Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja rodzilam bez znieczulenia. Byl moment kiedy juz o nie blagalam, bo bol byl ogromny, ale polozna mi powiedziala, ze rozwarcie samo ładnie postepuje, ze zanim zwolaja lekarza i anestezjologa to troche potrwa, do tego potrzeba troche czasu, zeby zaczelo dzialac, no i istnieje ryzyko, ze uciszy skurcze i spowolni cala akcje, a tak pieknie mi idzie od 7-8cm mialam gaz. Z gazem caly czas boli tak samo, ale troszke otumania. Do tego dochodzi zmeczenie i czlowiek robi sie troszke bardziej "obojetny".
Jakbym miala rodzic naturalnie drugi raz to tez raczej bez znieczulenia. Balabym sie wlasnie braku czucia przy skurczach partych, a jakos mi trudno to sobie wyobrazic.yvonneSW lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Yvonne ja mialam tylko gaz i tens i poszło ekspresowo ale podobno to zasluga balonika aniball i dużej mojej otwartosci na skurcze oraz tego ze cały poród pulsowalam w pionie, Góra-dol tak jakbym na piłce skakala , dzieki temu dziecko szybko zstepowalo w kanał rodny. Rozwarcie od 2cm do pełnego zrobiło sie w 30 minut po masażu krotkim wykonanym przez położną. Była w szoku ze tak szybko. Ja polecam balonik, przede wszystkim brak nacięcia czy pekniecia krocza. Ta myśl bardzo mnie motywowala do ćwiczeń a i parcie dzieki niemu sprawnie szło.
Mi lejdi kształt główki ma totalnie po mnie, kształt oczu chyba też, no i uszka ma zgrabne po mnie. Po mężu na pewno ma siuraka hihi ale usta tez na pewno po mężu, mmm ale bedzie mial chlopak branie, kocham usta mojego męża mam nadzieje ze wlosy tez syn po nim odziedziczy takie gęste i silne. Nosek jeszcze nie wiadomo bo wciąż sie zmienia, zresztą wydaje mi sie ze on taki dosyć pomieszany będzie. Podobny do siebie, o
Jesteśmy obzarci po chrzcinach. Leoś dal nam się wyspać i w dodatku calutka msze przespal słodko i nie zazygal sobie ubranka mimo ze karmienie tuz przed mszą bylo , taka dumna jest mamusia ! ciekawe czy dzis w nocy da nam popalić
Agulineczka ja też chyba wolalabym drugi poród jechać tylko z gazem. Jakoś przeraża mnie ZOP i podpajeczynowka. Marzy mi sie rodzić w wodzie, może uda się przy drugim porodzie. Poki co musze udać sie wcześniej do mojej gin bo boli mnie brzuch a w wydzielinie pojawiły sie skrzepy nie wiem co to moze oznaczać ale wole nie sprawdzać u wujka Google żeby sie nie stresować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2018, 23:08
yvonneSW, mi_lejdi lubią tę wiadomość
-
Ja nie miałam żadnego znieczulenia, ani gazu, a dojście do pełnego rozwarcia trwało kilkanaście godzin. Na pewno przy drugim dziecku zdecyduje się na ten balonik o którym pisała Aicha, a co do znieczulenia to nadal mam mieszane uczucia... Tyle, że u mnie cały poród był na oxy i trwał 15h więc u Was dziewczyny na pewno będzie lepiej zastanowiłabym się również nad tym żelem ułatwiającym wyjście dzidzi. Jest drogi, ale podobno daje super poślizg.
Ja jak na razie nawet nie myślę o 2 dziecku, ale wiem, że chce je mieć na pewno. Tylko musi minąć trochę czasu
Aicha, super, że chrzciny się udały i Leoś był grzeczny. U nas Hania daje popalić w nocy, brzuszek ja boli...
Eve, gratulacje raz jeszcze
yvonneSW, AiCha4811, evve_2.0 lubią tę wiadomość
-
AiCha. Cieszę się, że chrzciny się udały i że Leoś był taki grzeczny w kościele, bo to największy stres dla matki
Moniczko. Na brzuszek polecam BioGaie, o której już pisałam. Ona ma przebadane działanie na kolki i przyspiesza dojrzewanie układu pokarmowego, a z tego bierze się większość problemów z brzuszkiem.AiCha4811, moniczko. lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Witajcie
w weekend byłam w szkole i wczoraj spałam cały dzień
zostało mi 98 dni do porodu, przeoczyłam studniówkę.
