Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ana Leo nosil rozmiar 44 jak sie urodzil i ciuszki byly za duze:)ale on wczesniak to sie nie liczy;)
Malenq stresujacy weekend sie zapowiada:/
Oby Kosia spala do rana!
Smoku wiecej wiary w meza;)ja tam nie dzwonie i Leo zyje;)pewnie ze mama zrobi najlepiej ale nie mozna sie rozerwac a jak bedzie 2 to wiadomo wiecej pracy i pomoc sie przyda:)
Ari walcz!!!ale rozumnie bo po co klotnie wszczynac!malymi kroczkami a dojdziesz do celu zacznijcie np. Od 1 dnia spedzonego w domku:)a tak w ogole to jak tak dlugo moglas wytrzymac???
Byla dzisiaj w bibliotece i wypozyczylam 2 ksiaczki jedna z czasow wojny a druga to pamietnik kobiety majacej dziecko z zespolem downa:/i teraz sie zastanawiam czy dobry wybor:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 19:49
*******Gang18+*******B -
nick nieaktualnyPo przesłuchaniu kilkukrotnie płyty Adele stwierdzam że szczęśliwie zakochani nie mają co jej kupować, chyba że chcą powspominać jakieś miłości...większość piosenek jest o rozstaniu lub tęsknocie....
Ja "popłynełam"..... Dodam że prezent Mikołajkowy nie jest od małża.....ech.....stary nie wpadłby na pomysł ze może chce płytę a nie poradnik rodzicielski -
Malenq tez lubie Adele wyciszam sie ale tez wprowadza mnie w nostalgiczny nastrój. Tobie spokoj sie teraz bardzo przyda bo weekend ciężki chyba bedzie..... Moze małż szykuje lepszy prezent za gwiazdkę... Trzymam kciuki by tak było.
Kosia oby do późnego ranka spała i Ty tez.
Moja wlasnie zasypia... Gdy tak na nią patrzę to dobie mysle ze nic lepszego nie mogło mi sie w życiu udaćMalenq, Anuśka lubią tę wiadomość
Maniek
-
dobry wieczor!
witam sie zdechnieta. opieka nad Frankiem pochlania coraz wiecej czasu tak, ze wykonanie jednego zadania musze rozkladac na pierdyliard razy i tylko chodze wkurzona, bo nic w domu nie jest porzadnie zrobione. i nie mowie tu o jakichs super porzadkach, ale o takim codziennym sprzataniu, ktore powoli mnie zaczyna przerastac. nie wiem jak Wy to robicie, ze jeszcze prasujecie. moje prasowanie rzeczy skonczylo sie jak kompletowalam malemu ubrankaco za matka...
Ari- kochana, a sprobuj smarowac te miejsca łuszczaco suche emolientem- oilatum albo emolium, ewentualnie olejem kokosowym. nam pediatra odradzila wszelkie oliwki ze wzgledu na to, ze one pogarszaja tylko sytuacje, bo zatykaja skore, przez co ona nie oddycha i probuje sie ratowac takim wlasnie łuszczeniem. nam bardzo pomogl oilatum. przez dlugi czas kapalismy w tym malego, a pozniej smarowalam miejscowo kremem oilatum i byla duza poprawa. wspolczuje sytuacji z mezemkurcze, w koncu musicie miec czas tylko dla siebie, bo Wasze malzenstwo padnie. kiedys psycholog na naukach przedmalzenskich nam powiedzial, ze coraz czesciej powodem rozpadu zwiazkow sa wlasnie tesciowe i "nieodcieta pepowina"
Zgredka- szit. co za koles ten Twoj. ale rozumiem poniekad Twoje rozterki, bo ja tez jestem osoba, ktora nienawidzi prosic o pomoc. nie wiem z czego to wynika, ale moj maz czasami az mnie podpuszcza, zebym poprosila o pomoc, a ja- nie. wole zeby ktos sie sam domyslil, niz poprosic. kijowe to strasznie i probuje nad tym pracowac, ale odkad pamietam jestem taka Zosia samosiai czasami zle mi z tym... oby ten Twoj sie w koncu otrzasnal, ale faktycznie mysle ze terapia par to dobry pomysl. ostatnia deska ratunku, o ile jest co ratowac. ze tak zapytam- kochasz go jeszcze?
