X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Fuksiary stulecia :)
Odpowiedz

Fuksiary stulecia :)

Oceń ten wątek:
  • mi_lejdi Autorytet
    Postów: 859 836

    Wysłany: 10 kwietnia 2017, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aicha emocji nie należy wartościować, one nie są złe ani dobre, one po prostu są, pojawiają się. Ważne jest co z nimi zrobisz. Powiem nawet więcej, jak gratuljesz koleżance w ciąży i jej cierpliwie słuchasz, a w środku chce Ci się wyć i kłuje z zazdrości, to tym bardziej jesteś wielka a taki gest z Twojej strony jest podwójnie dobry. Nie próbuj negować swoich emocji, bo się zadręczysz. Masz do nich prawo :*


    A propos. Sytuacja z dziś. Wiecie co sobie ostatnio uświadomiłam? Nie zdajemy sobie z tego jeszcze sprawy, mi przynajmniej nigdy wcześniej to nie przyszło do głowy, ale ludzie w pewnym wieku zazdroszczą innym... młodości! Nierzadko są to kobiety, którym życie nie ułożyło się jak chciały. Jest u mnie taka jedna lekarka 50+, rozwódka, samotna. (to ona kiedyś zaczęła mnie macać po brzuchu i pytać, "dlaczego tu ciągle tak płasko?") Dziś szefowa wydała zarządzenie, że każdy może sobie wziąć przed Świętami 1 dzień wolny nieoficjalnie :) Widząc moją i kolegi radość, ta starsza lekarka podeszła do nas z tekstem "ale to się tyczy tylko starszych lekarzy". Mój kolega czym prędzej podszedł do ordynator i zapytał wprost, czy nas młodych to też dotyczy. Szefowa powiedziała, że oczywiście, mamy sobie wziąć wolne.
    I to jest przykład tego, jak ktoś źle zarządza swoimi emocjami ;) na zasadzie psa ogrodnika "mi jest źle, to i tobie dopiekę, choc nic z tego nie mam".

    Dużo słońca i życzliwości życzę na ten tydzień! ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 15:31

    AiCha4811, Annie1981, evve, moniczko lubią tę wiadomość

    <3 14.04.2018 Théo <3
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 10 kwietnia 2017, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, faktycznie lżej mi na sercu gdy odrzucilam poczucie winy za tą zazdrość.
    W temacie laparo.. No właśnie dzisiaj dostałam termin niestety na lipiec :-\ :-\ :-\ :-[ ale w sumie na operacje chyba nie ma dobrej pory, przynajmniej zdążymy sobie zrobic z mężem wycieczkę na rocznice i poswietowac moje urodziny.
    Mam nadzieję ze nie zostaje jakas okropna blizna po laparoskopii no i ze nie bedzie powikłań. Następny urlop we wrześniu to juz to juz powinnam dojść do siebie

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już nawet się nie przejmuję swoimi emocjami. Zazdroszczę ludziom ciąż i dzieci i nic na to nie poradzę. Ale jak mojemu eks urodziło się piękne dzieciątko to w euforii pogratulowałam, a kuzynka która zaszła w ciążę to bała się mi powiedzieć, ale też jej gratulowałam z radością. Ludzie nic złego nie zrobili, cały świat nie wstrzyma rozrodu, bo ja mam problem i nikt nie powinien się przy mnie głupio czuć. Ja szczerze się cieszę z ich dzieci, ale strasznie im zazdroszczę.

    Mnie dobijają te plamienia większość cyklu, niestety nasilają się po stosunku więc wydaje mi się, że może to być nadżerka.

