Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Meggs ja też bym zmieniła lekarza, nie powinnaś wychodzić smutna z wizyty i z poczuciem, że ktoś Cię ochrzanił. A jak Wrona jest tu polecany przez Dziewczyny to ja bym się nie wahała. 🙂
I nie martw się nic na zapas 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 07:31

-
nick nieaktualnyNona żyję, za chwilę lecę na wizytę do diabo, a potem muszę kupić ostatnie rzeczy na wesele w weekend. Jutro zakończenie, pojutrze grill dla rodziny, piątek pakowanie i zakupy, sobota wesele, niedziela poprawiny, a od poniedziałku Rozewie. Z mężem utykającym. Kiedy ja odpocznę...?
Maluchy wczoraj miały dzień dziecka, bo jak budzik zaczął dzwonić o 6.30 to powiedziałam M, że ja dzisiaj śpię do 7.30 minimum, jak chce to może sobie na nogach te 5km do szkoły prowadzić, ja nikogo nie wiozę. No i spałam do 8.10 😀😍
Moi znajomi mają już 8 lat pokój pusty nieurządzony właśnie. Co on chce biuro czy coś zrobić to ona zaraz nie, nie, bo będzie dla bobasa. Ale oni mają dziwne podejście, tylko naturalnie, nawet na inseminacje się nie chcą zgodzić. Do tego ona badań żadnych poważnych nie chce, bo się boi, że dzieci nie będą mieć... 😒 Więc np prolaktyne czy tsh już z 20 razy badała, a nasienia czy mutacji ani razu. A ma za sobą 2 pozamaciczne i pewnie koło 20-30 biochemicznych.
My narazie zamowilismy stal na pergole na taras, bo mamy od południa i umieramy. Plus szukam ekipy do ocieplenia ścian. Już 1.5 miesiąca temu złożyliśmy wniosek z czystego powietrza i cały czas status, ze wniosek w Krakowie czeka na przeczytanie... 😐
Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlex ja wczoraj plewiłam w cieniu, bo do 13 mieliśmy pochmurno i po 1.5h siedzenia/kleczenia na ziemi jak się podniosłam to myślałam, że na płaskiej trawie się wyrąbię 😦
A u mnie młody sobie zmienił sposób aktywności. Śpi prawie cały czas, a jak wstaje to tak mnie kopie i uderza, że właśnie zgina mnie w pół. Ostatnio podczas seksu musieliśmy przerwać, bo tak mi coś zrobił, że myślałam, że nerka mi wypadnie przodem albo tyłem 😒
Hehe, ciąża z ovufriendką to też by było niezłe nakrecanie 😂 "Sikałaś już dzisiaj? Ej, ej, nie pierwszy mocz! Nie pij tyle, przecież zaraz owulaka masz sikać! Karolina, przecież ten termometr nie pikał jeszcze, no mówię Ci! Jak to śluz płodny już masz, przecież to dopiero 10dc?!" 😂😅
Ale napewno już bym miała imię wybrane, bo z moim to chyba do porodu się nie dogadam 👿
Niezapominajka2, Nikodemka lubią tę wiadomość
-
Nie, teraz chyba sie juz nigdzie nie wybieram. Zaczekam spokojnie do połowkowych. Skoro powiedziała ze jest ok i nie widzi nieprawidłowości to tak jest. Inaczej na pewno bym o tym wiedziała.
Połowkowe mam u swojej 10 lipca. A do Wrony zapisałam sie na 11 lipca. Także przemysle jeszcze sprawe i zobacze do kogo sie wybiore. Głupio mi troche tak w trakcie zmieniać lekarza, ale z drugiej strony to nie ja powinnam uspokajac lekarza tylko on mnie. Musze sie zastanowić. -
Meggs, po takich tekstach nie wróciłabym już do tej lekarki. Ona nie jest od opieprzania, zwłaszcza w takiej kwestii. To jest Wasza sprawa i Waszą odpowiedzialność, jej zachowanie jest po prostu nieludzkie i nieprofesjonalne.
Jeśli chodzi o ważenie, nie musiała tego robić, ta informacja na tym etapie nic nie wnosi poza tym, że będziecie wiedzieć, ile mniej więcej waży dziecko. Przy takich wymiarach te szacunki są mocno na oko i nic się z nich nie da wywnioskować.