Aicha super że wszystko się udało
ja rodziłam ze znieczuleniem. nie wiem czy to przez oxytocynę, ale mimo wydaje mi się mojej wysokiej odporności na ból myślałam że zejdę... podobno porody wymuszone mogą być bardziej bolesne. jednak nie zahamowało to przebiegu, bo po 3 godzinach urodziłam i czułam parte, także ja nie żałuję znieczulenia - ta ulga która przyszła, myślałam że trafiłam do nieba
muszę sobie zapisać gdzieś tą nazwę BioGaiaAiCha4811, moniczko., Annie1981, Kara93, mi_lejdi lubią tę wiadomość
Zosia (TGA) 2014 Aniołek 2016
Po ponad dwóch latach jesteś
-
Margolciak z tego co ja wiem to zdecydowanie są bardziej bolesne skurcze na sztucznej oxy dlatego tak bardzo chcialam jej uniknąć.
Gratuluje minionej studniówki, szybko zleci do porodu
Na chrzciny wzięłam fotografa, stwierdziłam ze warto uwiecznić tą uroczystość. Jak dostane fotki to wam wrzucę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 14:40
Margolciak, moniczko., Kara93, mi_lejdi lubią tę wiadomość
-
Margolciak. Też gratuluję studniówki
Moniczko. Współczuję zapalenia. Ja też miałam, ale temperatura tylko 37.5 także nie było najgorzej. Dbaj o siebie.
Dobuska. Miło, że się odezwałaś. Trzymam kciuki za piątkową wizytę i gratuluję utraty wagi
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Potwierdzam, ze porod wywolywany oxy jest bardzo bolesny. Do tej pory uwazalam siebie za bardzo odporna na bol, ogolnie nie naleze do tzw panikar. Ale na ten rodzaj bolu nie jest sie w stanie byc odpornym. Mi dochodzily do tego skurcze krzyzowe... Pamietam jak obok na sali rodzila w tym samym czasie druga kobieta, tez ze skurczami krzyzowymi. Tak sie darla, ze w koncu dostala znieczulenie. Później tylko widzialam jak lezy pod kocem spokojniutka, a ja myslalam, ze zerwe tynk ze sciany ale nie wiem jak sie u niej potoczylo. Wiem tylko, ze urodzila chwile przede mna. Ale dziewczyny jeszcze raz powtorze, dla takiego Skarbu wart jest kazdy ból! Wszystko minie, pozostanie tylko coraz wieksza miłość do tych naszych iskierek.
Dobuska daj znac jak po wizycieSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Moniczko o rany, wspolczuje
Dobuska Ty jestes ekstra laska i osoba i na pewno juz widać po Tobie zrzucone kilogramy. Trzymam kciuki za dalsze, ja tez zarzucam chociaz po chrzcinach i masie jedzenia która pochlaniam z pozostałości po imprezie te odchudzanie na chwile musiałam zawiesić -
to pocieszacie dziewczyny, mam nadzieję że tym razem obędzie się bez oxy i tego okropnego bólu. mała jak do tej pory była równo wielkościowo z wiekiem ciąży, tak już pomalutku robi się mniejsza, czyli obstawiam że raczej będzie z tych drobniejszych jak jej siostra, czyli ok 3 kg
Dobuska trzymam kciuki za wszystkie Twoje postanowienia i pozytywny rozwój spraw. Nie wiem czy próbowałaś naturalnych wspomagaczy owu. Ja brałam clo + pregnyl i glucophage, później się wkurzyłam i odstawiłam te wszystkie cholerstwa i za sprawą forumowiczek przerzuciłam się na zioła i Donga i podziałały skutecznie, miałam po nich owu i się udało. Także może spróbuj, o ile tego jeszcze nie robiłaś.Zosia (TGA) 2014 Aniołek 2016
Po ponad dwóch latach jesteś
-
Annie, z tego co pamiętam pisałaś kiedyś, że Emilka była niespokojna przy piersi? Hania od 4 dni ma takie karmienia, które są podzielone na kilka, a wieczorami nawet kilkanaście podejść, bo się pręży i płacze. Martwie się, że nieefektywnie ssie i denerwuje się, bo musi się namęczyć, a mleka nie leci jej tyle ile powinno. I ten straszny płacz. Wczoraj walczyliśmy od 22 do 1 w nocy zanim zasnęłam, a do piersi przystawiałam ją 15 razy chyba. Przez ostatni tydzień przybrała 300g więc z tym jest ok, ale nie miała takich akcji przy jedzeniu i boję się, że teraz będzie gorzej. Do tego to moje zapalenie piersi. Mogłabyś napisać co Wam pomogło? Czy po prostu minęło samoistnie?