Malenq- buu wspolczuje wizyty mamykurcze, kto jak kto, ale mama powinna Cie troche wspomoc. ehh...
Lili- to zes lektury wybrala na mily, piatkowy wieczormoze masz jakas nieprzeczytana jeszcze gazete?
mnie Adele ani ziebi, ani grzejeta nowa piosenka przypomina mi troche tworczosc grupy Hurts. Glos ma ok, ale jak dla mnie niczym specjalnie sie nie wyroznia.
Zastanawiam sie co robic w ten samotny wieczor. zapalilam sobie swieczke, wlaczylam starsza plyte Dawida Podsiadlo i moze ksiazke jakas poczytam... albo obejrze Kevina, bo zaraz bedzie w tvcoby mi smutno nie bylo
milego wieczoru girls!
MANIEK, Lili83 lubią tę wiadomość
-
Lili: ale nie poczwarka? Ta książka?
Ja ostatnio czytam serię Musierowicz, dla młodzieży, ale fajnie mi się czyta
Mała padła, przed snem wydudlila butle mm, musi być głodna, bez tego nie zje, a była głodna bo już wyla
Ja miałam od razu zasiąść na kanapie, ale oczywiście trochę poprasowalam.
Teraz się waham książka czy sen
A będąc obiektywną: to dziś mała spała też jak on wstał (a wstał 6:49, a dzień wcześniej powiedział że musi z nią wyjść najpóźniej 6:45) więc mu powiedziałam że mała śpi i niech jedzie, że sobie poradze
Więc w jego ocenie nie powiedziałam że ma zostać (i słusznie), ale czy nie mógł się domyślić, że będę musiała sama all zrobić?
No i powiedział mi że ją zamiast prosić o pmoc to się dystansuje on wtedy też i koło się zamyka.. A jak próbuje z nimg gadac to kończy się moim na niego atakiem..
OH plecy po pracy bola, klade się
Wrozko: Ty też się relaksuje
Aha i nie wiem czy go kocham, on ostatnio często mi to mówił, a ja czułam się dziwnie wtedy.
Przeczytał moje wiadomosci w komórce i stwierdził, że wie że problemem jest on, że ją nie chce drugiego dziecka z nim, że z kimś innym był mogła.. -
Dzięki dziewczyny.
Zgredka tak jest nadal - mój przy dziecku się specjalnie nie udziela...
Blondik czemu nie chce?
Milion powodów.
Jak Kotka pisze - bo będę rzygać non stop.
Bo do szpitala jak pójdę to on sam z Zuzią nie zostanie.
Bo po nocach nie będzie wstawać mleka robić.
Itd itd.
On jest taki biedny i pokrzywdzony i czasu dla siebie nie ma... a przy dwójce to już w ogóle będzie musiał po pracy do domu wracać. ...
Jak mam być szczera to z dnia na dzień coraz mniej mi się chce drugiego dziecka i mojego męża też.
-
Lili - nie wiem sama się podziwiam
Wróżka - spróbuję, póki co kupiliśmy mleko NAN"ha", cóż drogie ale na dziecku oszczędzać nie będę... Tylko będę wprowadzać stopniowo żeby mi nie zaczęła znów ulewać z powodu nagłej zmiany mleka -
nick nieaktualnyJa nie rozumiem takiego podejścia "prosić o pomoc"..
Albo jestem z innej planety, albo gbur ze mnie niewychowany....
