Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja od mojego nawet nei wymagam zeby sprzatal w sensie zeby odkurzal, myl azienke, scieral kurze. Ja to wszystko robie i dopoki jestem w domu to nie widze potrzeby zeby on sie tym zajmowal bo w koncu ja tez musze miec "jakas prace". Ale jego rzeczy sprzatac nie moge bo nei wiem gdzie je dac. Wystarczyloby gdyby poprostu odkladal na miejsce!
Ostatnio wchodze do domu, bo bylam na szkoleniu, i od razu do garow obiad a w miedzy czasie tu ogarnelam z komody, tam w malego pokoju, odkurzylam korytarz i nawet siku nei mialam kiedy. I mowie mu patrz kurde ja tylko wchodze i juz od razu cos robie i to starczy, starzcy 10min po przyjsciu z pracy, od razu, i juz jest czyasciej i schludniej. -
Kurde ale jest w dupnej sytuacji. Domi ma sraczke i nie moze isc jutro do zloba. Jutro na 12:30 musze isc na szkolenie. Nie moge nie isc bo za to paci posredniak kupe kasy. Moj maz ma wazne spotkanie w pracy i raczej nie zdazy wrocic na 12ta do domu. Dziadki jutro nie maja auta a jak ja do nich pojade to sie raczej nie wyrobie tak zeby zdazyc na 12:30...(bo D musialby spac juz o 11:30 zebym mogla sie ulotnic a watpie zeby o tej godzinie zasnal, a dziadki nie dadza rady go polozyc spac
i nie dazda sobei z nim rady jesli on bedzie niewyspany ...
-
Kotki: chyba nie mas wyjscia
Summi: no niezle
Co ja mialam.jeszcze odp...
Kroko: i jak Zuza spi?
Lucja spi, maly szaleje w dobrym humorze
Ja masterchef a potem waham sie nad Belfrem na canal+ (u rodzicow jest)..
Wiecie doszlam do wniosku, ze my - kobiety tak po prostu mamy, ze w naszej naturze tkwi dbanie o dom, zapierdzirlanie, ogarnianie tysiecy rzeczy naraz. U mnie sie to wlaczylo po urodzeniu dzieci
-
Zgredko, racja - ja tez tak mam, ogarniam wszystko, a do głupiego kibelka, w biegu albo, jak wszyscy śpią...teraz wysłałam męża, zeby włożył tabletkę do zmywary;) a co do bałaganu u teściów, to temat rzeka - Toski tam na podłogę nie puszczam, ale Zuze juz tak, bo chodzi;) za to moja mama...pedantka
Kotko, i co zrobisz? -
Zgredka Zuza obudziła się coś po 17 w złym humorze, zjadła kaszę, poogladala wieczorynke, jak zwykle o 19:30 kąpiel i potem lezakowanie. Rzucala się po łóżku, po drodze była jeszcze histeria, o 22 ch*j mnie trafił i mąż przyszedł ją usypiac i bijal się z nią nie wiem ile ale dlugo, może z godzinę, ale w końcu śpi.
U nas zawsze taka wilgoć w mieszkaniu, ale niby katar może być od suchego powietrza od grzejników, to odpalilam nawilżacz a tu faktycznie suche powietrze. Zobaczymy czy to pomoże na katar bo już dwa tygodnie Zuzę męczy i to jaki.
Idę spać. Jutro ciężki dzień. Wizyta u chirurga dziecięcego a do tego podróż pociągiem. Oby wszystko sprawnie poszło, trzymajcie kciuki. -
Kroko: trzymam kciuki, niech podroz szybko i bez przygod minie, a wizyta byla ostatnią.
Mala z dziadkiem szaleje, maly lezy obok.
Jak bylam z Kostkiem u lekarza to mowila, ze 5 dni kuracji i jak nie przejdzie przyjsc.
