Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej misie
wczoraj nie mogłam się nadziwić że Madzia od Blondika ma już zęby, dziś zaglądam mojej Zuzce do paszczy a tam UWAGA dziwy nad dziwami widoczne ................. dwójki lub trójki, w szoku jestem, i to tak dziwnie widać nie na dole dziąsła tylko z przodu tak jakby jej górne kły szły w przód, albo moje dziecko to jakiś fenomen (kły wychodzą po 18 miesiącu) albo to dwójki robią miejsce jedynkom żeby wyszły i dlatego przez dziąsełko je widać. Młoda drapie budzie w środku jak szalona . O dziwo zaczęła się góra a pierwszy zawsze wychodzi dół....cóż będzie wyglądać jak małe wampirzątko
a tak poważnie w czwartek mamy szczepienia to zapytam lekarki o co kaman
co do studiów to po obronie magistra zarzekałam się że już nigdy przenigdy, ale jak się przydarzyła okazja psychologii w trzy lata to dałam się namówićBlondik lubi tę wiadomość
-
nie jestem pewna, ale tak to wygląda.... dół miękki lekko zaczerwieniony, góra na wysokości moich kłów białe twarde zgrubienie wyczuwalne na wierzchu dziąsła tak w połowie między krawędzią a łączeniem dziąsła i wargi... twarde jak kość, pod skórą jeszcze ale wyraźnie wyczuwalne i widocznie jaśniejsze.... nie wiem czy dobrze to opisałam, nie da się zrobić zdjęcia bo mała się wyrywa (teraz śpi) ... dziwne jak nie wiem co... ciekawe co powie pediatra
a mała gryzie co tylko jej w łapki wpadnie nie mówiąc o tym że drapie te dziąsła pazurkamiWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 09:53
-
Hej, Kroko współczuje stresu, dobrze ze maz cały i zdrowy.
Konwalio fajnie ze maz przeprosił. Beszko zdrowka dla Was. Macie nowy termin na tego lekarza?
Zgredka wczoraj trochę myślałam o tym co napisałaś...zaraz spadnie na mnie grom hetow od innych pewnie ale mam poprostu trochę inne zdanie niż pozostali... Ja to widzę tak ( z tego co i ile opisujesz) to najpierw ustalasz cos z chłopem on sie zgadza ze bedzie pomagał i ze bedzie sie starał, potem któregoś dnia z rana Ty wstajesz i zaczynasz " po staremu" czyli włączasz u siebie Zosię samosie na wqreie lecisz chora na zakupy, zamiast go obudzić i powiedzieć zeby on poszedł ... No wiec robisz te wszystkie rzeczy ktore on obiecał - ale Ty mu nie powiedziałaś- przypomniałaś i myślisz sobie " jak wrócę to ch***a opier***e az mu buty spadną. A on w sumie nie wie za bardzo co sie dzieje bo go nie obudziłas albo powiedziałaś ze sama zrobisz a teraz drzesz sie jak stare prześcieradło i masz pretensje.... To tak jakbyś czekała na jego potyczkę, jakiś błąd zeby tylko udowodnić sobie i jemu ze miedzy wami cos nie gra i co najważniejsze ze Ty oczywiście masz racje.
Słuchajcie mój tez nie jest ideał ale jak powiem mu zeby cos zrobił to robi czasem muszę mu 2,3 razy powiedzieć, ale takie sa chłopy nie maja zmysłu przewidywania tak jak my nie umieją wyczuć sytuacji i niestety logistyka i planowanie życia rodzinnego to nasza fucha - oni maja wcielać w życie nasze plany... Takie jest moje zdanie.
Moge wam tylko powiedzieć ( zwłaszcza Tobie Zgredko) ze mój brat palcem w domu nie rusza a moja bratowa prowadzi bistro, a ponadto maja 3,5 latka no i 4 miesięczne bliźniaczki... Takiego chłopa to Mozą je***c w łeb .zgredka, justta, Krokodylica, Blondik, Summerka lubią tę wiadomość
Maniek
-
wpisałam w wujku gogle i baby piszą ze to sprawa indywidualna i wiele pisało że pierwszymi ząbkami dziecka były np górne dwójki lub nawet górne trójki, więc ponoć to możliwe... zobaczymy, może tylko miejsce robią i poleca teraz jedynki
-
hello girls!
