Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
moniczko tak jak piszesz, nic na to nie poradzisz. nie bój się, bądź dobrej myśli, wszystko jest do przeżycia ja miałam masaże szyjki z 4 dni pod rząd i nic nie pomogło, a bolało jak ***. cewnika nie miałam, od razu mi podali oxy na wywołanie. nie minęło może z 3 minuty kroplówki i odeszły mi wody, a że była to 22 w nocy, a ja "nie mogłam" urodzić w nocy ani w weekend, bo nie było w tym czasie neonatologów i kardiologów dziecięcych, to postanowili mi odłączyć kroplówkę i puścili znowu o 7 rano a o 13 Zosia się urodziła. ogólnie nie wiem skąd ten pomysł z oxy o 22 skoro wiedzieli, że noc to nie jest najlepsza pora na urodzenie dziecka z wadą serca...
ja jutro mam połówkowe, zobaczymy czy się potwierdzi moje przekonanie o drugiej córce
jedna z wielu trzymaj się Kochana jak i pozostałe staraczki. szkoda że możemy Was wesprzeć tylko słowem, choć by się chciało zrobić coś więcej.
Kaka super wyglądacieZosia (TGA) 2014 Aniołek 2016
Po ponad dwóch latach jesteś
-
yvonneSW wrote:Aicha mam pytanie czy używałam tego balonika aniball? Od którego tygodnia zaczęłaś z nim ćwiczyć?
hej dziewczyny, mało mnie bo jak Leos spi to ogarniam inne rzeczy, aktualnie organizujemy chrzest.
Yvonne cwiczylam od polowy 35 tygodnia do samego konca (ostatnie cw dzien przed porodem). Polecam bardzo. Szczególnie pierworódkom chocby po to zeby poznac uczucie naciagniecia pochwy od srodka, mnie pomógl pozbyc sie strachu przed nieznanym. -
evve_2.0 wrote:Dziewczynki- nie wiem jak wstawic fotke- ale chciałam się pochwalic dzisiaj wysikaną drugą kreską Zdarzył się cud! Dzięki Panie
jeeeeeeeeeeeeeeeeeee super !!!!!! gratulacje ! szybko ten wasz rok zaczął sypać pozytywami ! bo to wasz rok staraczki, juz jedna staraczka mniej, czekamy na nastepneAnnie1981, evve_2.0 lubią tę wiadomość
-
mi_lejdi wrote:Z usg.
OM praktycznie zawsze przyjmuje tę samą regułę- zapłodnienie w połowie 28 dniowego cyklu, czyli 14 dc. Bo gin rzadko pyta o długości cyklów, ale to i tak nie ma znaczenia, bo jak wiadomo ovu wcale nie musi być długość cyklu minus 14 dni.
Np u mojej ciężarnej koleżanki sex był tylko w 30 dc, więc OM ma się już w ogóle nijak.
Usg 1 trym prawdę Ci powie
aaa i dziewczyny chciałam sie tez z Wami podzielić moją osobistą opinią, że ten poród i wszystko poszedł tak dobrze dlatego że (moim zdaniem oraz m.in.) byłam pobłogosławiona przez księdza tuż przed odejsciem wod płodowych. Pamietacie mówilam że mąż mnie zabral na msze za dzieci i matki oczekujace potomstwa z racji świeta świetych młodzianków, i pod koniec mszy trzeba było podejsc pod ołtarz i ksiądz błogosławil matke i dziecko własnorecznie. Mysle że to mnie na swoj sposób chronilo przed jakimiś złymi wydarzeniamikaka470 lubi tę wiadomość
-
Hej
JednazWielu tule :* Te comiesieczne rozczarowania sa okrutne. Ja mam przeczucie jednak, ze ten 2018 przyniesie nagrode...
AiCha juz chrzest? ale tempo! na kiedy planujecie?
Ja dzis kochane mam 100 dniowke... dopiero co gratulowalam z tej "okazji" innym ciezarowkom, a tu juz na mnie przyszla kolej. czas zasuwa!
Bylam tez dzis u gin. U Theosia wszystko w najlepszym porzadku, na razie wszystkie pomiary proporcjonalne do wieku, co mnie bardzo cieszy Natomiast za duzo przytylam zdaniem dr. Niby nie jem jakos duzo wiecej, za wyjatkiem owocow, na ktore mam chec ogromna. Niby od poczatku ciazy nosze te same spodnie 36, ale no nie ma sie co czarowac, gdzies te kilogramy sa zreszta w szpitalu mialam duzo ruchu a teraz siedze i sie ucze. Dlatego wprowadzam porzadne spacery od jutra!AiCha4811, Anulka0407 lubią tę wiadomość
14.04.2018 Théo -
MiLejdi. Gratuluję studniówki
Moniczko. Trzymam kciuki za piątek.
