Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kotka: mojemu koledze dziecko nie spało do 2 roku życia, chodził jak na rzęsach, w pracy pojawiał się czasem o 5, bo nie miał co e sobą zrobić, jak już się rozbudził...
Ciotka małej dała mi 100 zł i powiedziała, żebym kupiła zabawkę edukacyjną? ma ktoś jakis pomysł? moja ma i sorter i klocki i piramidkę, tysiące ksiązeczek i pluszaków, w ogóle nic bym nie kupiła, bo po co, ale to byłoby oszustwo
może jakąś lalę? -
Zgredko, a puzzle? Takie drewniane ?
Kotko, ja rowniez czasem przez ten rok mialam chwile zalamania, ale wtedy szybko przypominala mi sie historia pewnej dziewczyny. Jej corka byla o dzien mlodsza od mojej H. Niestety tuz po porodzie okazalo sie, ze mala jest chora. Jakas genetyczna choroba, nazwy juz ie pamietam. 3 miesiace walczyli o zycie corki. Daleko od rodziny, sami! Niestety mala zmarlai wtedy ta dziewczyna, matka, napisala na ktoryms z portali internetowych...napisala do matek, kotre ciagle jecza i amrudza, kotrym ciagle zle, ze wstawac do dziecka trzeba, ze placze, ze niewyspane itp., ze ona by wszystko dala aby to miec! Aby moc wstac do swojego dziecka, nocis przytulac i pocieszac! Od tamtej pory, gdy chce pomarudzic, to mi sie te slowa przypominaja i to jaka jestem szczesciara. Zostalam matka 3 razy. 3 razy urodzilam zdrowe dziecko. A te nieprzespane noce, wstawanie o swicie...kiedys minie. Najpozniej jak sie wyprowadza, hehehehe
Lubie tez poczytac bloga julii rozumek. Tak pieknei o zyciu pisze, ze od razu inaczej sie na nie patrzy w te smutne dni....
Hanka co chwile sie orzytula,a to domeza a to do mnie... Chyba tego przytulenia do cyca, poczucia bezpieczenstwa jej brakuje....moj kurczaczek malySummerka, Blondik, justta, Krokodylica, marissith lubią tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:MANIEK - ja bardzo chetnie na kawke sie umowie
. Mam tylko torche problem z ujawnieniem sie w realu
. Musze to przemyslec hehe. Ale teoretycznei bardzo chetnie. Chce zeby Domi mial duzo znajomych w Polsce zeby dobrze po polsku mowil
. A tych biletow na Ironow nadal nie kupilam...Jakos tak na plyt to mi nie odpowiada....
Kotka spokojnie nie zrobię Ci zdjęć i nie wrzucę na forum:) Poprostu jak będziesz miała ochotę to daj znać.Summerka lubi tę wiadomość
Maniek
-
Beszko super to powiedziałaś ,,,, mam dokładnie to samo...patrze na mojego brata mają 4 latka i 6 miesięczne bliźniaczki i wciaz marudzą narzekają płaczą i lamentują nie moge tego słuchać... 2 lata temu bratowa urodziła w 27tc martwą dziewczynkę ... i ich to chyba nic nie nauczyło...a ja mam tak jak Ty cieszę się że jestem mamą że jestem dla niej najważniejsza że jest ktoś kto mnie tak bardzo potrzebuje dla kogo jestem całym światem...a te noce no trudno tak jak mówisz w końcu miną... ważne że zdrowie jest:)
Summerka, Blondik, justta, Krokodylica lubią tę wiadomość
Maniek
-
Beszko, święta racja - pięknie napisane. Ja, kiedy mam chwile zwątpienia (a kazdy je ma, nie ma co sie oszukiwać), mysle wlasnie o rodzicach chorych dzieci lub tych, których pociechy umarły...i dziękuje Bogu, ze mam dwie śliczne córeczki, ze sa zdrowe, etc. i wstyd mi, tak po ludzku, ze narzekam...chociaz wiem, ze to nieuniknione, bo w danej sytuacji człowiek jest zmęczony, a czesto sfrustrowany. Ostatnio wlasnie miałam chwile słabości, bo usnęła jedna, wstała druga, a mój tata na to, ze przecież sama chciałam drugie dziecko i jskos tak mnie to zabolało/wkurzyło, etc. , bo to, ze chciałam mieć 5 minut dla siebie, nie oznaczało, ze żałuje, ze mam dwójkę...i nie chce tu jakiś górnolotnych stwierdzeń używać, ale ostatnio, jak Zuza musiała jechac do szpitala, jak patrzyłam, jak boli ja brzuszek, jak nie mogła wstać - marzyłam, zeby było jak zawsze, zeby buszowała, krzyczała, nie spała, etc.
