X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Fioletowa strona mocy
Odpowiedz

Fioletowa strona mocy

Oceń ten wątek:
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 27 maja 2019, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikodemka wrote:
    Co ta moja babcia wie o życiu... żebym ja musiała po niej krzyżówki poprawiać 🙈
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aa3fc1cb176e.jpg
    Hahahhah Nikodemko umarłam :D

    Nikodemka, XxMoniaXx lubią tę wiadomość

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 27 maja 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    omg Nikodemko, wygrałaś dziś internety ❤️

    Nikodemka, kark zakamuflowany na maksa, madziorek86, Pestkaa, Słoneczko123, Lami lubią tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2019, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracam z poradni diabetologicznej - mam termin wizyty na 26.06!!!
    Na pytanie co z ustawą, że kobiety w ciąży mają być przyjęte do 7 dni, pani odpowiedziała, że wie o tej ustawie, ale doktor i tak już przyjmuje po 24 pacjentów na 16 miejsc i taki jest najbliższy termin...

    W pobliżu innej poradni nie ma, chyba, że będę się min 40km tłuc. Ew jest jedna diabo prywatna, która nie chciała mi przez telefon podać ceny wizyty, bo to nie wywiad o.O

  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 27 maja 2019, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kark, to jakieś chore... Wiesz, że możesz ich postraszyć rzecznikiem praw pacjenta i miejsce się pewnie jakoś magicznie znajdzie? :)

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • blair. Autorytet
    Postów: 1695 1758

    Wysłany: 27 maja 2019, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 22:38

    Wik89, Nikodemka, Ani0nka lubią tę wiadomość

  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 27 maja 2019, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    t
    kark zakamuflowany na maksa wrote:
    Wracam z poradni diabetologicznej - mam termin wizyty na 26.06!!!
    Na pytanie co z ustawą, że kobiety w ciąży mają być przyjęte do 7 dni, pani odpowiedziała, że wie o tej ustawie, ale doktor i tak już przyjmuje po 24 pacjentów na 16 miejsc i taki jest najbliższy termin...

    W pobliżu innej poradni nie ma, chyba, że będę się min 40km tłuc. Ew jest jedna diabo prywatna, która nie chciała mi przez telefon podać ceny wizyty, bo to nie wywiad o.O
    https://matkaprawnik.pl/skarga-na-odmowe-wyznaczenia-wizyty-u-lekarza-w-ciagu-7-dni-roboczych/
    podobno to działa cuda ;)

    blair. lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 27 maja 2019, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kark, skarga do NFZ i dw przychodni. Nie certol się, tylko od razu uderzaj tam. O i nie chcą nawet żadnej odmowy na piśmie jako dowód, sama informacja im wystarcza.

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 27 maja 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikodemko dobreeeee😂😂

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2019, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znalazłam nową poradnię 35km ode mnie 😊 Dzwonię mówię "Na kiedy są terminy na nfz do diabetologa, jeżeli jestem w ciąży?", a kobieta w rejestracji, że przecież jak w ciąży to teraz jest nowa ustawa - żadnych terminów, proszę sobie przyjść pojutrze ze skierowaniem i lekarz od razu panią przyjmie między pacjentami. Da się? Da się 😀

    alex0806, Ani0nka, przedszkolanka:), Dośka, Magda - mbc, madziorek86, blair., Pestkaa, Słoneczko123, Arashe lubią tę wiadomość

  • Lami Autorytet
    Postów: 4011 6573

    Wysłany: 27 maja 2019, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikodemko, hahaha, nie no pożyczam i wrzucam na pierwszą stronę na szczęście 😂😂😂

    Magda, ale piękny brzusio! ❤️ Już zszedł dość nisko, tak mi się zdaje 😊

    Magda, na pewno na krztusiec się szczepię, muszę podejść tylko do internistki po receptę, mogłabyś podpowiedzieć nazwę tej szczepionki?
    Ginekolożka mówiła jeszcze o grypie pod koniec ciąży. Muszę się wgłębić, bo już jej dopytywałam.

    Rzepakowepole, próbowałam się skontaktować z Twoją położną, ale już ponoć nie ma wolnych terminów, tak pisały babki na FB. Więc zadzwoniłam na Inflancką, pani poinformowała mnie, że mają za dużo kobiet w ciąży i edukacja indywidualna nie wchodzi w grę, tylko szkoła rodzenia, która zaczyna się w połowie czerwca. Ale podpowiedziała, że w Kiełczowie też jest położna środowiskowa. Dzisiaj się do niej dodzwoniłam i powiedziała, że jutro jest na wizycie u maluszka na mojej ulicy i mnie odwiedzi. Więc skończy się na 2-3 wizytach przed rozwiązaniem i super 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 14:24

