Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Twierdzą, że poród przebiega szybciej, dzieci dostają więcej punktów, kobiety nie mają traumy, lepiej współpracują z personelem, mogą wstawać i są aktywne od razu. Kontynuują podawanie leków jeśli kobieta sobie życzy również po (oczywiście z rozsądkiem) można się z tą rurką kąpać i wiele innych...
Edit: i jeśli np podczas porodu zdecydują że trzeba zrobić cesarkę to migiem, bez narażania matki i dziecka na niebezpieczeństwo znieczulają całkowicie i wio...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2014, 15:54
-
aha...no to troche inne info niz ja uzyskalam i niz bylo u mnie, bo wstac nie moglam zaraz po porodzie, w trakcie znieczulenia skacze cisnienie wiec wiecej kroplowek dostajesz. potem cala noc monitoruja cisnenie. akcja porodowa w w wiekszosci przypadkow spowalnia dlatego jedna z kroplowek kotra podaja, to oksytycyna. fakt latwiej wspolpracowac, bo nie boli i z tym sie zgodze....
-
beszka wrote:aha...no to troche inne info niz ja uzyskalam i niz bylo u mnie, bo wstac nie moglam zaraz po porodzie, w trakcie znieczulenia skacze cisnienie wiec wiecej kroplowek dostajesz. potem cala noc monitoruja cisnenie. akcja porodowa w w wiekszosci przypadkow spowalnia dlatego jedna z kroplowek kotra podaja, to oksytycyna. fakt latwiej wspolpracowac, bo nie boli i z tym sie zgodze....
-
Yasmin, wiesz to jest znieczulenie stosowane przy poradach - teoretycznie mozesz wstac zaraz po porodzie, ale w praktyce roznie z tym bywa glowa ruszac moglam i wstac z lokza wstalam (2 godz. po poordzie, bo dzidiza lezy u mamy przez dwie godz.) ale ciezko sie chodzi i generlanie jest niefajnie. czesto tez glowa boli.
pisze o swoich doswiadczeniach i to co slyszlam od lekarzy tutaj i mojego gina w PL kazdy robi jak uwaza. ja nie wykluczam znieczulenia, ale wole bez.
a jeszcze w kwestii wspolpracy - najbardziej wspoplracowac trzeba w trakcie partych a wtedy znieczulenie teoretycznie nie powinno dzialac niestety czesto dziala, przez co czesto trzeba nciac krocze lub sie pekaYasmin lubi tę wiadomość
-
Yasmin, bardzo mnie zainteresowałaś tematem...
rozumiem, ze nadal chcesz rodzic na Strzelców i tez tam uczeszczasz do szkoły rodzenia (nad czym i ja sie zastanawiam)
boje sie porodu panicznie, tzn. raz sie boje, raz nie... ale generalnie sie stresuje tym bólem który mnie czeka
i teraz pytanie: na bank jesli bedzie mozliwosc to chce znieczulenie, jest ono płatne?
jak wygladają zajecia w szkole rodzenia? i od kiedy moge sie do niej zapisac?
kto prowadzi zajecia?
ps. wrocilismy z ogrodka, pogoda wymarzona na spedzanie urodzin w najlepszym towarzystwie (małż i ukochany psiak)
teraz czas na kąpiel, masazyk i relaxxxxxx
-
Laruś, wygląda to tak
Znieczulenie jest bezpłatne i tak jak wspominałam - polecają. Anestezjolog jest tylko na porodówce (nie ma sytuacji, że wyskoczy jakas nagła operacja na chirurgii i on znika co uniemożliwi CI znieczulenie).
