Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania ładna beta.
Spokojnie, jeszcze chwilę i będzie widać.
Wróżka o BożeJak to się stało, jak spadł że aż nóżkę złamał?
I weź tu dziecku wytłumacz że ma leżeć.
Siły życzę.
Młoda zdrowia.
Nena powodzenia w domu wariatów.
Lili co za stres z tym dachem. Też bym się bała. Powodzenia.Lili83 lubi tę wiadomość
-
nie wszyscy, ja robiłam kolejnego kursa, rozmawialam z paroma szyjącymi ubranka, męcząc je co do tkanin (a raczej dzianin, bo już to odróżniam)
i teraz będę się myć i gramolić spać..
Krokodylica, Yasmin, Lili83, Blondik lubią tę wiadomość
-
Dobry
Ojej Wróżkowspieram modlitwą. Trzymajcie sie
Zgredziu też szyję troszeczkę, ale wzięłam sie do tego od du... strony. Tzn kupiłam maszynę i szyję... bez kursów czy poczytania o tym. Całkiem nieźle mi idzie. Ostatnio czasu brakuje, bo jak wychodzę z domu około 7 rano to wracam ok 23...
Fajna sprawa z tym szyciem
Miłego dnia -
Pierwsza noc za nami. Ciezko bylo bo Franek kompletnie nieprzyzwyczajony do spania jak jest w miare jasno wiec zasnal kolo 23 dopiero. Przez cala noc co kilka/ kilkanascie minut pobudki z placzem albo jeczenie. Tak mi go zal:( lezy z ta nozka zaeinieta do gory a ja rozmyslam co by robic zby czas szybciej minal. Taki unieruchomiony. Ani przytulic ani wziac na rece. Butle jakos pije. Nie spi od 5. Widze ze chce zasnac a nie moze... Powiem Wam ze takie sytuacje daja niezle w dupe mentalnie. Przejmujesz sie jakimis pierdolami bez sensu. Trzeba doceniac to co sie ma. A przede wszystkim zdrowie. Za pare godzin moj mnie zmieni bo totalnie wymieta jestem.i tak cale 3 tyg.
-
Ojjjjj Wróżko, tak mi przykro ;( nie wyobrażam sobie teraz tak unieruchomionego dziecka, bo nawet nie jesteś w stanie wytłumaczyć ze nie może sie ruszać, bawić, biegać ;( straszne.....
Co sie stało? Biegł i upadł? Uderzył sie o coś? Jest szansa na pobyt w domu? Zawsze to wtedy inaczej ;( trzymajcie sie i życzę zdrowia!
-
Wróżko bardzo współczuje malutkiemu i Tobie, takmsie umeczysz, też masz krzesło?
Ja byłam przerażona, że mała nie da rady usiedzieć pod kroplówką, ale zaskoczyła mnie zdolnością przystosowania, Granulek pewnie też się przyzwyczai za chwilę , ale noce mogą być ciężkie ;(
Może na takim małym organizmie szybciej się zagoi, będę się o to tam na górę zwracać..
U nas pobudka o 4, po wsadzeniu do mnie leżała, ale oczy długo otwarte, już się bałam, że koniec ze snu, ale po jakimś czasie zasnęła i wraz dopiero jemy śniadanie
Yas: ja też nie zamierzam iść na kurs, nieco już poczytalam, dużo też filmików jest, najważniejsze, żebym się nie zniechęciła pierwszymi porażkami, bo ja jestem manualne dno, a w połączeniu z dążeniem do jak najlepszych rezultatów może być kiepsko wytrzymać -
MANIEK wrote:Dziewczyny w drugiej ciazy : jak szybko widać było u Was zarys brzucha ?
Kroko trzymam kciuki aby kontrola przebiegła bezbolesnie
Lili, oj współczuje stresów, dla Ciebie to teraz zupełnie niewskazane. Mój syn to Tymoteusz
wróżko, ja też się będę modliła, aby ten czas leciał szybciej i by mały zaakceptował sytuację..mam nadzieję, że opiekę pielęgniarską macie chodziach w porządku.. to ważne, aby okazali CI wsparcie, zwłaszcza, że jesteś w ciąży..
