Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Krokodylica wrote:
Arienna a tak z ciekawości - czytasz w ogóle nasze posty?
czytam- fakt przez jakiś czas starczało mi czasu na to żeby czytać i czasami napisać coś co u nas a od kilku dni forum tak działa że nie dość że się zgubiłam, to cześć moich i Waszych postów zniknęło, i nie do końca rozumiem o co chodzi...
teraz mi głupio- przepraszam nie chciałam żeby ktoś poczuł się olany czy coś.... -
Spoko, tak z ciekawości pytam.
Aaaa w ogóle to zapomniałam, w październiku przychodzi majster i ruszamy - będziemy robić pokoik dla Zuzi.Bardzo mnie to cieszy.
Lili83, Smoczyca1, Arienna, justta, Summerka, MANIEK, Blondik, Izoleccc, Anastazjaaa lubią tę wiadomość
-
Lili zdrówka dla Leoska!!!!! Moze faktycznie cis mu zaszkodziło...zoska ostatnio miała biegunkę po obiedzie w knajpie. A moze zęby...biedaczek
mam nadzieje ze szybko minie!!!!
Kroko super!!! Tzn pokoik bo remont i majstry to nic fajnego...ja nie lubię
Spadam...spokojnej nocy zyczeKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Kroko, a tamta wnuczka, to od brata meza? Bo siostra o ile dobrze pamietam, to dzieci nie ma jeszcze?
Zgredko, brawo ty! Moze ja jutro na orbitreka wskocze w koncu
Lili, wspolczuje kup. A mi sie wydawalo, ze u nas duzo, bo 4..... Mam nadzieje, ze jutro Leo bedzie w duzo lepszej formie!
Kupilam gilety. Lece do PL za dwa tyg.z Leo i Hanka. Oby nikt sie niempochorowal, bo sie pochlastam.
Ide spac. DobranocKrokodylica lubi tę wiadomość
-
hej, dziś chyba śmiga.. też wczoraj napisałam posta mega i go wcięło! trochę mnie to już irytuje..
Kroko, kurcze no daj trochę tej chcicy, bo u mnie masakra.. nic a nic się nie chce a mąż jednak ma spore libido..
co do teściów, to coż można powiedzieć.. szkoda, że tak traktują dzieci.. o ile u Was to nie jest to tak jawne, to u Beszki jest już jakaś masakra..a widać ewidentnie, że jej chłopcy są ich spragnieni.. naprawdę to przykre, tym bardziej, że ciężko to wytłumaczyc..
Kroko, masz już wizję pokoju? podziel sie swoim planem:)
Brawo Beszko za bilety, na ile lecisz? No i trzymam kciuki abyście byli zdrowi..
Ari, gratuluję wyniku, super, że uszy zdrowe
z tymi pupami, odparzonymi to chyba przez zęby, bo my też mieliśmy taki incydent, oby wszystkie pupcie się zagoiły
zgredka, podziwiam, że Ty masz jeszcze kochana siłę na szycie..na ile przyjechałaś?
Summerka, a Ty teraz w domu jesteś? może jak się pogoda poprawi, to jednak zajrzysz do mnie? zobaczymy jak Tosia z Patrykiem się dogada a Zuza z Tymkiem
za 4 dni Patryk skoczy półtora roku..masakra..powiem Wam, że leci jak szalone.. a maż mnie się ostatnio pyta: co zrobimy jeśli faktycznie będzie ciaża.. nieco mnie tym zastrzelił, bo ewidentnie rozważałby chyba usunięcie (?) co dla mnie nie jest to do przyjęcia (chyba)..
aaaa trzymajcie kciuki, podobno ktoś jest mocno zainteresowany naszym autem i może go sprzedamy.. z innych rzeczy, to dziś Tymek przyszedł do nas 3 razy a Patryk popłakiał od 3 nad ranem..obaj zrobili kupę po obudzeniu się.. o ile wiem co mogło leżeć Patrykowi na żołądku - najadł się ogórków kiszonych na kolacje, to przy Tymku nie mam pojęcia.. ech
zaraz robię sesję na skype z siostrą i ćwiczymy
-
Hejka, padam na pysk...jestem zmęczona, ale nie "zmeczona", ale morderczo, tragicznie, padnięta, niezdolna do aktywności...