    Nikodemka, Magda - mbc lubią tę wiadomość

    Szczęśliwa siódemka ❤️
    V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 27 maja 2019, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to dzisiaj jakaś przerażona chodzę dziewczyny... Byłam u położnej, pisałyśmy plan porodu itd. I jak sobie uświadomiłam że w Opolu są sale 1 i 2 osobowe do porodu i jakaś babka wrzeszcząca na łóżku obok ma być i może się nie zgodzić na to, żeby mój mąż był ze mną... To się zastanawiam jak ja sobie sama poradzę :( I jak to ogarnąć, żeby jednak być w jednoosobowej sali i mieć pełen komfort. Jestem naprawdę przerażona, że poród zamieni się w traumę i nie będzie intymnym przeżyciem z moim mężem, tylko wrzaskiem na 2 głosy z inną rodzącą. Mam jakieś cholerne obawy, chociaż do porodu 3 miesiące. Czytałam sobie na forum mam z Opola o porodach, ale tam jakieś stare informacje z 2017 roku na przykład. Że np. dziecka do kangurowania nie dostały albo coś... Spoko, może się trafić że będę jedyną rodzącą, ale na wrzesień bardziej prawdopodobne jest 15 kobiet na raz... Może dziewczyny, które już rodziły, sprowadzą mnie na ziemię? Powtórzę po raz kolejny, że jestem cholernie przerażona tą myślą dzisiaj... I wyć mi się chce

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 16:51

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Pestkaa Autorytet
    Postów: 1140 2104

    Wysłany: 27 maja 2019, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex u mnie w szpitalu są podobne warunki... kiedy zaczęłam się nakręcać, podobnie jak Ty ;) nakładłam sobie do głowy, że mam tam tylko wejść, urodzić, wyjść, zapomnieć ;) póki co mnie trzyma ta myśl, mam nadzieję, że nie spanikuję na koniec haha

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2019, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex nie wiem, co Ci powiedzieć, bo do mnie też dotarło dzisiaj, że jak urodzę, to w szpitalu są przecież godziny odwiedzin i jak się okaże, że urodzę poza godzinami odwiedzin to mąż będzie musiał zaraz po porodzie iść do domu, a ja zostanę z dzieckiem sama, jestem tym przerażona :/
    potem w domu ma wziąć urlop, żeby ze mną minimum 2 tygodnie być razem, a mam nadzieję, że zostanie miesiąc.
    nie wyobrażam sobie też, że na porodzie miałabym być sama, bez męża :/
    strasznie kiepsko trafić na salę dwuosobową porodową, gdzie jakaś obca kobieta powie, że mąż ma się wynieść :/

    mam tylko nadzieję, że czarne scenariusze się nie sprawdzą i wszystko będzie dobrze! :D

  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 27 maja 2019, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny uwierzcie mi,że będzie Wam wszystko jedno ;p mąż mnie za rękę trzymal ale i bez tego bym urodzila 😀 na lewatywie i tak byłam sama a on czekal. Ale fakt- ja urodzilam ekspresem.
    Co do męza po porodzie to odprowadzil mnie na sale i musial isc(4 rano) i byl dopiero w poludnie kolejnego dnia. Oni dają mamie odpocząc a maluszki śpią i tak.
    A i ja urodzilam w sezonie chorobowo grypowym gdzie byl zakaz odwiedzin kogokolwiek - przeźyłyśmy i to a w szpitalu byla bloga cisza(pierwszy dzien odwiedziny u kazdego ,połowy rodzin sie schodzily to masakra!). Nie ma tego zlego dziewczyny ;) oczywiście teraz aie boje tego sezonu jedynie ze względu na Pole ,ale to juz inna bajka ;)

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 27 maja 2019, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    We Wrocławiu większość szpitali ma głównie "boksy" porodowe i pojedyncze sale do porodów rodzinnych. Nie wszędzie w boksach może być osoba towarzysząca. Kobiety jakoś dają radę :)

    Ale ja się nie powinnam może wypowiadać bo jestem człowiekiem zadaniowym, mam wejść - zrobić swoje - wyjść ze zdrowym Maluszkiem do domu. Mąż ma mnie do szpitala przywieźć, pomóc dostać się na porodowkę, przypilnować moich rzeczy jak nie będę trzeźwo myśleć, potem ma przychodzić i pomagać przy dziecku jak np będę chciała wziąć prysznic a później bezpiecznie dostarczyć rodzinkę do domu 👪 jak się uda, że będziemy mieć wolną salę rodzinną to super, jak będę rodzić w boksie to zapewne małż na finisz i tak wyjdzie 😂 dla mnie ważniejsza jest współpraca z położną niż obecność męża 🙈🙈🙈 straszna ze mnie żona :p

    Kupiłam tą książkę, którą poleciłyscie Rodzić można łatwiej, utwierdza mnie tylko w przekonaniu że trzeba się w 100% skupić tylko i wyłącznie na sobie, wtedy to i w polu można samotnie szybko urodzić :p

    Ale oczywiście wraz z powrotem do domu, mąż urasta do rangi drugiej mamy i będzie angażowany we wszystko poza cyckiem... Bo ma małe sutki jakieś 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 17:07

    tęczova lubi tę wiadomość

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 27 maja 2019, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julka ja serio jestem tak przerażona że dzisiaj jakichś kołatań serca dostałam. Nie mogę się uspokoić i chyba moja głowa naprawdę się buntuje. Wiem że to poród i mam to dziecko po prostu urodzić ale chciałabym to w komfortowych warunkach zrobić. Boję się że polozna sobie pójdzie, zostawi mnie na tym łóżku bez wsparcia, bez męża. Z wrzeszczacą babką obok. I nie będę mogła się skupić na porodzie i redukcji swojego bólu czy coś tylko na tym że sama tam jestem. Można na Reymonta wykupić sobie położną albo dopłacić za pojedynczą salę?