Co do spania - Kotko, pozwól dziecku byc dzieckiem, nie da sie przejść dzieciństwa, a zwłaszcza niemowlęctwa bezbolesnie. Moja mama zawsze powtarza, ze gdybym nie musiała wstawać, nic by nie było zniszczone, etc. nie czułabym, ze mam dzieci i chyba cos w tym jest. Wierz mi, moja Zuza w pierwszym roku zycia nie spała Orawie w ogole w dzien, do tego w nicy spała do 5. rano, a jak wstawała, to do 5. miesiąca całymi dniami musiałam ja nosić, bo brzuch ja bolał, bo problemy z kupka, na spacer nie mozna było wyjsc, bo nie tolerowała wózka, etc. Potem było lepiej, az przyszedł czas, ze zaczęła chodzić spać o 1,2,3 w nocy, a wstawała o 6-7 rano, w sylwestra poszła spać o 21, wstała o 1 w nocy i siedziałam x nia do 5. rano, dzien przed porodem Toski, siedziałam z nia do 5.30 rano, bo dopiero usnęła, a przed 7 wstawałam do porodu!! Jakos mnie to nie ruszało - wiedziałam, ze to minie, a poza tym, nie da sie zjeść ciastka i mieć ciastka..,
Zgredko, a mize zostaw pieniądze, jezeli Lucja nie potrzebuje niczego, jak bedzie potrzebowała - kupisz jej, przecież nie wydasz na siebie.
W ogole tak myślałam, ze fajnie byliby sie s większym gronie spotkać w Realu i jak Maniek napisała o tej kawie do Kotki, tak mi sie to przypomniało;) -
ZGREDKO moze takie cos? https://www.tausendkind.de/heros-klopfbank-mit-kugeln-5-teilig-in-bunt-57508016000
Moj ma cos podobnego i robi od dawna furore tzn. juz mniej ale i tak sie bawi. Na poczatku probowal zawsze wyjac te kulki, teraz potrafi juz wbijac ale reka, mloteczkiem jeszcze ciezko idzie.
Jak chcesz edukacyjna to byle nic co wydaje dzwieki albo wymawia slowa itp bo dzieci nie ucza sie tak naprawde niczego od takich zabawek, to juz najlepiej pare ksiazeczek poprostu.
do innych postow odniose sie pozniej bo klade D spac zaraz -
Summerka, ja się urodziłam w Iłży koło Starachowic.moja mama stamtąd pochodzi.
Co do bolaczek macierzynstwa mam takie zdanie jak wy dziewczyny, kiedyś zatesknimy za tymi małymi wyciaflgnietymi rączkami i zasmarkanym od płaczu nosem. Będziemy chciały nosić i tulic, a dzieci już niekoniecznie.
Psotka, chyba pozostała ci jedynie próbować aby Dominik spał w innym pokoju niż wy.Summerka lubi tę wiadomość
-
Ilza to jest kolo radomia, a nie tam starachowic
(znaczy pewno blizej ze Star, ale dojechalam tam kiedys na rowerze z rmia, wiec nie moze byc daleko-)
Moja spi, a ja czytam gazete, znaczy od 20 min sie do tego zabieram..
