X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Fuksiary stulecia :)
Odpowiedz

Fuksiary stulecia :)

Oceń ten wątek:
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 24 października 2017, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniczko u nas to trochę cięższy wybór niz odmowienie sobie jakichs przyjemności. Juz od bardzo dawna odmawiam sobie markowych ciuchów czy gadżetów. Jedyna przyjemność na jaką wydalam pieniadze to suknia do sesji brzuszkowej. Inne przyjemności dostaje na urodziny czy święta np od rodziców. U nas lepsza lub gorsza płaca to kwestia tego czy wybudujemy ten dom czy nie. Jedynie na jedzeniu jeszcze nie oszczedzamy bo w ciazy nie moge jeść jesc byle czego, a mąż bardzo prozdrowotny i tez lubi zdrowo zjeść . teraz bedziemy mieli dodatkowe wydatki ktorych nie unikniemy, pieluchy kremy kaszki itd. Moja bratowa oszczedzala na wszystkim nawet na dziecku i prezentach dla rodziny po to zeby se wybudowac fajny dom. Ja bym nie chciała tak. Nigdy nie chcialabym odmawiac mojemu dziecku tego co mu potrzebne. Bo zachcianek nie musze spełniać, ale potrzeby musze i chce. W rodzinie mojego meza bylo biednie dopoki synowie nie zaczeli porządnie zarabiać. Gdy poznalam warunki w jakich dorastali to mialam dreszcze, ale mąż dobrze to wspomina, byli szczęśliwi, mowi ze nie zamienilby np jednego brata na swoj wlasny pokoj czy odnowiony dom. On ma przez to tez duży lęk czy my damy rade utrzymać wszystko bo chcemy miec kilkoro dzieci, ale u mnie w domu nie brakowalo niczego oprócz taty, i moja mama poświęciła całą siebie, wiem że nie był to dla niej żaden cios bo ona spełniała sie jako matka, dla niej to radość, zresztą widze jak teraz z wnukami, ona nie lubi miec za duzo czasu dla siebie, zaraz dzwoni zeby jej przywieźć dzieci. Ja czuje podobnie ze gorzej dla mnie byłoby isc do pracy za wcześnie i zostawić dziecko niz zapieprzac caly dzien przy dzieciakach w domu. To tez ciezka praca ale czulabym sie lepiej wychowujac swoje dzieci niz zdobywajac kolejne awanse w biurze. Nigdy nie mialam ambicji aby byc kobietą sukcesu, tylko zeby byc dobrą matką. Ech no ciężko dziewczyny. Możemy nie dac rady ale ja wierze ze jak zaiwestuje sie w miłość to pieniadze i możliwości same sie znajdą. Wiem ze to brzmi infantylnie ale już tego doświadczyłam gdy nagle przed slubem kiedy nie mieliśmy pojecia gdzie sie podziejemy, pojawiło sie mieszkanie za grosze dostepne dla nas od zaraz, i to znajomy sam nam zaproponował a hojność gosci weselnych sprawiła ze zostalo nam środków zeby zrobić w nim remont. Nawet mi sie nie śniło to. Potem ta działka. Tez pomyślałam ze jakos to będzie. I nagle bach. Po prostu wydaje mi się że postawienie na kasę może skreślić nasza miłość, a postawienie na miłość wcale nie musi skreslac naszych marzeń o wiekszej ilości dzieci i budowie domu. No nic. Trzeba sie uśmiechnąć i wierzyć ze bedzie dobrze :-) :-) :-)

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • spioch2 Przyjaciółka
    Postów: 76 118

    Wysłany: 24 października 2017, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje dziewczyny. Naprawde mocno doceniam wasze wsparcie :-*

    Ja już na oddziale, czekam na pierwszą konsultacje. Strasznie sie stresuje bo zgubilam gdzieś wynik cytologii i mam z marca 2015, za to czystość mam sprzed dwóch miesięcy. Mam nadzieję ze mnie nie wypiszą skoro już tu jestem. :-(

    Aicha jesli chodzi o kwestie finansowe. Ja również stawiam na miłość. Moj mąż kiedyś pracował w weekendy za troszke większe pieniązki a dzis ma wolne weekendy ale zarabia mniej. Nie oddalabym nikomu za nic tych wspólne spedzonych weekendów za nic. My wykanczamy dom i postanowiliśmy robic to wolniej ale razem. Znam małżeństwo ktore dotknela straszna bieda, kiedys zyli w dobrobycie ale miłość między nimi przetrwala wszystko. Wujek wyjechal za grance po jakims czasie żeby odkuc sie finansowo to fakt ale milosc jaka jest między nimi jest niedoopisania. Za to drugie małżeństwo gdzie byla duza pogon za kasa i ten hajs byl m(arkowe garniaki i te sprawy )juz dawno nie istnieje. On zaczął zdradzać bo mlode laski zaczely sie uganiac za "bogatym" a ze jego nie bylo calymi dniami w domu korzystał z tych uslug dla zaspokojenia potrzeb. Trzeba odnaleźć zloty środek tego wszystkiego a w biedniejszych rodzinach tej bezwarunkowej miłości jest chyba więcej?

