Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie, w sądy się nie bedę bawila. Chodzi mi bardziej o argumenty,bo na skargę pójdę do szefowej. Chodzilo o oddanie zakupionej rzeczy bez paragonu.(nawet nie przymierzonej) Przy czym kobieta doskonale wie czemu nie dała go i dlatego się zrobilo niemilo bo się wystraszyla. Przyjeła je bo wiedziała źe bedzie miala problem jak tego nie zrobi. Próbowala zwalic winę na mnie,ale na slowo "paragon" wiedziała ze mam racje dlatego mnie zwyzywala na miejscu. Przy dziecku i innych ludziach. Po wszystkim mało na stoisku obok nie padłam tak mi sie slabo zrobilo,aź kobieta z piekarni sie wystraszyla.
-
Przedszko oczywiscie mozesz napisac skarge, w ktorej opiszesz krotko zdarzenie i wskazesz, ze sprzedawczyni zachowanie bylo naganne, wykazala sie brakiem klutury i szacunku wobec Twojej osoby oraz innych klientow bedacych swiadkiem tej sytuacji, ze spowodowalo Twoje zle samopoczucie i zasluguje na najwyzsza dezaprobate szczegolnie przez fakt, ze sprzedawczyni wiedziala ze jestes w ciazy i swidkiem sytuacji jest Twoja corka. Dlatego wnosisz o wyciagniecie stosownych konsekwencji celem naprawieni zaistnialej sytuacji i zapobiezenia takim sytuacjom w przyszlosci. Mozesz jeszcze napisac ze chcesz zeby Cie poinformowali o podjetych dzialaniach. Nie jest to oczywiscie ich obowiazek ale moze zapezy im na opinii klienta.
Jak to nic nie da to zostaje Ci przedsadowe wezwanie do usuniecia skutkow naruszenia Twoich dobr osobistych przez np. przeprosiny na pismie (lub przeprosiny i zaplate zadoscuczynienia, ale w opisanej przez Ciebie sytuacji to moim zdaniem watpliwe) z wyznaczeniem im terminu. Jesli nie przeprosza to juz tylko pozew do sadu, kilkaset zlotych oplaty sadowej od pozwu (oczywiscie jak wygrasz to beda musieli Ci zwrocic koszty sadowe), ale to pewnie za duzo nerwow
Teczova o nieja jesCze nie puszczam kciukow kochana!
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Przedszkolanko na skargę możesz iść, bo niezależnie od sytuacji, nikt nie ma prawa obrażać drugiej osoby.
Musisz tylko wiedzieć, że przyjęcie na zwrot rzeczy nieużywanej, pełnowartościowej, kupionej stacjonarnie u przedsiębiorcy (czyli sklep, stałe stoisko bazarowe), bo klient się rozmyślił, nie jest naszym prawem konsumenckim, a dobrą wolą przedsiębiorcy. Stacjonarne sklepy nie mają obowiązku przyjmowania od nas nietrafionych, pełnowartościowych produktów. Coraz więcej przedsiębiorców idzie na rękę konsumentom, ale nie jest to ich obowiązek. Jeden przyjmuje, drugi nie i stąd to całe zamieszanie. Jeśli dany sklep nie chce przyjąć zwrotu rzeczy nie można powiedzieć, że działa niezgodnie z prawem. Najłatwiej jest w galeriach handlowych, bo duże sieciówki mają swoje regulaminy, w których jest jasno określone czy są realizowane zwroty i jeśli tak to na jakich zasadach. Jeśli kupujemy coś u drobnego przedsiębiorcy, a zakup jest niepewny i chcielibyśmy mieć możliwość zwrotu, zawsze dobrze dopytać sprzedawcy czy przyjmie rzecz, a jeśli tak to w jakim terminie. Dobrze jest poprosić o napisanie tego na odwrocie paragonu, krótka informacja np. "możliwość zwrotu do 7 dni od zakupu" podpis, pieczątka. Jeśli sprzedawca powie, że nie przyjmie rzeczy, nie ma co się awanturować, kupujemy na własne ryzyko lub szukamy przedsiębiorcy, który zwrot ewentualnie przyjmie.
Z mocy prawa zwrot produktu przysługuje nam tylko i wyłącznie jak kupujemy coś przez internet, zamawiamy coś przez tel (umowy zawarte na odległość) lub jeśli idziemy na jakąś prezentację produktu albo kupujemy coś od akwizytora (umowy zawarte poza lokalem przedsiębiorcy). Tylko w takich przypadkach mamy czas na rozmyślenie się i mamy na to 14 dni. Pewnie to wiesz, ale dopowiem, że w Twojej branży jeśli sprzedajesz na odległość, ale wykonujesz projekt pod klienta, wg jego zindywidualizowanych potrzeb, to taki produkt nie podlega zwrotowi.