Ari- no kochana, zdarza sie, ze pierwsze gorne idaale raczej dwojki niz trojki, choc ja tez myslalam, ze moj to ewenement (pewnie na zlosc matce dentystce) i trojeczki pierwsze sie pokaza
no ale wyszly jedynki na dole, pozniej dwojki na gorze i wlasnie pierwsza gorna jedynka wychodzi.
A w ogole dziewczynki, jesli chodzi o zabki to konsultacje tylko ze stomatologiem. pediatrzy niestety sa tak masakrycznie niedouczeni, ze jak trafiaja do mnie rodzice z dzieckiem, to jestem w szoku, ze jakikolwiek lekarz je widzialostatnio mialam pieciolatka, u ktorego trzeba bedzie usunac 5 korzeni na gorze, kolejne 3 do leczenia kanalowego i dwa w takim stanie, ze ja pierdziu... strasznie mi bylo zal tego malego, bo widac bylo, ze go boli. No ale rodzic, ktorego nie interesuje, co jego dziecko ma w buzi... pozostawie to bez komentarza, bo same $%@#@^#$ mi sie cisna do ust! ostatnio kolezanka mi fajne porownanie podsunela: czy jakikolwiek rodzic pozwolilby aby jego dziecko chodzilo spokojnie z rana otwarta? no wiec wlasnie...
Arienna lubi tę wiadomość
-
Wróżka - dzięki :* może to dwójki, ciężko określić bo jak nie ma ani jednego zęba to nie mam punktu odniesienia i nie umiem policzyć
zobaczymyi tak na wszelki wypadek kupię jej już jakiś żel na dziąsełka niech leży w domu
WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Maniek, poniekąd można sie z Tobą zgodzić, ale nie do końca. Skoro facet wziął 2 tyg urlopu na dziecko a dodatkowo jego kobieta jest w ciąży i ze złym samopoczuciem, plus jakiś wirus, który ja osłabia i jeszcze chodzi do pracy to ja sobie nie wyobrażam zeby było po "staremu" czyli on śpi a ona robi wszystko wokoło.
No ale to moje zdanie.
Zgredzia musi sobie przemyśleć za i przeciw i wdrożyć w życie.
U mnie poprostu by to nie przeszło. To nasze wspólne dziecko I obowiązki wobec niego należy wypełnić jednakowo.Krokodylica, Blondik, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Ja sie z Toba zgadzam Larus chodzi jedynie o to ze Zgredzia musi mu " palcem" wszystko pokazać bo go tak " nauczyła" ze wszystko robi sama a on leży i pachnie, wiec trzeba tez mu " pomoc" odnaleźć sie w nowej rzeczywistości i poprostu go angażować a Zgredziucha jest taka ze woli zrobić sama niż mu powiedzieć i w tym jest cały problem ( bo oczywiście pomijam to ze jemu to na rękę)
Wróżko chyba byn to wiertło w d***e wsadziła takim rodzicom co doprowadzają do takiego stanu uzębienie własnych dzieci. Eh szkoda gadac.
Psotka chyba pytałaś o spanie u dziecka w pokoju. Ja teraz śpię z Jagida w pokoju i strasznie sie nie wysypiam, każdy szelest pościeli i ona sie kręcizdecydowanie wole spać w swoim pokoju:)
Maniek
-
Kotka my tez spimy z Leo w pokoju, on sie nie budzi na szelesty czy rozmowy, ale i tak sie budzi ogolnie pare razyww nocy, roznie jest, zazwyczaj wystrczy wstac podac smoczka albo przekrecic na bok, przykryc i spi dalej do kolejnej pobudki, a jak tam nocka dzisiaj u was dziewczynki, ktoras sie wyspala?
