Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Heh,dziewczyny, dajecie nadzieje, choc na ta chwile jakoś tego nie widzę. Codziennie wyznaje Ani miłość, całując sie i opowiadając jak ja kocham itd.
Kroko, No nie przed domem ściągamy, ale przed mieszkaniem (tzn ci co mnie znają to tak robią itd) No ale jak ktoś sie wpakuje do środka to przemyje mopem itd. Ale do środka nie wpuszczam w butach-zwrócę uwage. (Zwłaszcza teraz kiedy sień nie jest skończona, a wszedzie unosi sie brud, kurz, pył). Wiesz tak mysle, ze jeszcze inaczej kiedy masz przedpokój, buty zostają w tamtym miejscu i nic sie nie nosi. Inaczej (jak w moim przypadku) kiedy drzwi wejściowe sa pośrodku mieszkania. Wtedy nosi sie juz wszedzie. Jakoś musze ten temat rozwiązać, ale poki cojeszcze ńikogo nie zapraszamy wiec problemu nie ma. Generalnie ńie lubię piachu pod stopami, wiec przed chwilka jeszcze przemylam podłogi. (Wiem, mam fioła na tym punkcie....)
Ok uciekam spac, dobranoc i spokojnej nocy wszystkim.
Aaaaa wlasnie, tez zawsze w filmach czy serialach zwracam uwage na to ze cały dzien chodzą w butach, w domu, na łóżko itd jak dla mnie nie do pomyślenia. Zreszta, stopa powinna oddychać a nie cały dzien w buciorach.... Bleeeeeee
Aaaaa Zgredzia, w takim razie czym zastępujesz słowa nie, nie wolno? Bo u mnie to co chwilka.... Nie wolno wchodzić, nie wolno dotykać....Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 23:35
-
Lauro: tak jak napisali w artykule, zeby nie mowic nie wolno skakać, mowie ze na kanapie sie siedzi, mowie coś przeciwnego w pozytywnej formie..
daj przyklad cos wymysle o ile się da, z nie wolno dotykać może być klopot, a czego jej nie wolno? -
Hej, ja już po kościele, spalismy do 6. Tymek miał jednak taki atak kaszlu, chyba alergia już się zaczyna.. 30 min go męczyło suchy kaszel, po ventolinie przeszło.. Kuźwa
Też słyszałam o tej metodzie, ale to ciężko się przestawić.
Miłej niedzieli -
Hi!
No ciezko jest sie przestawic ale wykonalne trzeba caly czas o tym myslec;)moj nie jest przekonany a szkoda bo widze ze daje to efekty
Dywanow nigdzie nie mam bo mialam na piczatku piekny kremowy wlochaty i tez po nim chodzili nie zwracajac uwagi:(nie widzialam tu u nikogo dywanow jak do tej pory:/chyba wlasnie dlatego a z tym lezeniem na sofie lub w butach to dla mnie tez nie do pomyslenia a u nich to norma:/
Co do milosci to ja zawsze czulam ze moj tata kocha barfziej mojego brata:/zreszta do tej pory przykre to dla dziecka....staram sie moje dzieci traktowac na rowno ale czasami sie nie da:/wydaje mi sie ze kocham wszystkie bardzo mocno
my dziesiaj na zakupy do Luxemburga cala rodzina:)zgredka, konwalianka lubią tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
Zgredzia, głownie chodzi o zakazy: wchodzenia na stół, komodę, jedzenia psiego żarcia i jego przysmaków, wspinania sie na rogówkę i skoki z niej, wchodzenie na drabinę. To tyle co na ta chwile pamietam. Zaczęłam wdrażać ta teorie, choc przed chwilka gdy nie chciała oddać psu dentastixa i sama go jadła nic nie podziałało oprócz stanowczego "nie wolno" i zabrania smakołyku. Oczywiście nie obyło sie bez płaczu....
Co tam dzis serwujecie na obiad?
Ja wczoraj gotowałam rosół, dzis musze go dokończyć (gar jak dla wojska). A na drugie chyba skuszę sie na dowóz.
Miłej niedzieli
Aaaaa Smarta, jak sie czujesz? Opowiadaj....
Ania, żyjesz? Jak Antek?
Katja, rodzisz?
Anastazja, wpadłaś i zaginelas ....
-
Dzień dobry...ale mam zakwasy. Codziennie rano ćwiczę ale dołożyłam sobie troche na nogi od fit mom to mam
Wlasnie idziemy spac z zoska bo na 16:30 maja przyjść sąsiedzi z Iga (juz sie boje)
Lara u nas jak to w niedziele zawsze robię rosół a na drugie był dorsz duszony ziemniaki i marchewka z groszkiem. Pózniej wstawię karkówkę i schaby ismaze plus sałatka i frytki no myśle ze wystarczy
Cos miałam powiedzieć jak was czytałam ale zapomniałam moze mi sie przypomni!
Ide se poleżeć bo sie naszykowalam i posprzątałam i musze chwile odsapnąć
Miłego popolidnia -
Heja
Nie wiem czy ktos pytal, ale my zyjemy jeszcze, brak czasu na wszystko doslownie
Tez probujemy ta metode wdrozyc w zycie, ale ciezko sie przestawic zeby nie mowic nie wolno, probujemy probujemy, moze bedzie lepiej z tym malym wrzaskunem, jest nieznosny ale taki rozbujnik kochany, przychodzi sie tulic do Niny i ja caluje i daje czesc dzieli sie wszystkim wiec trzeba niezle uwazac tyle od nas, buziaki dla wszystkich -
Justa, a jak noce?
Lara, faktycznie większosc da się zastąpić, ale nie wszystko. Jednak czasem trzeba powiedziec stanowczo.
Smoku, może nie będzie tak źle.. Może wszyscy razem to jakoś inaczej będzie, oby, teraz odpoczywaj
U nas była zupa warzywna, z wczoraj.. Choć też na ogół mam rosół. Na drugie, ryba z ziemniakami i warzywami ( cukinia, papryka, marchew, pieczarki) podsmazone. Teraz dzieci dostały lizaki, choć patrykowi nie podszedł i woli figi a ja idę się położyć.. Głowa mnie boli.
Byłam też na crosie -
Laro: no to tak jak pisałam, na stół się nie wchodzi przy stole siedzimy i jemy na rogówkę się nie wchodzi, na niej się siedzi i ją sadzasz
karma jest dla pieska, jest fuj, ble, moja akurat od razu odrzuca coś co określam jako "ble"
u nas wczoraj królik, a dziś też, ale u rodziców mojego, bo skoczyliśmy w góry
Smoku: zazdro ćwiczeń i samozaparcia, u mnie słabo -
Hej Jussta fajnie ze znalazłaś chwile. Super ze maluchy takie zakochane
Zgredko fajny ten artykuł... ja w sumie jskos tak dama jagodzie tłumacze mało używam nie wolno zawsze staram sie jej wyjaśnić o co mi chodzi. Jagoda tez zakochana w siostrze, cały czas robi jej cacy albo ja całuje a jsk spi w wozku to chce ja wozić dotykać robi jej a ku ku ...masakra jestem w szoku.
Wczoraj wieczorem sama sobie pieluszkę na stojąco zmieniała ... popłakalismy sie z mężem ze śmiechu:)
Miałam kapać Zuzię ale ta spi w najlepsze hmm a jagoda juz kończy pluskanie. No trudno bedzie dzień lasu.
Lecę szykować kolacjeManiek
-
Aj zazdroszczę pizzy, u nas będzie swojska za tydzień.
Maniek super z że Jagoda tak pozytywnie nastawiona do siostry. A jak nocki?
U nas różnie, też na stojąco, też od jakiegoś czasu i na leżąco lubi.
Ja wypiłam dwie lampki wina i jest mi dobrze mąż wola, lecę -
A ja bede miała ciężka noc
Ania padła w końcu po 12 h na nogach. Skąd ona ma sile?
