodem. Raz na spotkanie sie umówilysmy a pozniej juz po porodziei to ona mi powiedziala by wczesniej plan porodu spisac ,o znieczuleniu(ja bylam przeciw ale jak opowiedziala to zgode wyrazilam) itp itd. Ciekawr jak teraz będzie.
-
Kochane testowałam później bo odsypiałam tydzień roboczy
u mnie niestety biel. Już tradycyjnie. Smutno mi. Nigdy nie sądziłam, że tyle będą mnie kosztowały te starania, jak zaczynaliśmy rok temu, a jak pomyślę, że być może jeszcze dluga droga przed nami, to chce mi się ryczeć
Ale mam plan na nowy cykl więc będą go realizować. Teraz bym tylko chciała, żeby jak najszybciej przyszedł okres, bo chcę zdążyć z owu przed wyjazdem męża.
Fiorella mocno trzymam kciuki za Ciebie obyś miala dla nas lepsze wieści!
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Nooo w Warszawie od 7 taka burza i ulewa że masakra 🙄
Wiki przykro mi z powodu bieli 🙁 cieszę się jednak że masz plan na przyszły cykl. Jak w ogóle z Twoim mężem? Będziecie decydować się na ten zabieg? Czy narazie odpuszczacie? -
No to tak. Nie ma jako takiego obowiązku wybrania położnej środowiskowej i korzystania z edukacji przedporodowej. To lekarz ma obowiązek Was poinformować, że macie do tego prawo i Was do położnej skierować. Wy macie prawo z tego skorzystać. Natomiast prawdopodobnie jest tak, że macie już jakąś położną wybraną, nawet od dzieciństwa i o tym nie wiecie, pewnie w Waszej rejonowej przychodni. Jak zapisywałyście się kiedyś do lekarza, może w nowym miejscu zamieszkania, to pewnie też podsunięto Wam świstek do położnej.
Jeśli teraz nie wybierzecie nowej położnej (a możecie ją wybrać nawet jeśli pracuje poza "Waszą" przychodnią, zaraz o tym napiszę), to możliwe, że przyjdzie po porodzie ta stara. Bo jak zgłosicie w szpitalu, do jakiej przychodni jesteście zapisane (a teoretycznie szpital ma obowiązek uzyskać od Was taką informację i przesłać tam kartę uodpornienia), to przychodnia przekaże tę informację położnej, że urodziłyście i ona Was może odwiedzić.
Bo jeśli do położnej jesteście zapisane, to POŁOŻNA MA OBOWIĄZEK Was odwiedzić 6 razy po porodzie. Możecie oczywiście tych wizyt odmówić, ale są przypadki, że jeśli położna ma podejrzenie, że odmowa wynika z tego, że jesteście patologią, to wtedy zgłasza to do MOPSU. Oj, naczytałam się ja opowieści o złych położnych, co nasyłają policję... No ale taki och obowiązek. Moja mama widziała w swojej pracy takie sytuacje, że naprawdę, gdyby nie ona i jej patronaże, to źle mogłoby z dzieckiem być.
Ale to było na marginesie.
Od 21 tygodnia ciąży macie prawo do 1 wizyty u położnej w tygodniu, póżniej, jakoś od 30 tygodnia nawet 2x w tygodniu. I znów to Wasze PRAWO NIE OBOWIĄZEK. To taka jakby szkoła rodzenia indywidualna. Są położne/przychodnie, które zbierają kilka kobiet i takie spotkania organizują w grupie i robią szkołę rodzenia z prawdziwego zdarzenia. Pomyślcie, jaka opcja Wam bardziej odpowiada i taką wybierzcie. Ja bardzo polecam opcję indywidualną i dodatkowe zapisanie się na jakąś gimnastykę dla kobiet w ciąży. Na spotkania do położnej możecie chodzić z mężem. Położna może Wam zmierzyć tętno, zważyć Was, opowiedzieć dużo o porodzie, łagodzeniu bólu. Zrobi to z perspektywy fizjologicznej a nie patologicznej jak lekarz. Ja chodziłam w poprzedniej ciąży do bardzo dobrego lekarza, ale on o porodzie nie powiedział mi NIC. No bo jak miał to zrobić, skoro lekarze w PL nie przyjmują porodów, robią to położne.
Poszukajcie położnej w swoim mieście, takiej do której będziecie miały zaufanie. Dobrym źródłem są grupy mamowe na fejsie. Teoretycznie nie ma rejonizacji, ale trzeba dobrze dopytać, czy połozna z drugiego końca miasta dojedzie do Was do domu na patronaż po porodzie. We Wrocławiu są 2-3 polecane szkoły rodzenia właśnie takie na NFZ, gdzie dziewczyny popodpisywały deklaracje, a potem nie mogły się doczekać położnej. Położna może pracować w przychodni i wtedy zapisujecie się do niej przez przychodnię. UWAGA - położna i pediatra mogą być z innej przychodni. Ale jak najpierw podpiszecie deklarację do położnej, a po porodzie będziecie zgłaszać dziecko do pediatry, to zwróćcie uwagę, żeby nie dali Wam do podpisania deklaracji do położnej. Niech mama i dziecko będą u jednej. Są też położne mające indywidualną praktykę i wtedy deklarację podpisujecie bezpośrednio u niej.
Warto to załatwić przed porodem, nawet jak nie macie ochoty korzystać z edukacji przedporodowej. Bo wtedy będziecie już miały do położnej kontakt, zadzwonicie i ona może do Was przyjechać nawet w dniu wypisu ze szpitala. Obowiązek ma pojawić się w ciągu 48 godzin od momentu otrzymania o Was informacji (od Was albo ze szpitala, ale dla bezpieczeństwa lepiej samemu zadzwonić).Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2019, 10:49
Ani0nka, kark zakamuflowany na maksa, Arashe, Pestkaa lubią tę wiadomość
-
Teczova - Boze! Kochana, trzymam kciuki jak najmocniej potrafie... Dawaj nam koniecznie znac jak sytucja. Te zapalenie miesnia sercowego jest zwiazane z infekcja czy czyms innym? Wspolczuje tego stresu... Musi byc dobrze!
Wik- przykro mi... na pewno wiesz jak bardzo, bo jestesmy w tej samej sytuacji. -
tęczova wrote:Ech dziewczyny, powiem Wam, że starania, dziecko, wszystko straciło dla mnie na znaczeniu. Mąż wylądował o 4 w szpitalu z podejrzeniem zawału... w wieku 28 lat. Po badaniach okazało się, że to "tylko" zapalenie mięśnia sercowego. Tak więc zawieszamy starania, mamy teraz większe problemy... kiedyś na pewno będziemy rodzicami. Trzymajcie proszę za Niego kciuki
Jeśli to ma dla Ciebie znaczenie, to zdrowaśka za męża odmówiona!💙11.06.2019
💙 05.08.2021