Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehhhhh dziewczyny! Serio nie chciałabym być taka stara sucza na starość ;(
Poszło o to, ze:
Po wczorajszym szczepieniu, Ania usnela i postanowiłam iść na ogrodek. Była to wczesna godzina bo 11. Zazwyczaj przychodzę po 14. Siedziałam w domku na tarasie bo lekko kropilo, wiec nie było mnie widać.
Ok 12:30 przybyła moja świetna sąsiadka (tak o niej myślałam do wczoraj) i zaczęła rozmawiać z drugim sąsiadem o zużyciu wody (o tym, ze trzeba płacić za straty wody -18 zł od ogrodka [675 szt ogródków], no padło zdanie: "gdybym tylko chciala to bym sprawdziła bo (tu moje imie) miała w zeszłym roku duży basen (fakt ze duży bo ponad kubik wody 1300 l) i ona by sprawdziła ile ja za wodę płaciłam!
I tu byście mnie widziały! Poczekałam chwile i odstawiłam coś tak głośno, ze pani sąsiadka przyleciała do płotu zaskoczona z pytaniem "o jestes?"
Tak, jestem, słyszę ze sie mnie pani nie spodziewała. No i powiedziałam ze robi ze mnie złodziejkę wody, ze jesli mnie stać na taki basen to rownież mnie stać na te wodę do jasnej cholery! I ze jest dwulicowa, ze zależy z kim rozmawia to obgaduje innym dupsko!
Poszła poskarżyła sie swojemu chamskiej mężowi i tu zaczęła sie akcja. Zaczal mnie wyzywać od gówniarz (co drugie słowo to padała k***a i inne kwiatki -dawno nie słyszałam takich wiązanek)
Ja tez nie byłam dłużna ale chamowalam język. Jednak ten maz swoim chamstwem doprowadził mnie do takiego stanu ze miałam dosyc.
Oczywiście wykrzyczał że mnie wykończy itp i ze jak chce wojny to będę ja miała!
Czujecie to? Nie dość ze mi dupsko obrabiają to odwracają kota ogonem.
Pół ogródków działkowych słyszało chyba ta akcje, ale niestety.... Nie moge sie dać staruchom.
Aaaa i co najlepsze, kazali mi domek (drewniany) przesunąć bo im rośliny nie rosną, ze basen (ktory dopiero będziemy stawiać moze jutro) bedzie za blisko ich ogrodzenia itd. No totalny debilizm!
Jak go poprosiłam zeby stulił jadaczke to powiedział ze jest na swoim ogródku i on sobie moze. Mowię ok, wiec po ciul sie czepiają gdy u mnie dzieci sie bawią? Moj ogrodek, moje piski, krzyki i imprezy!
Przeszkadza im wszystko co mam. Bo z zaniedbanego ogrodka, powstał o wiele ładniejszy niz to co oni maja. Każdy kto przychodzi do nich zwraca uwagę na moj ogrodek. Ot, i to ich juz denerwuje.
I jak tu sie nie wqrwac?
Amen -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Malenqu, Niania super niania. Serio. Najpierw pilnowala dzieci mojej przyjaciolki, potem meza siostry (meza sisotra jest psychologiem dzieciecym i zatrudnila nianie, mimo ze ta tylko po polsku gada,a jej dziecitylko po norwesku....tak jej sie nianai spodobala). W tym czasie jak siostry dzieci pilnowala, to moich pilnowala inna niania i razem na spacery chodzily. Potem zaczela pilnowac moich dzieci i tak przez 2,5 roku. Siedzialal znimi gdy chorzy a ja musialam do pracy, odbierala z przedszkola Leo troche wczesniej, bo za dlugo dla malucha tyle godzin. Itp. W miedzy czasie pilnowala jeszcze syna mojej kolezanki, kotra ja polecila dalej, ale ta moja znajmoa pierwsza sie do niani zglosila i niania jest u niej. Bija sie o nia
Hanka ma moze nie tyle co kolki, ale straszne wzdecia. Potrafi sie obudzic i zjesc...w trakcie jedzenia boli ja brzuch , wiec nosimy do odbicia. Jak odbije kilka razy i przestanie marudzic, to znow chce jesc, najczesciej przed kolejna drzemka. Wtedy znow boli ja brzuch i takie o to bledne kolo. Najgorsze sa popoludnia i wieczory. Chciaz dzis od rana tez marudzaca.
Wczoraj bylam z mezem w resstauracji i zjadlam pare nowosci w tym kurczaka z czosnkiem. Wypilam kawe. Nie widze zadnej roznicy w malej zachowaniu....
