Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Smoku, no bo kto zawsze ratuje z opresji, wszak matka;)
Kosia - brawo.
U nas tez glut, ale na razie tylko sól fizjologiczna;)
Misia, na pewno wszystko bedzie dobrze, fajnie, ze masz juz małego, tez bym juz chciała.
Za Ane kciukam, musi, misi byc dobrze!!
Yas, dla Was duzo siły!!!Anastazjaaa, Yasmin lubią tę wiadomość
-
Misi@ wrote:Dzień dobry!
Malenqa gratulacje dla Kosi
Yas mam nadzieję, że pedagog okaże się b. Kompetentny. Super, że masz tak dobrego pediatrę
Neukowa mój mały już wypreza główke, choć sam jej nie trzyma mam nadzieję, że to nie jest wzmożone napięcie.
Ana kiedy masz USG? Mam nadzieję, że nie przetoczyła.
Mi jest żal małego, bo od 19:00 jest przerażony. Jeździmu w jelitach i nie wie o co chodzi;/ od 19:00 ccały czas był przy cycusiu i tulilam go. Teraz odsypia. Muszę go przebrać przed wizyta ale serce się kroi jak pomyśle, że mam go obudzić.
Miłego dnia
Dziś będzie miał 3 podejście do USG oby tym razem się udało.
Będzie mieć skierowanie na badanie słuchu. Cieszę się bo ją nieposłuszeństwo. Ale on chyba słyszy dobrze, bo jak ktoś wchodzi to się krzywizny;)
O budzi sie
Ja wizytuje się jutro, już dziś nie mogłam w nocy spać, mam mieszane uczucia, wciąż martwi mnie jiska temperatura. Uważam że przy luteinie powinna być nieco wyższa.... -
zgredka wrote:Hejo
Moja budziła się co chwila, rano już wyla więc wspanialomyslnie uznalam, że coś ją wkurza, ja oczywiście nie usmialam odciągnąć gluta, ale mój sobie poradził i od razu lepiej. Zresztą ma szkliste oczy, czyli obie przeziebione.. Ale póki co nic jej nie daje, poza swoim mlekiem i jabłkiem z rana, nadrabiam na Vplayerze ten nowy serial z TVN z Pazura.
Smoku: gratki dla Zofii
Zdrowka dla waszych słodkich dzieciaczkow, teraz najszybciej coś złapać, jesień.... Nie lubię -
Musiała się moja wymeczyc w nocy, bo teraz zasnęła na macie, a jej się nie zdarza zasnąć z samej siebie bez cycka,ah chciałabym żeby tak było
A ja zamiast się położyć, to zarzuciła serial potem stwierdziła że może jeszcze książkę cykne, a skończyło się na sprzątaniu ;( ale teraz się klade -
hej misie
Anastazja - ja tez się stresowałam bo mi tempka skakała i w ogóle- ale przestrzelam mierzyć i zafundowałam sobie tym święty spokójwięc nie martw się kochana- będzie dobrze
wczoraj mnie małż wkurwił strasznie, grzebie się z tym remontem i na mnie wyżywa bo się boi że nie zdąży- bo ja się nie boję, skurcze Hicksa coraz częstsze, brzuch mnie boli przy kazdym ruchu, jak się schylam to sie boję że urodzę, ale nie to on się boi... faceci są beznadziejni... zrobiłam mu awanturę i poszłam z psem na spacer....
kumpel wczoraj przywiózł już materac do łóżeczka i powiedział ze będzie nam zwoził rzeczy następnym razem przywiezie ramę - chyba tez chce tym sposobem popędzić mojego
a mój dostał ultimatum, jak nie skończy malowania do końca tygodnia, albo przynajmniej nie przygotuje wszystkiego do malowania w sobotę i niedzielę to nie pojedzie po pistolet (dostał pozwolenie i kupuje by mieć swoją na zawody) a ma umówionego gościa więc sorry musi się spieszyćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 08:31
-
Trzymam kciuki Larą
Ari: popedz swojego bo nie znasz dnia ni godziny jednak a musi być wymalowane przed wyjściem małej, żeby smrodu nie było... Malowanie to chyba jeden dzień.czy nie? Może niech sobie kolegę do pomocy weźmie będzie mu razniej, choć może wtedy dłużej im zejdzie, ah z facetami. ... -
nick nieaktualnyTule Wasze maleństwa
zdrowia.
Echa Ari mężczyźni to inny świat;/
Ana ją wierze, że będzie dobrze i może faktycznie odpusc sobie mierzenie temp.
Mały spada;/ po porodzie ważył 3400 a dziś 3170. Uspakajaja mnie, że to spadek fizjologiczny. Dziś zrobił już dwie kupki ciagutki.wczoraj było ich 4 może faktycznie ta Smolka sporo waży i waga z USG jest ta faktyczną.
