Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam
Hehe mój mały z pepko nosi 92 a z roznych sklepów 86-92 a ma niby 76cm hehehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 23:28
WróżkaZielona, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
mój przebiera, ale przy tym się ubrudzi tak i wysmaruje wszystko dookoła i wybrudzi pół paki chusteczek. to nie jets tego warte, hehe
Madzia znowu przybrała tylko 40g ;/ jak pójdę 1 marca na szczepienie zapytam czy mogę już wprowadzać jedzonko, będzie może lepiej przybierać...czy może jednak czekać do 6 miesiąca i olać że mało przybiera? hmmm -
nick nieaktualnyJej Psotka Nieukowa...moj to klocus, bo 28.01 wazyl 7800.
jutro idziemy do szczepienia to znow bedzie wazenie i obawiam sie, ze przekroczyl magiczna 8 ke ;p
Matko jak mon rosnie!
Pamietasz Nieukowa jak bylysmy pierwszy raz w cafe tam byl chyba 5 miesieczny chlopiec, ktory wygladal na roczniaka i wazyl 9 kg..moj chyba dazy do tego by tak wygladac:p
Ubranka jeszcze 68 czasem 74 i pomyslec, ze jest alergikiem :p niezle mu ta alergia sluzy.
Lara podziwiam za determinacje i chodzenie do kosciola...ja ostatnio nie mam sil i wole sobie rozaniec odmowic.
Co do cwiczen to jak slysze to normalne, ja tez sie barykaduje, i jak mi wchodzi po cos to dostaje pstryczka w nos...wstydze sie, ze nie wyginam sie tak jak ewa...czasem troche oszukujei sienp podpieram...hehe ale caly program zrobie...
Wczoraj maz mi powiedzial, ze mam sobie cos zamowic z zary jak mi sie podoba ( a podobala mi sie sukienka, o ktorejmu cos tam wspomnialam) chyba ma wyrzuty, ze go ciagle nie ma i widzi, ze ledwo juz zyje. No to dzis z rana zlozylam zamowienieAle niedlugo idziemy z jego znajomymi do restauracji wiec wygladac musze...a cos jest na rzeczy bo nawet mi wcisnal kase na dentyste...pewnie dlatego, ze weekendy teraz bedzie na uczelni to juz w ogole bedzie mlyn...choc ja lubie byc z malym, ale czasem chcialabym odpoczac i wymoczyc sie spokojnie bez stresu w wanie
Milego dnia! -
Blondik: a czy Twoja nie była kolkowa i nie miała problemów z brzuszkiem? To chyba oznaka też niedojrzałego układu pokarmowego
Jeśli karmisz KP to zalecają od 6 miesiąca, naprawdę, jeśli lekarz nie zaleci z jakichś powodów typu anemia, to nie ma co zaczynać wcześniej.
Nie wiem czy zalecają wcześniejsze wprowadzanie pokarmów przy powolnym wzroście wagiWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 09:50
-
nick nieaktualnyMoj tez przebiera. Nie ma z tym problemu. Tylko w nocy nie wstaje. Czasem go budze specjalnie by zmienil mu pieluche :p dzis sam sie obudzil i pomogl mi jedna zmienic. Niestety maly w przeciagu 15 minut zrobil 3 kupki i to takie smierdzace...wiec 3 pieluszki mu zmienilam a maz pol :p
-
Hello dziewczynki!
Misia- kurcze,to bedziesz miec teraz przeprawe z Antosiem. U mnie w takie dni, kiedy sama jestem non stop wieczorem daje sie pociac za to, zeby ktos wzial na chwile moje dziecko. To baaardzo uczy cierpliwosci. Choc nie powiem- jak jestem caly dzien sama to jakos wszystko mi zawsze wychodzi wedlug planu i juz teraz jakos mniej sie wszystkim stresuje. dasz rade! a studia w koncu nie trwaja wiecznie
Nieukowa- hehe co do tego lenistwa Radzia. Dla mnie najgorszy byl okres kiedy Franek nie umial sie przewrocic z brzucha na plecy albo pelzal do tylu i wkurzal sie, ze nie moze czegos dosiegnac. musialam co troche go albo przewracac, albo przekladac w inne miejsce, bo dluzej niz 5 min. w jednym nie uleżałmeeega meczace to bylo. podejrzewam, ze u Ciebie tez teraz taki etap "marudzenia". Ale wierz mi, ze jeszcze troche i Radek z tego wyjdzie, a jak poczuje co to wolnosc, to dopiero bedzie jazda
z tym, ze jak juz dziecko zacznie samo sie przemieszczac, to doglądasz go tylko i co jakis czas musisz odciagac od czegos. jak dla mnie to duzo lepsze niz tamto "z marudzeniem" na podlodze. Poza tym zazdro planow rowerowych! ja juz wieki nie jezdzilam, ale jak napisalas o wieczornej jezdzie po lesie... ahh
az sie rozmarzylam
Blondik- jesli Madzia nie spada mocno z centylow, to ja bym nie dokarmiala.
U nas kupala zmienia ten, kto akurat poczujenie mamy w ogole z tym problemow. bardziej z samym przebieraniem, bo ostatnio ryk taki, ze hej! no i to przekrecanie sie co chwile. musze go sila przytrzymywac, bo od razu siada albo wstaje. no masakra z tym.
