Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Wyobraźcie sobie że właśnie wstałam
Misia kalafiora??? Jakim cudem? Co Ty tam wyhodowałaś ?
Ale fajne zabaweczkiJa też je uwielbiam, zwłaszcza że bawią i uczą
Pati wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy
Lara miłego wypoczynku
Mam pytanie do dziewczyn, które mają pieski kanapowe. Czy ograniczałyście spanie piesków z Wami w łóżku po urodzeniu maleństwa? Pytam bo nasza Tośka notorycznie śpi z nami w łóżku i zastanawiam się czy jakoś jej to muszę ograniczyć?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 10:42
Ewik lubi tę wiadomość
-
Mała przyjęła marchew ok ale łyżeczki nie i musialam dawać jej z palca, co wpadło do buzi to już nie wylecialo, ale oczywiście i tak cały śliniak (dobrze ze w ogóle wpadlam na to, żeby go założyć) uciapany, tak że dwie łyżeczki jej dalam (o ile w ogóle tyle) i teraz dalam mleko
Wyglada na zadowolona
Ja jak jade z małą to zawsze siedze z tyłu, ale może już jak będziemy jechać na wakacje teraz to wreszcie siade z przodu
Anuska: nie ograniczyła, pies śpi w nogachWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 10:45
Anuśka lubi tę wiadomość
-
Summerka udanego wypoczynku
Tez zaczęłam wprowadzać posiłki stałe po 5 mcu i też wszystko je łyżeczką
No to jedziemy z K, puść sygnał jak będziecie wyjeżdżać z domu
Taaaaaa, cały bagażnik to wózek. Dlatego kupiliśmy jeszcze bagażnik na dach, bo wózek będzie podróżował z nami jakieś 3 lata, kto wie... może dłużej jeśli plany się zrealizują z 2 dzieckiem, a ja jestem jak cyganka. Wciąż w drodze więc nie żałuję wydanych pieniążków -
Ja też zawsze jeżdżę z tyłu choć ciężko mi bo mam chorobę lokomocyjną. w sumie to nie wiem po co, bo Kinga w aucie śpi... Ale przez zaśnięciem patrzy we mnie jak w obrazek i trzyma moją rękę.
Mój kanapowiec nigdy nie spi w łóżku z nami bo jej nie wolno.Anuśka lubi tę wiadomość
-
Heja witam się i ja.
Pati gratulacje.
Urlopowiczki - udanego wypoczynku:)
Misia co u Ciebie??
U nas noc słaba Jagoda obudziła się o 2 i płakała mi do 5:30prężyła się i widać że chciała spać ale brzuszek nie dawał spokoju:( Ledwo żyję też.
Wczoraj wypiłam sok jabłkowy (rozcieńczony z wodą) ale to chyba nie to??
Maniek
-
Mój mały kanapowiec spał ze mną w lozku gdy byłam w ciazy.
Teraz spi w łazience bo tam chłodniej. Nie ograniczam mu dostępu dostępu do małej.
Sprzątam codziennie i odkurzam kilka razy w ciagu dnia. Jest często kąpany.
Ciuszków mam zamiar spakowac sporo, bo to w górach nigdy nic nie wiadomo, a konkretnie w kotlinie.
A ze polansować sie w rodzinnej miejscowości trzeba to ciuchy musza być "na wypasie" hehehheAnuśka, Nieukowa, Yasmin lubią tę wiadomość
-
hej misie
kurcze u nas wreszcie nieco chłodniej, znaczy w nocy było fajnie chłodno, nawet się przykryłam, oczywiście wstałam chwile temu
co do psa - to mój śpi z nami tylko w zimie, jak jest chłodno, teraz latem śpi na podłodze - nawet do nas nie zagląda, nie będę mu bronić spać na łóżku bo śpi tylko w nogach po za tym chcę by mała spała u siebie w łóżeczku
dziś może nawet poprasujęjest 11.30 a tu temperatura w domu znośna
-
Hej u nas chłodniej póki co przynajmniej wiatrek jest
Zgredzia gratki pierwszej marchewki Lusi
Udanych wyjazdów i wypoczynkow życzę!
