Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry wieczór!!!!
Zgredzia oczywiscie ze powinnaś ojca z młodymi zostawiać cześciej niech se radzi chłop a jak widać nie było tragedii!!
Yas współczuje leżenia...znam to tez z zoska musiałam leżeć ale do przeżycia. Jak to na piszczeli nie ma mięśni...jest piszczelowe przedni i to dość sporyzdrówka zycze
Manku Tobie rownież!!! A mama z jagoda no cóż...u mnie żadna babcia sobie nie radzi z zoska moja jak zmienia jej pieluchę zawsze osika kanapę a teściowa to nigdy bie zmieniała wiec no
Adulcova jak Konwi mowi chyba faktycznie teściowa ma niska samoocenę ze takie teksty wali! Ja bym olała i tyle no bo co innego
Lara trzymaj sie!!! Wal ciotkę!!! Głupia pinda! Co do mamy fakt...ostatnio moja mi powoedziala ze dobrze ze jestem bliskoAha u mojej mamy takie wyznanie to rzadkość
U nas Zoska ma katar ale nie ma tragedii tylko odciągm plus syrop i olbas. Nasivin nie używam juz bo wysuszenie śluzówki to masakra wiem po sobie łatwo sie uzależnić od kropli do nosa. Łeb mnie boli od zatok ale juz moge przez nos oddychaćoby Zosce przeszło o na oskrzela nie poszło.
Co do szafy kotka...mnie sie ta nie podoba zbyt surowa. Ja mam garderobęco prawda niewielka ale nam wystarcza . A zoska ma szafę i komodę z meblika biały poluysk z rzeźbieniem kwiatów
Kroko jak tam głowa? I brzuch?
Wroka trzymasz sie?
Ja spadam juzkolorowych zycze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2016, 23:24
-
Witajcie. Pewnie i tak nikogo nie zainteresuje mój post, ale piszę, żeby za jakiś czas nie było ewentualnej akcji, że niekulturalna jestem i znikam bez pożegnania (albo raczej nikt by tego nawet nie zauważył).
Fakt, że krótko tu jestem i rzadko się udzielam, ale to też między innymi dlatego, że prawie wszystko co napisałam już od jakiegoś czasu było totalnie zlewane.
Już nawet przestałam pisać o sobie i tym co u mnie, bo na to już w ogóle nie było reakcji (z wyjątkiem ostatniego zapytania Wróżki o Tomka w żłobku, dziękuję Ci za to), więc starałam się chociaż Was wesprzeć, napisać coś miłego, odnieść się do Waszych problemów czy coś doradzić. Ale nawet na to nie było już dawno jakiegokolwiek odzewu i reakcji..no trudno.
Nie mam pretensji, żeby nie było, że z fochem wyskakuję. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę wszystkiego dobrego tym, komu chciało się to przeczytać.
No to znikam.. -
Witajcie,
Manku - biedna jesteś. Trzymaj sie dzielnie, oby sie poprawiło, juz nie tak duzo Ci zostało.
Konwi, Lara - co Wy z tymi oknami? U mnie nie myte juz Hmm...z 2,5 roku (wiem, szok!!!) lara, kciuki za usg,
Psotko, ja nam dwie garderoby - u męża paxy z ikei, w mojej na dwóch ścianach paxy, a tak to rurki, bo ja lubię widzieć, co mam, bo w przeciwnym razie zapominam, no i paxy tez bez drzwi, zeby buty widzieć, jak otrzepuje dobrać na szybko - ni, ale moja garderoba to osobny pokój, wiec drzwi do szaf byc nie musi. Pytałaś chyba o meble do sypialni - my chwilowo mamy z ikei (i cieszę sie, bo dwa małe tajfuny całkiem je zniszczą, a tak kupimy nowe, lepsze, jak podrosną), na dole mam piękne, kolonialne meble z mango i co? I na stoliku kawowym Zuzka, jedząc, zrobiła sobie perkusje łyżka - wgniecenia straszne (oby do zspadtowania)
Adulcova - Twoja teściowa chyba za duzo harlequinow sie naczytała, co za baba?!
Ala, nie znikaj. Moje posty tez sa w większości ignorowane, a jakiś tu sie trzymam - taj, nie mam honoru;) - żart
-
Alu: super, ze napisalas co Ci lezy na watrobie i od razu zaczelam sie skupiac nad calym postem.. czasem przelatuje wzrokoem posty, bo tyle tego piszemy, a przyznam, ze nie zawsze mam czas sie skupiac na kazdym poscie, ze o odpisaniu kazdemu jak Wrozka to juz nawet nie marze, ale urodzi drugie dziecko to zobaczy hihi..
Przyznam tez ze nie na wszystkich posty odpisuje, np dlatego, ze mam zupelnie inne problemy i po prostu nie mm pomyslu, a rzadko pisze "sorry ake nie wiem" dla samego odpisania, choc z drugiej atr to by pokazalo, ze widze, ze przeczytalam..
Tak wiec ze swojej strony bardzo przepraszam, ale pewnie juz tego nie zobaczysz.. widzimy sie na priv
Szkoda, ze jednak rezygnujesz..Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Alu, Summi - jak (jak już jestem) to czytam całość, a że brak mi systematyczności to zazwyczaj jest tego tyle, ze mi umyka. Czasem robię sobie notatki przed pisaniem posta, ale nie zawsze mam jednak czas. szczególnie gdy jestem na komórce. Czasem też nie odnoszę się się (a chciałabym do każdego posta) bo zwyczajnie nie chcę uchodzić za przemądrzałą. Czasem zwyczajnie nie mam pojęcia co napisać , szczególnie gdy post był sprzed no 2 czy 3 dni. Myślę, że nie ma na forach osoby która by się tak czasem nie czuła. Nosek do góry. Ps. Mi bardzo pomógł Twój post o tym jak byłaś przedwcześnie na porodówce 2 razy i jak ładnie dotrzymałas jednak do końca.i to że szyjka jeszcze bolała często.
Mi sie zdarza (jak np w ostatnim poście odp do Konwi o zajęciach kingi) przypomnieć sobie, ze ktoś o coś pytał np 3 dni temu. I tu apeluję - jeślibym kogoś "olała" (co na pewno nie jest intencjonalne, bo nie taka moja natura) to proszę o ponowienie pytania, bo ja roztrzepana jestem i bez notatek nie ogarniam
Straszna gaduła jestem a nie chcę uchodzić za przemądrzałą więc się hamuję
Zgredziu, to sie umówimybo ja gaduła jestem
Hehehe nie no wiem zę na piszczeli jest mięsień. Gdyby nie to byśmy nogą nie ruszyli, ale chyba cienki jak pergaminjak to mówią...mały, ale wariat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2016, 07:17
-
Hej,
Alu, a nawoływałam Cie kochana nie raz! Nie znikaj, ja tez czuje sie czasami zlana. Ale jednak dużo mi daje wylanie swoich problemów, zali, bo jednak znamy sie długo (prawie jak łyse konie). Juz jeden wątek kwietniowek sie rozwalił, wiec nie uciekaj.
Tak, Adulcova, Zgredzia pochwaliła mi sie wczoraj Twoimi cudami. Mam babo talentsuper..... Niedługo wszystkie zaczniecie szyć, tylko ja zostanę taka sama bez pasji ;(
Dół nie odpuszcza..... Nadal boli, strasznie ;(
Smoku, zazdroszczę mamy i tego wyznania, to dużo daje. Macie juz Berneńczyka?
Wróżko, jak sie czujesz? Mam nadzieje ze Maluch spokojnie siedzi. Byle do grudnia!
Yas, to moze spotkanie we trójkę?
Sum, to ze pisałam ze mam brudne to nie znaczy ze sie za ńie wzięłam. Nie mam sił, ochoty, potrzeby (choc potrzeba jakaś jest bo niedługo nic nie zobaczę, a Ania zrobiła sobie na szybie miejsce do rysowania kredkami swiecowymi. Poki co bede żyła dalej z syfiatymi oknami. Heh, ale nie myć 2,5 roku? Masz okna z szyba samozmywajaca?
Konwi, jak juz u siebie pomyjesz to moze u mnie skończysz? Zrobię Ci pyszny likier Kukulkowy(przekupstwo)
Ania obudziła sie z kaszlem (tzn juz wczoraj co jakiś czas pokaszliwala, ale ten z rana jakiś juz bardziej nasilony. Mam syropy, z poprzedniego przeziebienia, wiec zaraz po śniadaniu (o ile cokolwiek zje) dostanie. Mam nadzieje, ze sie nie rozwinie, choc ta pogoda jest teraz strasznie zdradliwa i nie wiadomo jak to dziecko ubrać, niby ciepło a wietrznie, fuck.
Ala, przemysł swoja decyzje raz jeszcze i wracaj.
-
Hej, ja tez czytam wszystko ale zapominam często odpisać a po kilku dniach to juz głupio. Często tez mam jak Zgredka czyli nie znam sie na temacie i bez sensu pisać " nie mam zdania" . Sa dni gdy post każdej z nas jest olany bo akurat na tapecie inny temat.
Zgredko Monika zemdlała bo jest w ciazy i teraz bedzie rozkminiac z którym
Yas jak ja Cie rozumiem tez miałam skurcz w piszczelu i to samo powiedzialam mezowi ze boli jak ch*** a tam przecież kość. Ostatnio tez w kostce mam ina śródstopiu, bo przy klasycznych na ludce to wiem ze trzeba robić stopę flex tak to sie chyba nazywa.
Jagoda chyba wyczuła ze mama chora tata padnięty wiec spała pięknie cała nic do 6:30 tak mogłoby zostać. Zastanawiam sie czy yo dlatego ze na kolacje zjadła zupę pomidorowa z ryżem ... wiem obiad na kolacje ale kaszy juz nie chce a kanapek jej znowu robić nie chciałam a pomidorowa była na swojskim kurczaku.
Konwi co powiedzieliście Tymkowi odnośnie pytania o zapotrzebowanie na siusiaka po ślubie?
Kotka ja mam w sumie 3 szafy z polkami i z drążkami i mi mało, ale zostawimy bo czekamy az dzieci podrosną i wtedy zrobimy pożądny remont tak by wziąć projektanta i zaplanować wszystko tak by nam sie podobało.
Chce kupić kosz Mojżesza na kółkach macie jakieś wskazówki , rady?Maniek
-
Hejka
Ala nie uciekaj, ja tez czytam wszystko a potem polowe zapomne co mialam komu odpisac albo pisze po lebkach, duzo tu nasale czym wiecej tym razniej, nie uciekaj, same info co u kogo jest fajne i lepiej tak jak poczyta sie ze w komlo maja podobnie jak i u mnie wiec, badz i pisz kobieto, buziaki
Nie odniose sie wiecej bo nic nie pamietam mam wode z mozgu, serio, brzuchol juz duzy i ciazy robie pranie ogarniam chate a Leos lata i mi pomagajest wesolo
Trzymajcie sie laseczki i fajna wiosna jest -
Dzień dobry!!!!
Zoska przespała noc bez kropli do nosa (to chyba nie jest tak złe) co prawda rano lekko nos przytkany ale juz odciagnelam a skoro nie ma tragedii to po co mam jej kropić i dawać inuprom? Lekarka kazała. Dwa razy kichnęła ale póki co żadnych innych oznak przeziębienia oby sie uchroniła
Lara dawaj dawaj odrazu syrop! Mojej sąsiadki mała tez miała katar ale nie odciągany bo nie mogła sobie z nia poradzic i zapalenie oskrzeli. A pogoda faktycznie niby ciepło na słońcu ale jednak czuć zimę jak wróciłyśmy wczoraj to buzia zmarznięta. A psa jeszcze nie mamy...pewnie po świętach wznowimy poszukiwania...za dużo wydatków teraz. Zamówiłam Zosce sanki i bałwana dmuchanego na taras
Co do okien Summi bój sie Boga! Serio???ja myłam moze z miesiąc temu ale ja mam fioła choc tarasowe odpuszczam bo Zofia je liże i wyglada przez nie na babcie.
A wlasnie fakt mieszkam z mama na jednym podwórku ale jednak osobno i powiem wam odrazu sie nie kłócimyco u siebie to u siebie
Alu ja rownież przepraszam ale wpadam raz dziennie a czasami rzadziej (no dobra czesto rzadzieji staram sie czytać wszystko ale cześć zapominam a do części nie mam zdania a notoatek jak Yas nie robię
za dużo roboty a ja zawsze na telefonie...JesCze raz przepraszam!!
Tyle pamietam
Miłego słonecznego dnia!!! -
AlicjaaA wrote:Witajcie. Pewnie i tak nikogo nie zainteresuje mój post, ale piszę, żeby za jakiś czas nie było ewentualnej akcji, że niekulturalna jestem i znikam bez pożegnania (albo raczej nikt by tego nawet nie zauważył).
Fakt, że krótko tu jestem i rzadko się udzielam, ale to też między innymi dlatego, że prawie wszystko co napisałam już od jakiegoś czasu było totalnie zlewane.
Już nawet przestałam pisać o sobie i tym co u mnie, bo na to już w ogóle nie było reakcji (z wyjątkiem ostatniego zapytania Wróżki o Tomka w żłobku, dziękuję Ci za to), więc starałam się chociaż Was wesprzeć, napisać coś miłego, odnieść się do Waszych problemów czy coś doradzić. Ale nawet na to nie było już dawno jakiegokolwiek odzewu i reakcji..no trudno.
Nie mam pretensji, żeby nie było, że z fochem wyskakuję. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę wszystkiego dobrego tym, komu chciało się to przeczytać.
No to znikam..
Ala nie znikaj.
Przepraszam Cię za to, wiem że masz rację, ja nawet o tym dzisiaj rano myślałam, że koniec pisania na forum z telefonu, bo to się tak właśnie wtedy dzieje.
Kiedyś zawsze jak Zuzia szła spać to ja wlaczalam laptopa i nadrabialam forum. Pora reaktywowac ten zwyczaj.
Także ja ze swojej strony proszę zostań i właśnie pisz co u Ciebie i u Tomka.
A ja zbieram się z Zuzią na plac zabaw (paskudna pogoda) i będę tu wieczorem z kompa.
-
Elo elo!
Poczulam sie wezwana do tablicy, wiec jestemu nas ok- nie rodze jeszcze i nie zamierzam
mam wrazenie, ze po tych wszystkich moich przejsciach Antek posiedzi dluzej niz ustawa przewiduje. I dobrze, bo jakos sie nie czuje... Choc brzuch juz opadl i czuje sie mega porodowo. Na plusie mam jakies 7kg a brzuch wieeeelki! Franek ostatnio mniej marudzi w zlobie co mnie bardzo cieszy, ale za to w okolicy szaleje ospa i znow mam schize. Ehh. Poza tym mamy ostatnio jakies finansowe problemy non stop i to mnie doluje. Na szczescie wychodzimy na prosta.
Alu- kochana, nie odchodz prosze. Ja zawsze czytam ale nie zawsze odpisuje, ot skleroza starczajak ktos nie odpowiada albo czujesz sie olana to pisz milion razy to samo- ja tak robie
Lara- jak z samopoczuciem? Lepiej troche? Ehh, ciezki okres. Wyobrazam sobie jak musi byc Ci ciezko, choc sama psa nigdy nie mialam. Moi dziadkowie mieli kiedys psa, mojego rownolatka, bardzo bylam z nim zwiazana jak jezdzilismy do nich na wakacje i bylam zalamana jak pewnego dnia wyszedl i juz nie powrocilwspolczuje.
Zgredzia- hehe odezwala sie ta co nie ogarnia z dwojkaja na milion procent nie ogarne, nie mowiac juz o jakichkolwiek pasjach czy fitnesach
chyba jestem zbyt leniwa
Smoku- dobrze, ze u Zosi nie tak zle. I tez kiedys uzaleznilam sie od psikaczy do nosa przez alergiemega pomaga ale pozniej funkcjonowanie bez tego...
Kotka- wspolczuje upadku Domiegoja juz oczyma wyobrazni widze zlamana noge
Beszka- jak tam ogarnelas dzieciaki? Tych teściów nie skomentuje. Przykre ze na dzieciach sie to tak odbija
Yas- bidulo, znam ten mus lezeniadobrze ze jakos z mama i mezem ogarniacie Kinge. trzymam kciuki zeby to lezenie pomoglo!