Jedna idzie spać o 21.00, wiec wstaje o 5.00, a z druga buszuje do 24.00. Nie wspominając, ze dzień na mega wysokich obrotach plus ćwiczenia z Zuza non stop - kawa w biegu, szczanie (przepraszam, ale sikaniem sie tego nazwać nie da, jeśli raz dziennie, a porządnie) w biegu...błagam o jeden dzień, żebym mogła sie wyspać...pliss.,,jedyna nadzieja, ze jak Zyzka pójdzie do przedszkola, to będzie szybciej chodzić spaaac....
A któraś pytała mnie o interakcje miedzy nimi - zaczynaja sie (o dziwo), niestety głownie takie: Toska płacze, bo sie uderzyła - Zuzką patrzy na nią i histeria - obie tylko u mnie na rękach sie uspokajają (jednocześnie), ale jest tez tak: Zuzką buszuje w kulkach, Toska zaglada do basenu (wczoraj podciągnęła nogi i stała acz niewyprostowana), Zuza to widzi i sie śmieje, chowa sie i takie wygłupy.
Konwi, chętnie, może jakoś w przyszłym tyg uda nam sie zgrać? Tylko nie wiem jak z samochodem będzie, bo, jak pisałam we wcietym poście, rozbiłam tył naszego (nowego) auta, a potem kamień wystrzelił i mam tez pęknięta przednia szybę (w serwisie urlop, wiec wezmą sie za niego za tydzień), a mauz do pracy musi dojeżdżać. Ale zawsze możecie do nas przyjechać
Co do teściów - na drugich urodzinach Zuzi, obie wpadły w histerie na ich widok, a na widok moich rodziców - śmiech i radość. Ale muszę oddać sprawiedliwość - zaproponowali, ze dorzuca co miesiąc do przedszkola 2000 - rozważam te propozycje...z jednej strony nie lubię brać kasy od innych, ale z drugiej to spory wydatek dla nas...
Beszko, kciuki za zdrowie bąbli i przylot.
Kroko, daj no trochę libido...fajnie, ze Zuzinek będzie miała pokoik;)
Lili, dziękuje - napisze Ci na priv, bo nie chce, żeby ktoś był pominięty i mowić ogólnikami - bo to nieelegancko i tez bym sie głupio czuła. Psotko, Tobie tez napisze, ale przyjmij zaproszenie do przyjaciółek, bo inaczej sie nie da.
Konwi, btw, podziwiam za ćwiczenia...kurde, tez muszę sie zmobilizować, tak wiele z Was ćwiczy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 08:38
-
Hejka
Wrozko mowilas o cwiczeniach dla,ciezarnych, masakra mi,sie nawet reka nie chce ruszyc, brak sily
Kroko zazdro pokoiku, my jeszcze nie mamy planu nawetpokaz jakie pomysly
Summi masz hardkorowy dzien jestes megarobotem chybaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 08:44
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej, hej.....
Zdrówka dla wszystkich chorujących, poprawy dla biegunkowych pup, generalnie dla wszystkich zdrówka. A przyda sie bo to co jest za oknem to jakaś pomyłka.
Chyba dzis wyślę małża z Ania do jakiegoś figlolandu bo siedzenie ćaly dzien w domu ogłupia.Btw jakie zabawy polecacie z maluchami? Oprócz klockow, sortowania czy czytania?
Ja witam sie w nowym cyklu, niestety ;( w tym cyklu juz sie tak podniecać objawami ńie będę....
Kroko, jak u Ciebie? Teraz Ty testujesz
Pokaz pomysł na pokój Zuzi, ja juz mam swoja wizje
Ari, super ze z psiakiem juz ok, cieszę sie
CdnWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 08:43
-
Hej dziewczyny nie odzywalam sie , bo u nas mega kiepsko. Maly znowu z biegunkami meczy sie od sobotg ni stad sie pojawila ale nie panikuje bo obstawiam zeby tak jak za tamtymi razami biegunki przeszly wyszly wszystkie czworki teraz znowu akcje I juz trojka na wierzchu. Ale jednak zle samopoczucie synka drazliwosc ,placze ahh. Przyjechala siostra moja zza granicy majac zamiar odciazyc mnie od synka miala go zabierac na spacery itd od rana do wieczora bo maly ja uwielbial I spacery a tu lipa maly sie jej jak ognia boi nie da sie jej dotknac robi podchody niby tam cos do niej podchodzi ale taki dystans ma ehh siora zalamana ja zalamana ale coz kwestia dni I przyzwyczajenia do niej . Wczoraj bylo juz lepiej nawet ja sam z siebie przytulil podczas zabawy gdzie ja lezalam w lozku.