Smoczku, wspolczuje zmeczenia! -
nick nieaktualnyLaruś to szczerze współczuję... Kuźwa jacy ludzie potrafia być wredni...
Beszko to jedź na zdrowieją wczoraj meksykańską kuchnię miałam i małej już nic nie jet, a wcześniej to był płacz....
Oooo fajnie mieć taką nianię
Jak mała Twoja zagazowany jest to może odbijają na kolanie a nie noś, bo Ci ręce odpadną...a próbowałaś odgazowac mała termometrem itp
http://kaszomania.blogspot.com/2014/08/kotlety-z-kaszy-jaglanej-i-ziemniakow.html Jak ktoś tak jak ja jest fanem kaszy jaglane to Polecam ten blogWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 11:10
beszka lubi tę wiadomość
-
Aaa i wiecie co? Wykrzyczała mi, że ja chce być święta a nie żyje zgodnie z dekalogiem - no jak to usłyszałam to mi witki opadły.
Malenq, chyba jednak nie chcesz być taka....
Pozniej wysłałam malza na ogrodek, a ona jakby nigdy nic - dzien dobry, oooo basen będziecie stawiać..a ubezpieczony ogrodek macie? Trzymacie basen w domku?
No nie do wiary!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 11:09
-
LaRa wrote:Aaa i wiecie co? Wykrzyczała mi, że ja chce być święta a nie żyje zgodnie z dekalogiem - no jak to usłyszałam to mi witki opadły.
ech idę na pocztę i kupić jakieś lodyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 11:15
-
Malenqu, na kolanie tez probujemy ale H dlugo w tej pozycji nie polezy. Ja jej nie nosze, ze wzgl.na kregoslup. Nosi ja moj maz, ktory na koniec dnia, gdy mloda zasnie ni koze sie ruszyc hahaha
a taki wysportowany
na masaze musi sie zapisac.
Termometrem jej nie odgazuje, bo mam traume na tym pkt.ze zwieracze uszkodze. Moj starszy syn mamzatwardzenia od urodzenia i zwieracze kiepsko u niego pracuja w zw.z czym do szpitala ciagle na bad.jezdzimy.
Czestosrzykladam cieple waciki do odbytu mlodej i koade cieply recznikna brzuszek. To czasem pomaga. Ale ona nie tyle co duzo pierdzi, co odbija sporo. Bardziej gora jej wychodz
Mloda ma 3,5 mies.a ja sie nadal czuje jkbym miala noworodka w domu. Nawet Leo ze swoja alergia byl spokojniejszy i bardziej ugodowy w jej wieku, bo np.spal na tarasie. A H tylko na podworku i po kamykach trzeba jezdzic zanim zasnie
Strone znami lubie
-
Arienna wrote:no tak miłość katolicka do bliźniego aż kipi............. jak mnie wkurzają takie baby nawet sobie nie wyobrażacie
nie chce miec z baba nic wspólnego (oprócz płotu)!
Ona do kościółka co tydzień, rekolekcje i inne a z gęby jej sie wczoraj sypały diabły.
Ale i tak jestem pod wrażeniem możliwości słownych jej męża chama.
Maz mi kazał następnym razem nagrywać jego groźby.
Zobaczymy co bedzie dzis -
nick nieaktualny
-
Noooooo Lara to szczerze współczuję sąsiadów
i cóż nie wiem co powiedzieć
Beszko na Haneczke to tez juz rączki opadająkurcze ze tez musi się tak męczyć! Tak Wam życzę żeby już było tylko dobrze!
Moja juz dawno na dłużej na dworze nie była...masa przecinkow brrrrrbeszka lubi tę wiadomość
-
Dzis przyjeżdża do mnie koleżanka ze swoją 9 miesięczna córcia, będziemy siedziały z dziewczynkami pod płotem sąsiadki
A ze 9 miesięczna okazuje radość mega piskiem to sadze ze bedzie głośno
Beszko, nosz kurcze... Zdrowka dla Hani i siły dla was!Nieukowa, Smoczyca1, marissith, Misi@, beszka lubią tę wiadomość
-
LaRa ja bym zaxzela cisnac tym idiotom na kazdym kroku, ale pewnie lepsze bedzie ignorowanie bo i tak musisz z nimi sasiadowac i tak, a tylko krwi sobie napsujesz...
Psotka: ja uwazam ze jak jest kasa, to szczepic sie powinno i sama szczepie na pneumo 28 lipca. Jest ekstremalnie mala szansa ze to wlasnie Radek lub Domis cos zlapie nieszczepiony, nawet w zlobku/przedszkolu, ale ja mam poczucie, ze moge pomoc ludziom powaznie chorym i innym dzieciom, bo przyczyniam sie do zmniejszenia zachorowalnosci i to komus ratuje zycie...