Co do psa początkowo ograniczalam bo mam pinczera miniaturkę z tych złośliwych ale teraz to wielki obrońca Zosi lize ja po stopach na szczęście ona jeszcze sobie nie lize a na kanapie leży obok niej. Pies śpi w łóżku ale Zosia w swoim łóżeczku.
Misi@ trzymaj się!
Pati hmmm czekamy
Maniek współczuję nocki
Kroko co się obijasz
Malenq hallo?
Miłego dzionkaAnuśka lubi tę wiadomość
-
Wiecie co. Tak sobie jednak w sumie pomyslalam ze to karmienie z butelki i tak nie bardzo ma sens na urlopie. Moj plan byl taki ze jesli chcialabym sie napic kieliszka wina do kolacji to bym pokarm odciagnela i zamiast mojego podala butle. Zakladajac nawet ze Domi by butle opanowal to ... gdzie ja ja niby mam przygotowac? Mozemy wziac kuchenke gazowa ale watpie ze bedzie mi sie chcialo po kolacji jeszcze babrac i gotowac. A nawet jakbysmy spali w hotelu to tez niby gdzie ja to jedzenie mam mu przygotowac?
-
ale powera dostałam , umyłam już okna w sypialni i w saloniku, została mi jeszcze kuchnia muszę tylko chwilkę odsapnąć....
kurde już nie mogłam na nie patrzeć, a jak już drugi tydzień minął od obietnicy- ja te okna pomyję , to stwierdziłam ze mam dość... co prawda są one tylko trzy w całym mieszkaniu i jeszcze sięgam je z podłogi więc nie muszę się zbytnio wysilać ale niech ma wyrzuty sumienia
LaRa lubi tę wiadomość
-
Doszłam do wniosku, ze spakuje nas jak dziecko zaśnie juz kamiennym nocnym snem ( wyjeżdżamy jutro raniutko)
Lub jak łojciec wróci z pracy i weźmie mała na spacer. Nie mam innej możliwościbo... wspólna zabawa, rąsie, Cycus, i tak w kółko
Aaaa i jak na złość pyklo mi coś w biodrze i utykam cholera jasna
Sadze, ze ma to coś wspólnego z tym moim rozejściem bo każde wstanie z pozycji leżącej lub siedzącej boli jakby zastanie -
Yasmin wrote:Dobry
Hejo MisiaJak dziś samopoczucie?
Patija miałam 8 rocznicę 2 dni temu
I nic. Cały dzień był w pracy i niby sobie w pracy przypomniał... Życzenia złożył jak moja mama sie go zapytała czy pamięta jaki dziś dzień. Ponoć zamówił jakiś prezent, ale nie zdążył go juz odebrać. Ale wiesz co? jakoś mnie to dziwnie nie obeszło... Czyżby było się czym martwić??? hmmm...
Laruś, uwielbiam podróże z małą!!!!! Ach! Jadę z Wamioferuję usługi opiekuńcze dla dziecka i różnorodną kuchnię
W podróż co zabrać? To zal. gdzie i jakim samochodem jedziemy. Wiem że Wy do rodziny więc loooz... Nie wiem jak dużo masz miejsca. Dla muszących się ograniczyć ze względu na miejsce w samochodzie lub warunki tam przebywania -> lista Zgredki. Dorzuciłabym termometr, ale takim od mamy w razie w też dacie radę. O książeczce zdrowia nie zapomnijcie. Rzeczy/przedmioty bez których Ania nie zaśnie (nie wiem... pozytywka, jej mp3... miś). chusteczkę na głowę od słońca i SPF
Jeżeli macie miejsce w aucie: Łóżeczko turystyczne i ulubiona matę edukacyjną, szczególnie jeśli jest ładnie składana. Wanienki nie trzeba - są miski. Ubranek zbyt dużo też nie bo pewno w pieluszce będzie "ganiać". jakieś ekstra ubranka dla lansu
Byłam wczoraj w Realu i nie mogłam się oprzeć
TADA!!!!!!!