Leoskowi tez wyszly najpierw dolne jedynki potem gorne dwojki i jedynki, teraz dolne dwojki
Mariszko jak tam sytuacja? Wszystko gotowe?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 11:35
marissith lubi tę wiadomość
-
Maniek ma sporo racji
Przy czym różnica taka, że mój nie do konca jest nauczony że ma nic nie robić, bo kiedys na początku związku dużo robił, był bardziej aktywny, miał większą inicjatywę, to też się zmieniło wraz że zmianą jego sytuacji życiowej zawodowej.. -
witam u nas noc szkoda gadac cała na rekach z płaczem gorączka o północy kupa nurofen i byle do rana
jesc nie tylko woda dopiero od 7 do 8:30 na raty zjadła zimne mleko 130ml
potem spała 20 min dostała nurofen ok 11 zjadła 100ml kleik kukurydzianego z połową słoiczka owocków i spi
Mam nadzieje ze maść na dziąsła pomoże mam Dentinox N zobaczymy
ja jak zombi dziśdobrze ze choć Zuza dziś pośpi bo idzie na nocleg do babci
-
Zgredzia na początku to wiesz , zawsze jest super. Jak to mój maz mówi " juz sie okres reklamowy skończył" teraz trzeba umieć ze sobą żyć
cos w tym jest. Oby wam sie poukładało... I żebyś Ty sie nauczyła korzystać z pomocy swojego, zamiast sie tak zajeżdżać.
Biedronko zdrowka biedne jesteście dziewczyny, jakie to świństwo ze takie maluchy cierpią i jeszcze nie mogą powiedzieć co boli.Krokodylica lubi tę wiadomość
Maniek
-
nick nieaktualnyhej hej
justta wrote:Mariszko jak tam sytuacja? Wszystko gotowe?
Sytuacja jest taka, że mam skurcze, biegunkę, boli kręgosłup, borzena ogarnięta, nogi prawie też, torba spakowana, dokumenty przygotowane, pączki wczoraj zjedzone, dzisiaj ma być pizza na obiad (jak sytuacja się nie rozwinie)
czy to możliwe, że skurcze czuje na kręgosłupie? brzuch tylko robi się twardy a plecy bolą
zaraz ogarniam chatę jakby to jednak dziś to wolę zostawić ład i porządek
Blondik, Arienna, Anastazjaaa, MANIEK, beszka, Izoleccc, justta, Misi@, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
marissith wrote:czy to możliwe, że skurcze czuje na kręgosłupie? brzuch tylko robi się twardy a plecy bolą
jeju trzymam kciuki
idę gotować pierwszą zupkę bo słoiczki wychodzą za drogopo za tym moja Zuza to by zjadła tak z półtora słoiczka więc wolę nagotować
mam nadzieję ze się uda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 12:46
marissith lubi tę wiadomość
-
Zuza wcina już zupy od 3 tygodni
- pediatra pozwoliła , zupy i na podwieczorek owoce (gotowane oczywiście), do tej pory jadła ze słoiczków ale to strasznie drogo wychodzi i jeden jej nie stacza więc stwierdziłam ze zacznę gotować, mam taki fajny elektryczny garnek do gotowania na parze więc akurat
kaszek jeszcze nie dajemy bo ryż za bardzo ją zatwardza i boję się zaparć więc póki co zmieniony jeste tylko jeden posiłek bo owoców nie liczęWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 12:59
-
marissith wrote:hej hej
Sytuacja jest taka, że mam skurcze, biegunkę, boli kręgosłup, borzena ogarnięta, nogi prawie też, torba spakowana, dokumenty przygotowane, pączki wczoraj zjedzone, dzisiaj ma być pizza na obiad (jak sytuacja się nie rozwinie)
czy to możliwe, że skurcze czuje na kręgosłupie? brzuch tylko robi się twardy a plecy bolą
zaraz ogarniam chatę jakby to jednak dziś to wolę zostawić ład i porządek
oo kochana ja miałam krzyzowe przy Zuzi wrrrr powodzenia i pizze jadłam ez na obiad przed porodem
trzymam kciukimarissith lubi tę wiadomość