Nona lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Meggs ja tak samo jak dziewczyny piszą, nie wrocilabym już do tej lekarki. To tylko wasza decyzja ma być o badaniu a nie że ona ma czelność ją kwestionować! Tak samo z badaniem. Na tym etapie to już nie podaje się CRL. Bo do pupy to może mieć tyle, ale np nogi długie i waga by się zgadzała z wiekiem ciążowym. Także nic się nie przejmuj
na połówkowych poznasz wagę i wszystko będzie dobrze z maluchem.
Kark chyba masz rację, te bóle to od jej fikania w brzuchu. Wieczorem znowu od kopa mnie zakłuło. Teraz od rana buszuje, trzepocze się, jeździ po całym brzuchu. A ja dopiero wstaje. To co będzie po kawie i śniadaniu. Jakieś nadpobudliwe dziecko mam ;p
I seksu zazdraszczam... Bo też w sumie by się przydało a ja ani siły ani nic. Najpierw niech mąż się przełęczy jeszcze bo ja dopiero infekcję wyleczyłam a o nim zapomnieliśmy że też powinien.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 08:56
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Tez pamietam Seline z miesiecznych watkow i hsg, przeczytalam, smutno
mam nadzieje, ze przetrwa ten najgorszy czas i szybko cos sie zmieni na lepsze. Szczerze to czasem sama tez boje sie tych staran, zeby to nie zniszczylo naszego zwiazku. mam to z tylu glowy
Kark no to masz naprawde intensywny czas, dzielna jestes ze ogarniasz to wszystko i jeszcze ogrodek! Wiem ze wakacje z dziecmi to chyba nie do konca wakacje no ale moze jakos uda Ci sie zwolnic obroty jak juz wyjedziecie nad to morze
Nona no to mam nadzieje, ze u nas tez tak bedzie z tym nieszczesnym trzecim pokojem
u mnie na poczatku jak urzadzalismy mieszkanie i potem juz po wprowadzce tesciowie ciagle podekscytowani wyskakiwali z tekstami, czy to dla dziecka (nie, kurde...), a kiedy zaczniemy pokoj urzadzac he he he, szkoda zeby pokoj sie wam marnowal he he he, dolozymy sie do pokoju dzieciecego he he he, i takie tam zarciki. Wkurzalo mnie to, szczegolnie odkad starania sie nam przedluzaja to nie chce takich tekstow od tesciow
na szczescie od paru miesiecy cisza, sami zrozumieli ze nam jest smutno albo moj m cos im powiedzial. I dobrze
Nona lubi tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
nick nieaktualnyMeggs u mnie pomiary i "ważenie" jest tylko na badaniach referencyjnych, tzn. półówkowe i teraz na 3.trymestru będzie. Jak jest wszystko ok to nie ma potrzeby robić tego częściej.
Wiadomo, że się jest ciekawym, ile klops waży, ale jakoś dasz radę
a hipotrofia i tak nie wychodzi zazwyczaj na takim wczesnym etapie, jak Ty jesteś teraz, dopiero dużo później, więc nie martw się na zapas
poza tym bierzesz leki p/zakrzepowe, a one "naprawiaja" przeplywy i zmniejszaja ryzyko hipotrofii
Co do lekarki to ja mam akurat inne zdanie, zaleciła Wam postępowanie takie, jakie jest naukowo rekomendowane, więc jej reakcja dla mnie w pełni uzasadniona. Lekarz jest od przekazywania spraw tak, jak wyglądają realnie i na podstawie dostępnych wyników badań, a nie od głaskania po główce i pocieszania, że wszystko będzie dobrze, nawet jak coś wyszło w badaniach nie tak.
A czy zrobiła to taktownie, czy nie to wiesz Meggs tylko Ty, bo żadnej z nas w gabinecie nie było.
I przede wszystkim lekarka wcale akceptować Waszej decyzji nie musi, bo jest wbrew jej zaleceniom i naukowym rekomendacją i mogłaby Ci odmówić dalszego prowadzenia ciąży sama z siebie.
