Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Konwi, moi tez dlugo wody nie chceili pic. Chlopcy przez slomke zaskoczyli a H jesli wode wypije to tylko z kubeczka takiego scietego i to pare lykow,w eic tez glownie cyc
chociaz ostatnio sok jablkowy pije z butli. Nie duzo, ale zawsze. Wiadomo woda lepsza,a le sok kupujemy taki wyciskany, co w lodowce sie trzyma, wiec mam nadz.ze do momentu az zeby wyjda przerzuci sie na wode
Najwazniejsze, ze Patryk cyca pije....co by sie nei odwdnil przy biegunce. Byla jeszcze jakas kupa?
My musimy H pilnowac w pokoju L, bo masa niebezpiecznych rzeczy tam od lego zaczynajacale jest cisza przez chwile hehehe
Nasi synowe tez maja ataki zlosci. Taki etap. Wiele roznych emeocji z kotrymi nie potrafia sobie radzic. Najwazniejsze, to nie stracic cierpliwosci w momencie, kiedy maja atak. U nas jesli ktores czuje, ze wybuchnie, to kowi ze musi wyjsc i jdno z nas ogarnia sytuacje....ehhh tudne to....
Starszak ok. Chyba jakas kolke mialpomaszerowal dzis do szkoly. Za to mlodszy w domu i mnie wykancza. Co usiade, zeby kawe wypic, to jajeczko chce, paroweczke, pomarancze, marchewke itp.
-
PsotkaKotka wrote:A chcialam miec 3ke dzieci ale chyba poprzestane na jednym, max 2...
A moje cycki wygladaja jak wiszace worki.
Maz mowi, ze jak sobie zrobie operacje to mnie zostawi....Ale ja i tak zrobie i bede liczyc ze nie zostawi
Zdrowiej a i kasę zaoszczędzisz, i męża będziesz mieć :0 -
Kotka nie jedna masz takie przemyslenia, ja myslalam zawsze ze ja to mam cierpliwosc i nerwy ze stali, ale teraz widze ze jednak nie
a jak sie tylko wkurze to widze od razu reakcje Leona wiec probuje sie opanowac, jakos mi idzie choc roznie jest, staram sie
i ty tez
-
Babcia wzięła mała na spacer aby pospała a ja zabieram sie w końcu za te cholerne okna.
Potem jedziemy do smyka pooglądać foteliki i spacerówki i pomolestowac trochę sprzedawcę -
odkąd przeczytałam Twój post Kotka, to siedzę i myślę, jak napisać co o tym sądzę abyś źle też tego nie odebrała..jak przeczytałam, że zostawiłaś małego na 20 min samego, placzącego, to pomyślałam, że to okrutne i bez serca. Sama nigdy bym tak nie zrobiła, bo dziecko płacze nie dlatego, żeby zrobic nam na złość , zwłaszcza tak małe.. ale przeczytałam, jak Ci z tym źle i uważam, że lepiej zostawić dziecko bezpiecznie i wyjść niż dać się ponieść. Bardzo dobrze, że chcesz coś z tym zrobić, jeśli sama nie dajesz rady, to szukasz pomocy - to bardzo dobry krok i trzymam kciuki za powodzenie. Wydaje mi się, że Ty też jesteś przemęczona i potrzebujesz "czasu dla siebie", dlatego czasem ponoszą nerwy, w każdym razie tak nam zasugerowała też wczoraj psycholog (analizując moje relacje z Tymkiem, niestety tu jest prawda.. jestem zmęczona, nie mam siły a obaj na mnie wiszą.. wybieram Tymka jako starszego, silniejszego i na nim się wyładowuje czyt. krzyknę, choć ostatnio się kontroluję i jest lepiej). Na Patryka nigdy nie krzyknęłam.. oczywiscie mnie też z tym źle..
Dzieci to lustra.. Jak Ty jesteś zdenerwowanay to i one, szczęsliwy to i one, sfrustrowany to i one.. To prawda, której trzeba sie trzymać..
buziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 13:34
justta, beszka lubią tę wiadomość
-
Byłam u lekarza, mam l4 aż do pt ;o
Ponoć jestem odwodniona i jeszcze jeden rzyg i mam jechać na SOR na kroplowke ;(
Leże i zdyvham
Idę Was czytać
Kocie: a ja zupełnie inaczej to skomentuje
Mam podobnie: może nie krzycze, ale raz klepnelam małą mocniej w plecki jak nie dawalam rady, a ona się przestraszyła, co prawda od razu ją tulilam, ale pamiętać to będę do śmierci.
Poza tym parę razy powiedziałam do niej to sobie płacz i wyszlam na chwilę, teraz mam metodę że wychodze jak czuję, że wybuchne (jak jest ojciec) i wracam po paru minutach w ciszy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 15:10
-
macham ten dzien mnie wykonczy w głowie mi sie kreci @ była taka mega ze chyba zelazo mi spadło spac mi sie chce totalna porazka dziś a jutro Zuza ma bal musze jechac przygotować bo jestem w trójce klasowej oczywiście musze Lili wziąć
w czwartek musze po prezent jechać dla kolezanki Zuzi bo ma w niedziele urodziny w bawilandii
w piątek po szkole Zuzi jedziemy na sesje zdjęciową dziewczynek
potem ZUza idzie spać do babci uff
ok ide sie kimnąc póki Liluska spi -
LaRa wrote:Nenus, spodziewaj sie mnie na dniach
powiedz tylko jaka temperaturkę macie? I czy jest sens strój kąpielowy brać?
