Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nena brzmi zachęcająco, ja w tym roku wakacje odpuszczam, z trzy miesięcznym dzieckiem byłoby ciężko ale za rok kto wie. Choć mojemu ubzdurala się Majorka.
Trzymajcie kciuki jutro wizyta, co orawdza bez usg ale będą robić wyniki więc po tymbszpitalowaniu trochę się martwię....Nenaaa, WróżkaZielona lubią tę wiadomość
-
Wróciłam ze smyka, nakupowalam znów ubrań z przecen ( wczoraj przyszła paka z internetowego sklepu smyka - jedyne 200 zł) za 140 zł. Masakra
A i dodatkowo wczoraj wylądowałam w ciucholandzie gdzie zostawiłam ponad 60 zł.
Zamknijcie mnie w pokoju bez klamek, internetu, okna itp bo nas z torbami puszczę !
Manku, żebyś wiedziała jak sie uśmiałam z tego ostatniego zdania, ze ja niby w bikini. Srikini chyba. Na moje doooopsko bikini jeszcze nie wynaleziono. Wiec wiesz.... O męża sie martwić nie musisz. Przed obcymi facetami uciekam bo i po co maja taka orkę oglądać. Ale to niedługo sie zmieńi (tzn za jakieś 20 kg). Tzn zmienię sie z orki w delfinaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 20:49
Nenaaa, Blondik lubią tę wiadomość
-
konwalianka wrote:Nena, no my to tak trochę lezing trochę coś zwiedzić z dziećmi.. Plaże najlepiej piaszczyste choć w Chorwacji i na kamieniach daliśmy radę
Tarragona i Port Aventura dla dzieci, wypas!
Blisko Barcelony i są plaże ofkors
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Port_AventuraAnastazjaaa lubi tę wiadomość
-
No Lara!! Ja w tym miesiącu w budżecie przewidziałam na ubranka dla małej 0 zł, za dużo kupilam w w poprzednim i to do 86 więc teraz zakaz
Dla siebie mam 100 zł chciałam kupić ciazowego gacie w hm myslalam, że za 79 ale gdzie tam najtańsze ponad 120 zł
Ja byłam Andaluzji bardzo polecam -
Nena ale zachęcająco opisałaś... Szkoda ze znów w tym roku muszę odpuścić wakacje
Lara juz nie 20 kg tylko 16,5 kg idziesz jak burzatakże bikini jak najbardziej
A ja zapomniałam co to zakupy dziecięcych ubranek bo dostałam od szefa duzo i jeszcze wiecej od znajomej która prowadzi ciuchacz i sama ma dwie córkitakże mam tyle ciuchów dla jagody ze trzymam w workach bo mi sie nie zmieściły do szafy hehe ... Dzięki Bogu bo teraz muszę ekstremalnie oszczędzać .
Kotka ano sady sadami i wiadomo:(Maniek
-
Hej.
Jussta moja śpi w pajacu albo bawełnianym albo polarkowym. Przykrywam kołderką ale się rozkopuje. Też mam 21 stopni.
Nena, a leci.
Mój chłop dzisiaj o 16 pojechał za gramanicę i wróci dopiero w piątek więc zostałyśmy z Zuzią same na placu boju.
Najgorzej boję się w nocy żeby mi z łóżka nie spadła, bo jak się budzi z płaczem to biorę ją między nas a tak męża-zapory nie ma.
No i jutro będzie niania a w czwartek i piątek jej nie będzie, więc na czwartek ma przyjść teściowa do Zuzi, bo ja muszę iść do firmy skoro męża nie ma i znowu się nasłucham.
Także Wróżka rozumiem Twoje wkurzenie bo ja też mam nieraz z teściową przejścia... niby baba pomocna i o dobrym sercu, ale taki ciężki charakter, że jak coś powie to się rzygać chce, daję słowo.
Oferowała się że na noc przyjedzie do nas spać, żebym sama z dzieckiem w domu nie była i się nie bała hi hi hi. Podziękowałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 21:59
justta lubi tę wiadomość
-
hehe Kroko, nie chcialas tesciowej przenocowac? oj, zła synowa, złaaaa
ja wlasnie siedze z farba na wlosach. mrozny kasztan niby. sie zobaczy co to za kasztanmial byc rudy (Krokodylkowy rudy)
ale zmieniam styl na szara mysz i wtapiam sie w otoczenie
Maniek- wspolczuje spraw w sadziefaktycznie tempo maja zatrwazajace. wrr.
Zgredka- zdrowiej szybciochem!
Lara- no ja ostatnio tez poczynilam duze zakupsony, ale w dupie z tym. raz sie zyje!jak okna? lsniace i blyszczace?
Ana- kciukole zaciskam!
Kotka- wiem, o czym mowisztez czasami mi cierpliwosc siada i wtedy musze wyjsc sobie poprzeklinac
za jakis czas wracam i ogarniam sytuacje. a nieskuteczne zasypianie strasznie frustruje
pomysl, ze i tak juz jest duzo lepiej i cel coraz blizej.
aaa w ogole sluchajcie. moj mi kupil w prezencie wyjazd do SPAchyba nasze sasiadki go namowily, bo to babski wyjazd na 3 dni niecale. na poczatku panika- jak ja tyle czasu wytrzymam bez dziecka? ale za jakis czas stwierdzilam, ze to super pomysl. w koncu sie normalnie wyspie i bede lezec do gory brzuchem z maseczkami. moze jakis masaz? hm, hmmm
no u mezus poczuje co to znaczy "siedziec w domu z dzieckiem"
tak mnie zaskoczyl tym, ze szok
spokojnej nocki Wam zycze, czas zmywac farbe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 22:54
Krokodylica, LaRa, Anastazjaaa lubią tę wiadomość
-
Ja robię odrosty jutro. Miałam dzisiaj ale późno wróciliśmy, mała po chwilowej drzemce sie rozbujała i usnęła dopiero po 22.