A co do sytuacji tęczovej, to pobieranie przedpłaty za wizyty będzie coraz częstsze, szczególnie u lekarzy, którzy mają terminy na miesiąc czy dłużej w przód zaklepane. Pracuję w gabinecie i uwierzcie mi, że jest masa ludzi, którzy nie szanują czasu innych. Odwołują wizytę 10 czy 5 minut przed, kiedy nikt inny już z niej nie skorzysta (i robią to notorycznie, jakby to była ich rozrywka zapisać się i odwołać)
albo zapisują się i nie przychodzą. Rozwala to pracę wszystkim, a ci co chcieliby przyjść szybciej na wizytę nie mają możliwości, bo terminów brak. Taka przedpłata odstrasza tych, co tak dla rozrywki nie przychodzą albo po piętnaście razy przepisują wizytę na ostatnią chwilę. Natomiast jeśli komuś jednorazowo coś wypadło to spokojnie przedpłaci, bo jest normalnym człowiekiem, któremu zależy na wizycie i przyjdzie
Domi_tur, Wik89 lubią tę wiadomość
-
Sunshine, rozumiem Twoje stanowisko, ale w momencie gdy odwołuję wizytę ponad dobę wcześniej, do czego mam prawo, na dodatek w sytuacji w jakiej byłam (mąż z zagrożeniem życia w szpitalu), o czym poinformowałam przychodnię, takie żądanie przedpłaty jest moim zdaniem bezczelne. Tym bardziej, że nie zrobiłam tego 2 czy 3 raz. Skoro współpracują ze stroną znanylekarz, na której można jednym kliknięciem odwołać wizytę minutę przed, to trzeba takie wady wziąć na klatę, a nie tylko korzystać z przywilejów. W tej przychodni, mimo, że tam też przyjmuje mój lekarz, się z pewnością nie pojawię. Dam zarobić dwóm innym
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
Meggs, nie stresuj się Kochana, ja tak jak Sunshine pełne pomiary miałam na tych 3 najważniejszych badaniach, na każdej wizycie tylko serduszko plus ogólne sprawdzenie czy rośnie i się rozwija.
Lekarka na pewno chciała dobrze, ale ton i wydźwięk rozmowy to już jest niestety coś na co lekarze nie zwracają uwagi
jeśli nie będziesz się u niej czuła komfortowo to ją zmień! 
Ja bym jej dała szansę
-
Ja absolutnie nie neguję zalecenia sanco. Wynik pappy był obniżony, przez co nieprawidłowy. Postępowanie lekarki jest oczywiste i prawidłowe. Tylko sposób rozmowy z pacjentem już chyba niekoniecznie. Nie ma rozmowy, bo jesteś pacjent a nie szanowany pan prof hab dr... usłyszałam ze jestesmy z mezem skrajnie nieodpowiedzialni i ze ona nie mogla by spac spokojnie na naszym miejscu wiedzac ze moze urodzic chore dziecko 🙄 po czym za chwile slysze ze to dziecko jest pewnie zdrowe ale dzieki sanco moglibysmy kupic nasz spokoj.... ja czuje sie po prostu jakby ktos chcial mnie na sile naciagnac na cos. Konsultowalam sie z dr W jak i genetykiem w tej sprawie i obaj machneli reka na sanco, mowiac ze nie widza koniecznosci przy tym obrazie usg. Tu naprawde chodzi o zespol patau, letalny zespol najgorszy ze wszystkich. Wady sa tak duze ze 95% tych ciaz roni sie przed 12 tyg.... a w reszcie zmiany sa widoczne w obrazie usg bo sa ogromne.
Dodatkowo ostatnio w obrazie usg piersi onkolog zauwazyl torbiel zlozona albo włokniaka, obie zmiany zupelnie niegrozne, czeste w ciazy, w zaleceniach do obserwacji za 6 msc. A wczoraj lekarka powwiedziala ze mam fatalne wyniki i powinnam zrobic biopsje. Mimo iz onkolog nawet o tym nie wspomnial 🙄 wiecie jak sie poczulam?
Kolejna sprawa z szyjką. Przy wzierniku znowu lekko podkrwawiła (nadzerka) I mimo dobrej cytologii mam zrobic kolejne jakies badania ogladania tej szyjki pod mikroskopem bo to może byc nowotwor.... no panie.