Co do lozka ktore kupujemy. Mam mega stracha ale mysle ze podloge jakos zabepieczymy na jakis czas az przywyknie ,dorosnie jeszcze. W kazdym badz razie nie mam wyjscia. Nie chce drugiego lozeczka dla dzidziusia ,bo to bezsens nie mam miejsca to po pierwsze a po drugie lada chwila bedzie mial dwa latka I jak dla mnie to dobry czas zeby przyzwyczajac. Z nami spac juz nie moze bo oboje z mezem jestesmy tym wykonczeni. Moze gdybym miala 200x200 lozko hehe . Dzisiaj wgl byla masakra wiercil sie strasznie ja zle spalam bo nie chcialam oberwac jak wczoraj z glowy w moja skron w mocnym moim snie a maly jak sie uderzyl o zaglowek lozka to myslalam ze spadl z niego taki trzask ale ani nie zaplakal ja go szybko utulilam I spal dalej ehh koszmar wam powiem. Takze te nowe lozeczko bedzie zabezpieczone te deski owiniete kocem czy ochraniaczem ,plaska poduszka a nie wysoko on potem sie kladzie na nasze wysoko I dosiega zaglowka I sie uderza. Mam nadzieje, ze bedzie spal u siebie nie mowie od razu bo w to watpie ale ze nauczy sie do konca roku ,wyjda te cholerne zeby I bedzie super na prawde. -
Lara to kciuki za kolejny, oby udany juz byl
Kroko no wlasnie kiedy test? kciuki zaciskam
Mloda wspolczuje biegunek a probiotyki jakies masz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 08:49
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Tak justta jak tylko w sobote sie zaczelo kupilam Acidolac I dostaje 2x plus kleik hipp ors dawalam. Zrezygnowalam jako tako z owocow I sokow. Dzis juz lepsze kupy widac ze przechodzi takze okej. Zab juz tez na wierzchu . Zostaly jeszcze 3 trojki heh boje sie nooo
A lozeczko bedzie za tydzien to Wam pokaze jak juz bedzie ubrane itd hehe jak krolewicz w nim cuduje. -
Przeczytalam Was, ald jestem pusta glowa i nie umiem sie odniesc
Summi: sily Ci zycze
Konwi: nooo czas leci.. zostaje nie wiem do kiedy dzis jade do wawy, mam dwa spotkania a jutro chyba z rana pojade, bo bym ba kolezanke do 13 musiala czekax..
Mloda: oby szybko przeszlo
Laro: trzymam kciuki, o ile pamietam o Anie niedlugo sie staraliscie?
Ja wczoraj umowilam sie na sex chatowanie i co? Ja nakrecilam go potem on mial przejjac paleczke i jak mi pisal tp zasnelam, wiec sie obrazil -
haha zgredko, jesteś bezbłędna
haha, coś chyba słabo Cię nakręcał
summerko, to zobaczymy, zgadamy sie.. a nie zazdroszczę dnia.. kurcze, przydałoby się aby ktoś Ci pomógł..a kiedy Zuza zaczyna przedszkole? od września?
Młoda, to dobre rozwiazanie.. na początek możesz też krzesełka przystawiać
justa,a co u Was?
to dajcie plany pokoików dzieci? Ja też myślę intensywnie co by zrobić, aby było im dobrze.. chce powoli przenosić Patryka do ich wspólnego pokoju.. -
Konwi u nas ok, ja czuje sie super, a Leo po szczepieniu juz dobrze, nozki nie bola juz, tylko ma teraz wkurza na wszystko taki okres albo te zeby nieszczesne, ale dajemy rade
Tez czekam na plany pokoikow, chetnie cos podpatrze -
Hej hej
Konwi, przlatujemy od czwartku wieczora do niedzieli. Potwm jeszcze w pazdzierniku, bo u nas sa ferie. Wtedy to juz cala rodzina, ale tez na kilka dni tylko.