Maniek- jak Twoje zatoki? Po drugiej porcji antybiotyku powinno byc juz lepiej. Jaki dostalas?
Konwi- jak nocka?
I kuniec. Nie pamietam co jeszcze mialam pisac.
Trzymajcie sie dzielnie babki! -
Wróżko to Ty tez malutko przytyłaś
ale Ty drobna jestes ja walnelam 14 z zoska
na końcówce miałam 80kg!!!!
Dobrze ze na prosta wychodzicie my ciagle ledwo ledwo no ciagle cos w domu trza dokupić a zamówiliśmy jeszcze regał do gabinetu tez 2000 ale w salonie polowe mniejszy tyle kosztuje a nam stolarz robi
A wlasnie Maniek jak zatoki?? A Kroko jak Twoje głowa i brzuch? -
Dzięki dziewczyny i broń Boże nie oczekuję żadnych przeprosin. Nie jestem obrażona, ani nic z tych rzeczy. Wiem jak to jest, bo ja też czytam na raty w tel i w 90 proc z tel piszę. Tylko już w pewnym momencie poczułam się dziwnie gdy kolejny post, podkreslam że nie o sobie nawet, tylko o was i dla was i zero reakcji. Z dnia na dzień i tak nie przestalabym czytać, bo jednak się przyzwyczaiłam i interesuje mnie co się u was dzieje.
justta lubi tę wiadomość
-
Zgredka powiedziałam
Alu postaram sie poprawić ❤️ Cieszę sie ze jednak zostałaś
A wlasnie cos było o zaklejaniu oczka, my tez zaklejamy bo lekko jedno ucieka niby ma sie wyrównać i za rok kontrola. Mam nadzieje!!!
A Nena jak tam twoje rewolucje brzuchowe??Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2016, 09:41
-
dzień dobry, teraz ja,,
no Ala, już dziewczyny "wyspowiadały" i wszystkie moje grzechykurcze, tak to jest, że człowiek zwyczajnie nie odpisuje wszystim tylko to co na "tapecie" wisi, ale faktycznie powinno być inaczej..
taką sumienną osobą jest wróżka - chylę czoła
Lara, wpaść mogę i myć, pod warunkiem, że zajmiesz się Patrykiem (tak tak, jestem wstanie umyć okna by "odetchnąć" od tego małego terrorysty (co ze mnie za matka, hę?)a i kukułeczką nie pogardzę
no i nie martw się,nie tylko Ty zostaniesz bez pasji..
Kroko, miłego pobytu na placu zabaw
wróżko, pokaż zdjęcie brzucha, no i resztą dziewczynek..
haha, ja w ciąży w Tymkiem przytyłam 18 kg!
zgredko, no ale bolało założenie tej spirali? no i którą wzięłaś?
Justa i jak dzisiejsza nocka? mam nadzieję ze nadal niezła?
u nas dziś gorzej, tzn. z 6 pobudek i tymek przyszedł..ale rano go przeciagnęłam i spaliśmy do 6.40 -c zyli da się...
Tymek coś zaczął kaszleć... buu
idę myć te okna, to już przed świętami, później nie zamierzam..
buziKrokodylica lubi tę wiadomość
-
LaRa wrote:Biedronko, nie żartuj ;( innego terminu nie maja
Miałaś skierowanie na NFZ? Bo mi ginka na NFZ wystawiła, cobym płacić nie musiała. Pytają wtedy o cos? I jak robili usg? Dowcipnie czy prźez brzuch? Z Ania robili prźez brzuch, ale w innej klinice.
Lara napisałam ci na FB co i jak -
Yoł,
Alicja, też se myślałam, że mnie zlewają..., i że żem niewidoczna. KWOKI jedne!
A potem pomyślałam, że ja też rzadko odpisuję, czyli też żem KWOKA wychodzi na to
Nooo, ale czytam i koduję. I czasem tu trochę postraszę jeszczeTaką fantazmą będę
Ale u nas dziś deszczowo! Cuda Panie, cuda...
Paskudnie.
Dziecko mnie w domu zamorduje.