Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania, moja mama brala. Tylko za malo. Standard to podawanie min,dawki orzez 4 tyg. A w przypadkach takich jak mojej mamy (wywiad rodzinny plus noga zle wyglada po 3 tyg.od zlamania i dlatego tez gips zdjeli mimo, ze zrostu nadal nie bylo) pownni zrobic bad. INR i d-dimery (czy jakos tak, chociaz ten wskaznik, nie zawsze swiadczy o zakrzepicy) i zastrzyki powinna przyjmowac przez min.2 mies.i znow badania krwi plus doppler zyl. Gdyby zrobili jj bad.,to by wiedzieli, z sa skrzepy i mialaby odpowiednia kuracje od poczatku. Nie byl by ani zatoru plucnego, ani zapalnia pluc i wszlkich dodatkowych atrakcji z tymzwiazanych. Duzoe niedopztrzenie lekarza.
A ci w przychodni to w ogole wielka pomylka, a jak pisalam maja opinie super lekarzy (prywatna przychodnia). Powiedzieli, ze to stary zawal i zyciu nie grozi niebezpieczenstwo...a mama miala juz zator i jego wszystkimobjawy plus czynnik ryzyka, ehhh -
Młoda dama gratuluje zdrowej córeczki
Wróżka tu tez trzymam kciukiżeby gipsy zostały zdjęte
Blondik współczuje mam nadzieje że znajdzies sposób na te zatwardzenia
Konwalianka kiedys będziesz się śmiać z tych przygód
Lily wcale się nie dziwie że się wkurzyłaś na męża mam nadzieje że ładnie przeprosił
LaRa gratuję następnego żabka który się wykluwa
lece dalej nadrabiaćw drodze zrobiłam męzusiowi galaretke co by mu sie dolały juz te kości
LaRa lubi tę wiadomość
-
beszka wrote:Ania, moja mama brala. Tylko za malo. Standard to podawanie min,dawki orzez 4 tyg. A w przypadkach takich jak mojej mamy (wywiad rodzinny plus noga zle wyglada po 3 tyg.od zlamania i dlatego tez gips zdjeli mimo, ze zrostu nadal nie bylo) pownni zrobic bad. INR i d-dimery (czy jakos tak, chociaz ten wskaznik, nie zawsze swiadczy o zakrzepicy) i zastrzyki powinna przyjmowac przez min.2 mies.i znow badania krwi plus doppler zyl. Gdyby zrobili jj bad.,to by wiedzieli, z sa skrzepy i mialaby odpowiednia kuracje od poczatku. Nie byl by ani zatoru plucnego, ani zapalnia pluc i wszlkich dodatkowych atrakcji z tymzwiazanych. Duzoe niedopztrzenie lekarza.
A ci w przychodni to w ogole wielka pomylka, a jak pisalam maja opinie super lekarzy (prywatna przychodnia). Powiedzieli, ze to stary zawal i zyciu nie grozi niebezpieczenstwo...a mama miala juz zator i jego wszystkimobjawy plus czynnik ryzyka, ehhh
mój mąż bierze tez minimalna dawke ale teraz juz idzie 7 tydz jak bierze wiec jeszcze na pewno d okonca lezenia ma brac.
a Teraz jak mama ?? -
zgredka wrote:My wracamy. Dzieci spia. Ania napisala Larze, ze gratuluje "zabka" a ja myslalam, ze lara w ciunzy... Juz niedlugo
Oczywiscie na zakopiance wypadek..
Stoicie w korku ?? Czy dali jakiś objazd -
Haha oj dziewczyny, to tak jak ja przeczytałam ze Ania jadła gipsy
Ale co do ciąży to mam nadzieje, ze to TEN cykl bedzie i będę mieć dwoje kwietniowych bobaskówAnia_84, Blondik, justta, Krokodylica, Anastazjaaa lubią tę wiadomość
-
beszka wrote:Aniu, to moze na zakonczenie kuracji zrobcie sobie bad.chciaz z krwi...dla pewnosci. Tylko nie wiem czy od razu czy np.po tyg. One nie sa jakos b.drogie a warto.....
