Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaka dobrze ze mąż nie protestowal gdy postawilas go przed faktem dokonanym, a jeśli ucierpiało jego ego to tak jak postanowiliscie, nikt nie musi wiedzieć jak poczelo sie wasze dziecko bo to jest tylko wasza sprawa wiem ze mój też miał opory z powodu ego ale najważniejsze było dzieciątko i powiedział że jest gotowy.
Śpiochu z tego co zglebialam temat w marcu na temat inseminacji na NFZ to sie dowiedzialam że bardzo ciezko jest znaleźć placówkę ktora robi inseminacje poniewaz NFZ placi 80 zl na jeden zabieg, a faktyczny koszt zabiegu to 500-600 zł, ale może nie zdążyłam dowiedzieć sie wszystkiego, a wiem ze moja gin która miała mnie wysłać właśnie na inseminacje miala zamiar to zrobic na NFZ, musi byc chyba 12 miesięcy starań jako wskazanie. Więc może to jest tak że lekarz wie gdzie może pacjentów skierować w tej sprawie. Ja myślę ze 2018 bedzie wasz , oraz dobuski, ewelki i agulineczkikaka470, dobuska, spioch2 lubią tę wiadomość
-
Lady jesli teściowa Ci przeszkadza zamiast pomagać to grzecznie ją wyproś. Masz do tego prawo. Choć poodkurzanie domu wydaje mi sie pomocne ale spokoj psychiczny matki jest najważniejszy, ważniejszy niż odkurzona podłoga. Więc na spokojnie ale porozmawiaj z teściową że np umówicie sie na telefon gdy bedziesz potrzebować jej pomocy. A karmienie piersią nie jest łatwe co wiadomo nie od dzis i nie od wczoraj to jest świadomy wybór matki czy tez rodziców. Mąż powinien Cię w tym wspierać- może nie wie jak?, a córka może położyć sie przy tobie gdy karmisz. Domyślam sie że hormony okropnie szaleją ale chyba łatwiej bedzie starać sie rozwiązywać problemy niż tylko je uwydatniac
Mój mąż kochany tak mnie wspiera ze powiedział Ty sie połóż , ja poodkurzam a potem dostaniesz wiadro i wszystkie podłogi umyjesz. No co? Pani dr mowila ze to swietne ćwiczenie przed porodem mogłabym sie za to obrazić ale wolę dac mu buzi za poodkurzanie i przyznać mu racje, pewnie samej z siebie nie chciałoby mi sie myc podłóg, a tak? zmotywowal mnie, a ponoć faktycznie jest to dobra aktywność przedporodowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 09:42
dobuska, spioch2 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny moje drogie dzisiaj OVU wyznaczyło mi owulację na 6 grudnia, czyli tak jak czułam. Od Mikołaja nic nie dostałam więc może to? Jednak były tylko dzień przed przez te nasze choroby. Ale jak to mówią, wystarczy jeden wariat. Postaram się wytrzymać do 21 grudnia, bo wtedy przypada mi dzień plamienia/miesiączki. Długo, ale wytrzymam!! A suwaczek na szczęście.
Aicha bardzo się cieszę, że idzie zgodnie z planem!! :*
Lady współczuję teściowej, ja bym wyprosiła w takiej sytuacji.AiCha4811, kaka470, yvonneSW, Anulka0407 lubią tę wiadomość
-
Kaka trzymam kciuki za szybki poród
aicha tacy mężowie to skarby
Lady trzymaj sie tam!!
Dobuska mocno trzymam kciuki za Ciebie :*dobuska, AiCha4811, kaka470 lubią tę wiadomość
Dopóki walczysz nie jesteś przegranym
Październik 2017 HSG -> oba jajowody drożne
Luty 2017 morfologia 2% -> Czerwiec 2017 morfologia 8% -
kaka470 wrote:Leady pewnie hormony buzują , ja trochę obawiam, się jak Laurka będzie się zachowywać , kiedy będę karmić małego , ale tak jak mówiłam będę walczyć o to żeby jak najdłużej karmić piersią .
Lady powiedz mi jak miałaś ubranego małego jak wychodziłaś ze szpitala ????kaka470 lubi tę wiadomość
-
Teściowa mieszka daleko, więc pomoc na telefon odpada, w takich chwilach żałuję że urodziłam się w czasach gdy babcie pracują do emerytury, moja mama to anioł, tak pomaga, szkoda że mogła tylko tydzień być
-
LadySavage. I tak masz lepiej niż ja, bo mały Ci śpi w dzień chociaż 2h Emi nic nie śpi i cały dzień na cycu. Teraz już troszkę starsza to można ją ponosić, troszkę zainteresować karuzelą, ale cały dzień wymaga uwagi.
Pomyśl sobie jak cenne substancje podajesz Nikosiowi. To dobry start w jego życie. Za to ja nie mam starszaka. Niestety nie mam doświadczenia i nie wiem jak to pogodzić z Laurką, mam nadzieję, że sytuacja jakoś się rozwiąże.