Ten kaszel oskrzelowy to przeszedl po dnii kuracji, a teraz ma mokry. Ja jestem u rodzicow. To z tym nie leciec do lekarza co? Dalej bede podawac mucosolvan i inhalacje, ale ju nie z tego mocniejszego leku, a z berodualu i soli fizj ?
Summi: szkoda tylko, ze ja z ta natura nie jestem pogodzona i walcze, ze chce pomocy, z drugiej strony gdybym akceptowala ja, to by swiat nie ruszal do przodu (co zabawne "do przodu" rozumianego jako odejcie od natury, na rzecz partnerstwa)Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hejo ja w poczekalni czekam na toast z glukozy.
Zgredko mi dr odradziła mucosolvan mówiąc ze dzieci nie radzą sobie z taka ilością wydzieliny bo on mocno rozrzedza. Lepiej sol baby tussi albo islandzki powinien pomoc.
Kotka chyba nie masz wyjścia jedli musisz być na szkoleniu. Ewentualnie sąsiedzi ?Maniek
-
Zgredziu nie mam pojęcia.
My siedzimy przed bajką, ja piję kawę, Zuzia je jabłko. Myślę czy nie zapomniałam niczego spakować chociaż do wyjazdu jeszcze czas.
Maniek do dna.
Lili jak tam mąż? Jak dajesz radę?
Wróżka jak Franek ze zlobkiem? Pogodził się?
Lara jak samopoczucie? -
Hej dziewuszki
Wróciłam.... Wczoraj o 23 przybyliśmy do domu. Ania spała praktycznie cała drogę, przy przenoszeniu sie obudziła, ale mleko i kołysanka podziały i spała do 7:30. Teraz mi sie chce spac ;( kiedy to minie? Wczoraj w drodze 3 razy spałam, rozmawiałam z mężem i spałam. Czasami senność nie daje mi żyć. Wtedy pozostaje puścić Ani bajki i drzemać.
Od soboty jestem szczęśliwa posiadaczka termomixai jestem mega zadowolona, moja mama widząc te cuda na prezentacji rownież potwierdziła ze to świetny wybor i mega oszczędność czasu. Wczoraj pół dnia gotowaliśmy
najpierw czekoladę na gorąco, potem koncentrat bulionu drobiowego (jako podstawę do zup), chleb orkiszowy i bułeczki maślane, ktore nie wyszły bo zabrakło kilkakrotnie pszennej i malz wrzucił pełnoziarnista ;( ale wiecie jak jego tez to podjaralo? Dzis mam zamiar zrobic domowy ser żółty
Ańia od wczoraj nie je, tylko mleko, ma luźne kupki i grzebie w buzi, stawiam ze zęby a idą 2 czwórki. . Dzis zrobię racuchy, mam nadziej, ze nie pogardzi.
Jutro musze jechać do labańie lubię ;(
Kroko, trzymam kciuki za wizytę i podróż, zdrowkamdla Zuzi, i zazdro śniegu. Jestem ciekawa reakcji Ani na śnieg....
Dla wszystkich chorowitkow rownież zdrówka.
Wróżko, jak tam na wylocie?
Młoda, jak dajesz rade? Jak Hania i Adaś? I jaka była reakcja starszego brata?
Zgredka, nie pomogę bo sie nie znam.
Blondik, jak uszy Madzi?
No nic, trzeba sie ruszyć, włączyć pranie, odkurzyć itd. -
Lara hehe no moi tez szaleli na poczatku pyszne sa lody bananowe
i zupa krem z zielonego ogórka
ja byłam w mopsie po decyzje dodatku mieszkaniowego miałam jechać do pepco ale juz pózno a jeszcze na poczte musze i zaraz po Zuze jade
ja nadal nos zapchany wrrr ledwo dycham ale cóż -
Laro: a ile to zre pradu? Anuska zroboila ser zolty..