    Dobuska trzymam kciuki :-* w klinice bylam dwa razy z powodu badania nasienia. Piekne obiekty, piekne gabinety itd wypełnione smutnymi ludzmi. Niestety ale wierze ze bedzie dobrze. Kiedys sie doczekamy. Nie widze innej opcji

    Sciskam was mocno z korytarzy szpitalnych ;-)

    AiCha4811 lubi tę wiadomość

    Dopóki walczysz nie jesteś przegranym <3
    Październik 2017 HSG -> oba jajowody drożne
    Luty 2017 morfologia 2% -> Czerwiec 2017 morfologia 8%
  • spioch2 Przyjaciółka
    Postów: 76 118

    Wysłany: 24 października 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I przepraszam za błędy jezykowe i stylistyczne. Strasznie zle pisze mi sie długie treści na telefonie...

    Dopóki walczysz nie jesteś przegranym <3
    Październik 2017 HSG -> oba jajowody drożne
    Luty 2017 morfologia 2% -> Czerwiec 2017 morfologia 8%
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 24 października 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śpiochu trzymam kciuki aby poszło szybko i pomyślnie !
    Dobusia również za wasze wyniki ! Smutno ze taka przytlaczajaca ta wizyta w invimedzie ale przynajmniej bedziecie krok bliżej :-*

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 24 października 2017, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AiCha. Ja też mocno zaciskam pasa. Prawie nie kupuję sobie ciuchów, ewentualnie z wyprzedaży ;) Nie kupuję gadżetów, nie chodzę do kina ani nie jem na mieście. Do restauracji chodzimy raz w roku, na rocznice. Oszczędzamy też na jedzeniu, nie wyjeżdżamy na wakacje.
    Jedyne na czym nie oszczędzałam to na wyprawce dla Emilki.
    Teraz będzie jeszcze trudniej, bo ja będę na macierzyńskim a w UK to tylko 50% pensji. Potem nie zamierzam wracać do pracy, bo nie wyobrażam sobie zostawić 9 miesięcznego malucha obcym ludziom na wychowanie.
    Będziemy żyć z jednej pensji i nie mam pojęcia jak połączymy koniec z końcem, ale na razie o tym nie myślę. Wiem co jest dla mnie ważne - wychowanie dziecka, potem drugiego, a reszta musi się jakoś ułożyć :)

    Czy mi się wydaje czy kwestia logowania się poprawiła?

    AiCha4811 lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 24 października 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie no to mamy podobnie, co prawda tutaj macierzyński trwa rok ale dla mnie to i tak za wczesnie by oddac gdzies dziecko. Ja tez nie bede teraz myśleć o finansach. :-) lepiej skupię sie na karmieniu piersią :-D maz obiecal ze postara sie zapewnic mi maksimum spokoju i ograniczyc wszystkie ciocie dorada zeby mi nie truly nad uchem ;-) a z logowaniem juz zdecydowanie lepiej :-) ja dzisiaj dla odstresowania poczynilam kolejne pranie rzeczy dla Leosia, zamowilam dwa prześcieradła specjalne na przewijak, na szczescie kosztowaly tylko kilkanaście zlotych z przesyłką. Wczoraj byłam na szkole rodzenia. Jestem załamana prowadzącą. Tak opisywała przebieg porodu ze wielu paniom bladly twarze a jeden pan zaczął sie trzasc i trzeba bylo go wyprowadzic z zajęć. Slabo mu było. Nawet ja maksymalnie pozytywnie nastawiona zaczęłam sie bać porodu... Żałuję troche ze wybralam sie na szkołę, większość rzeczy i tak juz wiedzialam wcześniej. :-\ :-\ :-\ mam nadzieję ze przynajmniej zajecia z pielęgnacji beda bardziej pomocne niz problemowe

    Annie1981 lubi tę wiadomość

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 24 października 2017, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z Jasiem dziękujemy za pamięć i gratulacje :)

