Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyArienna wrote:czekamy
Misia you are next
Bo ja na dzien dzisiejszy chce urodzic po terminie :p
Edit.
Pati no ja tez jestem ciekawa jak to sie u Ciebie rozwinie. Ale dziwne, ze jak tak szybko ompolowe szyjka sie skrocila a oni Cie wypuszczaja.
Mari gratulacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 18:38
Arienna, marissith lubią tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:Wlasnie widzialam sie z dawna kolezanka. Jej dziecko ma 4 miesiace i wazy...9kg! 65cm. Pulpecik! Karmi go tylko piersia. TO ja nei wiem co ona je
,
I wiece to nie kolezanka, kolezanki. Gdybym sama nie widziala to chyba bym nei uwierzyla
Szok, Zuzka ma rok i wazy 9500 kg, tylko, ze jest długa, bo 85 cm;)
Marri, co za dymy na lutowych kręcisz;)??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 22:25
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Pati, i jak?
Psotk OMG to moj L w wieku 4 mies wazyl 7 kg a mierzyl nieco ponad 68 i wielki mi sie wydawala tu 9 kg i nieco krotsY, to musi smiechowo wygladac slodziak maly
Ja dzis sama 3 kapalam i kolacje podalam. Maz wpadl. Na samo czy. T anie bajki
Wczesniej wycieczka do sklepu z chlopakami i padampowiedzialam mezowi, ze jak bedzie musial podrozowac w zw.z praca na kilka dni w tyg to chce kogos do pomocy,a jak na dluzej to ja do Polski jade z dzieciakami
pierwszym samolotem. Wole samotny lot z moja 3 niz sam na sam z nimi w domu przez 2 tygodnie
glownie ze wzgl.na Hanke. Ona juz kolek nie ma, ale czasem jeszcze ja brzucha zaboli i nadal reaguje na to co ja jem
do tego ze mnie robi sobie smoczek i uwiazana jestem:/ dopiero teraz zasnela po paru godz.cyckowania. Ale to i tak dobrze, bo potrafi dopiero kolo 24 porzadnie zasnac
a smoczka nie chce.
Wlasnie, PSOTKA, jak u was syt.ze smoczkiem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 22:35
-
nick nieaktualnySummerka wrote:
Marri, co za dymy na lutowych kręcisz;)??
Pati trzymam kciuki!
Kotka może koleżanka ma śmietanę a nie mleko?
Nieukowa, Summerka lubią tę wiadomość
-
Aż wlazłam na luty - lubię flejmy
Najbardziej mnie ta laska gestapo od rodzicielstwa bliskości i noszenia w chustach rozbawiła- nie wiem kiedy by jej rura zmiękła, gdyby faktycznie dziecko bez wózka chciała nosić. No chyba że nosić do samochodu i z samochoduNo nieważne, Mari chyba szkoda nerwów.
Summerka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie no tam to jest autentyczna masakra, obrażanie i wyzwiska
w sumie trochę szkoda bo fajnie pogadać z kimś w podobnym wieku ciąży, ale od czego mam was
Najwyżej wbije się z pytaniem na styczniówki, Summerka mnie po znajomości zaanonsuje
Summerka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:Aż wlazłam na luty - lubię flejmy
Najbardziej mnie ta laska gestapo od rodzicielstwa bliskości i noszenia w chustach rozbawiła- nie wiem kiedy by jej rura zmiękła, gdyby faktycznie dziecko bez wózka chciała nosić. No chyba że nosić do samochodu i z samochoduNo nieważne, Mari chyba szkoda nerwów.
Wiesz Nieukowa, ja mysle ze noszenie w chuscie napewno jest super i faktycznie sprzyja zaciskaniu wiezi z dzieckiem. Tez przed ciaza myslalam z emoz euda sie bez wozka i maz faktycznie dlugo nosil malego tylko w chuscie. W wozku zaczal jezdzic dopiero chyba jak mial 1,5 miesiaca. Ale nie wyobrazam sobie nosic go w chuscie czy nosidle w upal bo umecze sie i ja i on a po drugie maly tez lubi wozek. Zreszta to ze ludzie od zarania dziejow nosza dzieci w chustach wcale nic nie oznacza.
Czytalam ksiazke (W glebi kontinuum) w ktorej autorka opisuje sposob wychowywania dzieci przez jedno z plemion amazonskich. Miedzy innymi jest to ciagle noszenie dziecka, niemalze staly 24 godzinny kontakt dziecka z matka. Autorka ma 2ke dzieci ale niestety nie wspomniala o wlasnych doswiadczeniach. W paru miejscach przyznawalam jej racje ale jednak jej rady sa troche nieprzystajae do naszej rzeczywistosci moim zdaniem.
Kupilam dzisiaj dmuchany basenik. Poczekam jak sie woda nagrzeje juro i po poludniu zrobimy wodowanie
. Ciekawe co Domi na o powie. Myslicie ze moge takie male dziecko juz na dworze do chlodnej wody wsadzic? Oczywiscie nie na jakos dlugo. ???
-
nick nieaktualny
-
Psotka, tu sie chyba zgadzamy, ze to jest swietna sprawa, ale niedostosowana do zycia miejskiego czlowieka... Bez wozka na supermarket? Nie do pomyslenia dla mnie, tyle sie tam miesci
Pierwsze co pomyslalam o chustach to wlasnie gotowanie dziecka w takich upalach w chuscie (a nie daj boze wejsc potem do klimatyzowanego pomieszczenia). Na deszcz tez slaby pomysl, choc pod parasolem chusta sie zmiesci.
No i o plecach pomyslalam- dla mnie czeste dlugie noszenie malucha <6mc odpada, bo za bardzo przod przeciaza.
Wlasnie, co z Pati? -
Niestety u mnie sie wyciszylo.... mam jakies pojedyncze skurcze ale niestety to tyle.... czekam I czuje sie jak na bombie.... nie boje sie porodu, chce juz urozic bo strasznie puchne... ale oczywiscie to mala zadwcyduje kiedy zechce sie pojawic....
-
nick nieaktualny
-
Hejo,
Moja po szczepieniu znowu wcześniej padła bez kąpieli. Rano była całą gorąca i wilgotna, ale w dobrym nastroju. Szybko jej przemylam oczy i szyję (odkryłam tam wczoraj odparzenie) podkarmilam a teraz bączek śpi.
A ja skacze po kanałach
Mari: większość z nas zrezygnowała z udzielania się na wątkach że swoją data porodu, tam jakoś zwyczajowo panuje panika..
marissith lubi tę wiadomość
-
hej misie
dziś jedziemy do salonu dziecięcego , może coś kupimy dla małej i dla mnie, zaczynam kompletować torbę do szpitala, w sumie najwyższy czas
wczoraj poserduchowaliśmy trochę- kurde ciężko z brzuchemjeszcze mała nie spała
chociaż po, zasnęła od razu
tatuś pobujał i zasnęło dziecko
Pati - trzyma kciuki i życzę cierpliwości
Blondik, Misi@, marissith lubią tę wiadomość