Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja Witam się w 37 tyg , wczoraj wypisali nas ze szpitala , bo brak rozwarcia , pozostało czekać na rozwój sytuacji , nadal mam leżeć .
Przechodzę teraz bardzo ciężki okres płaczę co chwilę z byle powodu .
Tak się cieszyłam że wracam do domu a teraz to nie wiem , usłyszałam wczoraj od babci na wejście że Laurka nic , a nic o mnie nie wspominała , zrobiło mi się bardzo przykro , wiem że Ona ma dopiero 2 latka , ale szczerze nie chciałam tego usłyszeć . Mąż też wczoraj powiedział mi że im plany pozmieniałam , dziwne tydzień mnie nie było a usłyszałam wczoraj tyle przykrych słów , poczułam się niepotrzebna . Nawet teraz kiedy to piszę to ryczę jak bóbr . Nie mogę dogadać się z mężem , ale to pewnie hormony , mam nadzieje.
Agulineczka trzymam kciuki i wierzę że wszystko zakończy się pomyślnie
Dobuska za Ciebie również trzymam kciuki i za Twoją owulację
Lady Savage Śliczny synuś zdrówka dla Was
-
Ewela. Trzymam kciuki za egzaminy i za dwie kreseczki
Dobuska. Właśnie miałam Ci pisać, że czasami warto robić testy 2 razy dziennie, żeby nie przegapić piku, ale widzę, że sama na to wpadłaś. Piękny pozytw Trzymam kciuki
Kaka. Ja dzień przed porodem też cały dzień popłakiwałam. Dużo emocji i hormonów. Dasz radę.
Laurka na pewno za Tobą tęskniła, ale zachowała to dla siebie. Koleżanka zostawiła swoją 3 latkę u babci na tydzień i pojechała na wakacje. Jak wróciła to usłyszała taki sam tekst jak Ty, natomiast potem w domu mała nie odstępowała jej na krok. Także każde dziecko przeżywa to inaczej, nie musi mówić.
kaka470, e.wela lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Dobuska, jaki piękny pozytyw. Te testy są super, mam do nich taki sentyment pewnie też przez to, że w cyklu udanym ich używałam trzymam kciuki!!!!
Kaka, to z pewnością hormony. Dla córeczki jesteś całym światem, a babcia może zazdrości i stąd ten tekst zupełnie nie na miejscuspioch2 lubi tę wiadomość
-
spioch2 wrote:Aicha czyli w chuście też powinno się nosić jak dziecko samo zacznie siadać? :*
spioch2 lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:Na razie mąż lekko przeziębiony niestety śpi i regeneruje siły, bo jak twierdzi potem będzie "zapylać kwiatuszka". Matko jakie określenia.
-
Kaka ja tez mam teraz trochę szaleństwo hormonów i wszystko biorę do siebie, dopiero jak sie wyplacze to myślę racjonalnie, na pewno po uspokojeniu hormonów dogadasz sie z mężem, pamiętaj ze on tez moze byc juz bardzo zestresowany twoim porodem i ostatnimi wydarzeniami. Glowa do góry.
E.wela mocno trzymam za Ciebie kciuki, za Was właściwie. Za egzaminy, za to ze 2018 bedzie wasz i tak mów na sylwestra, ja tak mowilam w zeszłego sylwka i widzisz na kolejnego mam termin porodu
Dobuska pozytyw na święta to chyba najpiękniejsze co może sie zdarzyć. nie chce Cie nakrecac ale bardzo tego wam życzę od Dzieciątka
Annie wielki powrót do staraczek, ja nie mogę az tez mi sie juz zachciało hehe. Nie wierze jak szybko sie nam zmienia sytuacja na wątku, ale to cudownie, po to on powstał!
Agulineczka u mnie bedzie duzy problem z wózkiem bo nie ma mozliwosci zostawić na klatce, nie ma windy, a ja calego wozka do gory nie wniose tym bardziej po porodzie. Dlatego liczę bardzo na spacery w chuscie, a mam kurtkę jak namiot która kupiłam ostatnio na 9 miesiąc i będę Leosia pod nią chować. Jeśli sie da
Moniczko mój mały jest aktywny niemal całą dobę. I to są kopniaki również. Zazwyczaj najbardziej o 22 jest aktywny ale wczoraj cały dzien tak mi brzuch chodził ze tesciowie nie mogli sie nacieszyć podejrzewam ze to dlatego ze ostatnie dni nie potrafie sobie odmówić czekolady ani kawy (oczywiście tylko jednej dziennie), glukoza i kofeina, dzidzio szaleje, az mam wyrzuty sumienia ze to niezbyt zdrowe dla niego
Jedynie zauważyłam ze wraz ze wzrostem jego aktywności spadla ilość czkawek, a to może hipotetycznie oznaczać ze nie będzie co chwile wisiał na piersi. Oczywiscie to jest tylko moja teoria oparta na obserwacjach kolezanek i kuzynki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 07:01
Annie1981, kaka470, e.wela lubią tę wiadomość
-
Kaka Kochana mam nadzieję, że dziś masz już lepszy nastrój. Na pewno dla Ciebie ciężki czas, oczekiwanie i jeszcze pobyt w szpitalu a hormony buzują. Moja mała jak jeździ do babci na noc też nie myśli nawet do domu wracać, tylko dziadek najważniejszy i koniec. Uwierz mi, że na pewno przeżyła rozłąkę z Tobą. A jak ma dobry nastrój to pomyśl, że miała po prostu dobrą opiekę i babcia nie pozwoliła jej odczuć Twojego braku, to też ważne a mąż wiadomo, faceci są z Marsa
Dobuska uśmiałam się
Annie najpierw mam wizytę u kardiologa prenatalnego 15 grudnia, a połówkowe mam dopiero 9 stycznia. Trochę późno mnie zapisała, jak będę na echo serca to się zapytam czy aby to będzie dobrze.
Co do chusty, to dla mnie nie jest to taka łatwa sprawa. Szczególnie jak ma się nową chustę, niewyrobioną, to wiązanie jest katorgą. Najlepiej odkupić chustę używaną od koleżanki, jest już miękka, wyrobiona i te włókna ma odpowiednio połamane, w ogóle inaczej się wiąże. Ja cudowałam, plątałam na niej supły i między nogami stołu, żeby choć trochę zmiękła. I w końcu swoją nową oddałam koleżance, a ona chustomaniaczka dała mi jedną swoją, a ma z 10 i od razu było lepiej. Ale i tak szybko przerzuciłam się na kółkową - dla mnie najlepsza, no i jeszcze tula. Każdy musi znaleźć złoty środekkaka470, AiCha4811 lubią tę wiadomość
Zosia (TGA) 2014 Aniołek 2016
Po ponad dwóch latach jesteś
-
Agulineczka - kurcze, mogłabym dopiero jutro podjechać na pocztę, mam trochę Luteiny podjęzykowej 50-tki. Mi też bardzo spadł progesteron na początku, mimo Luteiny 100 w dawce 2x1 z 39ng na 11,4ng. Pamiętaj, że jest wydzielany skokowo i dobowe wahania to nawet blisko 50% może być.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Agulineczka, ja też mam duphaston i luteine, ale myślę, że jak nie ma plamienia to nie ma co wariować i lepiej zaczekać do wizyty. Mi lekarz kazał powtórzyć proga jakoś w 7tc i mimo brania duphastonu wynik był niższy (18) niż na początku... I bądź tu człowieku mądry