A teściową bym wyprosiła. Nic Ci nie pomaga tylko Cię stresuje i jest obciążeniem a to na pewno nie jest Ci teraz potrzebne.
AiCha. Cieszę się, że GBS ujemny
Dobuska. Emilka 'zrobiona' dzień przed owulacją, więc to wystarczy
dobuska lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
dobuska wrote:Dziewczyny moje drogie dzisiaj OVU wyznaczyło mi owulację na 6 grudnia, czyli tak jak czułam. Od Mikołaja nic nie dostałam więc może to? Jednak były tylko dzień przed przez te nasze choroby. Ale jak to mówią, wystarczy jeden wariat. Postaram się wytrzymać do 21 grudnia, bo wtedy przypada mi dzień plamienia/miesiączki. Długo, ale wytrzymam!! A suwaczek na szczęście.
dobuska lubi tę wiadomość
-
Chyba u wszystkich intensywne przygotowania do świąt i przygotowania do przywitania maluszkow,dlatego taka cisza;-)
Jeśli chodzi o Twoje historyjki dobuska to również nie wstydze sie niepłodności, ale my z mężem zrobiliśmy z tego tajemnice. Nasze bliskie i dalekie otoczenie nie wie o staraniach oraz na wszelkie pytania "kiedy dziecko ?" odpowiadamy "przyjdzie na to czas". Niecale dwa miesiące temu powiedziałam mamie,gdy szlam na HSG, ale to jest jedyna osoba, która wie. Byc moze niektórzy się domyślają, ale nie pytają wprost a nam tak jest lepiej oczywiście nikogo nie potepiam ale ludzie czasem niecelowo potrafia byc wscibscy i nietaktowniDopóki walczysz nie jesteś przegranym
Październik 2017 HSG -> oba jajowody drożne
Luty 2017 morfologia 2% -> Czerwiec 2017 morfologia 8% -
Ludzie są ludzmi niestety, trafi się na normalnych, ale ile jest takich co właśnie walną tekstem, bez pomyślunku. A ile jest jeszcze takich osób jak ja, które nie umieją pisać, mówić, i nie raz już było że chciałam coś przekazać, a druga strona odczytała, odebrała to zupełnie inaczej jak ja chciałam.
-
Dobuska masakra ! Okropne takie wscibstwo, nie lubię, niestety część mojej rodziny jest taka nieprzyjemnie wscibska dlatego trzymalismy starania w tajemnicy, współczuję ze jeszcze musisz sie z tym uzerac, i te pouczenia ludzi którzy nie są lepsi ech ale juz niedługo zamkną im sie buzie
Ja postaram się poprawić wam humor. Zrobilam dzis moje pierwsze ozdoby świąteczne z masy solnej i moze nie są jakies specjalnie ładne ale jestem z siebie dumna
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b206e760c85a.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2017, 22:48
yvonneSW, kaka470, Anulka0407 lubią tę wiadomość
-
No my jesteśmy ze swoją rodziną blisko i dlatego oni wiedzą, ale obcy ludzie lub dalsza rodzina zachowują się czasami jakby żyli w innym świecie. No ale to znowu to samo co każda z nas wie, jak ktoś tego nie przeżył to nie zrozumie .
Aicha piękne !!!AiCha4811 lubi tę wiadomość
-
AiCha. Piękne te ozdoby. Ja też mam bąbki własnoręcznie robione w stylu decoupage i co roku wieszam je na choinkę
Dziś właśnie ubraliśmy pierwszą w życiu choinkę z Emilką. Mam to uwiecznione na pamiątkę, bo to dla mnie wzruszający moment
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Aicha piękne te twoje ozdoby.
Jeśli chodzi o starania też ukrywaliśmy przed wszystkim , ale też zawsze znalazł sie ktoś wcipski .
U nas cisza tak chciałabym już być po , po tym szpitalu skurcze ucichły .
Wczoraj sie troszkę nasprzątałam i tez nic zostały jeszcze okna na poniedziałek , może sie coś ruszy
a choinkę zamierzamy z Laurką w tygodniu ubierać , nie mogę się już doczekać
-
My już mamy choinkę od 5 grudnia.
W ogóle to byłam dziś na IP, od wczoraj bardzo boli mnie brzuch, tak jakbym miała lada chwilę urodzić drugie dziecko. Okazało się że zaniedbali mnie w szpitalu, dostawałam antybiotyk na zapalenie dróg moczowych tylko 2 dni. Powinnam po porodzie kontynuować, a mimo tego że się pytałam, nikt nic nie zrobił. Usłyszałam, że lekarz wycofał. No i dziś na badaniu wyszło zapalenie pęcherza ;/ Macica i jajniki ok, pęcherz powiększony i brzuch tkliwy przy dotyku, no i bolesny pęcherz przy padaniu. Dostałam antybiotyk uniwersalny, jutro muszę zrobić mocz, by zobaczyć co to za bakteria się przypałętała, i dopiero jutro bedę mogła wziąć antybiotyk, a na razie jestem na czopkach przeciwbólowych .