Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agulineczka dobrze, że już po biopsji. Teraz czas oczekiwania, ale na pewno wszystko będzie dobrze
Ja w to wierzę
Jedna z Wielu tulę...
E.wela i reszta staraczek bardzo Wam kibicuję! I mam nadzieję, że teraz po kolei posypią się pozytywy, bo przecież my brzuchatki musimy komuś oddać te brzuchy
agulineczka, Jedna_z_Wielu, Annie1981, e.wela lubią tę wiadomość
-
Kochane moje, proszę kciuki przełożyć na poniedziałek. Przesunęli mi CC na 18/09/2017!
Już byłam przyjęta, przebrana w piżamę, porobili badania i dopiero przyszedł do mnie lekarz, który stwierdził, że planowane CC robią od skończonego 39 tc a ja dziś mam 38+5.
Powiedział, że w 38 tc jest ryzyko problemów z płucami u dziecka, za czym może iść konieczność położenia dziecka do inkubatora. Na podanie sterydów na rozwój płuc było dziś za późno, bo żeby zaczęły działać trzeba 24h.
Powiedzieli, że mogą zrobić dziś CC, ale muszę być świadoma ryzyka, natomiast mogą mnie przepisać na poniedziałek. W 39 tc podobno ryzyko spada o połowę. Dla dobra Emilki zdecydowaliśmy się przełożyć. Bardzo mi zależy na kontakcie skóra-do-skóry i jak najszybsze rozkręcanie laktacji a przy ewentualnym inkubatorze będzie to utrudnione.
Za to zrobili USG, Emilka czuje się dobrze, waży 3500kg
W końcu doprosiłam się wyniku GBS i jest negatywny. Grzybicy też nie maJeszcze dwa dni temu pobierali mi kolejny wymaz i sprawdzę przed samą CC, ale wygląda na to, że będę mogła zrobić transfer mikrobiomu, super
Także stresu się dziś najadłam, ale wyszło, że mamy jeszcze ostatni weekend dla siebie
E.wela. To kiedy test?Trzymam kciuki
Jedna_z_Wielu. Przykro, że test negatywny. Powodzenia w kolejnym cyklu.
Agulineczka. Kciukasy za wynik biopsji. Musi być dobrzeLady Savage lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:Kochane moje, proszę kciuki przełożyć na poniedziałek. Przesunęli mi CC na 18/09/2017!
Już byłam przyjęta, przebrana w piżamę, porobili badania i dopiero przyszedł do mnie lekarz, który stwierdził, że planowane CC robią od skończonego 39 tc a ja dziś mam 38+5.
Powiedział, że w 38 tc jest ryzyko problemów z płucami u dziecka, za czym może iść konieczność położenia dziecka do inkubatora. Na podanie sterydów na rozwój płuc było dziś za późno, bo żeby zaczęły działać trzeba 24h.
Powiedzieli, że mogą zrobić dziś CC, ale muszę być świadoma ryzyka, natomiast mogą mnie przepisać na poniedziałek. W 39 tc podobno ryzyko spada o połowę. Dla dobra Emilki zdecydowaliśmy się przełożyć. Bardzo mi zależy na kontakcie skóra-do-skóry i jak najszybsze rozkręcanie laktacji a przy ewentualnym inkubatorze będzie to utrudnione.
Za to zrobili USG, Emilka czuje się dobrze, waży 3500kg
W końcu doprosiłam się wyniku GBS i jest negatywny. Grzybicy też nie maJeszcze dwa dni temu pobierali mi kolejny wymaz i sprawdzę przed samą CC, ale wygląda na to, że będę mogła zrobić transfer mikrobiomu, super
Także stresu się dziś najadłam, ale wyszło, że mamy jeszcze ostatni weekend dla siebie
E.wela. To kiedy test?Trzymam kciuki
Jedna_z_Wielu. Przykro, że test negatywny. Powodzenia w kolejnym cyklu.
Agulineczka. Kciukasy za wynik biopsji. Musi być dobrze
no nie wierze... przeciez ta date ustalil Ci lekarz, czy jak?? Sama jej nie wymyslilas. Co to znaczy na Wasza odpowiedzialnosc, to oni sa lekarzami. Ja bym sie wkurzyla!Piotruś
Helenka
-
Annie padłaś ofiarą jakiegoś chaosu i dezinformacji, ale trudno
Na szczęście poza stratą czasu i nerwów, nic się nie stało. Następny tydzień rozpocznie się wyjątkowo
agulineczka trzymam kciuki! czuję, że będzie dobrzeNikt nie sugerował jakiegoś włókniaka?
14.04.2018 Théo
-
Ja bym się wkurzyła ;/. Nie cierpię takiego odsyłania i głupiego gadania lekarzy, zbadał dziecko wg niego jest ok, ale cc nie zrobi, miałaś datę ustaloną z innym lekarzem, jakby on stwierdził że jest ryzyko to by daty nie ustalał, chyba na tyle mu ufasz? Po za tym dziecko może stwierdzić, że się zacznie rodzić dziś i co? Na szybko będą zbierać personel, albo zaczną cię jeszcze namawiać na sn ;/. Nie lubię, bardzo nie lubię takie spychania, popychania sobie roboty. On chciał pewnie mieć dziś lużnieszy dzień wiec Cię wypisał. A te płuca naprawdę bujda, od 38 tyg płuca są na tyle wykształcone że żaden inkubator w grę nie wchodzi, dzieci urodzone po 38 tyg które trafiły do inkubatorów to dzieci które złapały coś, jakiegoś wirusa, albo zachłystnęły się kupką w brzuchu mamy bo były tam za długo.
-
Wyszło słabo, ale na nic nerwy.
