Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Maniek wspolczuje sytuacji z mama, trzymaj sie
Leo zasnal w aucie w drodze do sklepu ale dalo sie go przeniesc i juz spi w lozeczku ubrany w spiworek dalej testujemy, jest lepiej dzisiaj 4 noc
Mloda jak zyjecie? jak Hania i maly pisz cos
Dobrej nocy ja juz ide w kime -
Justta przywolalas mnie hehe. Oj dziewczyny wybaczcie ja to urwanie glowy mam. Adam przyjal siostre nawet fajnie ,co prawda pierwsze dwa dni plakal jak ja karmilam nosilam czy maz sie nia opiekowal. Teraz tez czasem okaze zazdrosc np ciocie odpycha od malej lozeczka ma sie z nim bawic I koniec heh ale jakos to ogarniamy. Ja mam mnostwo problemow . Jak wrocilam do domu okazalo sie ,ze Adam sie rozchorowal. Takze dzis jestem ja chora I moja dwojka dzieci oprocz tego mam duzy problem z kp. Od szpitala cos sie dzieje ale mala zle chwyta nie wywija dolnej wargi w rybke I rani mi sutki juz do domu przyszlam z krwawiacymi. Polozna kazala wygoic I probowac. Dostalam tez wieczorem po powrocie nawal ale przeszlam go wyjatkowo lagodnie .No I goilam te sutki odciagajac I karmiac butla az tu w czwartek dostalam zastoj w obu cyckach no to sutki wygladaly juz ladnie to dalam malej I znowu to samo znowu krew. I znowu odstawka . Takze walcze dalej z tym zastojem bez dziecka cos ciezko idzie.
Porod dziewczyny opisalam w pamietniku. Udostepnie go dzisiaj ale bede blokowac ,bo chce by byl prywatny.
U malej wszystko dobrze choc cos z waga kiepsko. Ale polozna mowi ,ze jest dobrze I mam nie panikowac. Byle nie spadla. Poki co spi po 4h wstaje wypije mleko I zasypia choc czasem poplakuje a zdarza sie ,ze nie mam pojecia czemu I jest ciezko ale ogolnie grzeczna jest -
Zgredka jussta testuje śpiworek dla Leo.
Jussta co malujecie? Czy wszystko? Nie cierpię smrodu farby.
Młoda ja niestety piersią nie karmiłam w ogóle więc nie pomogę ale życzę powodzenia.
Dzień dobry wszystkim
Strasznie dużo dziewczyn pouciekało nam z wątku, beznadziejnie. -
Kroko, co u chirurga?
Młoda, miałam to samo, ale ja karmiłam, mimo krwi i mega bólu (tak z Zuza było) i w końcu przeszło. Trzymaj sie - a co do choroby - nas dopadła, jak Toska miała 3 tyg. Ciekawam tego porodu, podziwiam.
Manku, współczuje, a umknęło mi, mama bedzie u Ciebie?
Co do Jagody, to czytałam, ze dzieci mogą tak właśnie odreagowywać.
My oś wczoraj same- wiec sajgon z założeniem i odbiorem z przedszkola -
Qrwa kto jak kto, ale baby to sucze! Czujecie ze faceci gotowi mnie przepuścić w kolejce do laba a te głupie pindy ze nie? A jedna to torebkę na krzesło położyła bo zmęczona była. Sucz straszna!
-
Lara no niestety ostatnio mnie w kolejce w miesnym pan przepuscił bo miałam Lilke na rekacha a baby oczy wybałuszały bo one sie spieszą wrr ja sie nie pierdzieliłam zawsze sie wciskałam
ja zaraz do urzedu pracy jade trzymajcie kciuki za szkolenie -
nick nieaktualnyMłoda spróbuj może się spotkać z jakimś doradcą laktacyjnym. Z doświadczenia wiem że położnym niestety wiedzy na temat kp brakuje. może wystarczy skorygować sposób przestawiania? Wędzidełko miała sprawdzane? Porada karmić mimo bólu go dupa a nie porada. A na zastoje ibuprom, zimna kapusta no i najlepiej przystawianie malej.
-
Podczytuję Was, ale jakoś weny mi brak na odpisywanie... Osttanio jakis taki niespokojny czas, Madzia marudzi, złości się i ma wahania nastrojów jak tylko coś nie jets po jej mysli to jęczy okrutnie...Nocki słabe...Jutro idziemy do kontroli, oby ucho było zdrowe ;/
Lara, bo kobiety kobietom zawsze nogę podstawią...
My się pakujemy powoli i przenosimy do domu jeszcze tylko kominek, bruk i drobne poprawki...spakowałam już 15 kartonów.... Mam nadzieję, ze uda się zrobić święta w domu
Trzymajcie kciuki, już po owulacji Oby z tego był świąteczny prezencik
Smoczyca1, LaRa, Krokodylica, Biedroneczka83, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
hej, ja na szybko
Młoda, dasz radę.. ja robiłam jak Sumi, przystawiałam Patryka mimo ran i bólu..płakałam z nim, ale po jakimś czasie się zahartowały i było ok. Polecam maść musteli puran 100, no i koniecznie do doradcy laktacyjnego, skoro mała nie łapie prawidłowo..
sumi, świetnie dajesz sobie radę!