Jeśli chodzi o paragon to wina jest po dwóch stronach, że sprzedawcy na bazarach ich nie wydają, a konsumenci się ich nie domagają. Paragon, dowód zakupu przyda nam się nawet jeśli chcielibyśmy zareklamować rzecz. Nie wiem jak to jest z tymi kasami fiskalnymi, ale nie każdy przedsiębiorca musi mieć, więc wtedy wołamy dowód zakupu, dowód wpłaty (wiecie taką karteluszkę z danymi sprzedawcy lub pieczątką, co się kupiło i cenę).Magda - mbc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTęczowa nieeee 😞!
My po wizycie ☺
Szyjka się utwardziła dzięki lutce, jest tylko lekko otwarta i ma ponad 3cm. Także mam pozwolenie na wesele i wakacje nad morzem, ale bez szaleństw 😉
Synuś nadal jest synusiem, czas sobie wbić do głowy, że trzeciej kobietki nie będzie, bo pyrtuś sterczał na 3d jak maczuga 😌
Podczas edukacji położna poleciła mi szpital, gdzie ona pracuje, jest tylko 15min od domu teściów. Jak opinie będą w necie pozytywne to chyba się zapiszę na zwiedzanie 😀
Maluch ma głowę i nóżki na 26+6, a brzuszek na 25+0 z wagi 860g, ale ginka mówiła, że jakbym weszła 30min wcześniej to brzuszek byłby większy, bo młody przed usg musiał się wysikać i pewnie waga byłaby pod 1kg... 😯
Ale waga nieważna, oby tylko z główką nie poszedł w ślady najstarszej siostry i nie miał baniaka na 36cm, bo nie wiem jak moje krocze to zniesie 😅blair., Szczęściara, Pestkaa, Wik89, Dośka, Arashe, Słoneczko123, madziorek86, Biegającą-mama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny. Ja chce tylko zglosić jej szefowej jak ona postępuje z klientami,niech będzie tego świadoma. Ja oczywiście wiem,że to dobra wola jej przyjęcia towaru,ale to ona kazala mi rozmawiac w tej sprawie z szefową i to ona spanikowala i zaczęla się rzucac do mnie..ja bylam spokojna i z szefowa równieź porozmawialabym na spokojnie. Ale to jej nie usprawiedliwia,źe mnie wyrzuca rzucając wręcz pieniędzmi i krzycząc że mam sie jej tu wiecej nie pokazywac i nic nie kupowac bo mnie nie obsłuzy!
Pestko,tak wiem o tym ze na indywidualne zamowienie nie podlegają zwrotowi,ale ja ugodowa jestem i zawsze staram sie by klient wyszedł zadowolony a nie splawiony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2019, 14:54
Magda - mbc, Pestkaa, madziorek86 lubią tę wiadomość
-
Cała chodze jeszcze po tym..zrobilam melise i idę na ogród zaraz poleżeć,bo normalnie wyć mi się chce.. ogólnie bym zareagowała na jej krzyki jak Pola- śmiechem,ale teraz hormony plus się martwie o brzuszkowego bo mi od tego czasu nie kopie nic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2019, 15:03
-
Teczova, nie nie nie... wstrzymaj sie z plamieniami do czasu az bedziesz miala przy sobie test od Domi!
Przedszko - wiem chyba co czujesz, ja tez mocno przezywam sytuacje, w ktorych ktos mnie tak traktuje, bo sama staram sie byc w 100% w porzadku wobec klientow. Okropne babsko, niestety duzo takich...
Od jutra biore sie za szykowanie wieczoru panienskiego. Gotowanie, dekorowanie itd... I bardzo sie z tego ciesze, zajme czyms glowe, bo dzis juz wariuje. Staram sie nad tym panowac, ale moj pms jest bezlitosny. -
Przedszko współczuję przeżyć
O młodego się nie martw, idź się zrelaksować, zjedz kosteczkę czekolady. Poleżysz i zacznie buszować. Na spokojnie :*
A tej sprzedawczyni to bym dupę złoiła. Skargę do szefowej złóż, niech wie jakich ma pracowników.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Przedszkolanko spokojnie, nie warto aż tak sie denerwowac na takie sytuacje. Zrelaksuj się, mały też miał dawkę emocji, po których teraz odpoczywa, po kolacji na pewno sie pogimnastykuje
Nikodemko macie jakis temat przewodni czy jeden klimat?przedszkolanka:) lubi tę wiadomość