Prawda jest taka, że u nas np. planówek w ogóle na poniedziałki i piątki się nie ustala, bo to najgorsze dni, najwięcej roboty. A do tego w piątek chce się wcześniej wyjść.
Niestety niewykluczone, że byłaś taką "planówką" do łatwego zepchnięcia. No ale co masz zrobić...
Tekst o niewykształconych płuckch i pytanie o podjęcie decyzji na własne ryzyko, to świetna strategia, żeby pacjent zrobił tak, jak chcemy i do tego nie robił awantur, bo to przecież z troskliwości
Nie chciałam komentować, ale dziewczyny mnie podsyciłyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2017, 15:42
moniczko., Lady Savage lubią tę wiadomość
14.04.2018 Théo
-
Annie, współczuję stresu. Taka dezorganizacja i narażanie Cię na nerwy są bardzo nieprofesjonalne. Ty już się nic nie denerwuj, ale jak będziecie wychodziły z Emilką ze szpitala możesz powiedzieć kilka słów lekarzowi. Takie rzeczy nie powinny się dziać. Kciuki oczywiście przekładam na poniedziałek i mocno, mocno jestem z Tobą. Buziaki :*
-
Annie... myslalam, ze takie rzeczy tylko u nas
co prawda nic takiego sie nie stało, ale caly ten stres, oczekiwanie na piatek na nic. Dziwie się tylko, ze nikt przy podejmowaniu decyzji o terminie cc o tym nie pomyslal.
Annie1981 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Annie a musisz zostac w szpitalu czy Cie wypuscili?
Ja w koncu wczoraj trafilam na super lekarza, ktory bardzo rzetelnie podszedl do problemu, wszystko jeszcze raz na spokojnie wytlumaczyl. Stwierdzil, ze niepotrzebnie az tak mnie nastraszyla pierwsza lekarka, ktora robila usg. Oczywiscie biopsje trzeba zrobic, ale wg niego zmiana powinna byc łagodna.Annie1981, Anulka0407 lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Ja oczywiście też się wkurzyłam, nawet się popłakałam, ale przecież miałabym do siebie pretensje, gdybym zażądała CC dziś a potem dziecko by wylądowało w inkubatorze. Ja nie wiem jak to do końca z tymi płucami, uwierzyłam lekarce, która mi to tłumaczyła.
Lekarzowi, który mnie umawiał na CC nie ufam do końca. Widziałam go tylko 2 razy w ciągu całej ciąży, bo tu prowadzi ją położna a nie lekarz. Poza tym pobrał mi wymaz z pochwy tylko dlatego, że chciałam zrobić transfer mikrobiomu, bo inaczej tego nie robią, a potem miał problem, żeby oddzwonić do mnie z wynikami. Miał to zrobić wczoraj i mnie olał, mimo że wiedział, że mi na tym zależy i że dziś CC, które sam umówił. Także zła jestem na niego i wcale mu nie ufam.
Poza tym uważam, że w poniedziałek będzie lepiej pod kilkoma względami. Np. data 15go nie podobała mi się z uwagi na datę śmierci taty. W weekend też nie miałabym dostępu do doradców laktacyjnych w szpitalu a w tygodniu owszem. Do poniedziałku będę też miała wyniki drugiego posiewu, który zdecyduje czy robimy transfer i jeszcze kilka innych czynników, także w ostatecznym rozrachunku jestem nawet zadowolona
Na wrześniówkach widziałam, że to się często zdarzało, że dziewczyny mają przesuwane daty CC już po przyjęciu na oddział, więc byłam przygotowana na to, że coś takiego może się zdarzyć. Jedna dziewczyna z wrześniówek (Princesska, może ją pamiętacie, bo starała się i zaszła jakoś ze mną) miała mieć dziś ze mną CC a przesunęli jej na jutro i to już była trzecia zmiana! Także ja i tak nie mam tak źle
Aha, no i zapewnili mnie, że jakby coś zaczęło się dziać wcześniej to oczywiście zrobią CC bez problemu, więc mam nadzieję, że tak będzie.
Agulineczka. Wypuścili mnie, będę odpoczywać w domu
Bardzo się cieszę, że trafiłaś na fajnego lekarza i że Cię uspokoił. Na pewno ma rację, postaraj się wyluzowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2017, 16:13
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
annie co do zmiany daty to właśnie tak pomyślałam, bo pamiętam, co pisałaś o tacie. Wiadomo, że szkoda, że przełożyli, ale najważniejsze by osstatecznie poszło bez komplikacji.
Moje kciuki też "masz"Annie1981 lubi tę wiadomość
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
tylko wiesz Ania, następnym razem się nie daj, bo możesz trafić na taki personel, co sobie myśli ze na głupią trafił i w pon Ci powiedzą ze w piątek, w piątek że w pon, i będziesz tak odsyłana do 41 tyg bo bezpiecznie.
-
No i dobrze Annie, trzeba nieoczekiwane przekuć w coś pozytywnego
Ja jeszcze raz podkreślę piątki są słabe na porody jakiekolwiek i wszelkie chorowanie
wiadomo, że nie zawsze można wybrać, ale w weekend cała diagnostyka stoi, czy tak jak napisałaś, doradców laktacyjnych nie ma itd.
Annie1981 lubi tę wiadomość
14.04.2018 Théo
-
Lady Savage wrote:tylko wiesz Ania, następnym razem się nie daj, bo możesz trafić na taki personel, co sobie myśli ze na głupią trafił i w pon Ci powiedzą ze w piątek, w piątek że w pon, i będziesz tak odsyłana do 41 tyg bo bezpiecznie.
Dziękuję za wszystkie obecne i przełożone kciuki
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