Margolciak. Powodzenia na połówkowych. Czekamy na wieści
Staraczki moje kochane, ja też wierzę, że to będzie Wasz rok, a otworzyła go EvveWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2018, 06:23
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Czesc dziewczyny:) Annie- niepokoję się przebiegiem ciązy - ale pewnie to normalne po poronieniu. Wizyte mam dopiero 25.01- mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Wierzę, ze woreczek się rozwiązał i prawem serii posypia się ciązunie. Trzymam kciuki za spioszka, jednązwielu, e.wele, Dobuske, hope, Agulineczkę. Wiem, ze zadna to przyjemnosc pisac o kolejnych negatywach, malpicach itd. Przyjemniej sie chwalic niz zalic - dlatego bardzo mocno zyczę Wam fasolek w brzuszkach. W szczesliwym cyklu juz tylko prosilam Boga zeby moi najblizsi nie odczuli mojej frustracji i zalu. Postanowilam ze bede dzuekowac czy sie uda czy nie... wierzę, ze to On daje dusze dziecku, powoluje do zycia. Aicha- gratuluję lekkiego, błogosławionego porodu:)
AiCha4811, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Mi lejdi no nie chciałam tak szybko ale wychodzi na to że juz od lutego zacznie się nawął szczepień i nie bedzie kiedy potem tego chrztu zrobic bo bede caly czas sie bała o zdrowie i odporność Leosia, poza tym juz mi tesciowa zeczela ględzić że dziecko trzeba ochrzcic, jak bede odkladac chrzciny z powodu szczepien to dopiero w lato bym go ochrcila a chce miec to juz za soba powiem szczerze, chociaz boje sie jak cholera ze dziecko po wizycie tych wszystkich ludzi mi sie rozłoży bo mały bedzie miał równo miesiac 28 stycznia
evve dziekuje i Tobie tez zycze takiego porodu ja mysle ze kazda mama ktora bardzo pragnie fasolki martwi sie , ja tez odliczalam kiedy skonczy sie pierwszy trymestr i minie zagrozenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2018, 13:35
-
Aicha przyznam, że ja dużo bardziej bałabym się tych chrzcin przed pierwszymi szczepieniami niż w trakcie kolejnych dawek. Okres przed szczepieniami to dla mnie generalnie okres ograniczonych odwiedzin i obowiazkowo bez dzieci. Tesciowea to wiesz to Twoj syn i Twoje decyzje. Ja chcialabym chrzest tak ok 5 miesiaca, we wrześniu, ale wyjdzie w praniu
Evve ja to nawet widze cos pozytywnego w tym martwieniu. Dzidek czuje od poczatku, ze chciany i kochany a my trzymamy kciuki! wczoraj kolezanka mnie zgasiła. zapytałam ja zwyczajnie, jak się czuje i czy nie ma mdłości. A ona, ze spoko to trzecia ciaza, i ze chyba ja się nią bardziej jaram niz ona sama. A mąż jej codziennie narzeka, ze po co im trzeci bachor Smutne
14.04.2018 Théo -
Ja robiłam chrzest jak Maly miał prawie 3 m-ce, dlatego, ze brat meza w tym czasie chrzcil polrocznego syna i sie po prostu podlaczylismy z organizacja chrzcin. Ale to byl juz maj i całkiem ladna pogoda, wiec az tak sie nie obawiałam. Tak jak pisze mi lejdi bardziej obawialabym sie chrzcin przed pierwszym szczepieniem, niz pozniej, tym bardziej, ze to styczen i sezon grypowy. Ja ogólnie jestem zdania,zeby minimum do miesiaca ograniczac jakiekolwiek wizyty rodziny, tylko dziadkowie i rodzenstwo. Po co narazac takie malenstwo.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
mi lejdi gratuluję studniówki , jak ten czas leci aż wierzyć się nie chce .
Moniczko powodzenia , już nie długo przytulisz swoją córeczkę
Margolciak jak po wizycie ????
Jedna z Wielu bardzo mi przykro tulęmi_lejdi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie, pisze na szybko z telefonu. Na wizycie wszystko ok serduszko zdrowe więc mam nadzieję że w końcu doświadcze normalnego porodu i szybkiego wyjścia ze szpitala do domu. No i będzie druga córka
Nasza miała chrzest w szpitalu przed operacją, a potem dopełnienie w kościele jak miała 3 miesiące.
Mamy wszyscy w domu straszne problemy z zatokami. Przepisała nam sterydy do nosa Fanipos, trochę się boję stosowaćyvonneSW, Annie1981, Kara93 lubią tę wiadomość
Zosia (TGA) 2014 Aniołek 2016
Po ponad dwóch latach jesteś
-
No właśnie, ciekawe co tam u moniczko...
U mnie dziewczyny 2018 zapowiada się na bardzo prokreacyjny. Jak dostałam w sylwestra fotę 2 krech od koleżanki, czułam, że to znak
3 dni temu rozpakował się pierwszy brzuszek u koleżanki, a wczoraj kolejna koleżanka podzieliła się ze mną radosną nowiną o ciąży. Bardzo się cieszę, bo dziewczyna po długich staraniach poroniła w wakacje.
Także staraczki do boju, to będzie dobry rok!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2018, 08:20
Annie1981, AiCha4811 lubią tę wiadomość
14.04.2018 Théo -
Dokładnie, zgadzam się z MiLejdi
Ja byłam dziś na spacerku z Emilką. Kto pamięta to wie, że ona nie toleruje spacerów i siedzę z nią w domu od 2 miesięcy. Zmieniłam gondole na spacerowke, żeby mogła sobie świat oglądać. Nastawiałam się na 10-15min a wytrzymała pół godziny! Faktycznie się rozglądała Po tym czasie zaczęła się niecierpliwić ale nie rozpłakała się w ogóle.
Ja byłam taka szczęśliwa że miałam łzy w oczach. Nigdy bym nie przypuszczała że zwykły spacerek może dać tyle szczęścia W końcu miałam okazję nawdychać się świeżego powietrza
evve_2.0, mi_lejdi, kaka470, Anulka0407, Kara93, AiCha4811 lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