Gratki zabka
wiem dlatego sie dopytuje bo to jednak były dwie nogi w gipsie i no stop lezy wiaomo rsza jakmoze .. ale jednak ..i na pewno dam go na usg zyl w konczynach dolnych tk dla swietego spokoju bo przeciez ten moj to nawte jak cos jest nie tak o nie mowi
widzisz LaRa jak nic wróżba poszła -
Siema, Blondik dziewczyny juz w sumie wszystko napisały. Ja tak jsk Ala daje kaszkę bobovita porcja zborz żadnych ryżowych czy kukurydzianych bo one zapychają. No i nam śliwka z gerbera tez pomogła w takich sytuacjach.
Gratulacje zabka.
Lara kciukam za TEN cykl!
Kroko moze faktycznie to nie jest zły pomysł wybrać sie do jeszcze jednego gina.
My z mężem w koncu pogadaliśmy szczerze ( moja mama pojechała do brata na weekend) ogólnie powiem Wam ze sie prawie rozstaliśmy juz... Zawsze jak jest ktoś u nas to ciezko nam sie dogadać bo nigdy czasu nie ma albo możliwości. W każdym razie po całym dniu rozmów wieczorem mój własny maz stwierdził ze mam duzo racji i ze faktycznie trochę mnie z tym naszym życiem zostawił samej sobie... Eh wymiękam ...
Dzis cały dzień u teściowej Jagoda natrzaskala tyle km ze szok... Potem zjadłam dwa lody bo przed oczami wciąż mam ciacho Neny i Zgredki
Jutro odwożę mame do szpitalaboje sie cholernie.
Beszko za Twoja mame tez mocno trzymam kciuki i mam podobnie nie wierze lekarzom na 100% to tez ludzie, pomylić sie mogąLaRa, Krokodylica lubią tę wiadomość
Maniek
-
Aniu, zwykle tk nic nie wykarze jesli chodzi o zator czy skrzepy. Trzeba z kintrastem zrobic...
Maniek, bede jutro myslami z Toba....
A Twoj brat, pomaga cos w tej sytuacji?
Powiem szczerze, ze moj ze swoja zonka wypieli sie. Fochy strzelali i zero zainteresowania. No szczegolnie ze str.bratowej...a jesli jakies zainteresowanie bylo, to takie pozorne , ehhh
Dobrze ze sobie z mezem wszystko wyjasniliscie. Mam nadz.z,e bedzie lepiej a maz sie ogarnie. Tobie teraz duuuuzo wsparcia potrzeba, bo tyle sie dzieje...ciaza, Jagoda w orzedszkolu, powrot do pracy i mama...musie sie chlop ogarnac i wspierac Cie, aby to ie chociaz troche lzej bylo.... -
Dobry wieczór!
Z góry przepraszam ze sie nie odniosę do wszystkich ale juz niewielenpamietam co przeczytałam.
Manku pomodlę sie za Twoja mamę i dużo sił Wam zycze!!!! Beszko Wam rownież!!!
Lara tez juz chciałam gratulowaćwiec powodzenia z zabkiem i ze ściana
Blondik u nas tez suszona śliwka z gerbera zazwyczaj pomagała w ostateczności czopki glicerynowe. Wiadomo kleiki ryżowe czy kukurydziane to zapychacze... Powodzenia!
Wróżko mam nadzieje ze juz zdejmą ten gips!!
Kroko Ty wiesz...nie trzeba nic mowic
Ja niestety nie ogarniam tutaj i różowej...jest tyle nowych "twarzy" ze jakos mo juz głupio sie wbić po takiej nieobecności.
