Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas też dobra nocka! Hania spała 3,5h, potem 2,5h i 2h jestem taka wyspana!!
Kara, a długo uczyliscie się na nowo ssać po podcięciu wędzidełka? Jak Wam się teraz karmi? Cieszę się, że z Danielkiem tak sobie wszystko ulozylyacie
Miłego dnia KochaneAnnie1981, agulineczka, kaka470, Kara93, AiCha4811, mi_lejdi lubią tę wiadomość
-
Moniczko. Świetnie, oby więcej takich nocek
Yvonne. To synuś już po mału się przygotowuje do spotkania z Tobą
Będę trzymać kciuki za Twoje KP, ale mimo wszystko, radzę chociaż trochę poczytać np. Hafiję. Niestety położne często zamiast pomóc to przeszkadzają w laktacji. Gdybym ja nie była taka wyedukowana w tej kwestii, to pewnie uwierzyłbym w te bzdury, które mi mówiły w szpitalu i się poddała. Zresztą pewnie się powtarzam
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Yvonne, ja też polecam poczytać. Warto kupić ksiazke po prostu piersią. Mi mąż kupił dopiero jak byłam podłamana karmieniem i prawie ja już przeczytałam w czasie krótkich drzemek Hani. Jest świetna i gdym to wszystko widziała wcześniej byłoby mi duzo łatwiej. Miałam ją kupić już w ciąży, ale jakoś nie wyszło i żałuję.
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Ja przeczytałam "Po prostu piersią" już w ciąży i też polecam. Dzięki niej np wiedziałam jak ważny dla laktacji jest kontakt skóra do skóry jak najszybciej po porodzie, więc zawarłam to w planie porodu i tuliłam Emilkę już jak mnie zszywali na sali operacyjnej po CC A książkę wzięłam ze sobą do szpitala i do niej sięgałam.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
moniczko. wrote:Kara, a długo uczyliscie się na nowo ssać po podcięciu wędzidełka? Jak Wam się teraz karmi? Cieszę się, że z Danielkiem tak sobie wszystko ulozylyacie
Wiesz, ja nie jestem najlepszym przykładem w tej kwestii, bo musieliśmy Danielka nauczyć piersi można powiedzieć od początku przez to, że głównie był na butelce. Jak kiedyś mówiłam on w sumie pierś traktował jak smoczek, wcześniej nigdy nie widziałam żeby połykał to co wypije, po prostu nie umiał ssać piersi. Dopiero po poradach doradcy musieliśmy podawać takim drenem i to przez nakładki. Teraz coraz częściej Danielek nie korzysta z nakładek, tzn. zabieram mu je w trakcie karmienia, nie zawsze jeszcze do końca się udaje, ale jesteśmy na ostatniej prostej
Byliśmy w końcu na szczepieniu dzisiaj, jestem załamana, tak bardzo płakał Danielek, jest mi tak smutno... Najchętniej dałabym się pokłuć za Niego♥ 28.10.2017 ♥
-
Kara, dzięki za odpowiedź. Pytam, bo u nas mam wrażenie, że jest gorzej niż było... lekarz mówił, że ona musi się na nowo nauczyć ssać, bo ma teraz zupełnie inne uczucie języka w buzi i że to może potrwać, ale boję się, że się teraz nie najada i ogólnie jest jakaś niespokojna przy piersi... 30.01 mam wizytę u pediatry więc ją zważy. Ostatnia wage miala bardzo dobra, ale zobaczymy jak bedzie teraz.
Dziewczyny, nigdy bym nie przypuszczała, że karmienie piersią jest takie trudne...
-
moniczko. wrote:Kara, dzięki za odpowiedź. Pytam, bo u nas mam wrażenie, że jest gorzej niż było... lekarz mówił, że ona musi się na nowo nauczyć ssać, bo ma teraz zupełnie inne uczucie języka w buzi i że to może potrwać, ale boję się, że się teraz nie najada i ogólnie jest jakaś niespokojna przy piersi... 30.01 mam wizytę u pediatry więc ją zważy. Ostatnia wage miala bardzo dobra, ale zobaczymy jak bedzie teraz.
Dziewczyny, nigdy bym nie przypuszczała, że karmienie piersią jest takie trudne...
Ja też nie przypuszczałam... Znaczy spodziewałam się, że jest trudne, ale nie aż tak. Teraz widzę błędy swoje i szpitala, na początku radzono mi już żeby spróbować nakładek, ale ja czekałam z tym aż do konsultacji z doradcą, teraz żałuję, ale wtedy bałam się, że tylko jeszcze bardziej zaszkodzę♥ 28.10.2017 ♥
-
Pozdrawiam wszystkie dzielne mamy ( obecne i przyszłe) u mnie w domu szpital- cała trojka gorączkuje, ja tez się czuję podle z dobrych informacji to na wczorajszym USG zobaczyłam 8 mm malyszka, serduszko bije, wszystko ok
Annie1981, Kara93, agulineczka, AiCha4811, mi_lejdi, Anulka0407 lubią tę wiadomość
-
Kara. Rozumiem Twój ból. Ja też płakałam na pierwszych szczepieniach, razem z Emilką. Na kolejnych już nie, ale i tak było ciężko.
