Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zgredka bauhauahauahua dobre, sprzątaczkę.... Ja wychodzę z założenia ze jak sama sobie nie posprzątasz to nikt Ci nie posprząta, zawsze cos poprawiać bedziesz No ale to ja mam tak, dlatego ja bede teraz myć okna, ktore DE facto lubię myć, a mama ogarnie mi cała kuchnie (czego nigdy nie lubiłam ) a potem wspólnie łazienkę, mama wyżyny a ja niziny
Ok zbieramy sie na spacer
Aaa inaczej zdjęcia nie mogę zrobic bo zamazane wyjdzie, No nic czekamy zatem do połówkowych 30.01. Swoja droga niezle ten czas zapitala....Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hejo!!!!
My tez po spacerze, po obiedzie i idziemy kimac
Posprzątałam cały doł bo jutro goście wieczorem odkurzentyljo gore i jestem gotowa no oprócz żarcia ale wszystko raczej proste samo sie w piekarniku robi
A Blondik ty masz chyba z 200 metrów albo wiecej nie? Ja mam 100 łącznie a i tak dużo mi sie wydaje ale gore sprzątam taz w tym generalnie bo tam tylko śpimy a całe dnie jesteśmy na dole. A z tymi butami to masakra jakas
Summi współczuje tych rozterek ze szczepieniami i umierającego męża
Ja szczepilam tylko podstawowe rota tez nie a biegunkę miała tylko raz ale nie było tragedii
Beszko dziewczyny chyba wszystko juz powiedziały w temacie Twojej teściowej i kiepsko to widze. Moze faktycznie jakos fachowiec powinien Wam pomoc sie jakos dogadać
Manku tak niestety Twoja mama wygrywa! Nie bede brzydko mowic ale ręce opadają na Twoja mamę...w ogole nikt nie widzi ze Ty w ciąży jestes!!!! Każdy myśli tylko o sobie, współczuje ❤
Laro czekamy w napięciu na połówkowe ale skoro specjalistka wróżka widziWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 13:12
-
Domi od ponad tygodnia nie chce jesc. Bylo pare takich dni, ze nie zjadl parktycznie nic ani sniadania, ani obiadu ani kolacji, tylko ze dwie butle mleka. W zeszly czwartek sie rozchorowal ale juz jest zdrowy, ma jednak kaszel i troszke kataru jeszcze. mam nadzieje ze to od tego ale juz troche zaczynam sie martwic . nie mozna tak nic nie jesc . W zlobie zawsze jadl to teraz tez mi mowia codziennie ze nic prawie nie zjadl, kolacji potem tez nie je.
Macie jakas rade? -
Kotka, dla mnie to nic strasznego, mam tak cały czas, Ania mało je. Jeśli nie chce to sie nie łam, jak bedzie głodny to da znać.
Jeśli sie martwisz zrób morfo, mocz i kał.
Wróciłyśmy ze spaceru, 3 h teraz butla i luli, mam nadzieje ze dzis Ania zechce spac. Mam gore prasowania... -
Martwie sie bo on kiedys jadl. Ale moze jak tydzien jeszcze tak bedzie strajkowal to pojde do lekarza. Ale sobei nei wyobrazam pobierania krwi! To znaczy u nas nie ma paniki u lekarza, ba, on nawet lubi bo tam kon bujany jest . Ale jak go beda kluc to moze zacznie sie bac.
-
Jak sie martwisz to jasne ze lepiej sprawdzić.
Ok Ania usnęła wiec biorę sie za sprzątanie, choc spojenie zaczęło strasznie piec ;(
Smoku, ależ Ty masz babo energii. Daj No trochę. Ja walczę ze sobą teraz, bo widzę ze powinna sprzątać a z drugiej strony jestem zmęczona i chętnie bym polecała/spała. Nie wiem co wygra, na ta chwile przeważa odpoczynek. -
Kotka, Patryk też od dwóch tygodni gorzej je.. a zupy to już zupełnie .. mogłabym nie gotować, a że nie chce aby się przyzwyczaić do tego, że zup u nas się nie jada, to gotuje.. Tymek je zupy (na ogół) i chce by i Patryk je jadł..chociaż kilka łyżek ale jednak..
-
Summi: nie ma, są sukienki ktore mega mi się podobaja, ale ne na moją figure
teraz dwa miechy diety, bo z baleronami przybitymi do tułowia nie idę mierzyc
i kupię taką, albo zamowie do szycia taką, w której bede dobrze wyglądać, do mojej figury
teraz moge parę miesięcy odpocząć
ahaibędzie blok muzyczny dla dzieciWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 19:42
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja powiem tak: Mi sie marzyla calkiem inna suknia niz ta ktora mialam . Chcialam miec lekka, zwiewna, romantyczna a wyszla troche typu krolewna sniegu ;P. Okazalo sie ze poprostu wlasnie ta najlepiej od razu na mnie lezala i siostra ktora ze mna byla tez od razu wow powiedziala. Poprostu trzeba mierzyc.
-
Maniek dobrze powiedziałaś mamie, ja bym się chyba nie odważyła.
Blondik powodzenia ze żłobkiem.