    Nawet nie wiem czy jest sens testować w tym cyklu. Nawet w sumie nie wiem kiedy powinnam testować.
    Mówię Wam dziewczyny, totalnie mnie wywaliło ze starań. Nic mnie nie obchodzi. W ogóle w domu nie ma tematu ciąży. Tylko tyle co do Was wpadam i wyrzucam to co w podświadomości siedzi....
    A poza tym jestem ciekawa co u Was i czekam na Wasze kolejne ciąże czy USG, bo paradoks jest taki, że może i ja zazdroszczę, ale strasznie się z tych ciąż cieszę. :)

    Annie1981, AiCha4811 lubią tę wiadomość

  • mi_lejdi Autorytet
    Postów: 859 836

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wiecie zauważyłam, że odkąd zluzowałam, w sensie nie mam potrzeby o tym gadać, nie analizuję (bo nie mogę powiedzieć, że nie myślę, bo myśli bezwiednie mnie nachodzą, ale wcześniej to było non stop!), to teraz wszystko przerabiam w snach. Mam wrażenie, że całe te 7,5 miesiąca starań, różne sytuacje, róże szczegóły, czasem jakieś śmieszne metafory. Ale czuje się znacznie lepiej ze sobą teraz. Ciekawe, jak przeżyję PMS... ;)

    dobuska, AiCha4811 lubią tę wiadomość

    <3 14.04.2018 Théo <3
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi_lejdi wrote:
    A ja wiecie zauważyłam, że odkąd zluzowałam, w sensie nie mam potrzeby o tym gadać, nie analizuję (bo nie mogę powiedzieć, że nie myślę, bo myśli bezwiednie mnie nachodzą, ale wcześniej to było non stop!), to teraz wszystko przerabiam w snach. Mam wrażenie, że całe te 7,5 miesiąca starań, różne sytuacje, róże szczegóły, czasem jakieś śmieszne metafory. Ale czuje się znacznie lepiej ze sobą teraz. Ciekawe, jak przeżyję PMS... ;)
    ja właśnie mam PMS i dostaję szału, wczoraj wieczorem nie mogłam znaleźć sznurówek do butów nowych i myślałam, że meble porozwalam. Ale zgadzam się, jest łatwiej. Kiedyś myśl o ciąży po prostu mnie prześladowała, teraz przez cały weekend nawet nie było myśli za bardzo. Myślę, że to ok, bo nasze głowy musza odpocząć. Może to to słynne odpuszczenie się zaczyna?:)

    mi_lejdi lubi tę wiadomość

  • mi_lejdi Autorytet
    Postów: 859 836

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aicha normalnie po laparoskopii są 3 malutkie blizny, w tym jedna w pępku.

    AiCha4811 lubi tę wiadomość

    <3 14.04.2018 Théo <3
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska. Podoba mi sie Twoje nowe podejście. Całkowicie nie da sie nie myśleć, ale jak sie tego nie robi non stop to juz duża poprawa :) Myślę, że to może Ci pomóc: )

    MiLejdi. Tak to jest, że często w snach przerabiamy emocje, które sie pojawiły w rzeczywistości.
    Ciesze się, że Ty również masz spokojniejsze podejście. Mocno trzymam za Was kciuki.

    My w weekend zrobilismy sobie kilka fotek w parku z brzuszkiem na pamiatke. Strasznie sie ciesze, bo dopiero na zdjeciach widze, ze brzuszek rzeczywiscie wyglada na ciazowy :)
    Teraz czytam na temat wózków. Wybrać cos dobrego w rozsądnej cenie to jest jakiś koszmar. Przytłacza mnie ten temat, ale pewnie dlatego, ze dopiero zaczynam sie w nim orientować.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • kaka470 Autorytet
    Postów: 1210 959

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam serdecznie , nie udzielałam się teraz jakiś czas ale zaglądam do Was codziennie :-)
    Wczoraj przyszły moje testy owu no i oczywiście ciążowe :-)Dziś 10 dni po i nie byłabym sobą gdybym nie zatestowała mając taką ilość testów. Oczywiście z rana negatyw , ale coś mnie pokusiło i zrobiłam jeszcze o 9 nic nie piłam bo po poranej wc poszłam dalej spać :-) i tam jakby coś mi się majaczyło i jakbym coś delikatnego widziała ale pewna to ja nigdy nie jestem , testy niestety czułość 10 więc pozostało mi czekać do terminu @ . Wykres nie wskazuje na ciąże więc nie wiem na co ja liczę , jajniki kłują , piersi bolą ale jakoś tak dziwnie od początku cyklu wiec pomyślałam że coś się pomieszało po poronieniu , ale ten niby cień który widziałam nie dawał mi spokoju , wiec pojechałam i kupiłam normalny test i co jest mega słaby bladzioch i to nie z porannego moczu !!!! , wyszedł prawie od razu i co najlepsze nie mam przewidzeń bo widzi go też i mój mąż :-) Boję się cieszyć , przecież nie możliwe jest żeby udało się w pierwszym cyklu po poronieniu . Jutro zrobię z rana test jak wyjdzie bkadzioch lub kreska to lecę na betę . A 13 tego mam wizyte u gin po L4 ostatnie już i powinnam złożyć wniosek o urlop wychowawczy do pracy ale czy tak się stanie to czas pokaże .