Ja jestem zdecydowana na Strzelców. W każdy czwartek o 14:00 (chyba...) jest dzień otwarty. Oprowadzą Was, pokażą porodówkę i odpowiedzą na pytania. Szkoła rodzenia jest bezpłatna jeżeli wybierzesz ich położna środowiskową. Jeśli nie - opłata to 110zł. Ciekawe zajęcia prowadzone przez położne które później będą się Wami opiekowały. Była p. psycholog, ma być anestezjolog. Są zajęcia w grupach 7 par. Jest mała sala gimnastyczna gdzie są zajęcia z oddychania, relaksacji itp, kąpanie przewijanie na lalkach. Każde zajęcia kończą się rozdaniem prezentów - próbek i gadżetów. Jest 6 spotkań po 2 godziny. Równoczęsnie jest kilka grup, więc jeśli jakieś zajęcia Wam nie będą pasowały to ich nie tracicie. Przyjdziecie w innym terminie z inną grupą.
Mi i M sie bardzo podobaLaRa lubi tę wiadomość
-
Malenq, u mnie poród to śliska sprawa.. samego porodu nie wspominam źle.. najgorsze było zaraz po porodzie, gdy małego mi położono na brzuch; pominę fakt, ze miałam przykre doświadczenia z anestezjologiem - była nieprzyjemna, krzyczała, przyszła, gdy miałam już 8cm rozwarcia i na dodatek źle mi je podała, bo znieczuliło mi jedną połowę ciała.. po porodzie niejedna dziewczyna po cesarce wcześniej wstała niż ja, ja miałam przetaczaną krew; w sumie ponad 20 szwów i jeszcze więcej komplikacji..
teraz mam łożysko na ścianie przedniej z możliwością przodowania, więc zobaczymy na ile się ono przesunie i czy moje rozterki nadal będą miały miejsce..
chcę z logiki i ogólnie dla małego - rodzić naturalnie, ale z egoistycznych powodów, chcę mieć cesarkę.. -
LaRa wrote:heheh tak to ładnie opisałaś, ze az chce sie rodzić
jak na razie to sa tylko teoretyczne moje wywody, oczywiście podzielę sie z Wami wszystkim w odpowiednim czasie
ps. do szkoły rodzenia zapraszaja po 22 tyg
konwalianka współczuję traumy wierzę, że u Was też z czasem zmieniono podejście do rodzących. Szpital w którym chcę rodzić przed prywatyzacją miał koszmarna opinię. Mogę porówna ginekologię z wtedy i dziś. Niebo i ziemia. Ostatnio na ginekologii leżałam w maju więc mam świeże spojrzenie. Wierzę, że teraz będzie CI już łatwiej -
Lara, sto lat! Zdrówka dla Ciebie i maluszka!
We mnie dziś na spacerze wpadły rozpędzone psy i mnie przewróciły... Na szczęście kucałam i trafiły mnie w bok a nie w brzuch ale trochę stresu mam i stłuczone dupsko...
Nenek, wspaniale ze wszystko dobrze!LaRa lubi tę wiadomość
-
LaRa sto lat
Tamka, wspolczuje upadku.
na mnie pare dni temu wpadl syn rowniez gdy kucalam. przytulic sie chcialam. upadlam na pupsko, ale na szczescie miekkie ladowanie mialam na dywanik
moja mamcia zaraz laduje w gdansku, buuu alez szybko minely te dniLaRa lubi tę wiadomość
-
Tamuś, uważaj ja Cię proszę! I tak jesteś sprytna dziewczynka bo zrobiłaś unik!
Ale że co? Poród? Ja też muszę? To konieczna konieczność jakaś?Malenq, Yasmin, beszka, Tamka, LaRa, justta, Nieukowa, Krokodylica, Lili83 lubią tę wiadomość
-
Witam sie po dlugiej absencji tesciowa wpakowana w pociag a ja PRAWIE BEZ MDLOSCI DZIS! Jupi!
Napisze jutro, bo dzis padnieta jestem
Porody to poki co abstrakcja, wolalabym sn ale boje ske troche. Przy poronieniu szyjka na 1-2cm sierozszerza i to juz, mnie cholernie bolalo, nie do pomyslenia dla mnie jest 10cm ;0