Blondik, oby uszka były zdrowe. Wrzuć foty nowego m, gartulacje tak wogóle domu. Trzymam kciuki za powodzenie poowulacyjne
Kroko no i jak po wizycie, nic nie opisujesz..
Izo, jak Tomcio?
Justa, mnie też umknęło
Beszko, a Ty gdzie?
Maniek, kurcze, a mama nie moze do brata jechac?
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
MOLDa gratulacje! A porod widze w miare lajt . Wiedzialam ze tak bedzie .
BLONDIK to powodzenia, oby byl prezent na swieta.
A ja sie przemeczylam ten cykl bez bo raz ze chcialam zeby ta dieta na dziewczynke byla ponad 3miesiace a dwa ze moze na to szkolenie w lutym mnie wysla to dobrze by bylo gdyby brzucha przynajmniej widac nie bylo.
Bylo male bzykanko ale 9dc wiec nie sadze zeby z tego cos bylo...
A wczoraj wyszla lipa straszna. Domi nie poszedl do loba bo sraczka. Maz do pracy i to w dodatku wazne spotkanie w innym miescie a dziadki auto w warsztacie. Zostalam z D w domu i zadzwonilam do tego szkolenia ze nie dam rady dzisisaj na 12:30. A tu sie okazalo ze to bylo na 8:15 (dzwonilam o 8:30, dobrze ze nie pozniej!). No ale i tak bym nie mogla. Wszystko ok ale potrzebowalam dowodu czyli zwolnienia od lekarza. Poszlam do pediatry mojej i na szczesice nawet nie musialam czekac tam z tymi innymi chorymi dziecmi tylko pani stwierdzila ze na jelitowke i tak nic mi nie dadza wiec mi z mijsca wypisala zwolnienie na wczoraj dla D i poszlam do domu.
D zaczal w koncu ukladac puzle (2). Mamy takie w ktorych sa polowki zwierzatek i takie w ktorych jest zwierzatko i miejsce w ktorym mieszka (dziupla, koszyczek, kurnik, stajnia, ul itd). uklada bezblednie, tzn pokazuje gdzie ma byc bo tego puzla wlozyc nei umie.
Czy wasze dzieci tez sie tak fascynuja maszynami budowlanymi, koparkami? No moj to poprostu szal. Codziennie musimy isc ogladac koparke i nawet jak stoi i sie nei rusza to Domi parzy zafascynowany i nie pozwala isc dalej. W domu co chwile tylko "kopa, pakopa, bagger" zeby mu pokazac w ksiazce lub wyjsc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 12:57
-
No nie pisałam o wizycie bo padlam wczoraj a dziś od rana w pracy.
Wyprawa jak na marsa ale było ok, Zuzi bardzo podobał się pociąg, ciągle mówiła ciuch ciuch w tamtą stronę zasnęła a z powrotem biegała po przedziale i korytarzu.
Dr zrobił jej dokładnie usg, powiedział że żadnej przepukliny tam nie ma ani nic innego też tam nie ma. Wszystko w jak najlepszym porządku. Także nie wiem co za wybezyszenie to było wtedy, nie mam pojęcia.
Dr powiedział że gdyby była przepuklina kresy białej to na 100 procent bym to zauważyła w domu bo jest to mocno widoczne wybrzuszenie i wtedy się robi zabieg chirurgiczny, ale on nie widzi tam kompletnie żadnych nieprawidłowości.
Co do warg sromowych powiedział że skleily się tylko odrobinę i nornalnie delikatnie jej rozchylił i powiedział "widzi pani już się rozkleiło" i nie kazał nic z tym robić tylko po każdej kąpieli natluszczac linomagiem i "rozklejac".Biedroneczka83, Summerka, Blondik lubią tę wiadomość
-
Młoda: przeczytałam pamiętnik, aż mi się mój przypomniał brrr, ale jak pisałaś, był krótszy od pierwszego, a i z opisu nie wynikało, że parcie było straszne, a tak się spodziewałam, skoro pośladkowe...
u mnie jeszcze do przed paru sekundami, wszyscy spali, (ja wyszłam z małym na spacer jak mała spała), mała to 3h spała, teraz krzyczy i mnie szuka po domu, a mały ze spaceru jeszcze w foteliku drzemie..
a dziadek z nimi
ja obiad odgrzewam...
mialam pisac jak fajnie się Was na komppie czyta, taki duży ekran i można się odnieść, ale nie zdążyłam Was przeczytać ;/
Kroko: może się wtedy dobrze objadła -
No wlasnie widzisz zgredko tego nie napisalam ,ze skurcze parte przy tym drugim lorodzie byly bardziej bolesne I ciezkie ale bardziej wiedzialam co I jak to robic wiec bylo efektywniej. Z malym parlam prawie bez efektu przez co polozna wspomagala wyjscie malemu palcami a potem leekarz nacisl na brzuch zeby maly wypelznal wreszcie.. Teraz praktycznid ja ja wyparlam. Ale roznica tez jest taka . Po pierwszym porodzie po 3 dniach chcialam to przezyc jeszcze raz teraz od razu powiedzialam koniec tp byl hardkor. Bole okropne. Duzy plus , ze po prostu poszlo szybko. O 9 ip po 10 patologia I 11:50 mala na swiecie.