Mały miał jeść a zasnal bo miał mnóstwo wrazen co chwilę ktoś go rozbieral i oglądał a on tego nie lubi. Muszę zmusić się do spania by nocke odespac. -
wiem że musi skończyć przed porodem, było by już gotowe gdyby nie wymyślił powieszanie sufitu i się przeciągnęło o dwa tygodnie bo okazało sie że nie dość że tu nie ma kątów, pionów, poziomów to jeszcze sufit jak masło i nie w każde miejsce kołki da się wbić- porażka
jeszcze jedno gipsowanie (jeden dzień) jedno szlifowanie ( jeden dzień) ściany już pogruntowane, wiec liczę że w sobotę i niedzielę będziemy malować ( bo w grę wchodzi całe mieszkanie nie tylko jeden pokój) i od poniedziałku sprzątanie ale i tak przegiął z terminami bo myślałam że we wrześniu już będę mieć wszystko gotowe a tu jestem 2 tygodnie przed terminem a mieszkanie jak po przejściu tajfunu, ale nie będzie już taryfy ulgowej jak ja się mogę stresować to on tez będzie się zarzynał i stresował... bo mnie zarzuca że tracę czas siedząc przy forum a on jak siądzie do kompa to zamiast popłacić rachunki, zamówić z allegro rzeczy potrzebne to siedzi i czyta o pistoletach.... normalnie jakby miał 15 lat -
Ari, znam to, my przed urodzeniem Zuzki wprowadzaliśmy sie do nowego domu i wszystko na wariata - pominę smród farb, klejów, etc., pominę brak kuchni, pominę nawet prawie pożar w domu przez nieuwagę mojego męża i o mamy włos konieczność robienia remontu w nowym domu, online cos by ocalało... ale efekt był taki, ze dziecko urodziłam w lipcu, a góra była gotowa na zimę, bo masz wykonawca ciagle zapewniał, ze zdąży i jskos nid zdążył!
Teraz siedzę u rodzicow, bo mój mauz przygotowuje siłownie w 3 pokoju juz od niedzieli!! Ech, faceci! -
nick nieaktualny
-
Summerka wrote:Ari, znam to, my przed urodzeniem Zuzki wprowadzaliśmy sie do nowego domu i wszystko na wariata - pominę smród farb, klejów, etc., pominę brak kuchni, pominę nawet prawie pożar w domu przez nieuwagę mojego męża i o mamy włos konieczność robienia remontu w nowym domu, online cos by ocalało... ale efekt był taki, ze dziecko urodziłam w lipcu, a góra była gotowa na zimę, bo masz wykonawca ciagle zapewniał, ze zdąży i jskos nid zdążył!
Teraz siedzę u rodzicow, bo mój mauz przygotowuje siłownie w 3 pokoju juz od niedzieli!! Ech, faceci!aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa no dobra koniec narzekania, idę zrobić kawę a potem zabieram się za robotę - muszę poukładać ciuchy w szafie robota lekka wiec mogę zrobić
Summerka lubi tę wiadomość
-
Misia, słuchaj lekarzy, to naprawdę spadek fizjologiczny;) Zuza ur sie 3400, przy wypisie 3200, pierwszy tydz 3120, masakra, stresowałam sie, a potem przybierała jak szalona . Teraz ma 14 mcy k wagę w normie, a ubrania 92/98 wg rozmiarówkk na 2-3 lata!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 09:09
-
Misia, oczywiście, że bedzie dobrze. każdy maluch traci na wadze. słuch tez na pewno wyjdzie ok
arienna, ja mojego tez długo prosiłam żeby się ze wszystim uwinął. ale juz mamy wszystko gotowe. symuluj mocniejsze skurcze to dostanie przyspieszeniaheh
od kilku dni boli mnie kośc ognowa i spojenie, nie wiem jak to opisac...to chyba normalne bo wszystko sie jeszcze rozciąga...ale kości mnei bolą w każdej pozycji przy chodzeniu, leżeniu, siedzeniu...najbardziej ta kość ogonowa...
a wczoraj jak próbowałam ogolić nogi i miałam lekko rozszerzone nogi myślałam, ze mnie rozerwie... to normalne? wizyte mam dopiero w środę ;/Arienna lubi tę wiadomość
-
Blondik
wczoraj jak zaczęłam stękać ze mam skurcze - to tylko Hicks ale jednak- to od razu miałam wyszlifowany sufit i zagruntowany ( jeszcze został ten podwieszony kawałek do dokończenia) więc strategię tę zaczęłam wcielać z powodzeniem
co do bóli - kochana też tak miałam i niestety mam do teraz, jak się schylam to mam wrażenie że mi brzuch pęknie, wiec się nie martw ale na wizycie pogadaj z ginem, koleżanka tez tak miała cale spojenie łonowe ją bolało, ale ona taka szczuplutka jak Ty więc myślę ze takie chudzinki gorzej to przechodzątylko się nie stresuj
Blondik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny