Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wróżko: a jak to bylo z Frankiem? jesteś pewna, że nie miałaś mleka, jakoś nie wiem, wydaje mi się, że każda kobitka ma. Ja przy małym nie martwiłam się czy bedzie i poszło, nawet za cenę jego nienajedzenia do syta, (oczywiście nie wył ani nic)
teraz zaś cierpię, bo butli mu nie dałam, a mogłam trochę odciągać, ale to też robota..
moja albo jest usypiana albo już oboje śpią, jak wczoraj,
mały bawi się, ale co chwila się nudzi i trzeba nosić
dziś zgubiłam tel, ale znalazła jakaś życzliwa osoba..
Konwalianko: oby ból nie wrócił
Zdrowia dla chorowitków
Beszko: ale jak było w pracy? i tak, idź na usg, pół roku to całkiem sporo wbrew pozorom
Wystawiłam dziś obie chusty na olx, za małą cenę dałam, bo się tłumy odezwały ;/ ehh -
Girls, pomocy.
Ktory rower wybrac?
Oba mają regulacje siodełka i kierownicy, pompowane koła, hamulce. Roznica to tylko brak błotników w jednym, choragiewki nie licze, bo to gadżet.
1.Kross mini cena ok 250-300zł
2.Milly Mally Dragon Delux cena ok 160-200zł
http://iv.pl/images/31627660855475967956_thumb.jpg
http://iv.pl/images/57041961982119830236.jpg
do wiado odniose sie pozniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 21:28
-
Wrozko, dasz sobie rade. Na pewno! A moze poszukaj jakies niani? Kogos kto by zabarl jednego na spacer, albo np.teraz zostal z F a ty bys mogl awyjsc z A? Co do kp, to mma takie samo zdanie co Zgredka. A przejscia z kp milama. Latwo nie bylo. Wiszenie na cycu, ale efektywne i nie spanie...najlpeij pobudzaja laktacje. Z h mialma meg aproblemy, potem jak mleko bylo, to ropien si epojawil i zabieg...a mloda ma teraz 21 m-cy i nadal na cycu
Zgredko, dobrze ze ktos uczciwy znalazl....no i chyb afaktycznie wybiore sie na to usg.
Adulcova, z moje doswiadczenia, w temacie rowerkow biegowych, to tylko puky.... -
Beszko dobrze pamietasz Sara miala 3dniowke ok 3 tyg temu a ze to wirusowe to podejrzewam ze zarazila Leo (2-3 tyg po kontakcie z chora osoba)jutro 3 dni czyli w piatek powinna byc wysypka
co do tesciowej to tego sie spodziewalam:(tzn tak myslalam ze bedzie ci utrudniac co za wredna baba:(
Wrozko spokoj i jeszcze raz spokoj starasz sie i to jest najwazniejsze!a moze Antek cyca i nie je i przez to jest nienajedzony?ile zjada ci z butli?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 22:19
*******Gang18+*******B -
jestem wreszcie. Konwi miałam Ci pisać juz wczesniej że dziś bb niskie ciśnienie i dużo ludzi źle się czuje z tego powodu i mocna kawa powinna pomóc. Za chwile znów będzie gwałtownie rosnąć więc też możesz źle się czuć/
Wróżko nic na siłę jak nie masz pokarmu to nie masz i już daj mm i się nie męcz bo to nie o to chodzi. Spróbuj odpuścić trochę ( bo wiem że bbb CI zależało na kp) a może się wtedy uda. Moja bratowa karmiła bliźniaczki od nowości mm i mają się świetnie.
Zdrówka dziewczyny (Lili biedny maluch oby goroączka zeszła)Kroko Zuzia pewnie padnięta bo osłabiona chorobą i antybiotykiem, ale to dobrze że więcej śpi.
Beszko teściowa to pinda i już ale to już dawno ustaliłyśmy wspólnie na forum.
Jussta nie pomoge z tym L4 bo moj ma swoja działalność i takie L4 nie ma u niego zastosowania.