A z Adamem 4 w nocy ip a 11:20 urodzonyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 14:42
-
Hejka
Kroko super ze wszystko ok i tak trzymac
A co do testowania to testuje spiworek do spania z nogawkami w ktorym Leon normaanie obraca sie na boki, mialam go sprzedac ale jest coraz lepiej, poza tym ze jak sie obudzi calkowicie to go wkurza i musimy sciagnac, to cala noc w nim przespi i nie krepuje ruchow moze sie krecic w kazda strone i to mu odpowiada bo lepiej spi juz 4 fajne noce za nami spiworek wyglada jak kolderka z nogami jest fajny cieply chociaz jeszcze duzo zaduzy, bedzie na dluzej
Pomalowany jeden pokoj bo wygladal juz masakrycznie, pomazany dlugopisami i kredkami, kolor groszkowy pastelowy fajny, taki pozytywny i nawet fest niesmierdzialo
Milego dnia leseczkiKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Kroko, dobrze ze wizyta udana, uspokoiła Cie i ze Zuza dała rade w pociągu, fajnie.
Młoda, łał, jak dla mnie hardcore, tym bardziej ze poród pośladkowy, SN. Chapeau bas!
Justta, w sobote u koleżanki wypatrzyłam kawałek czarnej ściany, specjalnej do malowania po ńiej i właśnie obmyślam na której ścianie pokoju Ani ja zrobic. Niech maluje po jednej a nie wszystkich
My sie właśnie obudzilysmy, teraz idę wyczarować barszczyk czerwony.
Ania nadal nie je (ale widzę ze temat ten przeszedł bez echa) zreszta dziwnie sie tu zrobiło ;( -
Hejo!!!
Czytam Was oczywiscie ale jakos nie mam weny gadać. Jakas taka zmęczone chyba jestem i pewne problemy zdrowotne mnie dołują (nie bede tego rozwijać) a tak to bić nowego Zosce chyba 5 ida ale dzieki Bogu zdrowa...bujamy sie z ta wysypka ale juz jest lepiej! No i ciagle sie urządzam ostatnio kupiłam lampy na korytarz a teraz szukam szafek nocnych.
Młoda z karmieniem nie pomogę...bo ja jak Kroko. Ale trzymam za Was kciuki!!
Kroko dobrze ze wizyta i podróż ok!!!
Manku wlasnie a mama nie moze naprawdę pobyć teoche u brata?? Sił zycze!!!
I jak zawsze chorym zycze zdrowia
A Zoska dzis spała pol godz w dzień...wiec byle do kąpieli!!!! Bwlasnie rzuca sie po kanapie
Adulcova super prezenty pokaz kuchnie dla Ady
A blondik pokazuj chatę!!! I zdrowia dla uszu Madzi
Tyle pamietam...aaa Lara z niejedzenien nie pomogę wybacz bo zoska jadlaby bez przerwy!!!!!Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Laro: jak to dziwnie? Oj weź nie mów tak, bo się rozpadnie doszczętnie.
ja oczywiście nie doczytałam, że nie je. Może urozmaicenie termomixem cos pomoże.
Moja słabo je u dziadków na wyjeździe, a to w żłobku je dobrze, jak widzi innych.
a u Ciebie Ania je w tym czasie co Ty?
Gdzie jest Beszka?
Moja zażyczyła sobie słoniki z porcelany z półki i oczywiście jeden już zginął śmiercią tragiczną.. ;/
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Takie mam odczucie, poprostu, czasami (czesto) mam wrazenie ze jestem tu niewidoczna.
Tak, mam nadzieje ze TM da rade i zacznę gotować tak zeby Ani smakowało, poki co zjadła 3/4 krokiety z pieczarkami co uważam za sukces. Teraz doi mleko a ja leżę by czerwony barszcz ułożył mi sie w brzuchu. Musze trochę przepis zmodyfikować i bedzie git. Je w tym samym czasie co ja/my.
Malz pojechał z psem do weta, jak przyjedzie to zapowiedział ze piecze chleb, a ja zaraz ukulam masło.
Smoku, zdrówka! I zazdroszczę apetytu Zosiowego. Ile Zosia wazy? Moja ńiby nie je (oprócz mleka) a wagę ma solidna, bo 12,5.
Jakich stolików szukasz? Ja kupiłam od razu przy zamówieniu łóżka, do kompletu.
Zgredzia, współczuje śmierci słonia ;(
A teraz stressssss do 21. Wyniki na maila