    nie wiem czy zdjęcie oddaje mojego bladziocha ale ja widzę go nie musze się nawet wpatrywać .

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c0c37d9ea679.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2017, 16:36

    mi_lejdi, smeg lubią tę wiadomość

    30.11.2015 <3 Laurka ,16.02.2017 Anołek 6tc[*], 01.01.2018<3 Tomuś

    201511304980.png

    201801011678.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaka470 wrote:
    Witam serdecznie , nie udzielałam się teraz jakiś czas ale zaglądam do Was codziennie :-)
    Wczoraj przyszły moje testy owu no i oczywiście ciążowe :-)Dziś 10 dni po i nie byłabym sobą gdybym nie zatestowała mając taką ilość testów. Oczywiście z rana negatyw , ale coś mnie pokusiło i zrobiłam jeszcze o 9 nic nie piłam bo po poranej wc poszłam dalej spać :-) i tam jakby coś mi się majaczyło i jakbym coś delikatnego widziała ale pewna to ja nigdy nie jestem , testy niestety czułość 10 więc pozostało mi czekać do terminu @ . Wykres nie wskazuje na ciąże więc nie wiem na co ja liczę , jajniki kłują , piersi bolą ale jakoś tak dziwnie od początku cyklu wiec pomyślałam że coś się pomieszało po poronieniu , ale ten niby cień który widziałam nie dawał mi spokoju , wiec pojechałam i kupiłam normalny test i co jest mega słaby bladzioch i to nie z porannego moczu !!!! , wyszedł prawie od razu i co najlepsze nie mam przewidzeń bo widzi go też i mój mąż :-) Boję się cieszyć , przecież nie możliwe jest żeby udało się w pierwszym cyklu po poronieniu . Jutro zrobię z rana test jak wyjdzie bkadzioch lub kreska to lecę na betę . A 13 tego mam wizyte u gin po L4 ostatnie już i powinnam złożyć wniosek o urlop wychowawczy do pracy ale czy tak się stanie to czas pokaże .


    nie wiem czy zdjęcie oddaje mojego bladziocha ale ja widzę go nie musze się nawet wpatrywać .

    https://naforum.zapodaj.net/3ed0128c5a55.jpg.html
    Kaaakaaa! Jak super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*:* widać!

  • kaka470 Autorytet
    Postów: 1210 959

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szkoda że nie mogę dodać zdjęcia poziomo wydaje mi się że lepiej widać :-)

    30.11.2015 <3 Laurka ,16.02.2017 Anołek 6tc[*], 01.01.2018<3 Tomuś

    201511304980.png

    201801011678.png
  • mi_lejdi Autorytet
    Postów: 859 836

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o kurcze kaka, trzymam kciuki !!! :) nie jestem na żadnym różowym testowym forum, już mi brakowało takich emocji :D udostępnij wykres!

    kaka470 lubi tę wiadomość

    <3 14.04.2018 Théo <3
  • kaka470 Autorytet
    Postów: 1210 959

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    74da42c882c48b196baf40bdec702c95.png