Dziekuje Wam za mile slowa, po prosty mocniej maluje
Blondik, Summerka lubią tę wiadomość
-
hejka Leo przesunal sobie godz zasypiania na 21 30
Beszko u mnie podobnie jak u Zgredzi smok po zaprzestaniu karmienia piersia, ale juz nie potrzebuje do zasypiania, spoko zasypia sam lozeczku, tylko w odpowiednim momencie trzeba go tam wlozycjuz go wyczulam w nocy, jak sie budzi jeszcze podaje, zeby spal dalej, chyba z wygody nie mam sily go nosic, wazy juz 12,5 kg
powodzenia w odstawianiu
Lece spac bo padam buziaki -
Patryka coś bierze albo zęby.. Od 16 ma 38 st. Nie rośnie, waha się między 37,6-38.00 ale dyszy jak parowóz, marudny. Na festyn pojechał tylko Tymek z tatą, byli 3h, Tymek zadowolony, usnal na kanapie - ma dziś dzień dziecka. Ubraniami go w pizame, umylam twarz wacikiem, bo oblepiona wata cukrowa.
Patryk usnal od razu, ech.. Oby tylko zęby.. Już się martwię i ta... Pi pi.. Alergia wyszła mi na palcach.
Dobrej nocy kochane..Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2016, 21:53
-
Hej,
Maniek jutro muszę zadzwonić i zapisać Zuzię do dr, żeby obejrzała, mam nadzieję, że już jest ok.
Młoda u nas na mocne odparzenie pomógł tormentiol, jest naprawdę skuteczny, ale niektórzy nie polecają, sapią że niezdrowy itd.
Beszka chyba taki wiek, Zuzia też od niedawna non stop się do nas przytula.
-
Zakonczylam czytanie na dzis. W domu juz wszyscy spia, to i ja pojde pozostawiajac sobie ostatni rozdzial na jutro. Plan na jutro zawiezc mala do zlobka kolo 10, potem ksiazki, gazety, odpoczynek..
Nie mam w planie zadnych porzadkow.
Powodzenia wszystkim w odstawianiu od piersi, odsmoczkowaniu. Zdrowia dla chorowitkow
Blondik: jadlam te lody, a ostatnio przejezdzajac przez Ilze wspominalam to nawet, ale spieszylam sie i nie stanelamKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Madzia została modelka
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=996953590374496&id=217987838271079
Typujac cenę sukienki bierzecie udział w konkursie. Kto pierwszy trafi wygrywa (różne rozmiary ). Sklep znajomego.
Madzia dzisiaj miała milon pobudek, obnizylismy łóżeczko, może dlatego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 05:41
-
Czesc dziewczyny, kope lat
Gratuluje zaciazonym, kciukam staraczkom (tez podjelismy z mezem pewne kroki w kierunku radkowego rodzenstwa)
Nie mam totalnie czasu was odwiedzac-praca, maly, specjalizacja, ogrod... No prawie kompa nie wlaczam, a jesli juz to zeby cos do pracy zrobic... Dzis sie udalo, bo mamy od wczoraj babcie w domu i maly zajety, a ja mam 2 dni urlopu...
Co u nas... Radzio czworakuje, wstaje, costam zaczyna rozumiec w tym mozgu swoim, no i po 11 miesiacach pojawily sie 2 zebole w koncuw nocy od miesiaca juz sie nie cycamy, choc 1 pobudka ciagle jest kolo 4:00. A Radek zaczyna dzien 5:30-6:00.
Ja tam poradnikowi, konkretniej Hogg, zawdzieczam normalne spanie po nocach wiec uwazam ze warto bylo cos podczytywac
Mariss nie uwazam zeby zabieranie ze soba dziecka w rozne miejsca i aktywne zycie bylo czyms zlym. Jesli wszyscy sie w tym odnajdujecie, to czemu nie? Na pewno te najwazniejsze elementy systematycznosci macie, a to ze czasami robicie cos innego to nic nie zmienia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 07:11
marissith, Krokodylica lubią tę wiadomość