No ale juz opowiem czemu noc bedzie straszna (dla mnie). W końcu udało mi sie zrobic pokój Ani. No i mała jest tak zachwycona ze postanowiła spac dzisiaj w swoim łożku. Myślałam ze bedzie cieżko ja wyekspediować do siebie, planowałam ja kłaść na początek na drzemki w ciagu dnia, zeby sie oswajala z nowym łóżkiem, a ta zaprowadziła mnie od razu do swojego łóżka i padła w 3 minuty.
A boje sie ze nie bede mogła spac, bo od prawie 22 miesięcy spałyśmy razem, a tu raptem dziecko postanowiło sie ewakuować ;( chyba nie dojrzałam jeszcze do tego...
Chodzę nerwowaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2017, 20:45
-
Lara zaraz będziesz miała kolejnego lokatora. Lepiej, że sama chce niż Ty miałabyś się jeszcze stresować, że zaraz maluch a Ania by bardziej to przeżywała. Wiadomo, że dla ciebie to duże wydarzenie, pewnie będziesz ciągle zagladała do Ani, spokojnej nocy
Pokaż ukończony pokój AniWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2017, 21:05
-
Konwi, jutro zrobię foty
Masz racje, fajnie ze tak zareagowała i sama "wyniosła" sie do siebie. Ja przeżywam to tak, ze mam biegunkę i z emocji otworzyłam sobie piwo (bavarie) -
Hej!!!
Przeżyłam! Ale wiecie co...jak bede kiedys narzekać na Zosię to macie mnie zdrowo opieprzyć!!!! Iga jest totalnie bezstresowa! Waliła w okna, w szubę na stoliku, rzucała Zosi fotelem itd a matka Iga nie wolno na co oczywiscie Iga nie reagowała bo ojciec zero rekacji tylko chlał wódkę. Zosi zabawki zabierała a Zosia sie za mna chowla prze dnia...jednym słowem mam złote dziecko!!! No i z racji mojego wykształcenia bardzo cierpiałam jak iga siedzi (wiecie niby na piętach ale pięty po bokach pupy) juz widać skutki bo ma kolana kościane o chodzi na palcach...ale rodzice olali moje uwagi
Laro ale Ania spi w tym duuuuzym łożku??? Ja tez sie boje ze nie bede mogła spac bez Zośki obok ona spi w swoim małym łóżeczku a ja na łożku obok ale jednak mam ja pod ręka. Zosia tez nie wchodzi na stół blat schody karmy tez nie tyka choc kiedys próbowała ale chuba jej śmierdzi
A pieluszkę ma zmieniana nadal na leżąco...jakos nie umiem na stojąco. Ale nie protestuje wiec spoko
Maniu jak twoje samopoczucie? Chyba teoche lepiej co?
Widać po postach ze mamuśki zajęte nie licząc zgredki bo ta to jest ewenement ale w pozytywnym znaczeniu
A gadałam z szefowa czy da radę zakombinować ze niby wracam do pracy teoretycznie i zachodzę w ciąże i mam chorobowe i ki mojemu zdziwieniu nie powoedziala nie dobre i to bo na wychowawczym nie mam nic
Aaaaaaaa jutro jak sie uda Zosia bedzie miała kolczyki
Kroko Zuzia juz panele skonczyla?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2017, 21:55
-
Hej,
My dzisiaj byliśmy u teściów, Zuzia zwymiotowała po drodze tam, mimo opasek.
Zgredka jednak rowerka biegowego nie weźmiemy bo mój źle powiedział, tamta na nim nie jeździ bo jest na nią za duży, a nie za mały.
Noszę się z zamiarem zmiany samochodu.
Maniek super że Jagoda tak reaguje na siostrę.
Zuzka nam zasnęła w drodze powrotnej od teściów, myślałam że pośpi do rana ale obudziła się, wypiła mleko, pooglądała wieczorynkę, wykąpała, mój ją położył spać, ale już się obudziła z płaczem. Położyłam ją tym razem ja, ciekawe ile pośpi.