    Wykres nie zwiastuje ciąży dlatego , jeszcze się nie cieszę

    30.11.2015 <3 Laurka ,16.02.2017 Anołek 6tc[*], 01.01.2018<3 Tomuś

    201511304980.png

    201801011678.png
  • mi_lejdi Autorytet
    Postów: 859 836

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaka ja Ci powiem, że śledziłam wykresy ostatnio, które wydawały się książkowe, jeden nawet z plamieniem w 7 dpo i wszystkie skończyły się wielką bielą na teście :/ a góry i doliny zakończyły 2 kreskami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2017, 17:31

    kaka470 lubi tę wiadomość

    <3 14.04.2018 Théo <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AAAAA, Kaka, trzymam kciuki z całych sił! :):):)

    kaka470 lubi tę wiadomość

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaka. Co za wspaniała wiadomość! Właśnie, że jest to bardzo możliwe w pierwszym cyklu po poronieniu, często sie to tu zdarzało :) Czekamy na Twoją bete :)
    Też mi brakowało takich dobrych wieści :)

    kaka470 lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susanna. A Ty jak się czujesz?

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaka- super! Tez zaszłam w pierwszym cyklu po poronieniu i mam zdrowego synka ( chyba to jux pisalam) Bardzo się ciesze :)

    kaka470, Annie1981 lubią tę wiadomość

  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 12 kwietnia 2017, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaka470 wrote:
    Witam serdecznie , nie udzielałam się teraz jakiś czas ale zaglądam do Was codziennie :-)
    Wczoraj przyszły moje testy owu no i oczywiście ciążowe :-)Dziś 10 dni po i nie byłabym sobą gdybym nie zatestowała mając taką ilość testów. Oczywiście z rana negatyw , ale coś mnie pokusiło i zrobiłam jeszcze o 9 nic nie piłam bo po poranej wc poszłam dalej spać :-) i tam jakby coś mi się majaczyło i jakbym coś delikatnego widziała ale pewna to ja nigdy nie jestem , testy niestety czułość 10 więc pozostało mi czekać do terminu @ . Wykres nie wskazuje na ciąże więc nie wiem na co ja liczę , jajniki kłują , piersi bolą ale jakoś tak dziwnie od początku cyklu wiec pomyślałam że coś się pomieszało po poronieniu , ale ten niby cień który widziałam nie dawał mi spokoju , wiec pojechałam i kupiłam normalny test i co jest mega słaby bladzioch i to nie z porannego moczu !!!! , wyszedł prawie od razu i co najlepsze nie mam przewidzeń bo widzi go też i mój mąż :-) Boję się cieszyć , przecież nie możliwe jest żeby udało się w pierwszym cyklu po poronieniu . Jutro zrobię z rana test jak wyjdzie bkadzioch lub kreska to lecę na betę . A 13 tego mam wizyte u gin po L4 ostatnie już i powinnam złożyć wniosek o urlop wychowawczy do pracy ale czy tak się stanie to czas pokaże .


    nie wiem czy zdjęcie oddaje mojego bladziocha ale ja widzę go nie musze się nawet wpatrywać .

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c0c37d9ea679.jpg

    kaka wszystko jedno w pionie, poziomie czy na ukos widac wyraznie kreske! Super! Trzymam kciuki zeby wszystko poszlo gladko :)

    kaka470 lubi tę wiadomość

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 12 kwietnia 2017, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evve wrote:
    Kaka- super! Tez zaszłam w pierwszym cyklu po poronieniu i mam zdrowego synka ( chyba to jux pisalam) Bardzo się ciesze :)

    tez zaszlam w pierwszym cyklu pp :)

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • kaka470 Autorytet
    Postów: 1210 959

    Wysłany: 12 kwietnia 2017, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was moje kochane :-) dziś kolejne bladziochy , strasznie się boję temperatura zamiast iść w górę to spada rano!!!! Wczoraj i przed wczoraj wieczorem miałam 37,05 na wieczór chociaż ona się nie liczy . Zaraz jadę na betę , ale to tylko dlatego że jutro wizyta u gin , tak bym poczekała jeszcze kila dni , dziś 11 dpo , oby było dobrze tak strasznie się boje .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 21:02

    Annie1981, dobuska lubią tę wiadomość

    30.11.2015 <3 Laurka ,16.02.2017 Anołek 6tc[*], 01.01.2018<3 Tomuś

    201511304980.png

    201801011678.png
‹‹ 62 63 64 65 66 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