Kurka kilka dni w żłobku i już choróbsko.
Tego się obawiam w związku z przedszkolem.
Kto ogarnia? Hihi.
A Ty jeszcze drugie dziecko chcesz, i jak wtedy ogarniesz?
Po prostu kurz nie zawsze musi być starty a podłoga nie zawsze musi lśnić.
Intryguje mnie to - jak mogło zniknąć 30 par butów???!
Summi mama mi dzisiaj przywiozła stos gazet z artykułami na temat szczepień, ponoć wszyscy odradzają, poczytam.
Lara na jak długo mama przyjeżdża?
Beszka i jak kupiłaś te buty?
Smoku eeeejjjj wpadam na parapetówę!
Udanej imprezki.
Kotka ja rozumiem Twój stres, bo kiedy Zuzia nie chce jeść to na 100% wiem że coś jej dolega i że będzie choróbsko.
Zgredka hahaha padłam z baleronów.
Ja miałam suknię balową.
No, to ja dzisiaj po wizycie, dr jakiś roztargniony 3 razy pytał o to samo
7 lutego laparoskopia 6tego mam się pojawić na oddziale, 8mego mają mnie wypuścić do domu.
3 dziurki w brzuchu mają mi zrobić i przy okazji sprawdzić drożność.
Zanim pojadę mam jeszcze zrobić badania krwi.
Samej operacji to się zbytnio nie boję, bardziej przeżywam to że muszę Zuzię na 3 dni zostawić.
Już dzwoniłam do teściowej żeby tu była wtedy, bo przecież mój ani Zuzi nie wykąpie, ani obiadu jej nie zrobi....
Ech. -
Hej jskos ten dzień przeżyłam ...
Zgredko super a suknie znajdziesz poprzymierzasz i bedziesz wiedzieć która Twoja.
Beszko no i dobrze niech maz z nimi sie umawia Ty masz i tak duzo na głowie.
Lara ja uważam ze jeszcze za wcześnie na taka super pewność bo susiak mógł sie jeszcze gdzieś schować
Blondik no mówiłam ze duże jest fajne ale sprzątanie psuje cała radosc. A historia z butami przykra no ale co zrobić??? Trzeba kupić nowe kciuki za pęcherzyk.
Kroko daj znaka jak wizyta przebiegła.
Wróżko walczysz dalej z kp?
Jagoda oskrzela czysto takze nie wiem jak pozbyć sie tego kaszlu bo inhalować sie nie daje:(
Ja mam dzis dol jak kanion w colorado:( chyba zaraziłam sie od jagody maz tez jeszcze mi tego brakuje akurat teraz. Matka dzwoni i mówi kiedy przyjedzie z ojcem bo on ma ta wizytę ku***a nie dotarło co jej wczoraj powiedziałam i dzis znowu to samo wiec ja znowu ze u mnie nie hotel a syn nie sie teraz zainteresuje.... zmieniła temat wiec pewnie zwala sie do mnie... jak zwykle. I faktycznie czuje sie jak Smok mówi nikt nie widzi mojej ciazy. Dzis zadzwoniłam do koleżanki zapytać czy w razie W pojedzie ze mną do szpitala bo maz z jagoda musi zostać... na szczęście sie zgodziła... powiem szczerze ze chyba zrezygnuje z pomocy mamy ... wiem ze bedzie b ciezko ale mam dosyć juz.Maniek
-
A Kroko doczytałam czyli niebawem bedzie dobrze.
Moje teksty do mamy to nie akt odwagi tylko desperacji bo nie mam juz siły wszystkich niańczyć i ciagle jeszcze słuchać narzekań i krytyki. A do szału mnie doprowadzają mówiąc ze mama była u mnie pol roku zeby mi pomoc.. kurwa Mac no wszyscy amnezji dostali bo powodem jej pobytu nie była pomoc mnie tylko pomoc moja dla niej.. ale co tam szczegóły.Maniek
-
Manius bo Ty za dobra jestes!! A wiesz ze takich wszyscy wykorzystują, bardzo Ci współczuje!! I to jeszcze najbliższa rodzina. Tez bym nie powoedziala tak mamie jak Kroko mowi ale w krytycznej sytuacji kto wie...tylko moja by sie wtedy śmiertelnie obraziła na mnie. Sił zycze i cierpliwości...jeszcze teoche! Trzymaj sie!
Kroko bedzie dobrze, sprawdza wszystko i bedzie wiadomo co działać!
A na parapetówkę uwierz mi nie chcesz przyjść...ta cześć rodziny jest trudna i skłócona ze sobą (mam nadzieje ze sie nie pozabijają) ale nie mogłam części zaprosić bo reszta obrazilaby sie.
Zgredzia dokładnie bedziesz wiedziała która jest twoja! Ja wypatrzyłam w necie, pojechałam do salonu przymierzylam i kupiłam no jeszcze jedna przymierzylam bo moja mama nalegała zebym jeszcze poszukała ale ja wiedziałam ze to tamta
Wlasnie Wrzoka jak tam dajecie sobie radę?
Lara odpoczywasz? Czy porządki robisz z mama?
Młoda cos dzis wieczorem marudna i 37 zobaczymy co dalej a moj chciał isc na bal walentynkowy (wow) ale nie widze tego zoska jest non stop ze mna (pępowina nadal jest) nie cieszę sie z tego powodu ale co ja mam zrobic! Jak sie uderzy biegnie do mnie, jak idziemy spac to mama, mama poć, mama kupa itd załamka
I tym miłym akcentem żegnam sie. Dobranoc
Kroko ładne zdj profiloweWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 23:15
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Maniu: dobrze, że tak powiedziałaś, nie mogą Ci wleźć na łeb
potrzebujesz teraz spokoju
Moi śpią, mały zasnął 22:40
ja oglądam suknie na olx, najbardziej podobaja mi sie koronkowe góry i lekkie doły, coś dla świtezianki metr 70 i 50 kg, a ja mam 160cm i 66 kg ;/
aaa te suknie na olx to na rozmiar 34/36 albo 36/38, także tego aa i jeszcze piszą, że szyte na metr 60, 70 (przykladowo) + obcas 9-11 cm
oszalały, ja idę w sandałach w dupie mam
poprzymierzam, zobacze co dla mnie ok i może używkę kupię
Kroko: będę trzymać kciuki, ale Twój powinien ogarniać takie rzeczy jak kąpiel kurcze..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 23:23
-
Zgredka to że on powinien to ja wiem ale szkoda mi nerwów na to, lepiej niech teściowa przyjdzie i tyle bo jak ja mam leżeć w szpitalu i jeszcze się martwić czy Zuzia całą dobę w jednej pieluszce nie chodzi to dzięki...
Smoku również masz gustowne zdjęcie profilowe.Smoczyca1 lubi tę wiadomość
-
Hej,
Manku, kurczę, No ńie rozumiem jak tak można.... Tzn patrząc z Twojej pozycji tez bym sie nieziemsko wqrwila, nieziemsko. A w przypływach wqrwu mowie czasami za duzo, ale i tak widząc ze po Twojej mamie temat spływa, czyli możesz mowić co C ślina na język przyniesie, a jednym uchem wpada, drugim wypada.... Musisz być silna, nie dawac sie, i trwać w swoim postanowieniu. Mama nie czuje tego ze końcówka daje strasznie. W kość zwłaszcza mając juz dziecko? Mysle ze bez pytania powinna przyjechać i włączyć sie do życia. Przykra sytuacja, ale mam je, ze jakoś dasz rade.
Co do płci, to ja nigdzie nie napisałam ze jestem na 100% przekonana ze to dziewczynka, napisałam tez ze czekam na potwierdził płci do 30.01 bo wiem ze wszystko moze sie zdarzyć. Mojej koleżance od poczatku mówili ze bedzie córka, (tak ogromnie sie cieszyła bo to jej marzenie a ma juz synka) a tu na połówkowych okazało sie ze chłopak na 1000000% i Doopa.
Także ten.... Nie nastawiam sie jeszcze....
Smoku,męczyli u Ciebie ring bedzie? Skoro dwie zwaśnione strony na jednej imprezkę bedą? Trzymaj sie i nie puszczaj! Udanej imprezy!!!!
Nie nie odpoczywałam, Ania usnęła ok 23, moja mama przed 22 wysyła do swojej siostry bo postanowiła ze tam bedzie spac itd. Wqrwilam sie i tyle, chociaż nauczkę miała taka, ze jak wychodziła (Ańia sie kapała) to ładnie i donosńie powiedziała babci "pa,pa". Mojej mamie musiało serce pękać, ale to jej wybor. Na wyjazd na basen raczej tez sie nie stawi (za godzinkę) wiec mam to w dupie, zechce przyjściu zając sie Ania, ok, nie to nie. Nie zadzwonię, mam to w nosie. Wezmę Ańie na mieszkanie dam jej cos do zabawy i zacznę myć okna. Sprzątać. W poniedziałek montują kuchnie, jutro przywożą meble. Wiec do jutra cała kuchnia, jadalnia i salon musza być czyste. Noooooo, taki weekend przedemna.
Śniegu nasypało cudownie
Kroko, trzymam kciuki za laparo, bedzie dobrze. Szkoda tylko, ze maz taki nieogarnięte z Zuzia, wtedy miałabyś spokojne sumienie. No a tak .... Dobrze ze chociaż Ty masz teściowa pomocna
Smoku, u mnie dokładnie jest tak samo, mama i mama, mama itd. Naokraglo. Choc w ciagu dnia wola tez za tata, ale tylko jak go nie ma. Jak on jest to wtedy mama. I cokolwiek sie nie stanie to mama.
Poki co kończę mój wywód, idę zrobic śniadanko bo nadaje z wc a kiszki mimmarsza grają. Za godzinka basen.
Miłego dnia dziewuszki, zdrówka dla dzieciaczków.
Nie siedźcie w domu, idźcie na sanki, lepić bałwana
No! Przykazy dane, wiec można isc jesc śniadanko.
Adu, czyżby wqrw był tak wielki ze przestałaś sie udzielać? Tylko na kogo ten wqrw? Na nas? Męża? Pa