A ja sobie postanowilam, ze od dzis przez caly post nie jem slodyczy. Generalnie dotrzymuje takich postow, ale ciekawa jestem czy mi w ogole waga drgnie, bo jakos u mnie jedzenie, czy niejedzenie slodyczy nie ma duzego wplywu na moja wagea to demotywujace
Milego dzionka wszystkim Wam zycze!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 10:44
-
nick nieaktualnyWrozko trzymam kciuki za postanowienie. Ja zawsze sobie slodyczy odmawialam i dawalam rade. Ghorzej bylo na imprezach , wtedy podjelam decyzje, ze gdy ktos mnie poczestuje to z grzecznosci nie odmowie tylko kawalek zjem. Bo ludzie tego nie rozumieja i czasem sie obrazali.
Teraz chyba nie ma sensu sobie odmawiac ;p
Jej to ostatnie ciasto weganskie wyszlo takie pyszne, ze juz go nie ma...dzis znow upiekeale dodam jeszcze cynamonu by urozmaicic
Zapomnialam powiedziec, ze dzis maly oprocz krecenia sie zgodnie wze wskazowkami zegara na brzuchu, pelznal do tylu i sie zdziwil, ze oddalil sie od zolwikaoczywiscie placz, ze hoho...i zauwazylam, ze jak znikne mu z oczu to placze. Jak tylko sie pojawie to usmiech
A wczoraj jak w nocy spiewalam mu kolysanki to spiewal ze mna...az zasnal..jakie to bylo cudneusmiechal sie nawet bardzo lubi piosenke Zachodz, ze sloneczko skoro masz zachodzic, bo mnie nozki bola za gaskami chodzic:-) Nozki bola chodzic, raczki bola robic, zachodz, ze sloneczko ...hehe usmiech mu nie schodzil z twarzy...ciekawe co to oznacza
Blondik, WróżkaZielona, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
moja tez robi postępy, coraz wiecej gada, a raczej pokrzykuje i zaczęła sięgać po zabawki jak lezy na brzuchu
a na rehabilitacji znowu się wydziera jak obdzierana ze skóry
aż mi żal tej Pani, bo się stara na wszystkie sposoby, spiewa zagaduje, całuje stópki a mała maruda i tak wrzeszczy
Misi@, WróżkaZielona lubią tę wiadomość
-
Ooo, nie znam tej kołysanki! moj co prawda preferuje cisze przy zasypianiu, ale spiewanie w dzien, czy wierszyki uwielbia
najbardziej lub "Mamo, mamo, cos Ci dam..."
u mnie etap weganskich ciast juz zakonczony, bo moj przez pare lat byl weganinem. no ale z racji na tryb zycia jednak powrocil do wegetarianizmu, wiec z ciastami "normalnymi" moge poszalec
No ale na razie poszcze, wiec na Świeta poszaleje
a w ogole myslac o Świetach Wielkanocnych przypominam sobie jak to bylo rok temu. Pare dni doslownie przed Świetami pojawil sie Franek, wiec ten czas byl wyjatkowyco prawda bez jakichs specjalnych przygotowan, ale ta atmosfera, kiedy w domu zjawia sie noworodek... Kiedy wszystko jest jeszcze takie swieze, poukladane. Te wszystkie emocje, to wpatrywanie sie non stop... ahh, az mi sie zatesknilo
LaRa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U nas taka akcja z przewijaniem, ze masakra! Na stojąco lub w locie bo inaczej noł łej!
Bardzo rzadko uda sie na leżąco, wtedy musi mieć jakaś zabawkę w raczce, która akurat ja zainteresuje.
Przewijaka nie używam od początku grudnia, służy jako półka.
Mała śpi, ja poodkurzalam, pomykam podłogi, zdjęłam pranie, drugie sie pierze (wieczorem prasowanie)
Na dworze leje, ogólnie do dooopy
No i jeszcze dziś dentysta
Jak tam nasza Mari???? Rodzisz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 10:56
marissith lubi tę wiadomość
-
Czarna, napisz coś o sobie.
Dziewczyny sloiczkowe... W biedrze są nowe słoiczki smaki włoskie, hiszpańskie i francuskie. Wczoraj i dzis Ania dostała te hiszpańskie " hiszpański tuńczyk z ryżem i cukinia" i powiem, ze jest super. Sama bym to zjadła
Za 2 słoiczki 200g -9,99 zł. Pieluchy dady premiom tez w promo.
W rossie mleko nań za 33,99 zł.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Tak jak pisałam wcześniej mam 22lata, z moim już mężem jesteśmy razem 5 lat. zleciało
mieszkamy z sobą 3 lata, a w lipcu kupiliśmy domek jednorodzinny. Także mieszkamy sami, do tej pory nam to nie przeszkadzało, wiadomo młodzi ludzie, praca itd. Jednak w święta coś w nas pękło, zapragnęliśmy dziecka. Oczywiście długie rozmowy czy damy radę, bo szczerze mówiąc na niczyją pomoc nie możemy liczyć, nasze mamy pracują i na pewno nie będą w stanie nam pomagać, gdyby dzidziuś już był. A to wiąże się z tym, że do pracy ja tak szybko się nie wybiorę, ewentualnie może gdzieś na weekendy.
i tak drogą rozmyślań, za i przeciw zaczęliśmy starania całkiem niedawno [od 2 lutego] , musiałam poczekać aż umowa w pracy mi zostanie przedłużona
oczywiście kwas foliowy aplikuję od stycznia i staram się przestrzegać wszystkiego. Zobaczymy co z tego wyjdzietak bardzo się cieszę, że z tego wszystkiego przeglądam łóżeczka, wózki itd, wiem że to wcześnie , ale jestem bardzo szczęśliwa bo wszystko w moim życiu jest poukładane, zaplanowane. .
Blondik lubi tę wiadomość