Ja nigdy nie poprosiłam mojego o.pomoc przy małej, tylko mówiłam "masz zrobić to i to" lub "zrób to i to".... Przecież to też jego dziecko...przez myśl mi nie przeszło powiedzieć np"czy mógłbyś proszę przewinac małą lub czy mógłbyś nakarmić mała" zawsze mówię "nakarmić, przewiń" itp
Dyktatura to.podstawą heheheh
Chyba jakaś inna jestem...sicccccc sawuar wiwru u mnie nie ma hrhrhe
Sorki Zgredziu ale masz cholernie zagmatwaną sytuację...buziak, ja wierzę że się Tobie wszystko ułoży
Lili83, LaRa, Anuśka, beszka lubią tę wiadomość
-
Ja cie, to chyba jakies standardowe buractwo facetow...moj tez musi dostac polecenie, zebynzajac sie Radkiem chocby na kwadrans! Owszem, robi to jak poprosze, ale mam wrazenie ze z łaskę mi robi, tak sie zachowuje... Po ostatniej awanturze mial kapac malego. I kapal... Az ktoregos dnia mnie poprosil, zebym ja wykapala bo on taki zmeczony po pracy. No i co? I potem kapalismy nastepnego dnia razem, a potem ja juz sama bo ten mial w dupie
i tak tp jest. Teraz jest u nas moja mama to ten tez nawet na dziecko nie spojrzy, bo po co.
Zloty czlowiek, bardzo go kocham, duzo pracuje, robi w domu itd, ale boli mnie, ze ma w dupie potrzeby dziecka...
Ja mam od mojego M zielone swiatlo na 2 dziecko ale bez jego entuzjazmu. Chce to robimy, nie chce to nie robimy. Ale zajmujemy sie tak jak Radkiem (czyt. JA sie zajmuje...). I chtba sie zdecyduje, glupia ja, tylko ze w okolicach konca 2016...
Malenq ja tez tak mam ze nie lubie prosic. Wlasnie przez postawe meza "no skoro spbie nie potrafisz poradzic to ci laskawie pomoge". A potem licytuje sie ze mna, ze no jak to znowu mu dziecko zostawie pod opieka, jak on po pracy taki zmwczony, a poza tym wczoraj twz mu zostawilam i ze on to cale popoludnia muso przeze mnie z dzieckiem spedzac (!). No takie straszne! A ja kuzwa nie pracuje, tylko pike kawke i siedze na fejsie...
Ari wiesz, ja czesto bylam sama z dzieckiem po 2-3 dni bo moj na delegacje jezdzil... Z jednej strony upierdliwa tesciowa, z drugiej brak pomocy chyba jest jeszcze gorszy
Zgredka no trudna sprawa. Nie wyobrazam sobie wychowywac dzieci z kims, kogo nie kocham i nie szanuje... Dzieciaki od razu takie rzeczy wyczuwajaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 20:54
-
Ano właśnie większość facetów tak ma...ale pytanie czy gdyby non stop gugali robili głupie miny itd to czy nadal by nam odpowiadali
To juz chyba taka psychika nie umiem byc generałem! No i uważam ze ja zrobię najlepiej wiec on sie nie wpieprza zawsze jest "jak uważasz kochanie" nawet pytał mnie o kolor pieca do kotłowni...jakby mnie to obchodziło!
Lili może będę inna tak jak Beszka mówi przy drugim dziecku...póki ci jestem nadgorliwa wiem
A wiec spokojnej nocyyyyy i długiejWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 20:58
-
Poprasowalam rzeczy małej i zaczęło sie mega marudzenie, wiec ja przejęłam Anie a malz żelazko.
Dziecko spi, ja ściągam resztki mleka, szybki masaz plecow bo az mam gwiazdki w oczach i luli do rana mam nadzieje.
Chłopy to generalnie sa stworzenia krótkodystansowe, czy to jesli chodzi o myślenie, zajęcie sie dzieckiem czy przewidzenie pewnych sytuacji. Buraki
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Zgredka to nie poczwarka to ksiazka doro zachmann kobiety ktora urodzila syna z zespolem downa,ksiazka pisana wierszem dlatego mnie zaciekawila cos innego
A jesli chodzi o faceta no coz albo zdecydujecie sie na terapie albo sie rozstaniecie:/sytuacja trudna i zagmatwana ale jesli choc troche cos do niego czujesz to moze warto sprobowac?
Malenq 100%racji!
Ari podziwiam!
Zab mnie tak nap....ze zaraz zwarjuje:/wzielam procha i do lozka a tak sie pieknie wieczor z ksiazka zapowiadal:(
Nawet nie dam rady sie skupic na tym co czytam:(
Dobranoc!
*******Gang18+*******B