Dostaje mały leki przeciwbólowe?
dziś dzieci zawiózł sąsiad..ale nie ma lekko.. ja odbieram..i to w godzinach kiedy Patryk jeszcze czasem spi..
a noc znowu popłakiwanie..wiercenie i wstawanie, za to przysnął lepiej miedzy 3.30 a 6, więc jest nieźle..
Ja już po ćwiczeniach.. teraz trzeba się za obiad brać..
CO DZIS GOTUJECIE? brak mi pomysłów na zupęWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 07:59
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja mam z lidla indyka piersi chyba, choć chyba napisali, że to polędwiczka nie wiem może kalafior i jakas kasza, mi tam w ciepło nie chce się robić ani jeść ale głównie i chłopie myślę
Jeny boje się że urodze, nie mamy z kim zostawić małej a chlop ma być przy mnie bo ja nie dam rady sama..muszę się psychicznie przestawić, że dam radę
A jakoś mnie dziwnie czyści choleraWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 08:10
-
Tak, dostaje co jakis czas paracetamol. A z udogodnien- przeniesli nas dzis do lepszej sali gdzie sami jestesmy. Jest tutaj tez w sali duza umywalka i drugie lozko wolne na ktorym chce spac. Wiec pelnia szczescia i pozytywnie. Byle do przodu. Ostatnia nocke spalam na materacu ktory moj przyniosl. No ale wstawwalam co chwile doslownie do malego no i spac nie moglam ze stresu
dzieki kochane za wsparcie. Bede sie odzywac na biezaco.
-
Wrozko, dużo siły i zdrówka. Wymeczycie się oboje. Jak takiemu maluchowi zabronic się ruszać nie wyobrażam sobie.
Zgredka, a nie ma w Krakowie żłobka calodobowego? Poszukaj. Może to jakaś alternatywa dla małej jak zaczniesz rodzic.
Myślę też że jakbyś podpytala to panie że żłobka może by też chętnie dorobily sobie na boku (mała je zna więc byłoby jej łatwiej )Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 09:22
-
Hej hej
Wrozku, przytulam. Nawet nei wm co Ci napisac, aby pocieszyc....
Chyba to jakies skomplikowane zlamanie skoro tak musi lezec te 3 tygodnie
Mojej kolezanki, miejszajacej w SE, corka zlamala noge w tym samym wieku, co Twoj malusi. Tzn. Jakis dzieicak jadacy an rowerze wjechal w nia - w przedszkolu. Na szczescie mala po paru dniach mogla probowac chodzic....
Worzko, dziekuje za namiary na hotele. Chyba ten radisson zabukujemy.
Katia, gratki kropka
Aniu, sprzet odgrywa duza role w znalezieniu kropka w tak wczesnij ciazy. Trzymma kciuki za wizyte u tego drugiego doktorka
Konwi, ja dzis czasu nie mam na gotowanie obiaduwiec bedzie pizza
Mlody gra dzis ostatni mecz a sama musze wszystkich wyszykowac, bo maz nadal w robocie bedzie.
Co do zawozenia, to wyobraz sobie jak masz 2 i jedno w szkole a drugie w przedszkolu. Zawiezc tu potem tam. Pozniej odbrac tu a potem tam. 3 dziecko nie ma rutyny, bo ciagle w pedzie z matka. U ans poranna drzemka w miare stala (o il ni ma niczego umowionego z rana) reszta dnia codziennie inna. Szkoda mi jej czasem
Ja wczoraj odebrala wyniki badan. Zna sie ktos na wyniach hormonow tarczycy?
