Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ojj annie dajesz mi nadzieje hihi. Wiadomo fajnie bybylo. Ale oswajam sie juz ze bede miala synow chociaz lekarz mowil ze to nie jest pewne. Zycze abys jak najszybciej ujrzala swoje malenstwo moze lekarz juz tez ci powie jaka plec.
Zrobilas mi smaka na taka kupna zupke chinska. Raz na jakis czas nie zaszkodzi. Chyba sie skusze
Hopeless wlasnie, mąż juz wie ze bedzie drugie malenstwo?Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Mąż wiedział od razu jak mi wyszedł ten pierwszy bladzioch wysłałam mu fotę i napisałam ze jak coś widzi to wracając z pracy ma kupić pieluchy i testy a jak nie widzi nic to tylko pieluchy
On się cieszy ale bardzo się boi. -
Fruska. Jaki piękny !! Wspaniale, że wszystko jest w porządku, może jednak to będzie dziewczynka, moja siostra też miała być chłopcem, tak wszystkich w konia robiła
Dobuska. Przykro mi z powodu Twojego pęcherzyka, oby nowy-stary lekarz podszedł do tematu lepiej niż poprzedni, będę trzymać kciuki. No i czekamy oczywiście na wieści z pierwszej wizyty, jakie zalecenia, działania itp
Hopeless. Jeszcze nie gratulowałam, więc teraz gratuluję z całego sercadobuska lubi tę wiadomość
♥ 28.10.2017 ♥
-
Dziewczyny moje kochane. Teraz nie za bardzo mam czas pisać, ale powiem Wam, ze słyszałam tyle historii o parach którym pomogl ten lekarz, ze czuje sie naładowana pozytywnie bardzo znowu! No i jestem taka szczęśliwa ze Was mam, nawet nie wiecie. :*****
Niech Wam Bóg w dzieciach wynagrodzi haha!Annie1981, AiCha4811, Gigi, Kara93 lubią tę wiadomość
-
Tez bym wolala druga corke. Ale jak mowilam, bedzie co bedzie...
Fruska popatrz sobie na necie meskie i zenskie organy w 12 chyba tc. Gdzies krazyl taki rysunek. Sa prakrycznie identyczne.
Poklocilam sie dzisiaj bardzo z mezem. On jest zly, ze za duzo pracuje. Bardzo zle sie czulam ostatnio i wzielam tydz urlopu, siedzialam na kompie caly tydz i pracowalam... po urodzeniu corki obiecywalam, ze z nastepnym zaraz pobiegne na L4. Ale nie moge tak po prostu z dnia na dzien odejsc...Piotruś
Helenka
-
Hej dziewczyny odpisuje na to co udalo mi sie przeczytać bo jestem ostatnio troche zalatana
Spiochu żołądek może go boleć od tabletek szczególnie jesli rano bierze na pusty, a może była to niestrawność. Moj tez sie poskarzyl raz na boleści i zrobilam mu tygodniową odnowę. Ja mam czasem problemy z zaladkiem i pomaga mi lukrecja. Nie dawaj mu żadnych controlocow czy ozziona bo to sa leki ze niby oslonowe ale one działają tak ze wyłączają samoobrone naszego żołądka i same go chronią ale tylko przez chwilę, musiałby jesc te oslonowe non stop a to jest niedobre, jak konczy sie dzialanie tabletki to zoladek zostaje bez ochrony. A jak dasz mu rano to caly dzien bedzie go meczyc niestrawność - wiem po sobie. Ja mojemu raz na jakis czas robie odtruwanie tygodniowe ktore wygląda tak ze nie je suplementów lub tylko minimum czyli cynk a na noc dostaje kapsulke z lujrecja (korzen) która naturalnie wspomaga oslone żołądka jest polecana nawet na wrzody. Ale na noc nie rano. I od tamtej pory nie narzeka na zoladek. Jedyna uwaga taka że lukrecja podnosi ciśnienie wiec jak chłop ma nadciśnienie to nie moze brac lukrecji. I nie powinno sie jej przyjmować stale. Maks 2 tyg i potem 2 tyg przerwy. Dodatkowo dawaj mu migdaly one sa dobre na zgage acha jeszcze zapomniałam wspomnieć że na żołądek najlepsza jest lukrecja DGL , ja stosują firmy swanson
Dobusia smutno mi, jednak jednak owulacja może odbyć się po prostu później ! Mocno trzymam kciuki !Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 11:03
spioch lubi tę wiadomość
-
Fruska a ja coś przeczuwałam u Ciebie dziewczynkę, może się jeszcze zmieni?