Ja oczywiscie skoczylam na wage, kupilam malej spodnie kombinezonowe, spodenki dresowo jeansowe dla obojga, sukienke dla.malej a sobie bluzke i komin aa i nowy ladny zimowy sweter dla mojego -
Kroko powodzenia w podróży i na badaniu , oby juz dr umiał jakos temu zaradzić. Lara moja znajoma tez ma te maszynę i bardzo zadowolona, ja jestem posiadaczka jedynie maszyny do chleba i tyle mi wystarczy
Powiem Wam ze odzież czuje sie dobrze. Zero mdłości nic, mam nadzieje ze wynik bedzie dobry .Krokodylica lubi tę wiadomość
Maniek
-
czesc
kroko, trzymam kciuki
maniek, tylko tak dalej:) oby tak zostało
gratuluję zgredko łowów
wow adulcova to dość drogie prezenty sobie robicie..
ja dziś próbuje odgruzować dom..ciężko idzie, musisłam wkroczyć do garderoby to słoiki się nie mieszczą na półkach.. buu, gdzie to wszystko upchnąć?Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja na 16 do lekarza z Mloda. Musze dopytac czy moge kupic szczepionke z zapasem czyli czy jak wykupie to mi ją odłożą.. Nie wiem czemu na wezwaniu mi napisali, ze listopad to ostatni termin. Co, do sanepidu chcą mnie oddać za to, że zwlekam? Proszę bardzo, niech zerkną do kartoteki, że przeziębienia u nas cały czas... Pierd... biurokracja.
Muszę sie jeszcze dowiedziec czy Mloda ma te uszy w koncu zdrowe, czy nie? Na dyzurze lekarz stwierdzil, ze zaczerwienione, a Mloda nic sie nie skarży.
+ problem z pupa - chyba uczulenie od pampersów (dady) a zawsze bylo ok. I to nie odparzenie, a uczulenie. Krosty po prostu. Kuzwa, jak nie urok to sraka.
Mialam jechac po rzeczy do pakowania prezentow i w koncu nie pojechalam... Wyszlo, ze musialabym zaplacic 80zł za papier pakowy, sznurek i bileciki.. Troche duzo, co? Na 8 osob.
U nas odwyk:
-od smoczka - juz chyba 5 dzien nie dostaje w ogole. Nocki ciezsze, ale daje rade.
-od tv - w trosce o oczy, rano baja po przebudzeniu i wieczorem, z reszta tv mega rozleniwia
-od slodyczy - w trosce o dupskonie chce zeby byla pozniej L/XL jak mama
a poza tym to sam cukier, a cukier uzaleznia. No i problemy z kupa bywaja wiec out
Na wiosne odrzucimy pampersy, albo sie postaramy, bo poki co Ada nie rozumie, ze sisi ma byc do nocnika. -
Maniu: ale nadal w normie, to co sie martwisz. Szybko druga ciaza zawsze gorsza, w koncu orgaznim zmeczony..
Ja to mam pusta glowe, wymyslilam dzis boski (w moim mniemaniu) prezent dla taty ale nie spisalam i nie pamietam co. Serio
Mloda damo? Smoku?
Bo Ari, Mari to juz nas na forum porzucily chyba
Przepraszam te o ktorych zapomnialamKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Dzieki za uspokojenie
Ktoś mi dziecko podmieniłwróciłam ze żłobka a żaba jakaś taka pobudzona zła zdenerwowana złośliwa bijąca szczypiąca psa ... nie było tak przez ten dluuugi czad gdy była w domu.. myślicie ze odreagowała pobyt w żłobku po tej dłuższej przerwie?
Moja mama wychodzi ze szpitala ok środy lub czwartku a ja powiem Wam ze nie specjalnie sie cieszę. Odpoczywam od jej humorów fochów dziwnych pomysłów i mega rozrzutności w dodatku znowu bede sie stresować czy wszystko z nią ok, tam lekarz codziennie ja doglądał dietę miała itd a ona dzis mi mówi ze na weekend paczki zrobi .... chetnie bym sie wyprowadziła.Maniek