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Meggs Autorytet
    Postów: 3945 5917

    Wysłany: 27 maja 2019, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lipa z tymi salami porodowymi dwuosobowymi. U nas w szpitalach ktore wstępnie wybrałam nawet takich nie ma. Same jednoosobowe i to powinien byc standard wszędzie. Co do sal poporodowych zorientujcie się czy za dodatkowa opłatą nie ma sal jednoosobowych. W takich osoba towarzysząca może przebywać 24h/dobę. Ma też kanapę by sama mogła odpocząć.

    Beti82 lubi tę wiadomość

    Trombofilia wrodzona
    25.10.19 - Wiktorek ❤
    cEAdp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2019, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex bidulko, nie denerwuj się, aż tak zle napewno nie będzie 😙

    Ja miałam właśnie taką sytuację w lipcu 2014, kiedy z Kajtusiem miałam poród przedwczesny niedokonany.
    31tc, krwawienie, skurcze, powiedzieli, że szyjka do porodu (na szczęście młody był wysoko i chyba tylko to nas uratowało) i na porodowkę. Na korytarzu usłyszałam, że szkoda, że na usg wyszło 1.9kg, bo oni poniżej 2.5kg muszą odsyłać do Krakowa. (50km) helikopterem 😶
    Byłam tak przerażona, a tu na sali porodowej mężowi powiedzieli aut 😦 Bo mają 1 salę porodową z 5 boksami i jest zakaz porodów rodzinnych!
    Obok kobieta ryczała jak niedźwiedź na National Geografic, a babki na nią wrzeszczały, żeby się zamknęła.

    Tak ogólnie to też jestem zdania, że mi Misiek do porodów niepotrzebny, bo w moim przypadku tylko do wołania poloznej się przydał, a tak mnie bardziej wkurzał niż pomagał, ALE!
    Wtedy, tego 13.07 naprawdę byłam totalnie bezradna, zagubiona i mimo tego, że z niego totalny tuk jeśli chodzi o porody to nie wyobrażam sobie, żeby go miało nie być.

    Dlatego aktualnie podchodzę do sprawy - jak nie będzie miejsc to przed parciem mogę po korytarzu nawet się toczyć, mi to obojętne, byleby tylko ten mój wkurzający głupek był obok 😊

    tęczova lubi tę wiadomość

  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 27 maja 2019, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się na studentów nie zgodzę. Już po HSG mam traumę jak mi się w krocze 10 osób gapiło. Sorry ale nie. Wolałabym prywatną położną która byłaby że mną i pokazałaby wszystko, pomogła z pozycjami itd. Ale chciałabym żeby mąż też był. Pomasował, coś pomógł, przyniósł itd. A nie że zostawią mnie na pastwę losu samą z inną rodzącą obok i sobie będziemy krzyczeć na 2 głosy. Jestem naprawdę dzisiaj przerażona. Byłam pewna że rodzi się normalnie w 1 osobowej, dziecko przychodzi na świat, lekarz szyje jak trzeba itd. A położna jest cały czas... A tu takie cuda że jeszcze będzie tak że we wrześniu połowa urodzi na korytarzu bo miejsc nie będzie. Albo nie dostanę dziecka do kangurowania bo nie będzie miejsca na sali?

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2019, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia93 wrote:
    Sunshine nie wiem czy w każdym szpitalu to respektują, ale jest tak, że jeśli dziecko urodzi się w dobrym stanie, to przez 2h zostaje na brzuchu mamy. W Opolu przez te 2h kobieta jest jeszcze na porodówce więc tatuś też może sobie z nimi być, nawet w nocy. Czasem też na położniczym oddziale są sale pojedyncze (u nas to jest jedna sala i jesli jest dostepna, to mozna sobie chyba "wykupic" w sensie, są jakieś opłaty za nią). Jakby na taką trafić to myślę że położne też przymykają oko na te godziny odwiedzin, zwłaszcza bezpośrednio po porodzie. Ale to dużo od szpitala zależy.
    z tego co wiem w szpitalach, ktore wybralam respektuja te 2h kangurowania, wiec chyba wtedy maz zostaje :) sale jednoosobowe chyba sa do wykupienia, ale musi być wolna, więc gwarancji, że się tam trafi nie ma :)
    może jednak nie będzie wcale źle :) przypomniało mi się, że też czytałam "rodzić można łatwiej", więc wracam do pozytywnego nastawienia :D

    Julia93 lubi tę wiadomość

‹‹ 822 823 824 825 826 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