Tak wiec wczoraj prawie sie dowiedzialam ze mam raka szyjki macicy z rakiem piersi i smiertelnie chore dziecko. Nic tylko strzelic sobie w leb. I ja wiele rozumiem, ale 3 lata studiowalam na akademii medycznej i nie jestem takim mega laikiem i nie pozwole sobie siebie tak zastraszac. Rozumiem rozmowe o nieprawidlowosciach i ewentualnych dzialaniach ale dla mnie wczoraj to bylo ewidentne straszenie i granie na emocjach.
Eh, sorka za ta rozprawke. Bardzo cenie ta lekarke bo wiedze ma duza , ale poza wiedza liczy sie dla mnie tez podejescie do pacjenta. Nie klepanie po głowce, ale obiektywizm i szczerosc i nie sianie niepotrzebnej paniki. -
Aha... No to brzmi zdecydowanie inaczej. Prawie jak moja wizyta u gina jak miałam 18 lat. Weszłam, a ten wróż z daleka do mnie "Ma Pani długie nogi, predyspozycja do niepłodności" 😂
Podczas badania- "to albo infekcja albo jest Pani w ciąży" 😂 chwilę potem- "nie nie, Panią trzeba położyć na oddział, to może być nowotwór złośliwy" 😂pozdrawiam tego Pana, po jego badaniu czułam się jak zgwałcona ale chyba kobiety to lubią bo dużo starych bab przebieralo nogami w poczekalni 😂
Niezapominajka2, Beti82, viki_31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeczova rozumiem Twoja sytuacje i jednorazowa konieczność odwołania, po prostu inny ludzie, co robią tak, jak opisałam psują wszystko, bo do wszystkich odwolujacych sie podchodzi juz nieufnie. A wiadomo, że różne sytuacje sie w życiu zdarzaja. Przez to wszystko oplaty na przedplate beda coraz czestsze, szczególnie u kogoś, kto przychodzi 1x.
Fryzjerka, do której chodzę pracowała w salonie, gdzie szef doliczał +50zl do następnej wizyty ( nie było to jawne of kors), jeśli ktoś raz późno odwołał wizytę albo nie przyszedł, żeby sobie choć troche odbić straty. A przed świętami są zapisy u fryzjera z przedpłata właśnie
Meggs jeśli lekarka nie podchodzi taktownie i sieje panikę niepotrzebnie to zastanów się czy warto się denerwować i do niej chodzić
może faktycznie dr Wrona będzie tym "Twoim"
-
Domi, ja mam krótkie nogi, jak kaczuszka, i jestem niepłodna! To nie fair
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
Meggs, jeśli czujesz, że niepotrzebnie Cię nakręca i zapala się lampka, że może to być w skrocie mówiąc naciaganie, no cóż... Kobieca intuicja może tu wiele pomóc.
Na pewno podejmiesz dobrą decyzję.
Skrajne nieodpowiedzialne to może być niezrobienie badania, które ruszy machinę leczenia. Np niezrobienie przepływów, jeśli na USG było widać nieprawidłowości i wiadomo, że jak coś by wyszlo, to np jeszcze w życiu płodowym albo zaraz po urodzeniu podjęte byłyby odpowiednie kroki. Mogłaby fuknać na kobietę, że jest nieodpowiedzialna, gdyby przyszła w stanie upojenia albo śmierdziała na kilometr fajkami. W Waszej sytuacji zaproponowała jakie macie opcje, a wy zdecydowaliście się na jedną z nich. Mi się ona już nie podobała przy akcji z tym krwiakiem. Ewidentnie woli prowadzić ciążę fizjologiczne, zgarniać trzy stówy za wizytę, a jak tylko coś się dzieje, to od razu zabezpiecza się strasząc najgorszym kobiety.
Która z Was zakupiła już przewijak? Dzisiaj jadę do Ikei po Malma komodę. Na nią nakręcimy blat i położymy przewijak. I teraz pytanie. Jest 80 i 100 wysokości (3 lub 4 szuflady). Ja mam 170 wzrostu i mam dylemat która brać. Cos jeszcze z Ikei polecacie? Wanienkę? Bo już chyba do porodu tam nie zajadę kolejny raz.
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero






