Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zgredka taka z aventa moja mama kupowala ja w rosmanie
http://www.philips.pl/c-p/SCF690_17/avent-butelki-natural-butelka-dla-niemowlat-natural
no powiem ze duzo to daje;)mozna odetchnac chociaz na chwile;)
Sara nie spi to normalne przed 23 nie ma szans a ja juz padam:/MANIEK lubi tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
A my sie pobilismy, moj (a moze juz nie moj) stracil rezon, dostal szalu obudzil i orzestraszyl darciem japy malego,.przeprosil i poszedl wroci jutro a ja mam przemyslec.
Bo powiedzialam ze mnie nie szanuje i to wywolalo szal. -
Lacze sie z niemogacymi spac cala noc sie rzucam, ale tonnormalne w moim stanie
nigdy nieemoglam spac w ciazy, Konwi buzka
Zgredzia co sie porobilo? masz burzliwy zwiazek nie ma co
Tez mialam butelke avent natural dla Leoska, jak nocki ?
Bedro priv -
Smoku: woda odciaganie, masc majerankowa, nawilzyc pokoj (ja mokry recznik kolo lozeczka) u nas babka tez euphorbium do psikania do noska daje taki homeopatyk chyba
Ja olbaoil zakrapiam na no na ubranko lub aromavtiv na klate
Poszedl bo sie wkurzyl ze ja powiedzialam, ze mnie nie szanuje, podczas gdy to byl kjego argument, ze to ja jestem cham -
Smoku dokladnie to co Zgredzia napisala tez mam ten homeopatyczny i u Leona dziala a nie jest szkodliwy, woda morska nawilzanie powietrza i odciaganie przejdzie, aha u nas sprawdza sie wyzej poduszka pod glowe, mam klin, wtedy lepiej spi w nocy
Zgredzia z tymi chlopami ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 09:01
-
Hej,
Co za tragiczna noc - Toska nie mogła oddychać, bo katar spływał do gardła i sie krztusili - pił nocy ja inhalowalam. Wczorajj był kaszel, wiec pojechaliśmy na IP, na szczęście czysto, za to lekarz powiedział, ze miał dzień wcześniej dwoje dzieci z ospa i boje sie, bo przecież badał Toske pewnie tum samym stetoskopem? A ona za mała na szczepienie? Co o tym myślicie? Jest ryzyko czy panikuje?
N domiar wszystkiego nasz super ekstra wyrabiany w kosmos piec za kupę kasy po raz kolejny okazał sie gownem i zarąbał sie czujnik, wiec nie działa, wiec albo wieczorem zamarznę, albo pojadę do rodziców, ale Zuzka oleje przedszkole:( no i jeden z samochodów ma awarie, a do ogarniania logistyki potrzebujemy dwóch - zabijcie mnie... -
Kroko Zosce chyba jednak pomógł bo nos odetkało i spała do 8 choc usnęła chyba około 2 pózniej o 3 pies chciał siku a mnie obudził moj zatkany nos o 6 wiec bosko! Inchalacji nie dała sobie zrobic ale humor dopisuje wiec nie ma tragedii ale tak czy siak jutro lub we wtorek do doktora zeby ja osluchal
Kroko współczuje boli głowy i brzucha!!!
Zgredko masz jazdy z tym swoim, a co do tego pobicia to tak serio???
Summi współczuje zmartwień...bo zawsze jak sie wali to po całościWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 14:01
-
hejol!
nie mam sil i nerwow:(noc jak zwykle straszna Sara nie daje sie odlozyc rowniez w dzien brak mi pomyslow kazde odlozenie konczy sie placzem wlasciwie darciem:(lekarz mowil zeby zostawic az sie wyplacze ale ja tak nie potrafie nie mam serca poprostu Blondik ty pisalas ze Madzia tez tak miala ile to trwalo?
Zgredka to ostro bylo:/jak sytuacja teraz pogadaluscie?
Summi u nas podobnie ciagle cos rece opadaja:/
Kroko te bole to@czy to od torbielie?
*******Gang18+*******B -
Nenaa, współczuje
fuuuuj ;(
Summi, jak sie wali to sie wali ;( trzymaj sie!
Zgredzia, Ty wiesz......
Chorowitkom zdrówka!
U nas.....albo raczej, u mnie..... Tragedia, nie daje rady ;( chodzę i wyje, powrót do domu jest najgorszy... Wariuje...
Dodatkowo dzis napierdziela mnie podbrzusze, zapodalam luteinę, nakazalam sobie leżeć, Ani śpi obok. Gdy wstanie wyślę ich na spacer, ja Poleże. Wszyscy oczekują Odemnie spokoju, wyciszenia emocji, a ja nie potrafię, nie mogę, nie chce ;( -
Hej,
Lara, trzymaj się
Lili, a chusty używasz? Może to pomoże, a może kołyska albo jakas huśtawka?
Nena, on oby dziadostwo szybko przeszło
My dziś rano kościół, później na siłownia, potem mężu, obiad też się robi i tak mnie spanie wzięło, że chyba padne a Patryk zaraz będzie się budził.. -
Wiecie co..... Jednak z rodzina to tylko na zdjęciu..... Właśnie rozmawiałam z mama przez tel, a ta wczoraj z moja ciotka (która mieszka blisko mnie i wogole jest moja chrzestna). I wiecie jak sie czuje? Jak gowno! Zaczęła wypytywać gdzie i u jakiej to ja koleżanki byłam na prezentacji (TM) i gdzie mieszka skoro ja nie mam żadnych koleżanek? I na jakim pokazie? I ze TM, to jej (superswietnadojebana)córka ma juz dawno, i ze to żaden problem przecież upiec chleb, czy zrobic koncentrat bulionu drobiowego czy cokolwiek innego, o czym moja mama entuzjastycznie opowiadała. Poprostu na każdym kroku ja gasiła. Mam jej serdecznie dosyć, a na temat mojego stanu miała z ironia powiedzieć: czy teraz bedzie w żałobie chodzić? No wiecie co? Stwierdziłam, ze nie chce mi sie jej oglądać, słuchać ani nic innego, jest wredna, o wszystk dopytuje moja mamę, np nt mieszkania, ile płaciliśmy (moja mama podała zawyżona cenę, bo sama dobrze nie pamietała) No to stwierdziła ze drogo. Ciagle o sprawy remontu, tak jakby ja to interesowało bo daje kase, a figa! A ile pokoi, łazienek itd. Ale najbardziej bolą mnie słowa o tym, jak przeżywam itd (mimo, ze nawet do mnie nie zadzwoniła, zeby wesprzeć czy cokolwiek). Tak właśnie mogę polegać na najbliższej rodzinie. Fuck
Dodam, ze wg niej tylko ona i jej córki, zięć, wnuczki i maz sa świetni, inni to dno. Np ja.