    AiCha Janek jest hipotrofikiem, więc urodzi się baaaardzooo malutki. Mierzy 41 cm i ważył 1850. Była decyzja o szybkim cc, bo bardzo leciało mu tętno na ktg. Niby można było czekać i zobaczyć, czy to nie chwilowe, ale lekarze się bali.
    Jest baaaaardzo absorbującym dzieckiem, chociaż docieramy się i z tygodnia na tydzień jest lepiej. Najgorzej wspominam okres, kiedy on był w szpitalu, a ja już w domu. Odwiedziny był od 12 do 19, więc o 19 byłam w domu i wyłam w poduszkę, że go nie ma. Miałam przez to wszystko strasznego baby bluesa, ale daliśmy radę jakoś. Po powrocie do domu pierwszy miesiąc był ciężki.. wcześniak to jednak trochę inna bajka :P
    Ale po terminie porodu zaczęło się z nim robić coraz lepiej - stał się bardziej kontaktowy, zaczął mnie w jakikolwiek sposób zauważać :) Bardzo dużo się śmieje, ale też dużo krzyczy i płacze - a krzyk ma głośny i donośny, aż położne były w szoku :D Jest też mega indywdualistą i bardzo dba o właśną przestrzeń ;)
    w roli mamy odnajduje się raz gorzej, raz lepiej. Ogólnie nie narzekam, chociaż nieprzespane noce dają w kość. Jeżeli chodzi o sam wiek - moim zdaniem, każdy ma swoje plusy i minusy. Ja jak będe miała 35 lat będę miała odchowane dziecko tak naprawdę :D Z innej strony, cierpi na tym jednak trochę moja młodść. Nie ma czasu idealnego na dziecko. Zawsze jest to poświęcenie i zawsze wywraca to życie do góry nogami.. jestem jednak zdania, że warto. Bo kocham go ponad życie i nie oddałabym za nic w świecie <3

    Pozdrawiamy z naszym małym urwisem :)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3a89b46f8d04.jpg

    moniczko., AiCha4811, Jedna_z_Wielu, kaka470, Kara93, Annie1981, Lady Savage lubią tę wiadomość

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • moniczko. Autorytet
    Postów: 470 433

    Wysłany: 24 października 2017, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmłodsza staraczka, jesteście uroczą rodzinką :)

    Fajnie, że napisałaś. Ja mam czasami schizy, że urodzę przedwcześnie, ale Twoje słowa są bardzo wspierające.

    Najmłodsza_staraczka lubi tę wiadomość

    km5sjw4zdfxntaj3.png

    p19u3e3kx233tsme.png
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 24 października 2017, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojeejciu to maleńki rzeczywiscie, dokładnie taki sam jak mój Leoś teraz. Ale wspaniale ze daliscie rade i przetrwaliscie ten najtrudniejszy czas. Podziwiam :-)
    Moniczko też mam schiza wcześniejszego porodu dlatego juz od 2 tygodni łażę i mędzę mojemu zeby mi udostępnił swoja dużą torbe bo chce sie juz spakowac na wszelki wypadek. Jednak mam nadzieje ze jeszcze mój szkrab posiedzi. Kurcze 41 cm, takim małżeństwem operować kiedy juz 56 cm jest maleńkie a co dopiero taka kruszynka. Az łzy sie do oczu cisną. Dobrze ze byl happy end.

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • moniczko. Autorytet
    Postów: 470 433

    Wysłany: 24 października 2017, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, co trzeba kupić DO WÓZKA dla dziecka urodzonego zimą? :)

    Mam dwa kombinezony zakładane na dzieciątko, ale zastanawiam się czy oprócz tego kupować jeszcze śpiwór do wózka? Taki wiecie, ocieplany?

    km5sjw4zdfxntaj3.png

    p19u3e3kx233tsme.png
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 25 października 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniczko
    Ja zamierzam pakować Leona w otulacz do tego albo kombinezon albo spiworek, kombinezony mam dwa a spiworek jest w zestawie z wózkiem. Zobaczymy co mi sie lepiej sprawdzi. Do tego czapa. To powinno wystarczyć?

    moniczko. lubi tę wiadomość

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 25 października 2017, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma co panikować, że poród będzie przedwczesny :) To naprawdę nie zdarza się co drugiej kobiecie w ciąży ;) A nawet jeżeli, to też nie koniec świata. Widziałam maluszki, które rodziły się po 600 gram i miały dobre rokowania.