Mamy wolna reke stety niestety, wiec przemysl swoje wartosci i priorytety i postap tak jak uwazasz. Jesli chodzi o NOPy znasz moja opinie- te ciezkie zdarzaja sie rzadziej niz choroby, przed ktorymi chronia szczepienia... A przynajmniej tak wynika z tych.najwielszych badan.
Dominik zachowuje sie juz lepiej czy dalej majta raczkami przy buzi? -
Jej Lara ale babol ... Ale nie ma co wojny toczyć bo te staruchy zawzięte bedą wam tylko nerwy psuć. Ja bym ja zignorowała to dla nich gorsze niż wiązanka .
Beczka bieda Ty jesteś Hania wam daje w kość
Zgredka próbuj zawsze a nóż może Ci sie uda. Kciukam .
A ja ciagle mam to coś na bieliźnie (wkładce) brązowe jest to chyba nie plamienie ? Już sama nie wiem aaaaabeszka lubi tę wiadomość
Maniek
-
nick nieaktualnyLara wspolczuje
Neukowa a moglabys mi przeslac liste szczepien jaka masz dla Radzia. Ja jestem w tym zielona a wydaje mi sie, ze Ty masz o tym bardxo dobra wiedze
Gdzies czytalam, chyba na sierpniowkach, ze nawet do szpitala zakupuja inna szczepionke, by w pierwszej dobie zaszczepili nim dziecko. -
Maniek, ja miałam nieregularne skurcze a później lekkie krwawienie i okazało się ze to rozwierajaca się szyjka
Beszka, współczuję.. Wydaje mi się ze wam przydałoby się to wiaderko do kąpieli, osobno bardzo pomocne
Lara, ale wredni ludzie.. Ja bym założyła wysoki plot, dopiero byliby złu, że nie mogą zobaczyć co tam robicie..
Misia chodzi o szczepienie na WZW, w szpitalu jest euwax a kupne to energix, podobno lepsze.
Ari gratuluję, odpoczywaj terazWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 13:17
Misi@, MANIEK lubią tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:LaRa ja bym zaxzela cisnac tym idiotom na kazdym kroku, ale pewnie lepsze bedzie ignorowanie bo i tak musisz z nimi sasiadowac i tak, a tylko krwi sobie napsujesz...
Psotka: ja uwazam ze jak jest kasa, to szczepic sie powinno i sama szczepie na pneumo 28 lipca. Jest ekstremalnie mala szansa ze to wlasnie Radek lub Domis cos zlapie nieszczepiony, nawet w zlobku/przedszkolu, ale ja mam poczucie, ze moge pomoc ludziom powaznie chorym i innym dzieciom, bo przyczyniam sie do zmniejszenia zachorowalnosci i to komus ratuje zycie...
Mamy wolna reke stety niestety, wiec przemysl swoje wartosci i priorytety i postap tak jak uwazasz. Jesli chodzi o NOPy znasz moja opinie- te ciezkie zdarzaja sie rzadziej niz choroby, przed ktorymi chronia szczepienia... A przynajmniej tak wynika z tych.najwielszych badan.
Dominik zachowuje sie juz lepiej czy dalej majta raczkami przy buzi?
Ja powiem tak-mysle bardziej o swoim dziecku nie o innych, zwalszcza ze to moz ebyc kosztem mojego.
Ale pytam szczegolnie o te pneumokoki bo z tego co czytam wynika ze one normlnie w naszej sluzowce sobei zyja a atakuja dopeiro kiedy jestesmy oslabieni. Ja jestem jednak zdania ze natury nei nalezy tak bardzo poprawiac i eliminacja czegos co wystepuje w naszym organizmie od zawsze moze miec zle, dlaekosiezne skutki. To tak jak Mao kiedys wpadl na pomysl wybicia ptakow bo bylo ich za duzo i za duzo jadly. Ptakow usmiercono miliony owszem, ale za to pojawily sie oczywiscie stada insektow niszczacych uprawy...
Domi wczoraj nie machal przy zasypianiu ale w nocy znowu sie uaktywnil i zostal wpakowany w kaftan.
LARA - rety co za ludzie. Jeszcze ta siasiadka z ta woda to ujdzie ale z mezem to niefajnie. Ja tam jestem zdania ze z takim ludzmi nawet nei warto rozmawiac zeby sie nei znizac do ich poziomu. To teoria, bo niestety jestem corka swojego ojca i uaktywnia mi sie czasem choleryczny charakter...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 13:04