No i kupujac bilety zapomnialam, ze jestesmy zaproszeni 22.10 na wesle, ale przylatujemy 8-11.10nie wiem co teraz zrobic. Przebukowac srednio, bo mamy bilet na sobote ...gdzies kolo 19 ladujemy, wiec moze na klecje weslna bysmy zdarzyli. Jest opcja,mze sami z mezem bysmy polecieli od pt.do nd. Ewentualnie sobota - niedziela, ale nie wiem czy bede umiala H zostawic z tesciami i czy oni w ogole beda chcieli z dzieciakami zostac....
Konwi, a chlopaki wstali w dobrych nastrojach mam nadzieje? I kupka jednorazowo?
Mloda damo, a ile tych kupek dziennie macie?
Summerka, wspolczuje ogromnie (moze mama lub tesciowa moglaby wpasc na jeden dzien cos pomoc?)
lacze sie w bolu...chociaz u nas dzieci wczesniej chodza spac, ale codziennie oprocz moich dzieci mam jeszcze kolegow synow ( no w tym tyg.byli tylk wczoraj i to po obiedzie i tylko na dworze...chociaz chcli juz na caly dzien od pon.,ale poinformowalam,mze chora bylam w nd.mwiec rodzice wola odczekac).
Powiem ci ze jak mala zacznie przedszkole, to z jednej str. Latwiej, bo bedzi etam caly dzien, a z drugien odwizenie i przywoznie (o ile ty to bedziesz robila) z mala Tosia sprawi, ze mloda nie bedzie miala stalego planu dnia. U nas to istna masakra jak sie szkola i przedszkole zaczynajac...wyszykowac jednego, odwiezc drugiego, do domu szybka drzemka,potem lunch i porzadki,moranie, obiad i jedziemy po jednego wracamy, spacerkiem po drugiego.....potem zajecia pozalekcyjne.....no generalnie masakra. Najbardziej szkoda tego najmlodszego.... Ale za to masz szanse na jedna ciepla kawe podczas drzemki mlodej
Uwaga uwaga...Hanka dzisiaj spala do 7.15 wow!WróżkaZielona, Lili83, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Beszko jak sie zaczelo to bylo ok 6x takie male purty kleksy rzadkie . Wczoraj juz bardziej zbite I 4x . Zobaczymy co bedzie dalej. Przy tym zadnych innych objawow typu goraczka czy spadek apetytu. Jedynie mega marudzenia ale widac ze na zabki bo pchal dotykal ust I plakal itd a I tak widze ze wyszla trojka a dooosyc dlugo byla tylko biala plamka takze to pewnie zabkowa biegunka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 09:55
-
brawo Beszko dla Hani! ale nie musiałaś dawac cyca?
ja z kolei lubię, jak Tymek idzie do przedszkola, bo właśnie mam wtedy ułożony plan dnia, rano zawożę dzieci o stałej godzinie (3 do przedszkola), wracam, młody usypiał w aucie (teraz nie wiem jak bedzie bo już często ma jedną drzemkę), przenosiłam go na śpiocha do wózka i piłam kawkę Was podczytując. później się budził..zjadła II śniadanie i szliśmy na spacer nr.1. wracałam, zupa, drzemka, obudził się II danie i po dzieci do przedszkola, pozniej cos tam w domu i deser.. itd
Beszko a Wy nie możecie sie z kimś dogadać z odwożeniem bądź przywożeniem dzieci? zawsze to łatwiej..my się tak umawiamy, że np. ja zawożę, oni przywożą lub inaczej..
justa, to dobrze, ze ok.. -
Konwi: wlasnie o to sie obrazil, ze go oszukalam, ze mnie nakrecil, a ja w miedzy cAsie godzine karmilam malego bo nie chcial zasnac, rozbolala.mnie bardzo glowa i jadlam kolacje..
Beszko: gratki za sen, ale jak to dzieci kolegow? Nie dosc ze masz trojke, to jeszcze ci podsylaja?