    Cieszcie się ciążą i nie zamartwiajcie. Bo zmartwienia się zaczną dopiero, jak maluchy będą już z wami :D

    Jeżeli chodzi o śpiworek do wózka, to moim zdaniem must have. Im cieplejszy tym lepszy ( tak żeby dzieciątko pod spodem ubrać w miarę lekko). Dzieci często zasypiają na spacerach w wózku.. i straszna lipa jak wrócicie, dziecko będzie spać, a wy je rozbudzicie, bo będziecie zdejmować kombinezon. A tak to można raz dwa rozpiąć śpiworek i cieszyć się wolną chwila :D

    moniczko., AiCha4811 lubią tę wiadomość

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 25 października 2017, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aicha u nas jest właśnie sytuacja, że z Damianem się prawie nie widujemy przez pracę. Tzn. on ma pracę na miejscu, ale wychodzi rano i wraca wieczorem, potem jeszcze po nocach pracuje.
    Nie jest do dobre dla związku, szczególnie kiedy pojawia się dziecko. Ja osobiście, gdybym wiedziała, że tak nam się życie poukłada (przeprowadzka do Krakowa, zakładanie właśniej firmy itd.) nie zdecydowałabym się na dzieco. A tak to nawet na urlopie ojcowskim nie był i ciągle tylko praca i praca i praca.
    U nas jest tylko ta różnica ,że nie chodziło o pieniądze, bo wcześniej miał baaardzo dobrze płatną pracę. Ale chciał coś swojego no i cóż, takie są tego konsekwencje. FIrma się super rozwija, w niecały rok zrobili 2mln obrotu, mają już 11 pracowników itd.. Ale niestety życie rodzinne i nasze relacje bardzo na tym ucierpiały.

    Dobuska trzymaj się myśli, że niedługo będziecie mogli powiesić na tej ścianie zdjęcie swojego bobasa :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2017, 10:12

    AiCha4811 lubi tę wiadomość

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 25 października 2017, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniczko. wrote:
    Dziewczyny, co trzeba kupić DO WÓZKA dla dziecka urodzonego zimą? :)

    Mam dwa kombinezony zakładane na dzieciątko, ale zastanawiam się czy oprócz tego kupować jeszcze śpiwór do wózka? Taki wiecie, ocieplany?

    w Twoim przypadku to będzie bez sensu ;) bo zima na koncówce, co innego jakbyś rodziła teraz, tak jak ja ;) kocyk kup jeden grubszy, jeden cieńszy, plus ten kombinezon i starczy.

    moniczko. lubi tę wiadomość

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Kara93 Ekspertka
    Postów: 213 171

    Wysłany: 25 października 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniczko. wrote:
    Dziewczyny, co trzeba kupić DO WÓZKA dla dziecka urodzonego zimą? :)

    Mam dwa kombinezony zakładane na dzieciątko, ale zastanawiam się czy oprócz tego kupować jeszcze śpiwór do wózka? Taki wiecie, ocieplany?

    My mamy tak jak pisze Lady Savage, kocyki, do tego kombinezon :)

    ♥ 28.10.2017 ♥
    n59yupjyj6h97u00.png
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 25 października 2017, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmlodsza. To trochę przeszłaś. Cieszę się, że wszystko teraz u Was w porządku. Mały jest śliczny i w ogóle tworzycie piękną rodzinkę :)

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 25 października 2017, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmłodsza zapomniałam napisać ze zszokowalo mnie to ze jako matka i to tuż po porodzie nie mogłaś zostać przy dziecku całą dobę albo chociazby cały dzień tylko w marnych godzinach odwiedzin ! W każdym szpitalu sa tak durne zasady? Ja bym chyba oszalala :-(

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • spioch2 Przyjaciółka
    Postów: 76 118

    Wysłany: 25 października 2017, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Ja już po HSG. Bolalo mnie bardzo i teraz krwawie jakbym miala okres ale kontrast przeszedl w obu jajowodach więc dobra informacja ;-) w tym cyklu juz sie nie uda bo jestem po owulacji juz ale kolejny krok do przodu, oby ostatni

    Buziaczki dla wszystkich :*

    moniczko., kaka470, Lady Savage, AiCha4811, yvonneSW, Anulka0407, Kara93 lubią tę wiadomość

    Dopóki walczysz nie jesteś przegranym <3
    Październik 2017 HSG -> oba jajowody drożne
    Luty 2017 morfologia 2% -> Czerwiec 2017 morfologia 8%
  • moniczko. Autorytet
    Postów: 470 433

    Wysłany: 25 października 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spioch, cieszę się, że jajowody są drożne :) podobno często w cyklu po HSG się udaje, np. mamaginekolog po 1,5 roku starań tak zaszła. Trzymam kciuki :*

    km5sjw4zdfxntaj3.png

    p19u3e3kx233tsme.png
  • kaka470 Autorytet
    Postów: 1210 959

    Wysłany: 25 października 2017, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spich bardzo się cieszę że jajowody drożne , ja jestem przykładem że w lutym miałam drożność a w marcu zaszłam z tym że IUI i to 2015 r Powodzenia

    30.11.2015 <3 Laurka ,16.02.2017 Anołek 6tc[*], 01.01.2018<3 Tomuś

    201511304980.png

    201801011678.png
‹‹ 185 186 187 188 189 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