Konwi jak tam dzisiaj? Mam nadzieje ze lepiej
U nas dzis był ten szanowny wuj! Z jakas tam kuzynka o tłumaczka oczywiscie...najpierw sprzątałam z zoska po tym montażu lamp wszedzie nabalaganione potem obiad Zosce potem obiad gościom a moj pan za wiele nie pomógł (normalka;) wiec zoska dopiero niedawno zasnęła.
Ja tez spije drinka i spadam. DobranocKrokodylica, LaRa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny czy wasze dzieci chodza za raczke?
Mam dola troche ze ten Domi taki niegrzeczny. Rzuca sie na ziemie, wrzeszczy, rzuca przedmiotami, bije, gryzie
. Brat mojego meza byl ponoc okropny, na tyle ze dzieci sie z nim bawic nei chcial i nawet tez z moim mezem bo baly sie jego brata. Boje sie ze Domi ma taki sam charakter
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 22:33
-
Psotka, daj na loozzzz
3 raz jestem mama i zadne moje dziecko za reke nie chodzilo...no chyba ze sie balo czy wstydzilo przez kilka sekund
A Domi nie jest niegrzeczny (hahahajak to ma ciocia mawiala), tylko mowic nie umie, wiec nie moze sie z wami porozumiec tak jakby chcial, co go frustuje. Krzyk, placz i bunt to jego sposob komunikacji...powinno byc lepiej (tak pisza i mowia
) gdy dziec nauczy sie plynnie mowic
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Jak nas tak czytam, to mysle, ze kazda z nas jest pozostawiona sobie, ze faceci wielu rzeczy jednak nie widza, nie rozumieja. Ci ktorzy sami z siebie pomagaja, sa "obecni" mozna u nas policzyc na palcach, to wyjatki..
Te wszystkie memy o matkach sa w wiekszosci prawdziwe
U mnie wszyscy spia, a ja z nasmarowanym brxuchem moim termocudem czytam..
Cos mialam napisac i zapomnialam..
Kotko: moja nie lubi za raczke, chyba, ze jej pasuje, jak dzis, kiedy bala sie u dziadkow wysokiego progu w drzwiach
Manku: bede myslami z Wami jutroKrokodylica, Blondik lubią tę wiadomość
-
Oj u niego to moze z tym mowieniem potrwac bo tak maja dwujezyczne dzieci. No ale u was tak samo przeciez.
A powiedz mi/powiedzcie. Jakie kary?jak wychowywac? Co robic jak bije? Jak rzuca jedzeniem i przedmiotami jak wrzeszczy tak ze az kieliszki moglyby pekac?
Nie chce uzywac przemocy ale serio nie mam pomyslu jak mu pokazac ze robi cos zle? -
Psotka, ale nawet jednojezyczne maja jeszcze czas na mowienie. Daj spokoj. Nie stresuj sie tak....
Straszy zaczal mowic pozniej, mlodszy b.wczesnie, hanka srednio z gadanuem.
Kar u taj malych dzieci nie stosuje. Mowie, ze nie wolno, odciagam uwage itp.
Pisalas kiedys, ze masz jakas ksiazke o rozwoju psychicznym dzieci...czytalas ja?
Co do meza, to mi sie wyadje, patrzac na mojego i mezow kolezanek, ze wiekszosc jest wspierajacych, pmagajcych przy dzieicah i w domu i mi sie wydaje takie zachowanie normalne......Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 22:59
-
Kotko: jak moja krzyczy to pytam cp chce, niech pokaze, jak jest w szale mowie spokojnie "i co jeszcze?" Albo cos w tym stylu.. ppzpstawiam ja sama, ide do innego pokoju lub odchodze troche, wczesniej upewniam sie czy jak bedzie sie wywracac ze zlosci nie uderzy w cos glowa.. oczywiscie to wszystko jak nie ma reakcji na moje " nie wolno, nie ma juz, skonczylo sie, nic tam nie ma".. itp
W ostatecznosci mowie jej imie glosno i mocno..