Mam nadzieje, ze pospiesz ładnie tej nocy.
Rano idziemy na kontrole wagi. Ciekawe ile przybrała. A przybrała.
Wybrałam wózek. Maclaren Quest
No i chyba fotelikma ktoś maxi cosi priori Xp?
Wróżko, zazdroszczę spa, kurde chyba bym nie dała rady wytrzymać tyle czasu bez dziecka. No ale nas nie odcięli od pępowiny.
Okna? 2/3 umyte, jutro jeszcze jedno i Finitood razu czyściej w domu
Co do Espanioli to byłam w Barcelonie i w Lloret DE Marbyło fajnie
Barcelonę polecam
Spadam spać, dobrej nocy wszystkim -
My juz od godziny nie spimy....
A teraz o tym jaki mam juz zryty beret: Dzisiaj w nocy maly sie zaczal wiercic wiec ja tez sie obudzilam, patrze na zegarek a tam 5:20, to sobie mysle -byle do 6tej. Piata to jeszcze nie tak zle, w sumie sie wyspalam. Patrze za 20min na zegarek a tam 1sza.....
Ja bylam w Barcelonie dwa razy, W Lloret de Mar bylam bo kolezanka tam mieszkala. Najlepsza jednak byla Sevilla! Ah ten zapach pomaranczy o 6tej rano!
-
o Nena, super, a masz jakieś namiary?
spa..co ja bym dała za spa..
od wczoraj jest masakra.. usnął Patryk dopiero po 21 i to u mnie na brzuchu.. a o 5.20 kupa, więc pobudka.. z rana już pokłóciłam się z moim, bo przecież, ja go nie rozumiem, a on tylko prosił, abym dała mu spokój (?) bo ma gorszy dzien..ale codziennie słyszę, że się nie wyspał, że jest zmęczony, a ja? do cholery? nie mogę być zmęczona, bo muszę się dziećmi i domem zając.. wczoraj sie tak wk.. bo stwierdził, że przecież robienie obiadu to żaden wysiłek,a zrobienie podwójnej porcji - pulpetów to nic.. sory, że tak tylko oo mnie, ale nadal mnie nerwa tłucze, przez co Tymek już chodzi naładowany negatywnymi emocjami a Patryk marudzi
Kroko, daj przepis -
Hej,
Konwi, chyba musisz potrząsnąć chłopem. Do Anuskowej studni go wrzucić, niech sobie przemyśli pewne kwestie. Btw myślałam ze wizyta u psycho Wam pomogła. A przynajmniej małżowi.tzrymam kciuki za poprawę stosunków.
Dla mnie to trochę niepojęte takie zachowanie faceta, ale wystarczy ze przy pierwszej awanturze odbyłam piłeczkę i już takie argumenty (zmęczenie, niewyspanie) nie wracają. To są wspólne dzieci nie tylko Twoje.
Kotka tez tak mam czasami, z ta godzina.
U mnie w nocy 2 razy noszenie, i finalnie pobudka o 6:50. Jest ok.
Na 10 idziemy na kontrolne ważenie.
Miłego -
nick nieaktualnyCześć
Dobra laski, koniec żartów. Mam tydzień żeby urodzić bo mnie na wywołanie wezmą a tego się boję jak diabli. Albo tą cesarkę zrobią a tego jeszcze bardziej się boję i uprosiłam gina żeby dał mi szansę.
Proszę mi tu wszystko pisać. Jak przyspieszyć poród? Hę?
-
nick nieaktualnyPsotka moja mama też wychodziła z pokoju jak już nie dawała rady z bratem. I co? Normalny jest, nie ma traumy.
Konwalianka ale bym pizgnęła po takim tekście. Weź mu w kalendarzu ściennym zaznacz, że ty masz do końca miesiąca gorsze dni i niech sam się chłopakami zajmie bo musisz odpocząć. Z obiadem sobie poradzi bo to każdy głupi dałby radę i żadna filozofia...Krokodylica, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Mari, seksik, ciepłe kąpiele, dużo chodzenia, przysiady, schody..więcej nie pamietam
oj odbijanie piłeczki..sprawdzało sie.. kiedys.. teraz już jest inaczej.. on wiecznie zmęczony, ja też o spięcia nie jest trudno..
wizyta u psychologa dotyczyła Tymka.. ale nie omieszkał mi wczoraj powiedzieć, ze to przeze mnie Tymek jest taki i wpada w ten szał (bo psycholog powiedział, że ja z nim jestem i jestem przemęczona, więc i nerwowa) zatem..
mam póki co przemyślenie, że wolałabym aby wyjechał gdzieś na jakiś czas i dał nam spokój.. uff, całe szczęscie, że moi rodzice nas zabierają w niedziele na tydzien, to odpocznę..głównie psychicznie
powodzenia na wizycie -
Konwi, biednas
Rzeczywiście, może tu odpoczynek od siebie będzie najlepszym rozwiązaniem.
Choć nie powiem, ze małż powinien panować nad tym co mówi, bo Ty robotem nie jesteś, a te wasze ciagle choroby nie dają odpocząć. Trzymaj sie kochana, siły przesyłam.
Mari, wow, to jużschody podobno pomagają, tzn chodzenie po nich. Mycie podłóg na kolanach (zapraszam do mnie).
Nie miałaś cc umówionego?