Lola rozumiem Cię, ja też bym nie potrafiiła odejść z pracy z dnia na dzień. Powoli szykuj sobie drogę na zwolnienie i nie pozwalaj sobie na przepracowywanie się. Dzieciątko najważniejsze.
Annie dziękuję Tobie już chyba setny raz za wsparcie.
Lottinka widzę, że tak samo jak ja podglądam co u Ciebie to Ty podgądasz co u mnie. Dziękuję Tobie
Dziękuję każdej z Was. Dzisiaj rano obudziłam się taka szczęśliwa. Mimo, że na 90% z tego pęcherzyka nic nie będzie, ale czuję, że zmiana lekarza to najlepsze co mogłam teraz zrobić. Tym bardziej, że jestem osobą wierzącą i kilka dni temu poszłam do spowiedzi i na mszy płacząc prosiłam o wsparcie i nagle wszyscy wokół i ja sama kazali mi wrócić do tego nowego starego lekarza.
Nic się nie dzieje bez przyczyny.
Wczoraj rozmawiałam z tą kuzynką, o którą byłam zazdrosna, że zaszła w ciążę. Przyznała, że bardzo się bała mi mówic o ciaży, bo wie, że się staramy. Powiedziałam jej, że powstało nowe życie i trzeba się cieszyć i ja też niedługo do niej dołączę.
Aicha kochana:* masz rację, może coś cudem z tego wyjść. Źródła podają, że pęcherzyk powinien rosnąć od 1-3 mm. U mnie to ok 1,5 mm na dobę. Nie wiem po prostu czy nie za mało jak na clo. Tak czy siak, dużo seksu, zabawy i żadnego szukania owulacji. Ja generalnie naturalnie mam cykle ok 31-33 więc nawet z CLO ta owulacja 14 dc mi coś nie pasowała, ale zobaczymy. Kto mi zabroni wierzyć w cuda:) -
Dobuska uwielbiam Twoje podejście i wiesz od zawsze bardzo lubiłam właśnie to powiedzenie "niech wam Bóg w dzieciach wynagrodzi" , bardzo zawsze bylo mi milo jak ktoś tak do mnie mówił, chyba od zawsze czułam że będą mi takie życzenia potrzebne . też jestem wierząca-praktykujaca przynajmniej staram sie i tez właśnie wierzę ze nic nie dzieje sie bez przyczyny, ze On ma swoje powody. Zrozumialam to gdy rozpaczalam po pierwszym moim chłopaku ktory rzucil mnie z dnia na dzień tak ot bez przyczyny, zycie mi sie zawalilo a 2 miesiace później zatanczylam z moim obecnym mężem i juz tamtego wieczora wiedzialam ze to jest ten którego Bóg dla mnie wybral i musiał zrobić dla niego miejsce w moim sercu. Trzasnelo mnie to uczucie jak grom z jasnego nieba i pomimo wylanych łez nie zmienilabym nic, bo wiem ze to cena za mojego wspaniałego meza i za to jak sie teraz dogadujemy i wspieramy
dobuska lubi tę wiadomość
-
Apropos meza zapomniałam napisać wam ze zrobił mi niespodziankę i dzis wieczorem urywa sie z delegacji przyjedzie do mnie na noc i pol niedzieli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 16:24
dobuska, spioch, kaka470 lubią tę wiadomość
-
Jak w nicku - rocznik 92, z województwa Opolskiego, mąż 8 lat starszy.
Najpierw nasze starania to był po prostu seks bez zabezpieczenia i tak od 2013 roku, później doszły różne suplementy. Od lutego 2016 jestem tutaj na owu, zaczęłam mierzyć temperaturę (poradnia rodzinna przed ślubem ), od kilku miesięcy doszły testy owu.
W tym roku zaczęłam myśleć, że to nie najlepsza pora na dziecko, bo zaczynamy budować dom, ale dałam Nam czas do kwietnia, później miały być robione badania.dobuska, Anulka0407 lubią tę wiadomość
-
IZA92. To życzę, aby do kwietnia się udało. Jeżeli nie to polecam zrobić badania, będziecie wiedzieli na czym stoicie. Powodzenia
Myślę, aby na pierwszej stronie wypisać dziewczyny zafasolkowane z datą porodu(?) oraz staraczki. Nie wiem czy chcecie wpisać datę testowania, bo pisałyście, że Was to spina. Dajcie znać, ja mogę wpisywaćdobuska lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