Kotka moj jak u Kroko znaomych ma dosłownie kilku. Z ich żonami ja się nie spotykam osobno.
dziś pani w żłobku zagotowała mi krew wrrr odbieram Jagode a ona mowi że jest mega odparzona i że cały dzień smarowała UWAGA budaprenem ...i że na jutro prosi o zaświadczenie od lekarza...więc mówię chwila chwila czym przepraszam??? zorientowała się i poprawiła więc dalej pytam jakie zaświadczenie ona mówi " no od lekarza" to pytam dalej co mam powiedzieć lekarzowi że dziecko zrobiło 4 kupy ale je normalnie śpi normalnie i ma dobry humor bo bawi sie normalnie??? spojrzała sarnimi oczami i nic nie powiedziała...no mówię Wam jedna jedyna opiekunka której nie znoszę ( to ta sama co Jagody przed szczepieniem nie obudziła wcześniej mimo prośby). W domu miśka żadnej kupy już nie zrobiła zjadła normalnie humor normalnie zero gorączki palce w buzi ( czyli zęby pewnie męczą)
Co do mnie to: moja gin załamuje ręce na ten mój wynik zły moczu. jak do końca stycznia nie urodzę to mam iść na planowaną cesarkę bo mimo że blizna wygląda ok to przy skurczach w razie sn może coś się popsuć i chyba lepiej nie ryzykować biorąc pod uwagę krótki odstęp pomiędzy porodami...także styczeń jeszcze hasam sobie ( chyba że się zacznie) a potem ide pod nóż .WróżkaZielona lubi tę wiadomość
Maniek
-
Kochane, z Frankiem w 3 tyg zycia trafilismy do szpitala, bo waga z 3320 spadla do 2900 na piersi. Do tego poglebiala sie zoltaczka, maly slabo ssal i kolo zamkniete. Byl sam w szpitalu przez 2 dni co odbilo sie bardzo mocno na mnie wyobrazcie sobie powrot do pustego domu bez noworodka. Walka o kazda krople mleka dla niego. Mimo przystawiania i innych cudow wiankow mleka nadal malutko. On sie wsciekal, darl wnieboglosy przez tydzien, az mu podalam butle i spokojnie z usmiechem zasnal. Wtedy sie rozplakalm i powiedzialam sobie- nigdy wiecej. Odciagalam pokarm przez 3mce i karmilam mieszanie. Teraz tez podaje 2 butelki z minimalna iloscia mm bo maly mi sie tak zanosi z glodu ze nie mam serca robie wszystko zeby mleka bylo wiecej ale to gowno daje za przeproszeniem bardzo chcialam kp ale jednak chyba nie kazdemu jest to dane. A Antek jak ma co pic to pieknie ciagnie... Przystawianie wiec jest ok. No coz, zobaczymy jak bedzie ale z tego co widze bedzie powtorka z rozrywki. O tyle dobrze ze Antkowi juz zoltaczka przechodzi. Taka moja historia
-
Wróżko znam ten bol i jedyne wlasnie czego sie boje to karmienia piersią ja nogę rodzic, moge rodzic bez znieczulenia ale kp to dla mnie koszmar ja nie dałam rady wykarmić młodej, tak jak u Ciebie przyjechała do domu położna i powoedziala zeby dać mm bo jesli przyjedzie następnym razem i znów waga spadnie to szpital...ale przy kolejnym dziecku bie bede sie spinać na kp spróbuje ale nie za wszelka cenę! Trzymaj sie wrozka!!!!!!!! Kibicuje Ci ❤
Manku...no boska ta opiekunka!!!! W tragicznym sensie niestety. A Ty jestes robotem
Beszko brak slow na teściowa!!!! Ale te baby tak maja
A o rowerkach biegowych posłucham bo planuje kupic na wiosnę
Młoda spi to i ja spadam na kanapę troche i spac. Baj bajWróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Lara Zuzia już od dość dawna nie śpi w dzień.
Ale jak zaśnie to proste, niech śpi. Potem idzie spać o 21 i tyle.
Biedro też marzę o spacerze, chociaż dzisiejsza pogoda nie zachęcała do wyjścia.
Smoku były problemy z zaśnięciem ale nie tak tragicznie.
Najgorsze, że jak Zuzia śpi w dzień to z tej drzemki budzi się z płaczem, krzykiem, jest nie do uspokojenia a jak w końcu przestanie ryczeć to jest marudna przez kolejną godzinę. Jak ja tego nie lubię.
Odkorzacz czerwony - najszybszy.
justta tak ja dzisiaj dużo lepiej.
Zuzia miała dzisiaj skończyć antybiotyk ale dużo go jeszcze w tej butelce zostało A niby się powinno brać do końca. To ja nie wiem. Jutro jeszcze dostanie a pojutrze już chyba nie, sama nie wiem.
Wróżka zdrówka dla Frania, biedaczek.
A Ty jesteś super mamą, bez względu na to czy dajesz cyca czy mm!
Po co ma Ci się dziecko zanosić od płaczu. Daj flachę, to nic złego.
Beszka Ty jesteś mistrzyni długich postów. Przy trójce dzieci - rewelacja.
Niestety obawiałam się tego, że Twoja teściowa zacznie robić jakieś chore akcje.
Oby dziadek miał się dobrze.
adulcova ja bym brała kross
Maniek po raz kolejny: jakiś dziwny ten żłobek.
WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
justta wrote:Babeczki, Lara a ta opieka na zone po cesarce to dostawalyscie od ginki jak szlyscie do domu tak? po wyjsciu ze szpitala?
Ania śpi, uffff.
Wróżko, nie katuj sie tak z tym karmieniem. Jak trzeba podaj mm. Ja karmiłam mieszanie i nikt mi z tego powodu głowy nie suszył. Bez jaj. Oczywiście walcz nadal, ale nie kosztem dzieci. Trzymam kciuki!!! I wspieram!!!
Beszko, ach ta twoja teściowa. Co za babsztyl okrutny. Współczuje, szkoda tylko tego teścia bo to zupełnie inny charakter.
Poki co w sprawie kartek opowiedziały sie Blondik i Lili (lajkujacym posta) oraz Zgredka, Maniek i Biedronka (wczoraj). Czy to,wszyscy? Aaaa i chyba Adulcova, ale wole poczekać na potwierdzenie nim utworze nowa wiadomość.
Dobrej nocy!WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Ciagle czytam, tylko nie odpisuje, bo ciagle cos - teraz szukam rowera wiec czas leci
Smoczyca powodzenia w zaciążeniu ja bym chciala tak za 2 lata. Co do obcinania pazurków u psa to sie boje, bo moj ma niektore czarne i nie wiem jak sie za to zabrac.
Manku ja mam stara pralke wiec nie pomoge. No i ta przedszkolanka... ja bym jej niezle nawciskala. No i co do blizny po CC to ile lekarzy tyle opinii, nie mniej jednak trzeba sie pilnowac i sluchac ciala.
Zgredka moze zrob badania krwi, bo z tymi zaslabnieciami roznie . Hehs, ciesz sie, ze kawa byla chlodna.
Konwi crossfit to genialne zajecie zazdraszczam. Co do Twojego bolu glowy - z glodu, Z BRAKU ODPOWIEDNIEJ ILOSCI PLYNOW? Bierzesz to pod uwage? Ja mam tak jak Ty z w/w powodow.
Summi udanego roczku.
Psotka ja nie znam np kolegow z pracy meza, bo ciagle jest w delegacji, a co dopiero partnerki ale tacy kumple od nas z miasta to hmm... ja mam swoje kolezanki i jakos nie garne sie do kumplowania z zonami kumpli. Z miesem to roznie, bywaja tygodnie, ze nie jem w ogole wedlin to juz w ogole, jedynie do pizzy czy tosta, ale wole z samym serem. Co do przepisu to nie mam nic, ja obsypuje przyprawami wg upodoban czasem do srodka wkladam sliwki czy czosnek.
Lara my tez mam zajebiste problemy z drzemkowaniem. Wstaje o 8, usypiam na sile o 14, bo tak daje w dupe, a idzie spac o 23 - o, np teraz jeszcze nie spi. Krew mnie zalewa. I tez chce zeby spala jak najdluzej (w perspektywie czasu, nie godzinach snu). Ja juz pisalam, ze jezeli ktos chce kartke to moge wyslac nie bede sie gniewac jesli nie bede brala w tym udzialu, bo wiem, ze znacie sie koope czasu a ja taka z d.. wzięta
Lili zdrowka dla Was. Co do szczepienia to bym odroczyla na 2 tyg. OGOLNIE TO WSZYSTKIM ZDROWKA, BO WIDZE, ZE KIEPSKO Z TYM!!
Nena co do nocnego spania i pobudkowania to moja c(orka moze 2 ostatnie tygodnie przesypia normalnie czyli bez pobudek (no moze 1 na 4-5 dni sie zdarzy).
Kroko jak Wy to wszystkie robicie, ze dzieci Wam zasypiaja w trakcie inhalacji? Moja drze sie w niebogłosy.
Justta ja tez nie pomoge, bo moj mial urlop kiedy rodzilam.
Biedro co do braku kupy jest masa domowych sposobow. Ty juz pisalas kiedys o braku kupy wiec to moga byc poczatki zaparc nawykowych lub w jelitach sie cos dzieje i sie normuja. A co do domowych sposobow - sok z buraka, jablkowy (tloczony najlepiej, bo nie ma chemii), sok z suszonych sliwek, sok z kapusty kiszonej (choc dziecku bym chyba nie podala), suszone morele, jablka, sliwki.
Wrozko i tak podziwiam, jestes mega dzielna. Niejedna by sie juz poddala. Kciukam za KP, musi byc lepiej co do pozycji to tylko metoda prob i bledow. Kladz dziecko na poduszce, zawsze bedzie wyzej, albo w rogalu do karmienia. Co do pobytu w szpitalu to na pewno byl koszmar, tule. Najwazniejsze, ze jest lepiej.
Beszka Twoja tesciowa nie obraz sie, ale to porazka.pl - tak jak moja niech wprost Ci mowi, ze nie ma ochoty sie zajmowac dzieckiem, a nie... Chore to dla mnie. Obys znalazla fajna nianie i zeby nie zrujnowala Waszego budzetu. No i oby z Dziadziusiem bylo dobrze. PS. boli Cie piers czy moze jakis nerw, potrafisz to okreslic? Tez mialam takie nerwobole. I co do rowera - czemu wszyscy sie tak jarają puky? Dla mnie te rowery są takie... poniemieckie Z reszta moja byla przymierzana do rowerka z tym podestem i jej nie pasuje, w gre wchodzi tylko normalna rurka.
No i co do tego rowera mam zagwozdke, bo wolalabym z blotnikami ale ten kross wizualnie lepszy, ale nie da sie zamontowac blotnikow. No i nie ukrywam, ze to moze smieszne, ale Adzie sie podobaja te dwa rowery. Wertowałam razem z Nia dzisiaj kilka modeli i przy tych mówiła "moj pelelek" mój rowerek[?].
Snieg piekny, ale dzis siedzialysmy w domu, bo pieknie zamiatało sniegiem no i wiatr bezlitosny.
W piatek znowu jedziemy do kuzynostwa, dostalismy zaproszenie na nocleg, ale uciekam od tego, nie lubie u kogos spedzac nocy.
Powodzenia zycze w czytaniu moich wypocin, za bledy z gory przepraszamWróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Dziekuje dziewuszki za wsparcie. Myslalam ze ten temat mnie juz nie rusza po Franku, a jednak. Coz, jakos byc musi. Najwazniejsze zeby sie Antos rozwijal prawidlowo. Choc przyznam, ze przykro mi, ze nie daje rady w tej kwestii. Ehh.
Dobrej nocy dziewczyny! -
Beszko, tez niestety sądziłam, ze z Twoja teściowa bedą problemy...ech, może uda Ci sie jakaś sensowna nianie znaleźć. A w pracy na pewno dasz rade.
Wróżko, ja z Zuza tez miałam kryzys laktacyjny. Potem było okej, nienawidzę karmić. Toske karmiłam pół roku tylko, bo potem zaczęły sie problemy z Zuza i nie miałam na to siły (wytrzymałam te pół roju, bo niby to ważne). Uważam, ze nic na sile. Wiele dzieci od urodzenia je mm, bo np. natka na choćby żółtaczkę i nie noże karmić czy CMV i tysiąc innych powodów, a dzieci sa zdrowe i odporne (znam kilkoro takich). Moim skromnym zdaniem - nic na sile, Ty będziesz nieszczęśliwa, sfrustrowana i to odbije sie na dziecku, a okres noworodkowy będziesz złe wspominać. Ja bym nie dała rady, głownie psychicznie. Tak czy inaczej - trzymam mocno kciuki - jesteś super mama!!
Kroko, z moja Zuza było tak samo: wstawała w dzień z takim rykiem, a potem marudziła , miałam mega stres jak szła spać, w bocybpobudka z płaczem - na szczęście wyrosła;)
Manku - brak słów na te opiekunkę - mysle co nas w żłobie czeka. W sumie planowane cięcie nie jest złe - nie siedzisz jak na bombie;)
Konwi, Adu może mieć racje, ja mamy śnie bóle z odwodnienia.
Psotko, my mamy wspólnych znajomych, bo pracujemy w jednej firmie. Znajomi spoza pracy tez sa juz nasi wspólni i spotykamy sie razem, choć ja czasem wyjdę (albo raczej wychodziłam, tylko z koleżankami).
To szczepienie odrocze jednak, jestem chora, boje sie, ze bąble podkapia, a zaszczepie i nie wiadomo...Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej kochane, odpowiem zbiorczo - dobrze?
Adulcova, Sumi, u mnie odwodnienie nie wchodzi w grę, po ciąży z Patrykiem mam nawyk i wypijam butelke wody plus inne napoje. Raczej było, jak Maniek napisała, ciśnienie. Ja jestem niskocisnieniowiec i takie ciśnienie mnie zabija.. Przy Tymku dwa razy byłam w szpitalu z powodu niskiego ciśnienia i niewyczuwalnego tętna. W ciąży moje ciśnienie jeszcze spada z 60/90 (70/110) do 40/60- nie pamiętacie jakie miałam ciśnienie nawet z Patrykiem? Pisałam tu kilka razy o tym.. To było morderstwo. Miałam nakaz picia kawy taki stan utrzymuje się u mnie do 35tc a później gwałtownie rośnie do 120-140/180-200 i z tymkiem znowu byłam na obserwacji ale już wtedy nie wyszłam do domu.. Taki mój urok..
Dziś głowa nie boli..
Beszko, kurcze też spodziewałam się że teściowa będzie robić problemy, ale nie sądziłam że tak szybko.. Co za wredna baba, liczę że twój teść postawi na swoim i nie pozwoli aby wreszcie jednego dnia co powiedziała że dziś są zajęci.. W jakie dni pracujesz?
Kroko, u nas nadal zdarza się że Patryk wstanie z płaczem, jest niedospany. Faktycznie okres po drzemce z pobudka z płaczem, to masakra.
Adulcova, ja kupie chyba w decathlonie, przymierzalam patrykowi i jest na niego idealny. Weź z blotnikiem i już, skoro oba ci się podobają.
Co do kartek, to ja chętnie wyślę chętnym, ale jeśli chodzi o moje dzieci, to wolałabym aby Tymek dostał kartki. Patrykowi to zwisa a Tymek się cieszy czy nie przeszkadzałoby chętnym abym wyslala kartki wcześniej?
Uwielbiam słuchać jak Patryk mówi : nie kce, tam, tutaj, tamto, tamten, Tytek ( Tymek)
Idę budzić Tymka.
PS. Ja bym budziła dziecko o 7, jeśli ma później problem z drzemka i dalszym spaniem.. Tak robiłam z Tymkiem.. Patryk wstaje o 6, o 11-12 idzie na drzemke, śpi do 14-15 i o 20 spanie na noc, w nocy się już Zadko budziWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 07:14
-
Hej Konwi dobrze ze juz głowa mniej boli. Cos mi świtało z tym Twoim ciśnieniem mi nie przeszkadza wcześniejsza kartka i jesli wolisz dla Tymka to tez ok.
Biedro współczuje zaparć mój bratanek miał straszne i byli u lekarza wiem ze miał dietę żadnych czarnych owoców bananów ryżu jadł kasze warzywa suszone śliwki pił wodę i starali sie aby duzo sie ruszał biegał itd.
Psotka ja nacieram schab solą pieprzem wciskam ziele ang liść laurowy i czasem jeszcze nacieram papryka słodka lub przyprawa do kebaba zawijam w folie Alu i do pieca. Choc wole normalne zioła ( maz lubi wersje kebab) ja lubie z majerankiem albo rozmarynem.
Adulcova daj spokoj z tym " jestem tu tak z du**y a wy sie znacie x czasu" jesteś z nami i juz przecież każda z nas w rożnym czasie tu trafiła i czuj sie swobodnie. Poprostu.
Lili jak tam u Was gorączka spadła?
U nas znów noc do kitu... boje sie nadejścia nowego dziecka jak jagoda mi takie koncerty w nocy urzadza. Nie wiem czy to te zeby czy jakaś inna cholera bo rano sie budzi uśmiechnięta.
Oglądałam milion pralek i pralko suszarki po namyśle chyba kupie sama pralkę ecobuble i osobno suszarkę ( choc wkurza mnie ze miejsce bedzie zajmować ale to taniej i efektywniej niż 2w1) jeszcze tylko markę muszę wybrać ...
Krokodylica lubi tę wiadomość
Maniek
-
Dzień dobryyyy
Konwi dobrze ze juz ok tez bym chciała tyle poć ale jakos nie nogę sie Zmusić...moze takie postanowienie sobie zrobie
Maniek współczuje nocki wiadomo tez sie boje początków ale wiadomo im dłużej bede czekała tym gorzej...plan mam zajść do czerwca tyle daje sobie czasu.
Konwi ja wlasnie budzę zoske o 7 choc nawet budzik jej nie rusza ale budzę i koniec bo potem walczy do nocy wlasnie a tak o 13 zawsze juz spi i około 21
A mnie sie podoba rowerek kettler czy jakos kupie na drugie urodziny bo mamy w marcu to prawie wiosna tak ale póki co czekam na śnieg!!!! I ni ma
Manku zazdro suszarki ale to pewnie dodatkowy koszt pradu ja używam grzejników dobrego celu i rozkładanej suszarki
Wlasnie Lili jak tam gorączka??? -
Beszko: napisałam Ci to, bo moja kuzynka (chirurg onkolog, profesor można rzec już europejskiej, jeśli nie światowej sławy) specjalizuje się w piersiach i różne historie słyszałam.
Mała w żlobku, zawiozłam ją samochodem malutkiego zostawiając w łózeczku, spał twardo, skoro dał się przenieść z łóżka do łóżeczka, zresztą potem i z psem skoczyłam, a mały nadal ładnie zarywa..
Maniu: no to, że się pupka odparzyła, to przecież wina babki, ja rozumiem, że mają może dużo dzieci, akurat kupy nie wyczuły, ale żeby z tego powodu żądać zaświadczenia! ;/
Wróżko: mi np laktator nic nie ściąga, serio! gdybym ściągała laktatorem to bym się dawno załamała, a mały sobie ciamka jakoś, no ale rozumiem, po takim doświadczeniu z Frankiem.
Laro: oczywiście zgłaszam się na kartki , ja proszę tym razem dla Kostka, dla Łucji nie trzeba, bo dwie musiałybyście słać
W brzuchu mi bąbluje jakbym w ciąży była..
ja tez jestem meteopatą (jak 90% Polaków )
ale idzie wyż
ho, mały się budzi -
Hej,
My pospalysmy do 8:15 jak mam ja wcześniej budzić skoro razem śpimy? No ni, musze ja zmęczyć aby poszła spac ok 13. Zaraz zabieram ja na sanki, pojedziemy po osiedlu, bo dalej sie nie zapuszczam bo o 11 musze być w nowym mieszkaniu. Facet konczy dzis kłaść panele. Musze obadac jak położył i od razu zajrzeć do pana od łazienki. Śniegu napadalooooooo ze hoho.
Maniek, co za babsztyl straszny, i jeszcze ze butaprenem smarowała, idiotka! Skargę bym złożyła na nia! Ńie ma co! Albo zażądała zeby sie Jagoda nie opiekowała.
Tez sie musze zmusić do picia większej ilości wody, poki co ciagle pije herbatę i tymbarki.
Adu, ja bym wzięła ten drugi jowejek.
Zdrówka chorym.
Blondik, żyjesz? -
Ja tez spie z zoska...tzn ona w swoim łóżeczku a ja na kanapie i po prostu ustawiam budzik i ja budzę i wstajemy razem. Nie dam rady z nia bujać sama do wieczora bo moj ostatnio pozno wraca.
Zazdroszczę śniegu!!! U nas moze z 2 cm a miejscami gola ziemia -
a ja muszę się zmusić, do pójścia na siłownie, kartę benefit już mam z pracy, haha dobrze by było, żeby mały zaczął ssać butlę i nie żreć, bo jak wczoraj na okładce "Be active" zobaczyłam Rozenkową (lat chyba 38) to się załamałam..