-
Moniczko. Myślę, że to nie problem nieefektywnego ssania, bo jeżeli wcześniej było ok i ładnie przybierała to czemu nagle miałaby zapomnieć jak to się robi?
Wiem kochana jakie myśli wtedy przychodzą do głowy. Ja do dziś mam takie, że za mało mleka, ale tłumaczę sobie, że to nie prawda. Jest mnóstwo przyczyn niespokojnego dziecka przy piersi. Powiem Ci, że na wrzesniówkach wiele dziewczyn na to narzeka, co ciekawe, nawet te, które karmią butelką.
Tutaj możesz poczytać sobie jakie mogą być przyczyny
https://lovi.pl/pl/pomoc-laktacyjna/166
https://pediatria.mp.pl/karmienie-piersia/91343,dziecko-jest-niespokojne-przy-piersi
A tutaj jak to było u mnie
Emilka mi się prężyła przy piersi od 2 tygodnia życia, ale wtedy to się zdarzało jakoś raz dziennie i nie było tak poważne. Ja wtedy nie wierzyłam jak ktoś sugerował refluks, bo ona mało ulewała, a przeważnie pomagała zmiana piersi. Bardziej zrzucałam to na frustrację z powodu tego, że słabo leci. Dopiero jak miała 2,5 msc zaczęła ulewać dużo więcej i zaczął się poważniejszy płacz przy piersi. Obstawiałam frustrację, że wolno leci, następnie skok rozwojowy i zęby. Zaczelam jednak o tym czytać i okazało się, że ona ma refluks i pali ja przy jedzeniu. Takie objawy brania i puszczania sutka a następnie płacz, szczególnie po kilku łykach to objawy refluksu, bo jej się cofa i piecze.
Pomogła BioGaia i ja ją na prawdę polecam. Mała cały czas ulewa, ale znacznie, znacznie mniej. Tak samo zdarzy jej się płakać przy cycusiu, ale już nie tak przeraźliwie i nie tak często. Pomaga szumis albo KP na stojąco i bujanie, dopóki się nie uspokoi.moniczko. lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Moniczko jak czytałam twój wpis to jakbym o sobie , też wczoraj od 22 do 1 na piersi na zmianę , ale u nas to tak raczej codziennie wieczorem , mały też nie spokojny i ciągnie jakoś tak dziwnie za sutki wyrywa , ale ja sobie to tłumaczyłam na kolki napina się i pręży i zazwyczaj w godzinach 23 codziennie , nie płacze zbyt mocno po prostu "nie pozwalam na to" ponieważ jest przy piersi i po jakimś czasie po prostu wszystko ustępuje . W dzień takich sytuacji nie ma , ja małemu daje delicol i tez zakupiłam krople Biogaia jak tu dziewczyny polecały .
Tomuś dopiero co się urodził a już ma miesiąc
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1b6c3691f0bb.jpgAnulka0407, AiCha4811, Kara93, moniczko. lubią tę wiadomość
-
Kurcze Moniczko współczuję. Sprobuj tej biogai jak dziewczyny polecaja. Ja na szczęście nie mialam takich problemow. Zycze Ci duzo spokoju i cierpliwosci, mimo trudow. Dziecko tez wyczuwa nasz stres.
Kaka sliczny Tomus! Jak to szybko minelo.kaka470 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Cos nam watek ostatnio przymiera... Mlode mamusie niewiele maja czasu, co zrozumiale, niektóre dziewczyny kompletnie przestaly pisac, jak chociazby Lola, Fruska. Staraczki odpuszczaja troche forum.
No nic, trudno.
Czekamy jeszcze na rozwiazanie mi lejdi, Yvonne, Margolciak no i posucha dalej bedzie.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Kaka śliczny Tomuś
Dziewczyny ja na takie akcje przy piersi też polecam BioGaie. Na początku Maja dostawała Delicol ale nie było żadnych efektów i dopiero gdy zaczęłam podawać jej BioGaie po kilku dniach stosowania było z każdym dniem coraz lepiej. Ale przyznaje, że Maja takiej prawdziwej kolki nie miała ani razu. Na tą chwilę nie mamy już żadnych problemów z brzuszkiem
U nas czas też pędzi... Maja ma już 3 miesiące
Annie1981, yvonneSW, kaka470, AiCha4811, moniczko. lubią tę wiadomość