Moniczko. Nie bój się, że mała się nie najada. Ja wiem, że to może tak wyglądać, ale to na prawdę jest bardzo powszechne, że dziecko jest niespokojne przy piersi. Emilka często tak ma, a ładnie przybiera. Wczoraj każde KP kończyło się płaczem. Już zaczęłam sobie wkręcać, że mleka nie ma, ale potem sobie tlumaczylam, że ono przecież nie znika z dnia na dzień, a poprzedniego dnia było ok.
Na prawdę rozumiem te rozterki, ale musimy być silne. Jak waga i pieluszki są ok to nie ma co panikować
Daj znać jak wizyta.
Ja cały czas powtarzam, że KP jest trudne i trzeba się dokształcać, aby odnieść sukces. Nie chodzi mi o udowadnianie swojej racji poprzez "a nie mówiłam?", ale po prostu uprzedzam, bo chciałabym, żeby jak najwięcej mam karmiło piersią.
Evve. Co za wspaniałe wiadomości! Gratuluję serduszka! Pokażesz nam fotkę?
A dla domowników życzę dużo zdrówka.AiCha4811 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Super wiesci dziewczyny, gratulacje evve !
Moniczko Leoś przybiera jak smok a tez nie raz placze przy piersi, jestem juz niemal pewna ze bardzo chce sie wyproznic wtedy cały sie spina i robi czerwony, odsadza i marudzi, dopiero jak uda mu się wykupkać to sie uspokaja, a jak mu sie odbije bez ulewania do tego to pieknie i spokojnie zasypia.
U mnie seria ciężkich nocy:-P mam,nadzieje ze ta nablizsza bedzie dluzsza bo jak nie to bede na chrzcinach jutro wygladac jak zombie. Mialam nadzieje ze bardziej schudne do chrzcin chociaż do wagi sprzed ciazy brakuje tylko 1,5 kg ale brzuszek nadal nie jest plaski niestety. A piersi tak ogromne ze nie wygladam zbyt zgrabnie. Ale jak na miesiąc po porodzie chyba jest calkiem nieźle nie ma co narzekać przesylam wam mojego księcia. Ma 4750 g, 61 cm i główka 36 cm
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b61ff9e17d80.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3e26d31a8132.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 09:33
yvonneSW, Annie1981, kaka470, mi_lejdi, evve_2.0, Anulka0407 lubią tę wiadomość
-
Delilah przepraszam, że tak późno. Mozna jak najbardziej przejsc na szczepionki skojarzone!
Cieszę się dziewczyny na wszystkie pozytywne wiadomości Ja już czekam na wizytę 5 lutego, żeby zobaczyć ludka. A potem mam dodatkowe usg III trym 14 lutego , mąż nierze wolne
Aicha te 1,5 kg to piersi przecież, mozesz uznac, że wrocilas do wagi
Wszystkiego dobrego dla cudnego Leosia! Do kogo on podobny?delilah11, AiCha4811 lubią tę wiadomość
14.04.2018 Théo -
yvonneSW wrote:Mi lejdi my 5 lutego mamy USG więc też podejrze mojego malucha ostatni raz widziałam go w listopadzie na USG połówkowym.
Mam pytanie apropo znieczulenia? Czy miałyście? U mnie w szpitalu będę miała gaz i jeśli będę chciała to znieczulenie ale nie wiem właśnie jedni mówią bierz bierz a inne że nie bierz bo nie efektywnie się prze i porod dłużej trwa? Jak było u was?
yvonne napisze co wiem na podstaxie rozmow z moja kolezanka anestezjologiem i kolezanek, ktore rodzily bez i ze znieczuleniem.
kolezanka anetezjolog oczywiscie jest pro, jak to kazdy anestezjolog, dla nich zaden bol nie ma sensu Natomiast ona zaznaczyla, ze najgorsze co mozna zrobic po ZO, to polozyc sie i odpoczywac, bo wtedy caly porod zwalnia i rozwierani szyjki przyhamowuje. Trzeba wtedy chodzic, skakac na pilce, nie proznowac!
Z kolei kolezanka, ktora rodzila za pierwszym razem ze znieczuleniem, a drugi bez, powiziala, ze wolala bez. Twirdzila, ze ze znieczuleniem nie czula bolow partych i byla kompletnie zdana na haslo poloznej. Urodzila szybko, ale tragicznie wrecz popekala, miala toczona krew. Druga corka mimo, ze byla 1 kg ciezsza i miala b.duza glowke, urodzila sie bez znieczulenia i bez szwanku dla krocza mamy, bo jak twierdzi miala kontrole i czula swoje cialo.
Takze ja planowo zamierzam nie brac znieczulenia. Natomiast jesli bede gryzc sciany, a od poloznej uslysze 3 cm, to pewnie o to znieczulenie bede blagac Natomiast wtedy trzeba chodzic.
Najgorsze jednak jest to, ze zazwycwaj bolec nie do wytrzymania zaczyna, kiedy na znieczulenie jest juz za pozno...yvonneSW lubi tę wiadomość
14.04.2018 Théo