Ft3 mam 4,6 a tsh1,8 chyba ok, co? Ogolna tu mowi ze ok, ale oni zawsze tak kowiapatrze, ze rok temu mialam nizsze tsh, bo 0,74
Maz w pracy na kursie. Jutro musi odebrac auto tesciow z warsztatu czyli kolejny dzien bedzie pozn w domu a w czw.ja ajde do swojej oracy, wiec nie wiem kiedy sie spakujemy
Starszak w szkole. Dzis wraca do domu z 12 letnim kuzynem. Kuzyn ma podjechac ze mna do szpitala na badania i powozic Hanke, gdy sie mam wizyte. Mlodszy biega po domu i na dwor w poszukiwaniu robali, bleee mloda spi bujana w wozku (w nocy kiepsko, tzn.lepiej niz poprzednia nocka dzieki p.bolowemu ale bez wow).Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 09:24
-
Blondik: nie chcę oddawać małej w jakieś nowe miejsce, jak będzie problem, to po prostu będę musiała urodzić sama, bo to we mnie w sumie jest problem", boję się rodzić sama, że się zestresuje i w jakąś paranoję wpadnę..
Dziś chodziłam z psem jak emeryt, już czuję jak mały napiera na pipkę.. wr wr
-
oj tak Beszko.. miałam namiastkę Twoich codziennych zmagań..sąsiadka ma dwoje dzieci- Filip chodzi do szkoły, Paula z Tymkiem, więc najpierw szkoła, bo jest pierwsza po drodze, wszyscy wychodzą..Patryk na ręce.. później wszyscy sie pakują znowu i do przedszkola.. tam znowu wysyp z samochodu i odstawić ich do klasy.. ech, no ale co poradzić
Czemu zostawiłaś średniaka w domu?
zgredko, oczyszczanie jest częste przed porodem.. także ten... ale blondik miała niezły pomysł z Paniami ze żłobka.. może któraś by się zobowiązała zaopiekować Łucją.
wróciłam z targu.. kurcze, ale jestem roztrzepana.. tam nigdy nie ma gdzie zaparkować no i jak już znajdziesz miejsce, to trzeba kawałek i tak iść..więc zaparkowałam (chyba z 10min to robiłam, bo nie dość że droga too jeszcze chaszcze), wypakowałam wózek, patryka zapakowałam i idę.. doszłam do targu, kupiłam czereśnie, winogron i mnie olśniło.. gdzie kluczyki..szukam, szukam, nie ma.. w te pędy do auta.. idę, mam już milion myśli, że auto już ktoś zawinął.. ale stoi - uff.. otwarte of course, w rynience kluczyki od drugiego auta, więc jakby ktoś zwinął, to nie mielibyśmy żadnych.. ale nie widzę kluczyków od tego.. otwieram bagażnik, a one leżą tam beztrosko.. uff, kamień z serca.. więc wróciłam na targ po raz kolejny, ale już Patryk zaczął marudzić, więc zadowolona nie jestem szczególnie.. gdzie ja mam głowę..ech -
W żłobku była taka pani, co poszla na l4 bo w ciazy, ale na samym poczatku i mała ją lubiła, wlasnie wczoraj zastanawiałam się czy by nie zdobyć do niej numeru, ale nie wiem czy babki żłobkowe dadzą. no i czy w ogóle by się zgodziła. zresztą to też potrzebna jest na późną porę ;/
Blondik: mam używam, a looknij na stronę Tescomy, może nie są tanie rzeczy, ale różne różniaste pomysły...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 10:42
-
Hejo, Blondik ja nam używam i uwielbiam
gadżetów do kuchni jest miliony na pewno cis znajdziesz fajnego. Ja czasem zaglądam na stronę tschibo. Marzy mi sie jeszcze taki garnek do gotowania pod ciśnieniem albo thermomix:) bo o mikserze kitchenaid aid nie wspomnę
Wróżko fajnie ze was przenieśli do ludzkich warunków. Wytrwałości. W wolnej chwili napisz jak on sobie ta nóżkę złamał ?
Kroko kciukam za pozytywny sanepid.
Zgredko dzwon do pani nie bedzie chciała to powie, a to zawsze dla Ciebie bedzie lżej. A w ogóle to czemu Teoj z nią zostać nie moze? Chodzi o to ze chcesz z nim rodzic ? Kurde ciężka sytuacja no ale z drugiej strony dasz rade!Krokodylica lubi tę wiadomość
Maniek