Ale chwilunia, po co Ci kostium? W wiaderku od mopa chcesz popływać?A poszę bardzo, bierz kostium
Do morza to ja bym nie wlazła o tej porze roku
Młody śpi, się zdrzemnę chyba też, a powinnam ogarnąć bajzel w kuchni, korzystając z okazji. Co robić, jak żyć...
-
Nenaaa wrote:Temperatury w dzień około 20 stopni.
Ale chwilunia, po co Ci kostium? W wiaderku od mopa chcesz popływać?A poszę bardzo, bierz kostium
Do morza to ja bym nie wlazła o tej porze roku
Młody śpi, się zdrzemnę chyba też, a powinnam ogarnąć bajzel w kuchni, korzystając z okazji. Co robić, jak żyć...
Nie masz??? Phi, to nici z darmowego mycia okien!
Ps. Wyruszamy do smyka
Zgredko, zdrowiej nam mamuśka !WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Psotka tez mną Twoj post trochę wstrząsnął, bo tez nie zostawiłabym Jagody az na 20 min, ale co ważne sama to widzisz i chcesz z tym walczyć wiec to jest duzy plus. Konwalia napisała właściwie wszystko co chciałam tez powiedzieć.
Powiem szczerze ze sama miałam czasem trudne chwile ale jakos zawsze udało mi sie sobie przetłumaczyć ze przecież ona mi nie robi na złość tylko gdy płacze to cos sie dzieje. No ale rozumiem to uczucie bo zmęczenie jednak potęguje nerwowość i złość. Co pozytywne Kocie to juz zaczynasz sie wysypiać to i moze bedzie Ci lżej sie zając Dominikiem.
Zgredko jak sie czujesz? Jak sytuacja z Twoim? W sensie dalej chcesz go pogonić, czy on robi jakieś " postępy" i nie czatuje ?
Co do sadów polskich to nawet nie chce sie wypowiadać czekam na jeden mega ważny dokument juz 3 tydzień ale przecież oni maja czas ku****a .
Edit:
A no Nena ja tez chce przyjechać z tym ze chce robić nicewentualnie poleżeć na plazy, pojeść pomarańczy i pochlastać sie w morzu
wiec nie bede sie wpychać poczekam az Lara Ci chatę wysprząta w bikini ( co by mój sie nie gapił) i na lato jestem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 20:07
Nenaaa, Krokodylica, LaRa lubią tę wiadomość
Maniek
-
Moze to nie bylo 20min, moze krocej, nie patrzylam na zegarek....
Ah to cale zasypianie wykancza mnie nerwowo ale nie da sie inaczej bo przeciez nie bedzie z nami spac do przedszkola. Poza tym chce przestac karmic w kwietniu wiec teraz juz jestem na dobrej drodze. Ale jest ciezko, psychiczni ei fizycznie. Od jakiegos tygodnia jest mi niedobrze, odbija mi sie, boli mni ebrzuch. Zastanawialam sie co to. Juz wiemChyba odezwaly sie moje "wrzody" (zapalenie zoladka). Stres to aktywowal.
Ehhh ja z sadem tez mam do czynienia teraz. niestety ale spotykamy sie tam z rodzina. Podzial spadku....Never ending story....
Ah Hiszpania. Moze wracajac z Maroka bedziemy jechac przez Hiszpanie. Wtedy chcialabym zobaczyc ALhambre. -
Konwalia, pewnie, że warto. Wprawdzie ja w pupie byłam i gówienko widziałam bo my mamy ten problem, że w każdy urlop, wakacje, uderzamy do Polandii, z wiadomych względów
Łatwiej byłoby mi coś polecić gdybym wiedziała jaki typ turystyki najbardziej Wam odpowiada, bo Espańa jest bardzo zróżnicowana i piękna.
Zaczynając od północy masz śliczną Cantabrię, Asturias i Galicję z mniej gorącym klimatem, mnóstwem zieleni, górami i z ładnymi skalistymi plażami nad Oceanem ale kuchnią dość mocno odmienną od śródziemnomorskiej.
Potem wybrzeże śródziemnomorskie a w nim najbardziej atrakcyjna i najczęściej odwiedzana Barcelona. Byliśmy, zwiedziliśmy, polecamyJeśli chcecie pouprawiać plażing to w okolicy pięknych miejsc do tego nie brakuje.
Wybrzeże dalej na południe (ale z gorszą bezpośrednią komunikacją lotniczą), to Costa Azahar, w północnej części jest sporo miejscowości typowo turystycznych specjalnie do plażowania jak Oropesa, Benicarlo czy Peniscola. Dalej na południe jest Walencja, chyba najlepsza do odwiedzenia w marcu z okazji Las Fallas. Jeszcze niżej znów miejscowości typowo turystyczne w okolicach Alicante, zaczynając od Benidorm aż po Mar Menor z bezpośrednimi lotami na trasie Polska Alicante.
Esencją Hiszpanii jest jednak Andaluzja, flamenco, bary, architektura, czyli Sevilla, Córdoba, Alhambra itd., chyba że plażowanie na bogato to Marbella
Jeśli chodzi o konkretne zakwaterowanie to musiałabym popytać ludzi, znanych mi podróżników, zależnie od tego na co się zdecydujecie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 20:40
Anastazjaaa lubi tę wiadomość