Kto pamięta, tego sierotę?Kinga ma taką piramidkę z Ikei drewnianą, ale on skradł jej serce od razu hihihi
po drugie moj szanowny maz wczoraj obiecal, ze dzis caly dzien robi sobie wolne I nie umawiq sie z klientami a rano wstal, zakrecil sie, odebral telefon od klienta I stwierdzil, ze musi jechac I ze niedlugo wroci. Wiec sie wkurzylam, wzielam Marcela I tez wybylam z domu. Okazalo sie, ze dzwoni do mnie pol godziny temu, gdzie jestem bo on wrocil do domu a mnie nie ma. Ladne niedlugo.... ppwoedzialam, ze ja juz mam inne plany na ten dzien I sie rozlaczylam. Dzwonil jeszcze pare razy ale go rozlaczalam. Wroce do domu wieczorem. Ladna mi 10 rocznica slubu. Jak sie wkurze to dostanie akt rozwodowy.
-
Pati tulam , a męża do Anuskowej studni.
Yas tez uwielbiam takie zabawki one są ponadczasowe
Lara współczuje tego bólu.
U nas południe mija leniwie, jagoda odsypia noc.
Dziewczyny mam watpliwości kiedy i czy powinnam wprowadzić znów mleko. Drugi tydz już nie jem i nie pije nic co od krowy, nie wiem czy tak zostawić czy za tydz np wprowadzić masło i jogurt naturalny. Jak wy robiliście ?Pati Belgia lubi tę wiadomość
Maniek
-
NIEUKOWA - masz jeszcze dostep do laba albo do kogos kto by ci mogl zrobic analize?
CIekawi mnie jak to jest faktycznie z tym alkoholwm w mleku. Moze moglabys zrobic test? Wypic np piwo/wino/drinka i sprawdzic w odstepach czasowych zawartosc etanolu w mleku? Mam znajoma ktora jest szefowa hematologii w klinice uniwersyteckiej wiec moze bym do niej uderzyla ale tak naprawde ludzie na tak wysokich stanowiskach nie brudza sobei juz rak praca w labie
Probowalam tez znalezc jakies publikacje naukowe ale bez skutku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 15:06
-
kotka- na mjakmama24.pl znalazłam artykuł, to jest fragment
Ile i kiedy alkoholu możesz wypić, kiedy karmisz piersią?
Ale przecież to nie jest twój przypadek, prawda? Jest sprawą oczywistą, że alkohol w dużych ilościach szkodzi każdemu z nas, a zwłaszcza niemowlęciu. Jednak sporadyczne wypicie niewielkiej ilości alkoholu przez karmiącą mamę jest możliwe, jeśli zostaną spełnione pewne warunki. A więc nie może to być więcej niż 10 g etanolu (czystego alkoholu), czyli dawka jednorazowa to: jeden kieliszek wina lub szklanka piwa. Drugi warunek jest taki, że drinka należy wypić stosunkowo szybko po karmieniu. Alkohol bowiem szybko dostaje się do pokarmu, ale też równie szybko z niego znika – wraca do krwi, gdzie jego stężenie już się zmniejszyło, bo uległ zmetabolizowaniu w wątrobie. Po 15 minutach od wypicia stężenie alkoholu osiąga szczyt w surowicy krwi, a po 30–60 minutach – w pokarmie, gdzie utrzymuje się ok. dwóch godzin. Po tym czasie pokarm matki jest praktycznie czysty, czyli wolny od alkoholu. A więc po dwóch–trzech godzinach można już zupełnie bezpiecznie nakarmić maluszka – nic mu wtedy nie grozi. Tym bardziej więc nie trzeba się obawiać wypicia piwa karmelowego, które według niektórych doradczyń laktacyjnych podnosi poziom prolaktyny, pobudzając laktację (ze względu na obecność słodu). Pobudza czy nie pobudza, na pewno nie zaszkodzi, jeśli zostanie zachowany przynajmniej dwugodzinny odstęp między wypiciem tego piwa a karmieniem dziecka.